![]() |
Cytat:
|
Niestety język ewoluuje i nic na to nie poradzicie.
Kwiatki typu lajkowanie, apki będą się upowszechniały aż staną się tak pospolite, że przestaną Was drażnić - podejrzewam, że na przełomie setek lat działo tak się z każdym innym zapożyczeniem, które wdrożyliśmy do naszego ojczystego języka :-). |
Progs :)
@Smartek Nie byłbym taki pewien, kiedyś były konkursy językowe, właśnie po to aby ograniczyć tę spontaniczną twórczość (np. automobil vs samochód). |
Mi się wydaje, że w każdych czasach ludzie upraszczali sobie mowę, zwłaszcza gdy do użytku wchodziły nowe przedmioty, pojęcia i zaczynały być one częścią codzienności.
Bardzo często były to zapożyczenia. Ile to zapożyczeń dostaliśmy z francji pare wieków temu? A ile podczas zaborów? Również ubolewam nad zapożyczeniami, kilkadziesiąt lat temu język polski jeszcze jakoś sobie radził z nowinkami technicznymi. Wystarczy obejrzeć jeszcze programy "Sonda" z lat 80-tych. Piękna polszczyzna. Dziś te określenia jak "dysk wizyjny, cyfrowy radioodbiornik, barwny odbiornik telewizyjny, przetwarzanie numeryczne" nas mogą śmieszyć - ale tak naprawdę były dużo lepsze niż te "digitalne" zapożyczenia z angielskiego. Dopiero z wiekiem zacząłem dostrzegać, że tęskie za tymi określeniami rodem z PRLu, kiedy jeszcze przemysł polski faktycznie coś produkował - i polskie urządzenia miały polskie nazwy i polskie opisy. A my chcieliśmy zachodu i Sony. Niekoniecznie zawsze lepsze od Unitry, ale za to z Pewexu. I to mimo że ja tego juz tak dobrze nie pamietam, bo miałem 7 lat gdy przestali emitować sondę i rozpoczęła się prywatyzacja (=masowe upadki polskich firm). Dziś już język polski często niestety nie nadąża. Zapożycza masowo. Nie widziałem żadnej propozycji na słowo "smartfon", a w telewizji niedouczeni prezenterzy mówią coś o "estabiliszmencie", "dezajnie" i innych bzdurach które mają swoje odpowiedniki w naszym języku. Smartfon nie ma. |
To dlatego, że banda buraków skończyła pseudoszkoły, poszła "robić" w korporacji, w dziennikarstwie i wprowadza do języka polskiego takie kwiatki jak "iwenty", "dizajny", "brify" i szczyci się w używaniu takich zwrotów.
|
Cytat:
Bez urazy, ale nauczony doświadczeniem nie mam zamiaru tego tlumaczyć. Bartez trzy lata temu założył pierwszy temat tego typu, o Apple i przerażony widział co się dzieje. Wątek o granicach inspiracji twórczej, jeden z najciekawszych tematów współczesnego świata, przerodził się w zwykły ściek. Też niestety dołożyłeś się, acz na samym końcu i z innych powodów. |
Cytat:
Definiowała dizajn jako coś wytwarzanego w mniejszej skali, we współczesnym renesansie rękodzielnictwa a wzornictwo bardziej jako wzornictwo przemysłowe. Rozróżnienie wydaje się celowe, a tylko samo słowo dizajn niezbyt szczęśliwe. |
Na podstawie tego co napisałeś, "dizajn" dotyczy przedmiotów "dizajnerskich", elitarnych i droższych, piękniejszych. I wytwarzanych w mniejszej skali przez znanych dizajnerów.
Czyli krzesło za 5 tys zł. jest "dizajnerskie" i ma "dizajn", natomiast takie dla plebsu za 200zł to jest tylko wzornictwo przemysłowe... "przemysłowe" źle sie kojarzy. Kojarzy się z "masówką". Ale chyba lepiej powiedzieć "stylowe" niż "dizajnerskie". Chyba że ja niestety jeszcze tego nie pojmuje - to też możliwe :) Niestety każda krótka wizyta np. w OBI utwierdza mnie w przekonaniu, że w dzisiejszym świecie za "dizajn" płaci się całkowicie irracjonalnie. Przedmioty o klasycznym, bardzo prostym wykończeniu są kilkukrotnie droższe od tych udziwnionych, skomplikowanych (niestety czasem do tego stopnia że wstyd to kupić). Tak więc firmy dokładają wszelkich starań, aby przekombinować przedmioty do momentu gdy ludziom o względnie dobrym guście wstyd będzie to kupić - a wtedy cena za zapewne droższą w produkcji rzecz może być sporo niższa. Ktoś o poczuciu estetyki większym od typowego żółwia musi niestety przepłacić. Tak samo samochody. Te tańsze są przekombinowane, brzydkie, niezgrabne i garbate , zupełnie bez sensu bo ładny projekt przecież nie gryzie ani nie kosztuje więcej niż brzydki. A mechanika jest taka sama. Ale wtedy te droższe - piękne i smukłe, o prostej klasycznej linii - lepiej się sprzedadzą za sam wygląd... |
Cytat:
|
A ja bardzo lubię makaronizmy w polskim języku, szczególnie w polskim rapie fajnie to brzmi w zestawieniu z naszymi polskimi wyrazami w celu utworzenia jakiegoś rymu pojedynczego lub podwójnego. Zapożyczenia również mi nie przeszkadzają... uważam, że powinniśmy być elastyczni w tej kwestii i nie dać się zwariować. Pytanie tylko - gdzie jest granica zdrowego rozsądku?
