![]() |
Cytat:
slyszalam to to mi sie podoba: Facet spotyka w barze bardzo atrakcyjną kobietę. Stawia jej drinka, później dwa, nastepnie jadą do jej domu. Już na klatce schodowej zaczynają się całować i oczywiście idą do łóżka. Po doskonałym seksie faceta naszła chęć na papierosa. Wyciaga fajkę z kieszeni leżących pod lóżkiem dżinsów, szuka zapalniczki, ale nie może jej znaleźć. - Skarbie, może masz zapałki? - pyta kobietę. - Jasne, powinny być w szufladzie nocnego stolika - odpowiada dziewczyna. Facet otwiera szufladę i widzi, że pudełko zapałek leży na zdjęciu jakiegoś grubego, brodatego faceta. Zaczyna się martwić: - To pewnie twój mąż... - Nie, głuptasie - potrząsa głową dziewczyna i przytula się do niego. - No to pewnie chłopak... - Nie... - Ojciec? Brat? - Nie, kochanie - mówi panienka, kładąc mu głowę na ramieniu - To ja, przed operacją... :piwo: :D Dwóch kolegów: - wiesz jeżeli chodzi o sex to ja wszystko co się rusza Na to drugi: - e ja to sobie nie robię takich ograniczeń :) 10 Dowodów na to że komputer jest mężczyzną 1.Komputer nigdy nie robi sobie sam niczego do zjedzenia. 2.Pod efektowną wielką obudową jest głóniwe pustka i gorące powietrze. 3.Nie robi nic do póki mu nie pokażesz jak. 4.Im bardziej szczegółowo mu wyjaśnisz jak ma coż zrobić tym wolniej to robi. 5.Gdy tylko na chwile sie oddalisz przechodzi w stan bezczynności lub zasypiania. 6.Jest zawsze chętny do pomocy ale naprawde gdy jej potrzebujesz... 7.Gdy rzeczy idą żle on jest zawsze z siebie zadowolony. 8.Nigdy nie możesz za nim nadązyć zawsze kończy pierwszy. 9.Potrafi genialnie udawać idiotę. 10.Najważniejsza dla niego jest najwyższa liczba na procesorze i wielkość "twardziela". WPADKA w pewnym sklepie (takim nieco wiekszym) mamusia z 4 - letnią córcią robiły zakupy. poszło chyba o jakieś cukierki albo co. w każdym razie przy kasie mała sie jeszcze stawiała że coś tam ma jej mama kupić. ja stałam 2 osoby za nią. kasjer kasuje zakupy, już prawie kończy, mamuśka wyciąga portfel i chce płacić. i wtedy ta mała wściekła prawie krzycząc wypaliła: "jak mi nie kupisz, to powiem babci że trzymałaś taty siusiaka w buzi" reakcja wszystkich w koło do przewidzenia. ja parsknęłam śmiechem i myślałam że się posiusiam z wesołości, kasjer sie dusił w tą swoja kasetkę z drobnymi, a facet przede mną to poprostu rąbnął gromkim rykiem. laska rzuciła jakimś banknotem na ladę i nie czekając na resztę sie ulotniła z płonacym wyrazem twarzy. do dziś płaczę ze śmiechu jak se wspomnę. |
Ilość załączników: 2
Przychodzi facet do apteki, pokazuje dłoń i mówi:
- Pięć. - Co pięć? - pyta aptekarz - Pięć tabletek viagry. Zaprosiłem pięć fajnych lasek na wieczór. Następnego dnia ten sam facet przychodzi znowu i pokazuje dwie dłonie. - Co? Dziesięć? - pyta aptekarz - Nie, krem do rąk. Nie przyszły... :) http://www.galumpia.co.uk/adult/adult_2.htm -dostalam to od kumpla i juz chcialam mu cos powiedziec ale....sami zobaczcie :) http://daemlich.net/4447 :) http://www.putfile.com/media.php?n=Untitled-183 :) http://www.putfile.com/media.php?n=SRgtiFIRE :) http://www.putfile.com/media.php?n=B...p_my_Rid.mpg-2 :) http://www.putfile.com/media.php?n=sl_z17:) :):):) Kilka prostych w zastosowaniu rad dla Panów - 100% skuteczność - gwarantuję!!! Uszczęśliwienie kobiety nie jest trudne... Należy tylko być : 1. przyjacielem 2. partnerem 3. kochankiem 4. bratem 5. ojcem 6. nauczycielem 7. wychowawcą 8. spowiednikiem 9. powiernikiem 10. kucharzem 11. mechanikiem 12. monterem 13. elektrykiem 14. szoferem 15. tragarzem 16. sprzątaczką 17. stewardem 18. hydraulikiem 19. stolarzem 20. modelem 21. architektem wnętrz 22. seksuologiem 23. psychologiem 24. psychiatrą 25. psychoterapeutą. Ważne też są inne cechy. Należy być : 1. sympatycznym 2. wysportowanym ale 3. inteligentnym ale 4. silnym 5. kulturalnym ale 6. twardym ale 7. łagodnym 8. czułym ale 9. zdecydowanym ale 10. romantycznym ale 11. męskim 12. dowcipnym i 13. wesołym ale 14. poważnym i 15. dystyngowanym 16. odważnym ale 17. misiem ale 18. energicznym 19. zapobiegawczym 20. kreatywnym 21. pomysłowym 22. zdolnym ale 23. skromnym i 24. wyrozumiałym 25. eleganckim ale 26. stanowczym 27. ciepłym ale 28. zimnym ale 29. namiętnym 30. tolerancyjnym ale 31. zasadniczym i 32. honorowym i 33. szlachetnym ale 34. praktycznym i 35. pragmatycznym 36. praworządnym ale 37. gotowym zrobić dla niej wszystko [np. skok na bank] czyli 38. zdesperowanym [ z miłości ] ale 39. opanowanym 40. szarmanckim ale 41. stałym i 42. wiernym 43. uważnym ale 44. rozmarzonym ale 45. ambitnym 46. godnym zaufania i 47. szacunku 48. gotowym do poświęcen i, przede wszystkim, 49. wypłacalnym. Jednocześnie musi mężczyzna uważać na to, aby : a) nie był zazdrosny, a jednak zainteresowany b) dobrze rozumiał się ze swoją rodziną, nie poświęcał jej jednak więcej czasu niż danej kobiecie c) pozostawił kobiecie swobodę, ale okazywał troskę i zainteresowanie gdzie była i co robiła d) ubierał się w garnitur, ale był gotów przenosić ją na rękach przez błoto po kolana i wchodzić do domu przez balkon, gdy ona zapomni kluczy, lub gonić, dogonić i pobić złodzieja, który wyrwał jej torebkę, w której przecież miała tak niezbędne do życia lusterko i szminkę. B. ważne jest aby nie zapominać jej : 1. urodzin 2. imienin 3. daty ślubu 4. daty pierwszego pocałunku 5. okresu 6. wizyty u stomatologa 7. rocznic 8. urodzin jej najlepszej przyjaciółki i ulubionej cioci. Niestety, nawet najbardziej doskonałe wykonanie powyższych zalecen nie gwarantuje pełnego sukcesu. Kobieta mogłaby się bowiem czuć zmęczona obecnością w jej życiu idealnego mężczyzny oraz poczuć się zdominowaną przez niego i uciec z pierwszym lepszym menelem z gitarą, którego napotka. A teraz druga strona medalu. Uszczęśliwić mężczyznę jest zadaniem daleko trudniejszym. > Ponieważ : Mężczyzna potrzebuje : 1. seksu i 2. jedzenia Większość kobiet jest oczywiście tak wygórowanymi męskimi potrzebami mocno przeciążona. Zaspokojenie tych potrzeb przerasta siły naszych pan. Wniosek : Harmonijne współżycie można łatwo osiągnąć, pod warunkiem, że mężczyźni wreszcie zrozumieją, iż muszą nieco ograniczyć swoje zapędy i pohamować swoją roszczeniową postawę ! ;) |
