No to jesli juz mowa o starszych filmach POLECAM

-Lowca Jeleni -

Wczoraj byłem na Sin City. Zostałem wgnieciony w fotel, jeden z lepszych filmów jakie widziałem. Jest to przyklad, że adaptacje komiksów moga być lepsze od pierwowzorów. SUPER!!

a mi sie znow nie podobał :(

polecam wielki przekręt żadnego super znanego aktora nei ma ale film wart czasu spedzonego na nim :)

Mi też się Sin City nie podobał.. Owszem, konwencja zrobienia ciekawa, ale zabrakło już pomysłu na sensowną treść. Jako całość - film interesujący ze względu na oryginalność, ale po prostu nudny..

NUDNY! tak to prawda

A ja właśnie wróciłem z Gwiezdnych Wojen i..... muszę przyznać, że film naprawdę mi się podobał :) Zostałem bardzo pozytywnie zaskoczony, bo spodziewałem się raczej kupy efektów i nic poza tym, a dostałem całkiem przyjemnie zrobiony film, w którym efekty tylko momentami już zaczynały mnie drażnić (były po prostu za często i w za dużej ilości.. chociaż na przykład ten.. powiedzmy "kotek" na którym jeździł Obi był naprawdę fajny :) niektóre statki też ), ale generalnie coś, co od początku do końca bardzo przyjemnie się oglądało - o wiele lepiej niż Sin City, na którym byłem kilka dni temu.

Szkoda, że poprzednie dwie części tak nie wyglądały, bo wtedy pierwsza trylogia (chronologicznie) byłaby naprawdę przyjemną całością. A tak jest tylko końcówka, która częsciowo poprawia złe pierwsze wrażenie.

Kończąc oglądać tą część naszła mnie też taka myśl, że fajnie by było teraz obejrzeć kolejne trzy, ale zrobione na nowo.. Wiem, że dla fanów to byłoby już swiętokradzctwo, ale ja chętnie bym coś takiego zobaczył :)

am takie pytanie dal fanów jak to teraz oglądać skoro mamy wszystkie częsci

6 5 4 1 2 3

czy

1 2 3 4 5 6

??

Czy na pewno wszystkie? :>

Dawno temu czytałem o planach nakręcenia 7+8+9 :taktak:

może ktoś zna film pt. "ROB ROY"

świetny film, który zginął w cieniu BRAVEHEART'A - zresztą też doskonałego

niestety nie znalazłem go w żadnej wypożyczalni

ponoc :D

Spoko filmik z liamem Neesonem w roli Rob Roya. Super muzyczka, ale jednak gorszy od Braveheart.

Zdecydowanie gorszy. Zero porownania. Rob Roy to taki zwykly filmik, ktory mozna sobie spokojnie obejrzec. Braveheart zas to poezja.

Mam Most przeznaczenia z R. de Niro i H.Keitely (chyba tak :D)

ktoś widział?? jakieś recenzje??

czy to jest ten film, w ktorym ten koles wyrywal pod koniec klozet/kran/cos innego ? :)
jesli tak - to faktycznie dobry film i jesli dobrze pamietam zrobiony na podstawie ksiazki?
pozdro ;)

no to musze go sobie załatwić i zobaczyć a on stary jakis czy jak??