|
sobrus, ja nic takiego nie mówiłem :)
Przede wszystkim nie wartościuj bo nic nie zrozumiesz. Wzornictwo przemysłowe nie jest pojęciem pejoratywnym, skądże - to wspaniała dziedzina sztuki. Przedmioty rękodzielników przy porównywalnej jakości często są tańsze od wytwarzanych seryjnie - jest to paradoks, bo seryjność miała zapewnić niższy koszt i długo by dywagować czemu tak się stało. Najprostszym wytłumaczeniem są podatki, atestacja, koszta pracy, marża - ale to nie wszystko. Cena wzrasta gdy przedmiot rękodzielnika staje się znany, a chcą go kupić ludzie którzy za bardzo się w tym nie orientują. Często właśnie tylko z powodu mody, ale niekoniecznie - nie można znać się na wszystkim, znać każdej niszy, a można chcieć posiadać rzecz dobrą, opierając się na zasłyszanych opiniach. Tylko że wtedy należy zapłacić, niestety. Cytat:
Yossi, albo trollujesz albo jesteś głupi, trudno mi wyczuć. W obydwu przypadkach odwal się ode mnie. |
Ależ ja nie mówiłem że Ty mówiłeś, tylko próbowałem zrozumieć tą panią, która tłumaczyła dizajny.
A reszta mojego posta była o paradoksie, że podobne przedmioty wytwarzane 100% seryjnie z tych samych materiałów, różnią się ceną tylko dlatego, że droższy był projektowany od ekierki, a tańszy ma skomplikowane wzory, ornamenty, chromy i inne "bezguścia" (przesadzam, żeby było wiadomo o co chodzi). Po co więc męczyć się dodatkowo na dekoracje które psują efekt :ysz:? Oczywiście po to żeby zarobić ekstra na prostych projektach - ale to jest głupie :) Spróbujcie kupić ładną, prostą baterię do umywalki. Jeżeli nie daj Boże będzie prostopadłościanem bez wzorów to cena +5000%. A fikuśna z bajerami, radiem i wifi - będzie tania. Ale nie będzie elegancka. Nasza zachodnia kultura robi z rzeczy ładnych na siłę dobro luksusowe, co widać między innymi w cenach Maców. |
Z umywalkami to masz rację :D Właśnie takie są najdroższe, też kupowałem.
No ale widzisz, gdy one nie były w modzie - to były tanie. Tylko pytanie: czy uznałbyś je wtedy za pożądane? |
Nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Ponieważ starałem sie nigdy nie kierować modą, ale mimo to na pewno ma ona na mnie swój wpływ.
Generalnie dużo rzeczy modnych mi się teraz nie podoba. Wole samochody z lat 90-tych i uważam że czarne komputery są paskudne :) Gdzie się podziały srebrne i beżowe? No tak - białe jest teraz płatne extra. |
Teraz to, co jest dizajnerskie dyktują celebryty wyhodowane na potrzeby programu "nap..j się o chałupę".
A, ostatnio widziałem w tefałenie, jak jedna pani, spod W-wy, robiła dizajnerskie lampy - kawał sznura lub łańcucha "krowiaka" i owinięta w to żarówka. I buractwo z W-wy się podniecało: ale to dizajnerskie, cmokało, jakie piękne itp. niczym Zoltan nad wykutym przez krasnoludzkich mistrzów kowalstwa mieczem. Dla mnie to po prostu "rękodzieło". Ale "dizajn" lepiej brzmi, nie? :mruga: Na pohybel... |
To prawda, aż się człowiek zastanawia czy może wyciągnąć z garażu starą taczkę, wiadro i łańcuch i pare starych desek i zrobić wspaniałą dizajnerską rustykalną dekorację do ogrodu. Za 30 tys złotych. Znając moje szczęście jednak nikt by tego nie kupił :( choć piękniejsze niż w TV.
|
Jeszcze dorzucę do tego językowego ogniska stalking. Nie ma prześladowania, nękania, jest stalking :sciana:
|
Cytat:
I całkowicie się z Tobą zgadzam, że za jakiś czas wyrazy dziś nas drażniące staną się całkowicie akceptowane, mało tego - niektóre nasze dzieci też będzie drażnić, jeśli ktoś zechce te wyrazy które dla nas są dziwaczne (dla nich będą całkowicie normalne) zamienić innymi, jeszcze nowszymi. |
Kris, w latach 90 dymałem z kolegą w pierwszej rowerowej firmie kurierskiej.
Któregoś razu u starszego mechaniku wygrzebaliśmy jakąś wiekową piastę i wytłumaczył nam, że to jest do ostrego koła - choć chyba nie użył tego pojęcia, sam już nie wiem. Śmiał się z nas, ale dał nam to, inne zmodyfikował, a my rozpracowywaliśmy ten system :) Mi przypomniały się stare filmy na których panowie zjeżdżają z górki. Pewnie ktoś gdzieś w Warszawie miał taki sprzęt w piwnicy, ale nigdy nie widziałem czegoś takiego na ulicy. Ja to olałem dawno temu, kolega dalej w tych rowerach siedzi. Obecnie ma sklep i serwis na eleganckiej ulicy. Ostre koło, fajna nazwa, różowy lakierek i 4000 zł, hej ho. No i co z tego? Czy każdy musiał przerobić tę samą drogę? Przecież to życia by nie starczyło. Płaci 4k i ma ten sam fun. Cytat:
|
mam pytanie odnośnie licencji. czy posiadając windows 7 home premium w wersji box i uaktualniając go do windows 8 pro, obie wersje staną się jak "jedno ciało" czy może nadal też będzie można ich w późniejszym czasie używać oddzielnie? obie wersje windows to pudełka 32/64bit.
|
Cytat:
|
I jaki to ma sens? Mnie się wydaje że żaden.