Cytat:
:D |
Dwóch kolegów rozwiązuje krzyżówkę. Nagle jeden pyta drugiego:
- Co to jest otwór kobiety na cztery litery? - Poziomo czy pionowo? - Poziomo. - Pisz pysk. Trzy mamy-blondynki rozmawiają o swoich dzieciach: Pierwsza: - Wiecie co, znalazłam pod łóżkiem mojej córki papierosy! Nie wiedziałam, że ona pali! Druga: - A wieci co ja znalazłam pod łóżkiem mojej córki?Znalazłam tam alkohol! Nie wiedziałem, że ona pije! Trzecia: - A ja pod łóżkiem mojej córki znalazłam prezerwatywy. Nie wiedziałam, że ona ma penisa!!! Kowalski wyjechał na wycieczkę do dżungli. Na jednej z wypraw zmęczony szedl spokojnie na samym końcu, kiedy z drzewa na lianie opuszcza się wielki goryl łapie go od tylu i bezczelnie gwałci... Tydzień po powrocie w kuchni pani Kowalska gotujac obiad patrzy na nieprzestajacego płakać od przyjazdu męża i pyta: - Co ci się kochanie stało? - Nic, to zbyt osobiste- odpowiada płacząc Kowalski. - No ale kochanie jestem z toba na dobre i na złe, powiedz.... - No bo wiesz, na tej wycieczce to zgwałcił mnie wielki goryl....-płacze jeszcze głośniej. - To straszne, ale cóż, stało się, trudno, ja nikomu nie powiem, ty chyba też a goryl nie mówi... - No właśnie, nie mówi, nie pisze, nie dzwoni... Państwo Malinowscy byli ze sobą już szesnaście lat i jako małżeństwo zaczęli się już mocno nudzić. Po przeczytaniu kilku pozycji Wisłockiej i Lwa Starowicza postanowili przeciwstawić się monotonii współżycia i zaprosili do siebie na noc inną parę małżeńską. Najpierw puścili sobie film porno, potem przeszli do dzieła. Na drugi dzień panowie spotykają się w kuchni przy robieniu jajecznicy na szynce. Malinowski zwierza się przyjacielowi: - Och stary ! Jestem zachwycony. Cieszę się, że wpadliśmy na ten pomysł ! Już od lat nie było mi tak dobrze ! - Ciekawe czy nasze panie też przypadły sobie do gustu ? Jedzie w taksówce Japończyk. Nagle wyprzedziła ich Yamacha, pasażer na to: - Yamaha made in Japan, bardzo szybka maszyna. Jadą dalej, a tu wyprzedza ich Suzuki. - Suzuki made in Japan, bardzo szybka maszyna! - mówi Japończyk. Taksówkarz dojechał do celu, na taksometrze wyświetla się astronomiczna suma. - Dlaczego tak drogo? - pyta Japończyk. - Taksometr made in Japan, bardzo szybka maszyna - odpowiada taksówkarz. |
Poborowy... http://img249.echo.cx/img249/7209/poborowy6bo.jpg :D
|
Cytat:
Czytałem 3 razy żeby w pełni zrozumieć ;) |
Cytat:
stare ale dobre:) |
Cytat:
:haha: |
Hehe, dobrze zie sie podoba, a ma ktos namiary gdzie mozna sciagnac ta reklame mixa z tym slynnym "kopytkiem"?? :D
|
np ze strony plusa :]
|
Cytat:
|
@Hinks Thx, man ;p
|
|
Cytat:
|
|
Na stacji benzynowej Nowy Ruski usiłuje zatankować. Znalazł instrukcję od
> samochodu, nawet jakoś otworzył wlew i czyta dalej: > "Wyjąć pistolet" > No dobra, wyjął. > "Włożyć do baku" > OK, włożył. > "Nacisnąć spust". > Pogrzeb w czwartek. > > > Przyjeżdża gość zaporożcem do warsztatu i mówi: > - Przydały by mi się tytanowe tarcze hamulcowe. > - OK, 10 baksów. > - I jeszcze obniżone zawieszenie. > - Też 10 baksów. > - I pełny tuning wizualny. > - Także 10 baksów. > - Jaja sobie pan robi?! > - Pan zaczął. > > > Prokurator przesłuchuje klienta: > - Jesteście oskarżeni o przyjmowanie łapówek. Często braliście?! > - No... od czasu do czasu... > - A wiele? > - No... jak by to powiedzieć... > - Prosto. Dla dwóch wystarczy? > > > Zebrali się Amerykanin, Japoniec i Ruski i przechwalają się osiągnięciami > technicznymi. Zaczyna Amerykaniec: > - Ja mam takie ustrojstwo, że machnę dwa razy i wychodzi mikroprocesor za > 100$. > - To nic - stwierdza Japoniec. - Ja mam taki dżinks, że dwa razy machnę i > mam część do samochodu wartą 1000$. > - A ja - mówi Ruski - mam takie cóś, co z jednej strony ma napisane > "Zatwierdzam", a z drugiej "Odmawiam". I machnę tym czymś ze dwa razy > dziennie i mam z tego 10.000$. > > > Wyszedłszy razu pewnego na balkon towarzysz Breżniew popatrzył na Księżyc, > podumał i polecił go pomalować na czerwono, na dowód, że to własność > radziecka. > Zobaczywszy to Reagan niezwłocznie kazał walnąć na tym tle napis > "Marlboro". > Na co Breżniew kazał dopisać "Wyprodukowano w ZSRR". > Zaraz wszakże pojawił się dopisek: "Na zlecenie Philip Morris". > Następnego dnia Reagan zobaczył napis "MINISTER OBRONY ZSRR OSTRZEGA..." > > > Konkurs piosenki, występuje młoda dziewczyna. Odśpiewała swoje, chce zejść > ze sceny, a tłum woła o bis. To odśpiewała jeszcze raz, ale znów ją chcą > zatrzymać na scenie. Odśpiewała po raz trzeci i jest zdecydowana zakończyć > występ, ale cała sala skanduje: > - Je-szcze raz! Je-szcze raz! > Panienka podchodzi do mikrofonu i mówi: > - Bardzo wam dziękuję, ale śpiewałam już trzy razy i jestem już > zmęczona... > Głos z sali ryknął: > - ŚPIEWAJ AŻ SIĘ NIE NAUCZYSZ! > > > - Na jutro nic nie planuj - będzie balanga! > - Przecież balanga dzisiaj! > - No dlatego mówię, żebyś na jutro nic nie planował! > > > W Japonii skonstruowano cybernetycznego policjanta. W ciągu godziny złapał > 10 kieszonkowców. Wysłano go na testy do Łodzi, gdzie w ciągu godziny > złapał 50 łowców skór i skorumpowanych polityków. Na ostateczne testy > wysłano go do Rosji. Tam go w ciągu 5 minut skradziono. > > > Znana jest klątwa Tutenchamona; każdy, kto miał do czynienia z jego > mumią,umierał w dziwnych okolicznościach... > Egipskie muzeum narodowe planuje roczną wystawę objazdową mumii po całych > Stanach Zjednoczonych. |
nie wiem na ile to jest humorystyczne, ale u mnie wywołało lekki uśmieszek... :)
kliknijcie na adres http://opera.pl :D |
Cytat:
|
Ilość załączników: 2
1. Nie zawracac tylkow adminom bo..... :D
2. Ankieta , najlepsza jest jak ktos chodzi do pracy i powysyla sie kumplom na maila. Polecam :piwo: :piwo: |