On pytał o Win7 na jednym komputerze, a Win7 upg do Win8 na drugim. Tak to chyba legalne nie będzie. |
Interesuje mnie tylko i wylacznie licencja. Czy po aktualizacji win 7 do win 8, licencje tych systemow "zlacza" sie czy tez moze nadal kiedys tam bede mogl zainstalowac sobie win 7 a win 8 np sprzedac lub wrzucic na inny komp. Obie wersje box. Pytam tak bo cykam sie z ta aktualka. Szkoda, by mi bylo win 7...
|
Uaktualnienie nie pozwala chyba na korzystanie z obu wersji jednocześnie.
Natomiast nie ma przeszkód, aby powrócić z Windows 8 na Win 7 - licencja nie przepada. Jednak według tej strony: http://windows.microsoft.com/pl-pl/w...e-to-windows-8 Cytat:
|
Do tej pory nie miałem okazji osobiście poznać Windows 8. Ale wczoraj trafiła mi się okazja.
Pacjent : 2-miesięczny laptop Dell Inspiron, procesor Intel i5 3337U (Ivy Bridge, 2 core + HT), 4GB RAM, HDD 500GB toshiba. Zadanie: pozbyć się Windows 8 Postanowiłem się więc szybko przyjrzeć najnowszemu dziecku M$, zanim go wywale. Ocena 100% subiektywna i oparta na bardzo krótkim używaniu - nie trzeba jej brać bardzo poważnie. Pierwsze wrażenie bardzo pozytywne. Windows startuje jak rakieta. Z dysku HDD startuje jak z SSD. Bardzo to miłe. Potem było jeszcze lepiej - animacja grafiki jest idealnie płynna, jak na konsoli do gier. Nie ma żadnych zaciachów, jakie mogą przytrafić się na Viście lub Xorg. Wielkie brawa za optymalizację. Lecz niestety na tym dobre rzeczy się w zasadzie skończyły. Nowy interface i pełnoekranowe aplikacje wszyscy domownicy bez wyjątku uznali za pomyłkę. Jest nieintuicyjne, a znalezienie opcji zamknięcia systemu zajęło mi dobre pół minuty. M$ postawił chyba na zrobienie testu na inteligancję. Nowe płaskie okna sa po prostu brzydkie i nie współgrają z resztą UI programów. Pulpit ciągle się gdzieś gubi za sprawą pełnoekranowych aplikacji i agresywnych kafli i trzeba go szukać wśród innych aplikacji. Dopóki się do tego człowiek nie przyzwyczai - mamy chaos. Lepiej nie odkładać klawiatury - o dziwo w tym nastawionym na dotyk intefejsie bardzo często się przydaje. Ktoś powinien się zastanowić co robi - czy nowoczesne UI czy powrót do DOS. Wracając do kafelków - czas startu aplikacji kafelkowych woła o pomstę do nieba. Najszybsze startują ok 4-5 sekund. Odpalając allego przez 8 sekund oglądamy ... pełnoekranowe logo allegro. Najlepsza była jednak pogoda Bing. Startowała ze 20 sekund. To jakaś komedia. To nie wina kompa, nic nie robił, łącze wifi N - neostrada 10Mbit. Ostatni raz takie prędkości widziałem na 386DX/40. Ma to dobre strony - można w miedzyczasie zrobić sobie kawę. UI działa płynnie i swoimi animacjami i wodotryskami stara się zamaskować powolność systemu. Coś tam się animuje, bzdety szmery bajery, goniące się bez zaciachów kropki - ale suma summarum wszystko się dzieje (jak na moje standardy) wolno. Operacje plikowe są jak zwykle koszmarnie wolne. Kopiowanie drobnych plików między dyskami to udręka - prędkość spada do 1,2MB/s. Profile użytkowników na dysk USB (100GB) kopiowałem z 5 godzin, choć szacowałem 1-1,5h (dysk USB2.0). Czas kasowania plików można mierzyć kalendarzem, bo na stoperze kończy się skala. Aby urozmaicić użytkownikowi oczekwianie dodano wykres usuwania plików. Jedyne zastosowanie to chyba wrzucenie go na demotywatory z dopiskiem "Prędkość - według M$". Znowu czułem się jak na 386DX/40 bez władowanego smartdrv.exe ;). Kasowania danych total commanderem (60GB zdjęć) trwało tyle, że komputer mi się uśpił i zawiesił (nie chciał wstać).... :rotfl: Miłe są usprawnienia poczynione w eksploratorze plików. Troche to może brzydko wygląda (cały UI jest minimalistyczny - a w exploratorze nawalone przycisków) ale mi się podoba, że mamy dużo rzeczy pod ręką. Moja zabawa długa nie była, ale generalnie jestem na NIE. Zdecydowanie wole windows 7 i cieszę się, że w Win 8.1 będzie menu start. Dodałbym jeszcze opcje odinstalowania kafelków, bo szkoda na nie miejsca na HDD. O dziwo choć Cinnamon od razu wszystkim się uniwersalnie podoba i nawet dziecko go bez problemu używa na netbooku - to Win 8 wszystkich uniwersalnie irytuje. No i to tyle, dziś dokończe egzorcyzmy nad tym biednym lapem :) |
Aplikacje w Metro uruchamiają się długo pewnie dlatego, że to ich pierwszy raz i trzeba je kompilować (jak dot net) i/lub dlatego że może w tle była ich aktualizacja (po co zaprzątać tym głowę użytkownika, nie? :haha:).
Trochę dziwią mnie prędkości kopiowania danych. To nie jest normalne, tak Win8 się nie zachowuje na co dzień, więc musiała być tego jakaś przyczyna. |
To prędkość kopiowania bardzo małych plików, kopiowałem katalog "c: \users". Duże szły normalnie - ponad 30MB/s przez USB 2.0 czyli całkowicie w normie.
Windows (a może NTFS?) nigdy tu nie był demonem prędkości, ale być może to wina jakiegoś antywirusa (wbudowanego? bo innego nie widziałem). Kasowanie plików w TC było idiotycznie wolne, gdy już się zawesił i zrobiłem restart, reszte wywaliłem eksploratorem windows i ten poradził sobie lepiej. Nie wiem tylko czy dlatego, że zdjęć zostało mało, czy dlatego że restart, czy po prostu TC jest do kitu. Tak czy inaczej, pomijając kopiowanie, obserwowanie jak w "Dodaj/Usuń programy" ikonki się wczytują jedna po drugiej było bezcenne. Coś tam I/O muli. Co do aplikacji w metro to brat je zainstalował - więc jak mniemam przez te 2 miesiące przynajmniej raz użył. Komputer pochodzi z USA i wątpie żeby Allegro czy Onet były preinstalowane. Chyba ze ta rekompilacja jest co restart, ale wtedy ładnie to musi wyglądać na tablecie z ARM zamiast i5. "Prosimy poczekać minute, Twoja pogoda bing sie wczytuje" ? |
Male pliki po USB kopiuja sie zalosnie wolno. Jesli czesto wykonujesz kopie takich partii danych zastanow sie nad dyskiem z FireWire. Tam tego problemu nie ma.
|
Nie zauważyłem tego problemu na Linuksie i systemie ext4.
Mój serwer co noc miesza setkami tysięcy plików (kopie zapasowe rsync) po USB i ani myśli się zamulać. W sumie ilość plików i dowiązań pewnie idzie w miliony. Mało tego operacje dyskowe puszczone przez sieć (udostępnianie plików windows/samba) na ten dysk też działają szybko mimo że serwer jest słabawy (VIA C3) a jego główny dysk wewnętrzny to tylko Microdrive 3600rpm o pojemności 8GB i szybkości 5-10MB/s. Czyli komar. Nie zaczynam kolejnej głupiej wojny systemów - ale po prostu prędkość działania I/O była dużo poniżej moich oczekiwań i to głównie dało się we znaki (pare godzin w plecy). Tym bardziej że ponoć jest szybciej niż w poprzednich wersjach - więc oczekiwania miałem spore. O ile podczas operacji sam system nie zamulał, to same operacje odbywały się powoli. Jeszcze raz podkreślam - to były organoleptyczne subiektywne odczucia, na podstawie bardzo ograniczonej "eksploracj" systemu - nie jakieś tam dokładne testy wydajności. Nie można tego traktować jako podstawę do wyciągania wniosków przez innych w stylu "sobrus sprawdzał i faktycznie jest do kitu". Trzeba spróbować samemu. Do spokojnego użytkowania, szczególnie na SSD, na pewno będzie znośnie. Jednak po tym pierwszym razie nie bardzo mam ochotę na następny test, głównie za sprawą odpychającego interfejsu. Dziś już nie będę się bawić - w ruch idzie clonezilla i gparted. |
Komputer już przerobiony :)
Średnia prędkość kopiowania danych z powrotem - 36,5MB/s. Na osłodę posiadaczom Win8 powiem jednak, że na linuksie nie działa sterowanie jasnością ekranu, a próby naprawy tego przez dodanie parametru kernela acpi_backlight=vendor spowodowały, że komputer przestał się uruchamiać.Cóż - nie można mieć wszystkiego :D Ale napisałem własne skrypty w tym celu i przypisałem je pod odpowiednie skróty klawiaturowe i teraz jest OK. |
Microsoft oficjalnie ogłosił, że Windows 8.1 zostanie udostępniona ***8212; 18 października o północy czasu nowozelandzkiego. Uwzględniając przesunięcie czasu, w Polsce będzie to czwartek 17 października o godz. 13.00. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, aktualizację będzie można bezpłatnie pobrać ze Sklepu Windows.
Równocześnie z pojawieniem się aktualizacji, do sklepów na całym świecie ma trafić sprzęt z zainstalowaną nową wersją systemu, jak również Windows 8.1 w wersji pudełkowej (na razie ceny nie zostały ujawnione). |
Cytat:
A co to jest FireWire? Ktoś poza aplistami tego używa? Cytat:
|
Ilość załączników: 1
|
Ja W8.1 mam juz od ponad 2 tygodni z MSDN. Praca na nim jest bardzo przyjemna, szczegolnie, ze w kafelki nie trafia się już tak często jak w Windows 8.
|
U mnie też już na wirtualce siedzi od tygodnia ;)
|
skąd już można pobrać obraz do czystej instalki ???
|
Ilość załączników: 1
Cytat:
|
0x8007025D-0x2000C
Google podpowiada, że to 0x80050251 Przynajmniej już wiesz, dlaczego się nie dało :taktak: |
Cytat:
|
Za drugim razem przeszło, w zasadzie bez problemu. Za pierwszym razem mój błąd polegał na tym, że zamiast zrobić restart to wyłączyłem i po dobrej chwili włączyłem komputer.