Czego nauczyła mnie mama:
- Nauczyła mnie doceniać dobrze wykonaną pracę: "Jeśli zamierzacie się pozabijać, zróbcie to na zewnątrz - przed chwilą skończyłam sprzątać!" - Nauczyła mnie religii: "Lepiej się módl, żeby na dywanie nie było śladu" - Nauczyła mnie podróży w czasie: "Jeśli się nie wyprostujesz, strzelę cię tak, że się znajdziesz w przyszłym tygodniu". - Nauczyła mnie logiki: "Dlaczego? Bo ja tak powiedziałam!" - "Jak spadniesz z tej huśtawki i skręcisz sobie kark, to nie pojedziesz ze mną do miasta." - Nauczyła mnie przewidywania: "Tylko załóż czystą bieliznę, na wypadek gdybyś miał wypadek" - Nauczyła mnie ironii: "Śmiej się, a zaraz ci dam powód do płaczu!" - Nauczyła mnie tajemniczego zjawiska osmozy: "Zamknij się i jedz kolację!" - Nauczyła mnie wiele o wytrzymałości: "Będziesz tu siedział, póki nie zjesz tego szpinaku" - Uczyła mnie meteorologii: "Wygląda, jakby tornado przeszło przez twój pokój" - Nauczyła mnie o zagadnieniach fizyki: "Gdybym krzyczała, że spada na ciebie meteor, czy byś raczył mnie wysłuchać?" - Nauczyła mnie hipokryzji: "Powtarzałam ci milion razy - nie wyolbrzymiaj!" - Nauczyła mnie o kręgu życia: "Wydałam cię na ten świat, to mogę i na tamten" - Nauczyła mnie modyfikacji zachowań: "Przestań zachowywać się jak twój ojciec!" - Nauczyła mnie zazdrości: "Są miliony dzieci, które mają mniej szczęścia i nie mają takich wspaniałych rodziców jak ty!" - Nauczyła mnie cierpliwości : "Tylko poczekaj, aż wrócimy do domu" - Nauczyła mnie medycyny: "Jeśli nie przestaniesz robić zeza, to zobaczysz, że Ci tak zostanie" - Nauczyła mnie myśleć przyszłościowo: "Jeśli nie zaliczysz tej klasówki z polskiego, to nigdy nie dostaniesz dobrej pracy" - Nauczyła mnie empatii: "Załóż sweter - dobrze wiem, kiedy jest Ci zimno" - Nauczyła mnie czarnego humoru : "Jeśli kosiarka obetnie Ci stopy, to nie przychodź z tym do mnie..." - Nauczyła mnie otrzymywania: "Oj, zobaczysz, że dostaniesz!" - Nauczyła mnie dorastania: "Jedz warzywa, bo nigdy nie urośniesz!" - Nauczyła mnie genetyki : "Jesteś zupełnie jak Twój ojciec..." - Nauczyła mnie moich korzeni: "Czy Tobie się zdaje, że urodziłeś się w stodole?!" - Nauczyła mnie doświadczenia: "Zrozumiesz jak będziesz mieć moje lata. A teraz rób to!" - Nauczyła mnie sprawiedliwości: "Kiedyś też będziesz mieć dzieci i mam nadzieję, że będą takie jak ty!" - Nauczyła mnie oczekiwania: "Poczekaj tylko, aż ojciec wróci!" - Nauczyła mnie otrzymywania: "Dostaniesz, jak tylko wrócimy do domu!" - Nauczyła mnie podejmowania wyzwań: "Co ty sobie myślisz? Odpowiedz, jak cię pytam! Nie odszczekuj się!" - Nauczyła mnie indywidualizmu: "Gdyby wszyscy skakali z mostu, to ty też byś skoczył?" - Nauczyła mnie zasad zdrowego odżywiania: "JEDZ!" - Nauczyła mnie, jak wykształcić sobie zainteresowania: "Tylko nudni ludzie się nudzą." - Nauczyła mnie, jak SZYBKO wykształcić sobie zainteresowania: "Nudzisz się? Zaraz ci znajdę zajęcie!" - Nauczyła mnie, jak wybrać właściwego partnera na resztę życia: "Tego kwiatu to pół światu." - Nauczyła mnie miłości do rodzeństwa: "Jak zaraz nie przestaniecie się kłócić, to każę wam się pocałować!" |
Cytat:
|
Cytat:
hmmmm to jakbym czasami moja mame slyszala:) kiedys moj brat rozwalil noge i strasznie krew mu leciala a moja mama :) uwazaj bo dywan zaplamisz i jak ja krew dopiore:) wiem ze to stare, ale .... 10 przykazan szczesliwego czlowieka:): 1.Człowiek rodzi się zmęczony, żyje aby odpocząć 2.Kochaj łóżko swoje jak siebie samego 3.Odpoczywaj w dzień abyś mógł sapać w nocy 4.Jeśli widzisz kogoś odpoczywającego pomóż mu 5.Praca jest męcząca 6.Co masz zrobić dziś, zrób pojutrze, będziesz miał dwa dni wolnego 7.Jeżeli zrobienie czegoś sprawia ci trudność, pozwól zrobić to innym 8.Nadmiar odpoczynku nigdy nie doprowadził nikogo do śmierci 9.Kiedy ogarnia cię ochota do pracy, usiądź i poczekaj aż ci przejdzie 10.Praca uszlachetnia, lenistwo uszczęśliwia. |
Han Solo opowiada swojemu wnukowi wspomnienia z czasów, gdy walczył z Imperium:
- Po katastrofie mojego Sokoła Milenium, wraz z załogą znalazłem się na planecie Yawa, gdzie tułaliśmy się przez 40 dni, żywiąc się wyłącznie własnymi butami kosmicznymi. Tylko ja przeżyłem. - Dziadku, pewnie miałeś najsilniejszy organizm. - Nie, miałem największe buty! Dwie blondynki czytają horoskopy w gazecie. Jedna mówi: - Czy wiedziałaś, że Chopin był rybą? - Niemożliwe! Do tej pory myślałam, że był kompozytorem! 8-letni Jasio pyta mamę: - Mamusiu, skąd się wziąłem? - Bóg cię przysłał, kochanie. - A ciebie? - Mnie też. - A tatę? - Też, kochanie. - A babcię i dziadka? Matka wzdycha: - Tak, ich też. - A ich rodziców też? - Tak, ich rodziców też! - odpowiada poirytowana mama. - Mamo, chcesz mi powiedzieć, że w naszej rodzinie nikt nie uprawiał seksu od 200 lat? Nic dziwnego, że każdy taki wkurzony chodzi. |
Rozmawia dwóch starych żołnierzy o nowym dowódcy:
- To ma być dowódca? To jest ch**, a nie dowódca. Kiedyś to był dowódca, ten to był dopiero ch**!!! Z pamiętnika amerykańskiego żołnierza: - Ćwiczenia NATO. Dzień pierwszy. Popiłem trochę z Polakami. Dzień drugi. Chyba koniec ze mną. Umieram. Dzień trzeci. Znów Polacy wyciągnęli mnie na wódkę. Dzień czwarty. Szkoda, że przedwczoraj nie umarłem. - Mamo, a tata mnie zbił dwa razy!!! - A czemu aż dwa? - Bo raz, jak mu pokazałem świadectwo, a drugi, jak zobaczył, że to jego... Lekcja w szkole muzycznej. - Dziś będziemy omawiać utwory Beethovena. Ale żeby było ciekawiej to jedno z was namaluje na tablicy obrazek, a reszta będzie zgadywać, jaki to utwór Beethovena. Do tablicy podchodzi Marysia i rysuje wielki księżyc. Dzieci krzyczą: - Wiemy, wiemy- to "Sonata księżycowa". - Brawo!! - mówi pani. Nastepnie do tablicy podchodzi Zosia i rysuje wielki pastorał. Dzieci krzyczą: - Wiemy, wiemy- to "Symfonia pastoralna". - Świetnie!!- mówi pani. Następnie do tablicy podchodzi Jasio i maluje wielkiego penisa. W klasie cisza. Pani: - Jasiu, co to ma znaczyć? Przecież to nie ma nic wspólnego z utworami Beethovena. Na to Jasio z pretensją w głosie: - A "Dla Elizy"?! |
Może nie było
Rozmawiaja dwie przyjaciolki: - Sluchaj, jaki seks mialam wczoraj, normalnie bajka - przelecialmnie zgodnie z wszystkimi regulami sztuki. Mowie ci, marzenie! - A kto to byl, jesli to nie tajemnica? - No wlasnie tego nie moge powiedziec nikomu, tym bardziej jegozonie! - Czy film, w ktorym glowny bohater ginie moze konczyc sie happyend'em? - Moze, jesli glownym bohaterem byla tesciowa. Wchodzi chlopak do zenskiego akademika: - A ty do kogo mlody czlowieku - pyta portierka. - A kogo by mi pani polecila? Sobota. Wieczorem Gołota walczy o mistrzostwo świata. 3 godziny przed walką - Roman kupuje piwo i precelki. Duuużo piwa. 2 godz. przed gongiem - Roman sprawdza czy piwo mrozi się w lodówce. 30 min przed walką - Roman odgrzewa precelki, przekłada piwo. 1 minuta - Roman siedzi przed telewizorem, zimne piwo w łapie, w drugiej - ciepły precelek. Gong!!! Pierwsza runda, pierwszy cios... Drugi.. Trzeci? Nokaut!!! Roman siedzi, nic nie mówi. Wzdycha. Łzy mu się w oku kręcą.... W****iony na maxa. W drzwiach stoi jego żona, Rozalia. Spogląda na Romana i rzecze: - I co? Teraz mnie rozumiesz? Matka przyprowadziła swoją osiemnastoletnią córkę do lekarza, informując go, że córka nieustanni cierpi na mdłości. Lekarz po zbadaniu córki stwierdził, że jest ona mniej więcej w czwartym miesiącu ciąży. - Co też pan mówi, panie doktorze, moja córka nigdy nie miała doczynienia z żadnym mężczyzną! Prawda, córeczko? - Prawda, nawet się nigdy nie całowałam - zapewniła córeczka. Lekarz bez słowa podszedł do okna i zaczął intensywnie wypatrywać w dal. - Panie doktorze, czy coś nie tak? - pyta po pięciu minutach zaniepokojona mamuśka. - Nie, nie! Po prostu w takich wypadkach zazwyczaj na wschodzie ukazuje się jasna gwiazda i przybywa trzech króli. No więc stoję i czekam. Idzie sobie stado plemników i nagle przewodnik stada woła: -Światło, światło, podajcie mi światło!!! Podali mu światło. On je bierze, patrzy i krzyczy: -Zdrada!!! Jesteśmy w dupie!!! Ranek w akademiku. Student pierwszego roku mówi: - Chodzmy na zajęcia, bo się spóznimy! Student drugiego roku na to: -E, pospjmy jeszcze... Student trzeciego roku: - Może skoczmy na piwo? Student czwartego roku: - Może od razu na wódkę? Jako, że nie mogli się dogadać, udali się do studenta piatego roku, by ich rozsadził. Ten zarzadził: - Rzućmy monete. Jak wypadnie orzeł, pijemy wódkę. Jak reszka - idziemy na piwo. Jak stanie na kancie - spimy dalej. Jak zawisnie w powietrzu - idziemy na zajęcia. Pięknego, słonecznego dnia gosć wybrał się z żona do Zoo. Żona, bardzo atrakcyjna kobieta - makijaż, letnia, różowa, kusa sukieneczka, spięta paseczkiem, pończoszki samonosne... Gdy szli pomiędzy klatkami małp, zobaczyli goryla, który na ich widok jakby oszalał, zaczął skakać po kratach, chrząkać, zwisać na jednej łapie, drugą waląc się w czaszkę, najwyrazniej niesamowicie podniecony. Maż, zauważywszy to podniecenie małpy, zaproponował żonie, żeby podrażnić zwierzę jeszcze bardziej i zaczął podsuwać jej pomysły : obliż usta... , zakręć tyłeczkiem . Żona wykonywała jego instrukcje, a goryl zaczął wydawać takie dzwięki, że chyba by zmarłego obudził. "Rozepnij pasek..." (goryl niemal rozginał kraty z napięcia), "Unies sukienkę nad rajstopy" (goryl kompletnie oszalał). Nagle facet załapał żonę za włosy, otworzył drzwi klatki, wrzucił żonę do srodka, zatrzasnął drzwi i krzyknął z wyrzutem: - A teraz mu wytłumacz, że boli Cię głowa!!! Siedzi Mietek i Janek u tego drugiego w domu i popijają sobie wódeczkę. Nagle Mietek pyta Janka: - Dlaczego u Ciebie na scianie wisi metalowa miska? - To jest zegar z kukułka! - odpowiedział od niechcenia Janek. - Jak to zegar z kukułka? - Więc zobacz!!! W tym momencie Janek podniósł ze stołu pustą już butelkę od wódki, zamachnął się ... i rzucił w wiszącą miskę. Ta zaczęła okropnie brzęczeć!!! Nagle zza sciany słychać: - ****a, jest wpół do czwartej rano!!! Co zrobi żaba uderzona dziesięciokilowym młotkiem z siła paru tysięcy niutonów? Będzie uciekać równomiernie we wszystkich kierunkach. |
|
Ilość załączników: 5
preferuje ktos takie imprezy...? :D
pozdrawiam! |
Mam kochanka! - żona.
> - Zabiję pedała! - mąż. > - On nie jest pedałem! > - To najpierw wyrucham, a później zabiję! > > > Dyskoteka, facet tanczy z blondynką i mówi do niej: > - Chce cię dziś przelecieć. > - Dobrze - odpowiada blondynka. > - Idzemi do mnie czy do ciebie? > - ??? Myślałam że jesteś szybki, a ty gadu-gadu... > > > Idą ulicą dwaj pijani goście, jeden mówi: > - Popatrz jaki ładny księżyc! > - Coś ty Zenek, to nie księżyc tylko słonce! > - ...Nie to księżyc! > - Słonce! > W końcu postanowili zapytać przechodnia. > - Przepraszamy, byłby pan łaskaw nam powiedzieć, czy tam świeci słonce czy > księżyc? > Ten zdiwiony: > - Nie wiem, nie jestem z tej dzielnicy. > > > Pewna kursantka na egzaminie na hasło egzaminatora "na światłach w lewo" > włączyła światła i wjechała na trawnik. (Oblała) > > > Więzienna cela. Nagle na korytarzu rozlegają się ciężkie kroki, ale tak > ciężkie, że kubki na półce zaczęły podskakiwać. W końcu szczęk zamka, > drzwi się otwierają i w drzwiach staje Nowy - dwa metry wzrostu, bary jak > szafa trzydrzwiowa, no słowem byczysko, że Schwarzenegger to przy nim > anemik. > Nowy potoczył mrocznym spojrzeniem po towarzystwie w celi, które lękliwie > zbiło się po kątach i głosem dobiegającym jakby z krypty zapytał: > - Geje są? > Wypłoszeni garownicy wypchnęli spomiędzy siebie na środek celi jakiegoś > chudzinę. > - Jak masz na imię? - zapytał Nowy. > - M-m-m-m-arysia - wyjąkał drżącym głosem przerażony chudzina. > - A ja Stefcia, będziemy się trzymać razem! > > > Mężczyzna podczas spaceru odbiera telefon: > - Hallo!...Spokojnie, proszę się nie denerwować, proszę po kolei... Od > dawna?... Często?... Przepraszam, to tylko wtedy, gdy z mężem, czy...? > Tak, tak.... A pozycje alternatywne?... Oralny czy analny.... Nie, > grupowego jednak nie radzę próbować.... Nie, nie!...Co ja mogę pani > poradzić, tylko jedno - proszę jednak wybrać się do ginekologa, bo ten > numer, > który Pani wykręciła to jednak pomyłka... > > > Panienka po lodzie zabrała się do całowania z facetem, ale ten ją odsuwa. > Panienka się dziwi: > - Wy, faceci, jesteście dziwni. Po sobie się brzydzicie, a po innych > nie.... |