Makabrycznie długo trwała instalacja k***a |
A mi asystent aktualizacji napisał, że nie ma odpowiedniej wersji dla mojego kraju regionu - jakaś alternatywa?
|
a widzieliście gdzieś może, pełną instalkę win 8.1
mam nieużywany serial z ósemki, pewnie się nada :spoko: |
Jakbyś chciał szukac:
Cytat:
|
Podobno można też tak - http://www.eightforums.com/tutorials...ad-create.html
|
Jak by ktoś miał w swoim laptopie kartę Atheros AR9285 to raczej na ten moment nie zalecałbym aktualizacji do windows 8.1 ponieważ jest problem z wyszukaniem wifi przez system choć karta i cały potrzebny software zainstalowany jest prawidłowo.
Info o problemie u MS: tutaj Oraz niby sposób rozwiązania, który u mnie na Lenovo B570 nie działa: tutaj Czekam aż urodzi się coś sensownego... :/ |
Wracamy jak widać do czasów XP. Jeszcze tylko takich mistycznych BSODów brakuje.
|
Windows 8.1 64-bit przestał działać na starszych procesorach AMD.
Bo tak. |
Takie pytanie, jak zmusić Win 8 aby przestał czepiać się praw administratora do danego katalogu ? Mam w komputerze folder "Filmy". Do niego zawsze kopiuję bądź "rozpakowuję" wszelakiej maści pliki "avi" itp. Wcześniej nie było z dostępnością problemu. Pewnego pięknego dnia, zachciało mi się udostępnić ten folder w sieci, z mizernym rezultatem, ale nie o to mi chodzi.
Po wyłączeniu udostępniania, folder nagle został objęty kwarantanną Win 8. Cokolwiek bym nie chciał do niego kopiować itp, muszę przechodzić przez procedurę idiotycznych "pozwoleń" systemowych znanych mi wcześniej z Win 7. Muszę posiadać do niego prawa administratora - mam, muszę zgodzić się na kopiowanie - zgadzam się, muszę odpowiedzieć na kilka pytań "czy byłem grzeczny" - byłem, następnie z dozą ogromnej niechęci system pozwala mi zapisać na folder cokolwiek. Co mam robić ? Przyznam szczerze, że nie mam pojęcia. |
Przejdź do list użytkowników systemu i ich praw dla tego katalogu i zobacz czy się nie pozmieniało. Ustaw "pełne prawa" dla wszystkich i powinien przestać gmerać.
Skoro się pyta to raczej nie (już) nie masz praw admina dla tego konkretnego folderu. |
Użytkownik jest jeden, tylko ja. Pogrzebałem i jakoś poszło. Dzięki za info.
|
To napisz co pogrzebałeś. :P
|
Pewnie to, co mu kazałeś :czytaj:
|
A żebym to ja wiedział......klepałem jak idiota i coś widocznie mi się udało.
|
Ilość załączników: 1
Z Windy 8 nie długo będzie siódemka||
W najnowszej aktualizacji 8.2 ma wrócić menu start, i umożliwić uruchamianie aplikacji Metro na pulpicie:taktak: Załącznik 64087 |
To do szczęścia brakuje już tylko kilka usprawnień:
- Aero Glass :D - unifikacja ustawień albo danie tych samych w metro i w klasycznym - możliwość wyłączenia ekranu start i aktywnych narożników - wywalenia radosnych kolorków z explorera Czyli w.... :idea: Windows 9? |
Ja bym to całe metro w ogóle wypieprzył, W8 bez tych wodotrysków moim zdaniem nie oferuje nic więcej. Jedynie go zoptymalizowali (szybsze działanie), taką optymalizację mogliby wydać jako nowego SP do W7...
Resztę funkcji odbieram raczej jako mus/wciskanie na siłę/wytłumaczenie się z nowej wersji. |
Ty byś wywalił, ja bym wywalił, ale MS się z tego już nie wycofa za Chiny ludowe. Na cholerę im to w ogóle było? Zamiast budować sklep i usługi w koło tego w więzieniu WinRT, mogli zrobić to samo co Apple w OS X - normalny sklep z normalnymi dekstopowymi aplikacjami.
Mogliby też odchudzić w końcu ten system z reliktów minionych epok, przepisać je na coś lżejszego, spakować etc. W ogóle porzucić tą chorą politykę zależności. Mogliby zrobić z tego wspaniały system. No ale widzisz... |
Cytat:
Microsoft chce wejść na rynek tabletów z pełną gamą produktów, łącznie z tabletami z desktopowym Windows, ale nie da się tego zrobić dobrze z 30 letnim UI - chyba że będzie to tablet z myszką. Spróbowali więc zrobić jeden interfejs do wszystkiego, ale wyszło do niczego. W sumie pomysł ciekawy i nowoczesny, bo nawet w świecie Apple jest wyraźny podział na iOS i OSX. Niestety obawiam się skazany na porażkę I tak w sumie nieźle wyszło.. gdyby dodali tych pare opcji od początku to nie byłoby żadnego problemu. A tak mamy jednak porażkę. |
Dla mnie i na szczęście dla większości nowy UI to jest cofnięcie się w rozwoju. Inwestorzy i tak się na tym nie znają i nie wiedzą czego używają, można im wcisnąć każdy kit.
|
nie wiem czy jest temat o windows 7 bo jakoś mi się zapodział dlatego zapytam tu ,
gdzie jeszcze kopać w siódemce aby pozbyć się komunikatu po starcie windy : c:\users\deckard\appdata\local\temp\180135\log.ini ist lost programy typu jvc16 i ccleaner nie daja rady za wskazówki z góry tnx :piwo: |
Co masz w autostarcie? W CCleaner można podejrzeć.
|
w autostarcie nic nie ma, to się upomina program assus setup , nie potrzebny kombajn asusa
którego wykopałem z systemu i dysku Cytat:
|
to ustrojstwo do USB naprawdę jest potrzebne? wygląda jak śmieć.