Cytat:
|
@skubi: podobają mi się, proszę o więcej
|
Ilość załączników: 1
:)
|
Mąż wygrał jednoosobową wycieczkę do Paryża. Paryż - stolica mody,
> mężczyzna doszedł do wniosku, że wyśle na wycieczkę żonę. Żona pojechała > na wycieczkę, wróciła zachwycona. Mężowi i dzieciom kupiła prezenty. Mąż > pyta co kupiła sobie. Żona odpowiada, że kupiła sobie seksowną bieliznę i > pokaże mu wieczorem. Wieczór, mąż przygotowany na mocne wrażenia, wchodzi > żona w peniuarze, rozchyla go i pokazuje zakupioną bieliznę. Mąż z > wrażenia pada na podłogę kołami do góry, nie daje oznak życia. Żona dzwoni > po pogotowie. Przyjeżdża młody doktor, stwierdza u męża wylew i zgon. Pyta > co było powodem zdenerwowania lub podniecenia denata. Żona zgodnie z > prawdą odpowiada, że pokazała się mężowi w bieliźnie. Doktor twierdzi, że > niemożliwym jest, aby na widok kobiety w bieliźnie mąż dostał wylewu. Żona > zrobiła doktorowi pokaz jak mężowi. Doktor pada na ziemię i nie daje oznak > życia. Ponowny telefon na pogotowie. Tym razem przyjeżdża stary > doświadczony doktor. U męża stwierdza zgon wskutek wylewu, u młodego > doktora zgon wskutek zawału. Pyta żonę, co mogło być przyczyną w/w zgonów. > Żona zgodnie z prawdą opowiada jak było. Oczywiście dochodzi do > prezentacji bielizny. Stary doktor popatrzył i stwierdził: "To w pasie > nazywa się pas do pończoch. Te tasiemki po bokach, z klamerkami, nazywają > się podwiązki. A klamerki służą do podtrzymywania pończoch, a nie do > rozszerzania warg sromowych". > > > Idzie gościu, powiedzmy Czesław. Patrzy, a tam sześciu gości gwałci jego > sąsiada (niech będzie Romana). Nerwy zagrały. > "Zabiją mnie, jak coś powiem..." - pomyślał wylękniony. > Ale za moment w duszy zagrało coś na bohaterską nutę. > "Trza mu pomóc. Koniecznie, muszę pomóc!" - powziął decyzję Czesław. > - No, trzech *****ów, chodźcie do mnie! - krzyknął ściągając majtki. > > > Dwóch właścicieli firm z branży odzieżowej je razem lunch. Goldstein mówi > do kolegi: > - Zeszły tydzień był najgorszym tygodniem w moim życiu... > - Co się stało ?? - pyta Birnbaum > - Pojechałem z żoną na wakacje na Florydę, padało przez 7 dni i nocy, więc > moja żona spędzała czas na zakupach, wydała kilkadziesiąt tysięcy dolarów. > Gdy wróciłem do Nowego Jorku okazało się, że ta świnia, mój przyrodni > brat - księgowy - wykiwał mnie na milion dolarów, a na koniec, gdy w > poniedziałek przyszedłem rano do pracy zobaczyłem jak mój rodzony syn, na > moim własnym biurku dyma moją najlepszą modelkę... > - I ty myślisz, że miałeś zły tydzień ?? - odpowiada Birnbaum - mój był > dużo gorszy...Pojechałem z żoną na wakacje na Florydę, padało przez 7 dni > i nocy, więc moja żona spędzała czas na zakupach, wydała kilkadziesiąt > tysięcy dolarów. Gdy wróciłem do Nowego Jorku okazało się, że ta świnia, > mój kuzyn - księgowy - wykiwał mnie na milion dolarów, a na koniec, gdy w > poniedziałek przyszedłem rano do pracy zobaczyłem jak mój rodzony syn, na > moim własnym biurku dyma moją najlepszą modelkę... > - Jak możesz mówić, że twój tydzień był gorszy od mojego ?? - oburzył się > Goldstein - przecież były identyczne... > - No wiesz !!?? - powiedział jeszcze bardziej oburzony Birnbaum - przecież > ja szyję ubranka dla psów... > > > Wagon sypialny pociągu dalekobieżnego. Daleki Wschód Rosji oczywiście. > Późny > wieczór. W przedziale mężczyzna i kobieta. > Kobieta: > - Mój Boże, podczas jazdy tym pociągiem można stracić rozum! > Mężczyzna: > - Ma pani rację, w wagonie kurz, śmieci, hałas... > - Nie mówię o tym! > - Pościel też nie pierwszej świeżości! > - Co to za aluzja? > - Nie ma w tym żadnej aluzji! > - Akurat panu wierzę! Mężczyzna z kobietą zostaje sam na sam i nie robi > aluzji! > - Nawet przez myśl mi nie przeszło! > - Prawidłowo, mężczyźni nie myślą w tych sprawach, tu działa jedynie > instynkt! > - Jakie sprawy? > - Chce mnie Pan napastować! > - Pani jest chyba nienormalna? > - Pierwszy raz słyszę, żeby przed gwałtem prowadzić intelektualne dysputy! > - Nie zamierzam pani zgwałcić! Zaraz położę się na górną półkę i zamierzam > spać! > - To znaczy, że pan będzie spać a ja mam się całą noc denerwować? > - Dlaczego? > - Dlatego, że mam przeczucie! > - Myli się pani! > - Jeszcze nigdy mnie nie zawiodło! > - Teraz z pewnością jest fałszywe. Mam pewność większą niż Everest! > - Z takiej wysokości bardzo łatwo spaść! > - Nie spadnę! Przywiążę się! > - Przeczucie mi mówi, że Pan się chce do mnie przywiązać! > - No dobrze, odczepię się! > - Masochista jakiś! > - Nie jestem masochistą! Jestem przykładnym mężem, kochającym rodzinę! > - Niech pan poprosi konduktora, żeby przeniósł Pana do innego przedziału! > - Konduktor gdzieś poszedł a poza tym wszystkie miejsca są zajęte! > - Jasne, on także chętny do napastowania! Cały wagon mężczyzn gotowych w > każdej chwili do napastowania kobiet! Nie pozostaje nic innego niż > wyskoczyć > przez okno! > - W porządku, proszę się uspokoić! Proszę mi powiedzieć, co mam zrobić, > żeby > dalsza podróż przebiegła pani w spokoju? > - Niech pan mnie zgwałci, zboczeńcu!!! > > > podsłuchane w toalecie: > "A mówiłem Ci że ta kaszanka brzydko pachnie, mówiłem ci ****a, a ty nic > ty *******ny obżartuchu.." |
Cytat:
Tak nie można, to nie ładnie ;) || :piwo: :piwo: :piwo: |
Cytat:
|
Cytat:
|
|
Cytat:
|
Cytat:
weź mistrzu zlinkuj poprawnie te filmiki bo jestem ciekaw |
Ilość załączników: 1
uuuuuu to z pewnoscia bolalo...