Może to wcale nie ASUS, przecież go już nie ma. |
Cytat:
w awaryjnym stery usb przywracac bo mi klawiatura i mysz zaniemówiły a wiem ze too asusu bo z błedem woła aplikacja asussetup |
Może utwórz sobie ten plik tam gdzie go chce winda. :idea:
|
Cytat:
Wtedy się zamknie :szczerb: |
Cytat:
|
Program którego nie ma woła o plik którego nie ma?
Niemożliwe. Nawet w windowsie to niemożliwe. :D |
Cytat:
problem zrobił sie w momencie w którym odinstalowałem ten kombajn asusa normalnie dodaj usuń itd potem komp wołał o restart ,dałem później a w miedzy czasie wyczyściłem rejstr ccleanerem :D |
Wracając do kwestii wyglądu: :)
Ten projekt pewnie znacie, wg. mnie wygląda świetnie. http://dribbble.com/shots/576250-Win...achments/44311 Ten też niczego sobie: http://eiskis.net/windows9 Skoro ludzie za darmo potrafią coś takiego zaprojektować to czemu tak gigantyczna korporacja z nie mniejszym budżetem na R&D popełniła taki szrot jaki znamy w Win8/8.1? Nie pojmuję tego swoim małym rozumem. |
Cytat:
|
Cytat:
|
Właśnie nie.
Gdyby programu nie było, to by nie wołał. :P |
bo tylko w Windows moze byc program ktorego nie ma :D
|
Nic nie rozumiesz. :kreci_gl:
|
to jest wielce prawdopodobne
|
cos od paru dni nie trybi mi pogoda w win8. 'nie udalo sie zaladowac tej strony' he?
zadnych powaznych zmian w tym czasie nie wprowadzalem. nie przypominam sobie :) |
Cytat:
Cytat:
|
prawie jak na linuksie :szczerb:
|
tylko zrodlo problemu nie jest linuksowe :)
|
A horoskopy w Windows 8 są?
|
Cytat:
Okazuje się że prawdopodobnie karta padła w trakcie aktualizacji W8 do W8.1 w co ciężko mi samemu uwierzyć no ale niestety wszelakie testy na innych systemach to potwierdzają - wykrywana poprawnie jest wszędzie lecz w żadnym nie wykrywa sieci bezprzewodowych, których jest w okolicy sporo. Faktyczne oznaczenie karty to ATH-AR5B95 wymieniłem ją na inną używaną z allegro o tym samym symbolu lecz jej producentem był Qualcomm co wiązało się z wgraniem biosu pomijającego sprawdzanie zainstalowanego sprzętu. |
Wiem, że to żadna nowość, ale updatowałem przed chwilą windę 8 do 8.1.
Ludzie się żalili, że w 8 nie ma menu start i, że nie lubią kafelek. MS powiedział, że przywróci przycisk/menu start w 8.1. No to instaluję ten wspaniały 8.1 żeby zobaczyć przycisk start. No i jest. Przyciskam go i bach ląduję na kafelkach, dosłownie i w przenośni. Prawie umarłem ze śmiechu. Szacun MS, takiego wała to nawet Apple nie pokazał swoim użytkownikom. Przy okazji modem Huawei mi przestał działać, ale dziś już nie mam siły dochodzić dlaczego. |
Ale można na nim kliknąć ppm i coś tam ciekawego ustawić. Jakiś plus jest. ;)
Właśnie dlatego. Sporo sterowników 8.1 zkillowało. Tak przynajmniej czytałem. |
W 8.2 ma wrócić menu;)
|
to moze w 8.3 powroca do DOSa? :rotfl:
|
moda na DOSa już wraca.
Aby uruchomić program nie szukaj ikonek, wpisz jego nazwę :sciana: |
Złożyłem sobie nowego PC i na niego wrzuciłem 8.1 - hehe, śmieszne zmiany :-D.
Dlaczego nie wydali tego w formie Service Packa jak zawsze? |
Ilość załączników: 2
Cytat:
Cytat:
Będzie już następca ósemki i jeżeli już to on będzie DOSia;) Pierwsze screeny 8.2 pokazują menu i możliwość otwierania aplikacji z Metro bezpośrednio z pulpitu a jak będzie to zobaczymy w 3-4 kwartale 2014;) Załącznik 64416 Załącznik 64417 |
Oho widzę że następni implementują złe pomysły. Przez pewien czas zastanawiałem się co jest nie tak z nowymi menu start.