|
Cytat:
|
Na stacji benzynowej Nowy Ruski usiłuje zatankować. Znalazł instrukcję od
> samochodu, nawet jakoś otworzył wlew i czyta dalej: > "Wyjąć pistolet" > No dobra, wyjął. > "Włożyć do baku" > OK, włożył. > "Nacisnąć spust". > Pogrzeb w czwartek. > > > Przyjeżdża gość zaporożcem do warsztatu i mówi: > - Przydały by mi się tytanowe tarcze hamulcowe. > - OK, 10 baksów. > - I jeszcze obniżone zawieszenie. > - Też 10 baksów. > - I pełny tuning wizualny. > - Także 10 baksów. > - Jaja sobie pan robi?! > - Pan zaczął. > > > Prokurator przesłuchuje klienta: > - Jesteście oskarżeni o przyjmowanie łapówek. Często braliście?! > - No... od czasu do czasu... > - A wiele? > - No... jak by to powiedzieć... > - Prosto. Dla dwóch wystarczy? > > > Zebrali się Amerykanin, Japoniec i Ruski i przechwalają się osiągnięciami > technicznymi. Zaczyna Amerykaniec: > - Ja mam takie ustrojstwo, że machnę dwa razy i wychodzi mikroprocesor za > 100$. > - To nic - stwierdza Japoniec. - Ja mam taki dżinks, że dwa razy machnę i > mam część do samochodu wartą 1000$. > - A ja - mówi Ruski - mam takie cóś, co z jednej strony ma napisane > "Zatwierdzam", a z drugiej "Odmawiam". I machnę tym czymś ze dwa razy > dziennie i mam z tego 10.000$. > > > Wyszedłszy razu pewnego na balkon towarzysz Breżniew popatrzył na Księżyc, > podumał i polecił go pomalować na czerwono, na dowód, że to własność > radziecka. > Zobaczywszy to Reagan niezwłocznie kazał walnąć na tym tle napis > "Marlboro". > Na co Breżniew kazał dopisać "Wyprodukowano w ZSRR". > Zaraz wszakże pojawił się dopisek: "Na zlecenie Philip Morris". > Następnego dnia Reagan zobaczył napis "MINISTER OBRONY ZSRR OSTRZEGA..." > > > Konkurs piosenki, występuje młoda dziewczyna. Odśpiewała swoje, chce zejść > ze sceny, a tłum woła o bis. To odśpiewała jeszcze raz, ale znów ją chcą > zatrzymać na scenie. Odśpiewała po raz trzeci i jest zdecydowana zakończyć > występ, ale cała sala skanduje: > - Je-szcze raz! Je-szcze raz! > Panienka podchodzi do mikrofonu i mówi: > - Bardzo wam dziękuję, ale śpiewałam już trzy razy i jestem już > zmęczona... > Głos z sali ryknął: > - ŚPIEWAJ AŻ SIĘ NIE NAUCZYSZ! > > > - Na jutro nic nie planuj - będzie balanga! > - Przecież balanga dzisiaj! > - No dlatego mówię, żebyś na jutro nic nie planował! > > > W Japonii skonstruowano cybernetycznego policjanta. W ciągu godziny złapał > 10 kieszonkowców. Wysłano go na testy do Łodzi, gdzie w ciągu godziny > złapał 50 łowców skór i skorumpowanych polityków. Na ostateczne testy > wysłano go do Rosji. Tam go w ciągu 5 minut skradziono. > > > Znana jest klątwa Tutenchamona; każdy, kto miał do czynienia z jego > mumią,umierał w dziwnych okolicznościach... > Egipskie muzeum narodowe planuje roczną wystawę objazdową mumii po całych > Stanach Zjednoczonych. |
>Papiez kiedy umarl mial 85 lat -> 8+5=13
>Godzina smierci: 21:37 -> 2+1+3+7=13 >Data smierci: 02.04.2005 -> 0+2+0+4+2+0+0+5=13 >Postrzelony 13 Maja >9+3+0+1=13 - liczba dni pontyfikatu. >Zmarl w 13 tygodniu roku. >JAN PAWEL DRUGI - 13 liter > >czy to zbieg okolicznosci >przeslij to dalej >niech inni mysla >Sorry, ale musi sie spelnic. ... >Pomysl sobie zyczenie a zobaczysz co sie stanie... >Zacznij myslec o czyms czego naprawde pragniesz, >To funkcjonuje. >Osoba, ktora mi wyslala ta wiadomosc >powiadziala, ze jej zyczenie >spelnilo sie w 2 dni po odczytaniu tej wiadomosci. >Wypowiedz zyczenie jak skonczy sie odliczanie: >>> 10... >>> 09... >>> 08... >>> 07... >>> 06... >>> 05... >>> 04... >>> 03... >>> 02... >>> 01... > ****Wypowiedz zyczenie**** >Wyslij te wiadomosc w ciagu 10 minut do 10 osob >Jesli tego nie zrobisz stanie sie przeciwnosc Twojego zyczenia > |
:| ale kwas bylo to z tymi liczbami
|
Boże, jak ja uwielbiam takie kretyńskie łańcuszki... I widać nawet temat śmierci Papieża dla niektórych jest dobrym powodem ku nim...
|
|
Cytat:
Można popuścić w gacie, ale ze śmiechu czytając te bzdety :haha: Porażka :O || :haha: |
LOL to kiedy robimy czarna mszę??
UAAAuuuaOOOuauiaoaoaoaoaoa!!!!!(szatanski skowyt) PS Prawie mi sie afro wyprostowało! |
Cytat:
Cytat:
|
Cytat:
BTW uznal bym to za smieszne gdyby bylo w tym chodz ziarnko prawdy. PS " Linkin Park ***8226; Limp Bizkit" a to kur... do*ebali |
Ale jaja!
Trubadurzy też! :wow: |
Cytat:
|| słychać teksty satanistyczne!!! |
Ja jestem polmetalowcem bo nosze czarne spodnie...
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=56192415 |
Moze znajdziecie tu siebie :)
:haha: http://www.offsiteimages.com/thumb/13386.jpg http://www.offsiteimages.com/thumb/13387.jpg http://www.offsiteimages.com/thumb/13388.jpg http://www.offsiteimages.com/thumb/13389.jpg http://www.offsiteimages.com/thumb/13390.jpg http://www.offsiteimages.com/thumb/13392.jpg http://www.offsiteimages.com/thumb/13393.jpg http://www.offsiteimages.com/thumb/13394.jpg http://www.offsiteimages.com/thumb/13395.jpg |
Pali kogut skreta, podchodzi kurczaczek i mowi:
-kogut cio masz ? -maryche pale, -daj pociagnac, -masz, tylko uwazaj bo mocny sprzet, -ok [wssfffffsffff.....] - zaciagnal sie mały, -no i jak kurczak, czujesz cos ? -nic nie ciuje, - ?????, no to masz jeszcze jednego, -ok [wssfffffsffff.....] - zaciągnał sie maly po raz drugi -no i jak kurczak, czujesz cos ? -nic nie ciuje, No co jest - mysli kogut. Zrobie mu super skręta. Zawinał kogut prawie cały sprzet jaki miał w gazete i dał kurczakowi ... -no i jak kurczak, teraz czujesz cos ? -nic nie ciuje, - no zesz ku...wa , jak to nic nie czujesz ? - no nic nie ciuje, nie ciuje dziubka, nie ciuje skrzydełek, nie ciuje noziek. |
Cytat:
:P Tylko trza się nakombinować z twoim linkiem. :D |
oooooo to sorry :D
|
|
|
Cytat:
Moze gosciu przekroczyl limit transferu??? |
|
Ilość załączników: 1
Cytat:
|
Ilość załączników: 2
Ciekawy jestem Waszych opinii :)
http://forum.cdrinfo.pl/attachment.p...id=22357&stc=1 http://forum.cdrinfo.pl/attachment.p...id=22358&stc=1 |
Cytat:
|
Rencista też człowiek ! ! !
|
Cytat:
W Polsce takich rzeczy nie widzialem i dlatego chcialem to wrzucic jako ciekawostke. |
Znalezione na necie...
Pewien mąż po bardzo udanej libacji alkoholowej wracał sobie do domu. Libacja nie byłaby udana, gdyby oczywiście nie obrzygał się cały. Zatroskany co z tym fantem zrobić, jak wytłumaczyć żonie obecność wymiocin na czystym ubraniu, wymyślił: wsadził sobie w kieszonkę 5 dolarów. Wraca do domu, a żona oczywiście: - Jak ty wyglądasz! Cały obrzygany! Jak prosiak do domu przychodzisz!! No więc mąż - ..yyy... słuchaj. Jest taka sprawa. Wracałem sobie spokojnie do domu, no i spotkałem starego kumpla. Niestety tak się zdarzyło że całego mnie obrzygał... No ale zrobiło mu się bardzo głupio więc zostawił mi 5 dolarów. Żona się uspokoiła i grzecznie ubranie wyprała. Sytuacja się powtórzyła, mąż regularnie wracał do domu obrzygany i z 5-dolarówką w kieszeni. Jednak, któregoś dnia, staje jak zwykle w piątkową noc w drzwiach mieszkania, jednak z ... 5 dolarami w jednej kieszeni, i 5cioma w drugiej. Żona: - no dobra, tłumacz się. - .yyy.. bo spotkałem kolegę... - no to już wiem, obrzygał cię jak zwykle i dał ci 5 dolarów zadośćuczynienia. A to drugie 5 dolarów do cholery??? - ..y... bo jeszcze zesrał mi się w spodnie... Małżeństwo postanowiło wypróbować prezerwatywy smakowe. Kupili kilka smaków. Weszli do sypialni, a jako, że żona trochę wstydliwa była i rzadko kiedy to robiła w ten sposób postanowili robić to po ciemku. Żona miała mówić jaki to smak i jak się jej podoba. Zgasili światło i po chwili ona mówi: - Serowo-cebulowa. - Ty głupia! Jeszcze żadnej nie założyłem! Kolejka w aptece. Pierwszy klient podchodzi do okienka, daje receptę, aptekarz mówi mu: - 320 złotych proszę. Drugi podchodzi, daje receptę, aptekarz mówi mu: - 340 złotych. Trzeci podchodzi, aptekarz mówi mu: - 390 złotych. Czwarty facet w kolejce się lekko poddenerwował i mówi: - Panie mgr, wszyscy idziemy od tego samego lekarza, wszyscy mamy taki sam lek na recepcie, dlaczego jedni płacą mniej, a inni więcej? Mgr odpowiada: - No wie pan, mamy taki kod z lekarzem, taką umowę.... Facet się zdenerwował i mówi: - Panie, niech pan nam powie co to za lek, dlaczego ma inną cenę? Na recepcie było napisane : CC NWKCMJDMCC CC. Klienci zaczęli nerwowo naciskać na aptekarza, bardzo chcieli żeby im przeczytał co to oznacza, co to za lekarstwo... W końcu aptekarz pod wpływem nacisku zaczął czytać z rumieńcami na twarzy: - Cześć Cesiek, Nie Wiem K**wa Co Mu Jest, Daj Mu Co Chcesz, Ceść Czesiek. Dwaj kumple spotykają się w barze: - Stary, na parkingu stoi mój samochód a w środku nimfomanka tak napalona, że już nie mam sił z nią baraszkować. Światło w moim samochodzie nie działa, więc idź tam, ona nawet nie pozna, że to kto inny, a ty sobie poużywasz. Kolega posłuchał jego rady, poszedł do samochodu i rzeczywiście - po paru minutach baraszkował w najlepsze z tajemniczą nimfomanką na tylnym siedzeniu samochodu. Nagle rozległo się energiczne pukanie w szybę. Policjant świecąc latarką do środka wozu upomniał kochanków: - Czy wiedzą państwu, że nie wolno tego robić w miejscu publicznym?! - Panie władzo, ale to moja żona - odpowiedział facet. - Ach, to co innego. Przepraszam, nie wiedziałem - odrzekł policjant. - Prawdę mówiąc ja też nie, dopóki pan nie zaświecił. Siedzą dwie działaczki Ligi Polskich Rodzin naprzeciwko wejścia do Agencji Towarzyskiej dla Kochających Inaczej. Wychodzi z niej dresiarz. - "A to łajdak, wstydu nie ma, męt społeczny! Przez takich nasze państwo tak wygląda!" Z Agencji wychodzi dostatnio ubrany businessman. - "A to cham i prostak! Przez takich zapisali nas do Unii Europejskiej! Tracimy dumę narodową!" Z Agencji wychodzi Żyd. "To świnia! Manipuluje naszym niepodległym narodem i jeszcze każe się za wszystko przepraszać! Za pieniądze wszystkich kupuje!" Z drzwi wysuwa się chyłkiem dostojny brzuchacz, rozgląda się ostrożnie na prawo i lewo. - "Oooo, nasz Ksiądz Proboszcz, Dobrodziej! Jak on się potrafi poświęcać! Pewnie któryś z tych gejów jest umierający..." Studenci postanowili popić w akademiku. Jeden z nich mówi, że on nie pije i idzie spać. Ok. Pozostała dwójka sobie siadła do wódeczki, grają w karty itp. Nagle śpiący zrywa się do pozycji siedzącej, macha rękoma jak Jezus gdy mu "nie te" gwoździe wyciągnęli i drze się jak dziki: - ZAGINAJ, K**WA!! ZAGINAJ!!! Po czym pada na łóżko i zasypia dalej. Kolesie szok, ale nic, piją dalej, grają w karty itp. Za 5 minut śpiący znowu to samo: Siada, macha rękoma i krzyczy jak szalony: - ZAGINAJ, K**WA ZAGINAJ!!! I znowu zasypia. Chłopaki stwierdzają, że jak znowu to zrobi to go obudzą i zapytają co mu się śniło. No i sytuacja się znowu powtarza: siad na łóżku, machanie rękoma i krzyk: - ZAGINAJ, K**WA ZAGINAJ !!! Kolesie go budzą: - Stary, co ci się śniło ???!!! - Gonił mnie pedał... - No i ??? - Uciekałem, uciekałem, i już bym mu uciekł, ale dobiegłem do wielkiej skarpy... Na dole ostre skały... Nie mogłem się zatrzymać. I pewnie bym poleciał, ale pedał wsadził mi palec w dupę. No to co miałem krzyczeć? - ZAGINAJ, KU.WA ZAGINAJ !!! Mąż wcześniej wrócił z pracy do domu i niespodziewanie zastaje żonę, która nago leży w wymiętoszonej pościeli. - Co to kochanie? - Źle się czuję, chyba chora jestem, więc się położyłam. Małżonek chce powiesić płaszcz do szafy, a żona krzyczy: - Nie otwieraj szafy, bo tam straszy...! - Ależ kochanie, nie opowiadaj głupstw... Otwiera szafę i widzi swego sąsiada, zupełnie gołego. - No wiesz Władek, tego bym się po tobie nie spodziewał. Żona chora, a ty ją jeszcze straszysz... Trwa wojna w Wietnamie, w okopie siedzi John z kumplami. W pewnym momencie John wstaje i powiadama kumpli ze idzie sie odlać. Mija godzina jedna... druga... trzecia... Jego kumple są już dawno przekonani ze żółtki go dopadły, lecz ku ogólnemu zaskoczeniu do okopu wskakuje rozpromieniony John: - stary, gdzieś ty był? - pytają sie kuple - aaa wiecie.. spotkałem taką jedna małą wietnamke. Za***ista z niej była laska, przeleciałem ją na wszystie strony, normalnie taka jazda była ze myslałem ze nie wróce... - super! - krzyczą kumple - A loda ci zrobiła? - eee nie... głowy nie znalazłem... Przed wystawą eleganckiego butiku stoi kobieta i ogląda buty. Podchodzi do niej mężczyzna i mówi: - Kupię Pani te buty, jeśli się Pani ze mną prześpi Kobieta pomyślała chwile i mówi: - No dobrze ale muszę Pana ostrzec że ja nie lubię seksu. Poszli do niego, kobieta położyła się bez ruchu na łóżku jak kłoda i tak leży przez cały stosunek. Kiedy koleś miał kończyć ona zadarła do góry nogi i krzyczy: - O taaaak! Jeeest!!! Super!!! Na co koleś zdziwiony: - Myślałem że nie lubi Pani seksu. - Nie lubię, ale strasznie się cieszę na te nowe buty. W samolocie leci dwóch pedałów.Wszyscy inni pasazerowie śpią Nagle jeden pedal mówi do drugiego: -ale bym cie wydymał w dupsko Na to drugi: no co ty nie w samolocie zobacz ile osob -nie przejmuj sie tym zrobimy eksperyment wstan i zapytaj sie o dlugopis jak nikt nie nieodpowie to cie wydymam w dupsko tamten wstaje i mowi: -przepraszam czy ma kto z panstwa moze dlugopis??? nikt mu nie odpowiada no to wali go pedal w dupe wszystko ladnie pieknie ,skonczyl,samolot laduje pasazerowie wysiadaja i wstaje jakis zazygany dziadek podchodzi do niego stewardesa i mowi -czemu pan nic nie mowil jak sie pan zle poczul nie zapytal sie pan o jakis woreczek czy cos na te zygi?? -Taaaa juz jeden o długopis sie zapytal to go w dupe wyruchali |
Cytat:
teraz kończy odsiadke || |
Cytat:
|
jest The Best ;)
|
Byl sobie facet, który dbał o swoje ciało.