Niby wyglądają ładnie, a korzysta się z z nich do dupy. dla przypomnienia tak wyglada nowoczesne menu Cinnamon: http://connectwww.com/wp-content/upl...amon-menu.jpeg Najbardziej wnerwiającą rzeczą jest scrollbar. Jak mam przejść przez 10 kategorii menu, za każdym razem szukając aplikacji przez scrollbar i wykonując ze 30 kliknięć - to nic dziwnego że prędzej wpiszę jej nazwę :sciana:. Widzę że w Win 8.2 jest scrollbar do .... skrótów :sciana:. Rozumiem że we "wszystkie aplikacje" wchodzi się jakoś w takim stylu: Start -> omijamy część metro -> Combo Box -> "All Apps" -> Scrollbar do Kategorii -> Scrollbar do zawartości :ysz: Zdecdowanie szybciej będzie wcisnąć "Search" i wpisać "calc.exe". Windows 95 ma lepsze menu start. Odpalenie dowolnego programu wymagało JEDNEGO kliknięcia i przesuwania myszy w prawo 20 LAT TEMU. Genialność rozwiązania tkwiła przede wszystkim w jego prostocie, choć popełniono tu błąd że pierwsza dwa kroki są zbędne (poprawiono to w gnome2). http://perrymitchell.net/wp-content/...5startmenu.gifhttp://i.imgur.com/hXPVjgv.png |
Sobrus, pokażesz screeny z tego menu GNOME? Jestem ciekaw :)
|
Ilość załączników: 1
Dodałem.
W menu "Places" masz dyski (w tym dynamicznie dyski wymienne), przeglądanie sieci i zakładki do ulubionych katalogów. W menu "System" masz wszystkie ustawienia oraz wyłączanie kompa (hibernacja, usypianie też), wylogowanie itd. Nie trzeba myśleć 5 minut jak wyłączyć kompa tak jak w Windows 8 :> Najczęściej używane programy wywalasz na pasek lub pulpit (jak w winxp) i nie potrzebujesz wchodzić w menu start w ogóle. Widać to na screenie z poprzedniego posta. Ilość programów które możesz umieścić na pasku nie jest ograniczona, jak chcesz 50 to możesz dodać sobie trzeci pasek z boku ekranu. Możesz też na pasku utworzyć rozwijaną "szufladę" ze skrótami. Nie mogłem znaleźć ładnego screena więc zrobiłem zrzut: PS. Wszystkie menu można samodzielnie modyfikować, np pozycję "Oprogramowanie" dodałem sam, to jest skrót do linuksowego czegoś a'la google play. Ten czarny "trybik" też dodałem - po jego wciśnieciu można wyszukać i uruchomić program przez podanie jego nazwy. Ale z tego nie korzystam, bo mało wygodne ;) Załącznik 64419 |
Rzeczywiście, wygląda estetycznie i sprawia wrażenie praktycznego.
Mnie, przyznam, rozwiązanie dodania ikonki "start" w Win 8.1 rozwaliło i teraz cała ta idea kafelków przestała mieć sens, tym bardziej gdy w 8.2 powróci tradycyjny - toż to strzał w stopę Microsoftu, do którego jawnie się przyznają :). |
Ja prawdę mówiąc nie wiem co się dzieje.
Stare rozwiązania nie były idealne ale były dobre. Teraz widzę jak wszyscy prześcigają się w robieniu gorszych. Nie wiem jak OSX, bo nie śledze, ale w Windowsie i Linuksie nie jest dobrze. |
Ilość załączników: 3
Cytat:
Szybkie, proste. Oczywiście mam też menu na górnej belce + boczny pasek jak nacisnę klawisz Windows/Super na którym są aplikacje ulubione, które mogę zmodyfikować jak tylko chcę. Wszystko to pozwala na bardzo szybkie uruchomienie aplikacji. W GNOME3 jest to ładnie skomponowane. Załącznik 64420 Załącznik 64421 Załącznik 64422 Z tego co pokazał czary2mary to: http://forum.cdrinfo.pl/attachments/...4-10-21-49.png Wygląda strasznie niespójnie i chaotycznie... W sumie się nie dziwię. Stworzyli UI ze swoim pomysłem, który został przez wiele osób zbombardowany i teraz na siłę robią poprawki... |
Cytat:
W gnome2 też to jest, ale jak napisałem nie używam bo są szybsze sposoby. Poza tym w przypadku chęci odpalenia LibreOffice Draw nie będzie już tak prosto ;) Można też w terminalu wpisać fir<tab> i <enter>. To też będzie pięć klawiszy :) Cytat:
Cytat:
A jeżeli chcesz uruchomić dowolny program (nie masz skrótu) bez wpisywania nazwy? Na ostatnim screenie widzę tylko totalny chaos gdzie wszystko jest wymieszane na całym ekranie. Nawet alfabetycznie to nie jest. btw. używając gnome2 z compizem możemy pod aktywne narożniki przypisać dowolną akcje albo aplikację. Najlepszy, najładniejszy i najszybszy manager okien jaki widziałem, oczywiście już martwy i wyrzucony ze wszystkich dystrybucji. Ale i tak go używam :) |
Cytat:
Powiedzmy teraz. Siedzę z laptopem na łóżku i piszę ten post. Nagle chcę uruchomić np. clementine. Mogę gładzikiem wskazać ją z menu programu co będzie trwało pewien czas (gładzik mam ekstra jak coś), albo nacisnąć klawisz super i wskazać ją z lewego panelu jeżeli tam ją dodałem, albo zacząć wpisywać cle. W przypadku LibreOffice'a Drawa to zaczynam wpisywać draw, lub daje libre i szybkim ruchem naciśnięciem klawiszy strzałek wskazuje na Draw. Szybkość uruchomienia aplikacji jest niesamowita. Rąk nie zabieram z klawiatury i mam uruchomiony program :) Cytat:
Przyzwyczaiłeś się do rozwiązań z dawnej epoki - nie zrozum mnie źle, nie uważam że to były rozwiązania złe i ciężko Ci się przestawić na inny tok myślenia. U siebie mam dostęp do programów w starym stylu, oraz w nowym. Ten nowy sprawia że aplikacje uruchamiam w 3 sekundy. Podobnie jest z plikami. Mam taki plik, który często przeglądam. Wiem gdzie się znajduje więc mogę przejść do tego katalogu i go uruchomić. Jednak naciśnięcie klawisza Windows/Super i wpisanie jego nazwy jest prostsze i szybsze. Jeżeli sobie przypiszę jeszcze przesuwanie okien po uruchomieniu na konkretny pulpit, to pisząc coś na forum mogę szybko uruchomić Clementine i przesunąć ją na np. 7 ekran z automatycznym włączeniem. Muzyka zaczyna grać a ja nie tracę okna na którym pracowałem. W przypadku zmiany oprogramowania z jednej implementacji na drugą widzę u ludzi niechęć na starcie. Rozumiem przyzwyczajenia itp. Jednak oni nie dają szans na starcie przez co później narzekają na każdą rzecz jaka jest realizowana inaczej. Mówię to na podstawie dużej liczby badanych >100 osób :) Osobiście wolę dane rozwiązanie przetestować przez jakiś czas i dopiero potem wyłapać rzeczy które są rozwiązane gorzej niż w poprzedniku. Jeżeli to możliwe to konfiguruje je tak aby sposobem przypominały stare rozwiązanie. Jeżeli nie to cóż - nie ma rzeczy idealnych. W każdym produkcie będzie coś irytującego. Cytat:
Cytat:
Jeżeli to pierwsze to mogę skorzystać ze starego sposobu - menu Programy w górnym lewym rogu. Jeżeli to drugie i GNOME nie ma pozycji dla tej aplikacji to zostaje odpaleni z terminala. Ostatni screen pokazuje menu w którym wszystkie aplikacje są w jednym kubełku. W pewnych sytuacjach jest to przydatne. Przypomina to menu aplikacji w Androidzie, tylko z tą różnicą że tam mogę sobie stworzyć foldery i podzielić aplikację na grupy. MS niepotrzebnie się cofa. Moim zdaniem nie powinien upodabniać trybu Metro do standardowego pulpitu, tylko dodać mu funkcji w jego stylu i sprawić tak aby ten drugi tryb był jeszcze bardziej pro. Metro to UI do wykonywania szybkich operacji, uruchamiania szybko aplikacji. Oni teraz z Metro robią drugi standardowy pulpit przez co całkowicie wypaczają jego znaczenie. |
Cytat:
- raz wcisnąć ikonkę na panelu (mysz laserowa, a ikonka nie ucieka w przeciwieństwie do przeciwników w counter strike :szczerb:), - wcisnąć przycisk multimedialny "play" na klawiaturze... - wybrać z menu (worst case przewidziany dla programów rzadko używanych) - przypisać pod program dowolny klawisz lub kombinacje (np Windows+F5? Na logitechu MK520 mam kilkanaście dodatkowych pod klawiszem FN) - zrobić to samo co Ty (domyślny skrót ALT+F2, wpisać "ban" i enter) - wcisnąć skrót (domyślnie ALT+F1) i wybrać z menu program samymi klawiszami kierunkowymi (bezwzrokowo łatwe dla każdego) i wcisnąć <enter> Cytat:
Cytat:
To tak jakby rozmyślać, czy oberwanie w twarz dla kogoś jest miłe. Chyba raczej nie jest. Przecież skróty są po to żeby było szybko, żeby często z nich korzystać. Po co utrudniać do nich dostęp? Cytat:
Najczęściej używane programy odpalam pewnie poniżej 0.5s, a 3 sekundy to jak szukam czegoś w menu. Cytat:
Dalej nie będę cytować bo długi cytat, więc tylko odpowiem. To nie jest tak że ja coś widzę i mówie "złe bo inne". Na premiere gnome3 sam czekałem z zainteresowaniem i instalowałem kilka razy. Wciąż mam je na virtualboxie (3.10), podobnie jak cinnamona (2.0). Ale uważam że są to rozwiązanie gorsze i dlatego nie przechodzę. Nie przejdę na interfejs tak niewygodny, ze odpalenie programu w 3 sekundy to jakieś osiągniecie, a to co uważam za najwolniejsze tam uchodzi za najszybsze - bo reszta jest jeszcze gorsza. Na interfejs gdzie co wersję autorzy dobrą funkcjonalność usuwają, a fani przywracają w postaci hacków (rozszerzenia są nieoficjalne i zazwyczaj przestają działać wraz z nową wersją g3). I gdzie nie moge odłożyć klawiatury nawet na chwilę bo się zamęczę latając myszą w lewo i w prawo robiąc niepotrzebnie kilometry, bo ktoś chciał mieć czysty pasek na górze. Zgadzam się że trzeba najpierw poużywać, więc od razu zapytam : ile razy/jak długo sprawdzałeś gnome2 ? Cytat:
Cytat:
Można chyba jakimś hackiem/rozszerzeniem to przywrócić, ale to jest przywracanie funkcji z g2 w g3 - więc nie wiem czy fair jeżeli porównujemy te dwa środowiska. Cytat:
|
W W8 wciskam po kolei klawisze: Windows, f, enter -> Uruchamia się Firefox.
Windows - wchodzę do menu start, f - uruchamiam szukajkę wciskając pierwszą literę szukanej aplikacji, enter - uruchamiam Firefoxa |
Cytat:
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 19:22. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.