Pewnego razu stanal przed lustrem, rozebrał się i zaczął się podziwiac Ze zdziwieniem stwierdzil jednak, iż wszystko jest pięknie opalone oprócz jego członka! Nie podobało mu się to, wiec postanowił cos z tym zrobić. Poszedł na plaze, rozebral sie i zasypal cale swe ciało, Zostawiajac czlonka sterczacego na zewnatrz. Przez plaze przechodzily dwie staruszki. Jedna opierala sie na lasce. Przechodząc obok zasypanego faceta ujrzała cos wystajacego Końcem laski zaczęła przesuwać to w jedna, to w druga strone. -Zycie nie jest sprawiedliwe - powiedziała do drugiej. -Czemu tak mówisz? -spytala tamta zdziwiona. -Gdy mialam 20 lat byłam tego ciekawa, gdy mialam 30 lat bardzo to lubiłam, w wieku 40 lat już sama o to prosilam, gdy mialam lat 50 już za to płaciłam, w wieku 60 lat zaczelam sie o to modlic, a gdy mialam 70 to już o tym zapomniałam. Teraz, kiedy mam 80 lat, te rzeczy rosna na dziko, a ja ****a nawet nie mogę przykucnąć .. |
zadanie matematyczne na mature 2005 jak najbardziej do rozwiazania!=
zadanie matematyczne na mature 2005 jak najbardziej do rozwiazania!= Matka jest o 21 lat starsza od swojego dziecka. Za 6 lat Dziecko będzie 5 razy mlodsze od matki. Pytanie: Gdzie jest ojciec? To zadanie jest do rozwiazania i nie jest tak trudne, na jakie wyglada. Nie patrz na rozwiazanie, mozna je rozwiazać matematycznie, naprawdę. Uwaga: Pytanie "Gdzie jest ojciec" musisz dokladnie przeanalizowac. Rozwiazania szukaj nizej.......... >> >> >> >> >> >> >> >> >> >> Rozwiazanie: Dziecko ma dzisiaj X lat, a jego matka Y lat. Wiemy, ze matka jest 21 lat starsza od dziecka. W nastepstwie: X + 21 = Y Wiemy równiez, ze za 6 lat dziecko bedzie 5 razy mlodsze od matki. Mozemy zatem napisac nastepujace równanie: 5 (X + 6) = Y + 6 Zastapimy Y przez X i rozpoczynamy rozwiazywac: 5 (X + 6) = X + 21 + 6 5X + 30 = X + 27 5X - X = 27 - 30 4X = -3 X = -3/4 Dziecko ma dzisiaj -3/4 roku, co jest równe -9 miesiecy... Rozumujac matematycznie, mozna przez to dowieść, ze matka jest w tym wlasnie momencie BZYKANA Rozwiazanie: OJCIEC JEST NA MATCE |
Typy kobiety
Jakim typem kobity jest Twoja dziwczyna:
kobieta INTERNET: kobieta z utudnionym dostepem kobieta SERWER: zawsze zajeta kiedy jej potrzebujesz kobieta WINDOWS: wszyscy wiedza , nie jest w stanie nic dobrze zrobic ,ale nikt niemoze sie bez niej obejsc kobieta EXCEL: powiadaja ,ze potrafi zrobic wiele rzeczy ,ale ty uzywasz jej tylko do podstawowych potrzeb kobieta DOS: kazdy ja mial przynajmniej raz w zyciu ,ale nikt nie chce jej juz wiecej kobieta VIRUS: znana rowniez jako "zona" ,kiedy jej nie oczekujesz ,pojawia sie ,instaluje samodzielnie i uzywa wszystkich twoich zasobow; jesli sprobujesz sie jej pozbyc stracisz wiele ,lecz jesli nie bedziesz probowac ,stracisz wszystko kobieta SCREENSAVER: jest niewiele warta ale przynajmniej zabawna kobieta RAM: kiedy ja zostawisz zapomina wszystko co mowiles kobieta HARD-DISC: wszystko pamieta kobieta CD-ROM: jest coraz szybsza i szybsza... kobieta E-MAIL: na kazde 10 rzeczy ,ktore powie 8 jest bzdura Zrodlo: moj kubeczek :D |
Cytat:
|
Cytat:
|
Ekhhmm
|
omg ^_^
Dziwne że z płaskiego żaden nie dostal :D |
Cytat:
|
Za szybcy byli :D
nastepnym razem wrzucaj do przklejonego tematu |
Jaś odmienia rzeczownik "kot" przez przypadki:
- Mianownik : kot. - Dopełniacz: kota. - Celownik: kotu. - Wołacz: kici, kici. Pani pyta Jasia w szkole: - Ile jest pięć plus pięć? Jasio przebiera rękami w kieszeniach i mówi: - Jedenaście! Tata zabrał Jasia do zoo. Zbliżają się do klatki z tygrysami, tata mówi: - Jasiu nie zbliżaj się bardziej do tych tygrysów. - Tato ja im nic nie zrobię. Przychodzi Jasio do sklepu i kładzie na blacie wsze i mówi: - Poproszę Coca-Cole. A ekspedientka na to: - Za co? - Za wsze Coca Cola! Stoją dwie blondynki na przystanku i jedna pyta się drugiej: - Jakim tramwajem jedziesz? - Jedynką. A ty? - Ósemką. Przyjechała osiemnaska i weszły obie. Do miasta sprowadzono wykrywacz kłamstw. Gdy się skłamało to owa maszyna zabijała. Przyszła ruda i mówi: - Myślę, że jestem ładna... Zabiło ją. Przychodzi brunetka: - Myśle, że jestem zgrabna... Zabiło ją. Przychodzi blondynka: - Myślę... Zabiło ją. Pewien facet wygrał w totolotka furę pieniędzy. Wraca do domu zadowolony i mówi do żony: - Kochanie! Wygrałem w totka i funduję ci wycieczkę na drugi koniec świata. Pakuj się i wypier.....! Jakie są trzy największe kłamstwa studenta? - Od jutra nie piję; - Od jutra się uczę; - Dziękuję, nie jestem głodny... :D:D:D W akademiku w pokoju studenckim trwa impreza. Biesiadnicy raz po raz wznoszą toast: - Za Edka, żeby zdał! W pewnej chwili otwierają się drzwi i wchodzi Edek. - I co Edek, zdałeś? - Zdałem, tylko jednej nie przyjęli, bo miała obitą szyjkę. |
Kierowca TIR-a wraca do domu po długiej trasie i mówi do żony:
- No, Wieśka przywitaj starego ładnie w domu, na kolanka i laseczkę proszę... Ona na kolanka cyk i jedzie laseczkę.... Koleś dochodzi i mówi: - Uffff, no wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej! Do domu wraca po pracy bardzo zmęczony grabarz. Żona zapytuje go o przyczynę: - Co ci się Heniu? ..dużo pogrzebów? ...że taki padnięty jesteś?? - Nie miałem tylko jeden. - No to nie przesadzaj... - No, ale chowalismy kierownika skarbówki... i jak go zakopaliśmy to były takie brawa, że musieliśmy bisować siedem razy!!! Na stacji benzynowej Nowy Ruski usiłuje zatankować. Znalazł instrukcję od samochodu, nawet jakoś otworzył wlew i czyta dalej: "Wyjąć pistolet" No dobra, wyjął. "Włożyć do baku" OK, włożył. "Nacisnąć spust". Pogrzeb w czwartek. Do agencji towarzyskiej przyszedł facet. Zamówił panienkę i spędził z nią fantastyczną noc. Rano idzie do szefowej uregulować należność. - Ile się należy? - pyta. - Nic... Był pan świetny! - Co? Cała noc seksu z rewelacyjną dziewczyną i nic nie płacę? - Nic. Proszę, to jeszcze dla pana - szefowa podaje mu 200 złotych. Faceta zamurowało. Nie dość, że poużywał w najlepsze, to jeszcze dostał dwie stówy. Tego samego dnia opowiedział o wszystkim koledze, więc on też postanowił odwiedzić agencję. On też spędził fantastyczną noc z panienką, rano idzie do szefowej i pyta: - Ile się należy? - Nic, był pan świetny - mówi szefowa i wręcza mu 50 złotych. - Dziękuję - mówi facet. - Nie dość, że było fajnie, to jeszcze dostaję kasę. Wie pani co? Mam pytanie. Dlaczego dostałem 50 złotych, a mój kolega wczoraj dostał za to samo 200? - Wczoraj wszystko szło na satelitę, a dziś tylko na kablówkę. W akademiku: - Dziewczęta, chłopcy do nas idą, ściągnijcie szybko majtki! Słychać szum - NIE TE, TE ZE SZNURKA! |
Cytat:
|
nakoksowany murzyn
Ilość załączników: 1
ciekawe jakie specysiki piepszony murzyn w siebie wpakował.
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
|
eeeee tam koleś wygkląda jak wygląda, ale jaka fajna czapeczka;) minę też pewnie długo ćwiczył ||
|
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
Te rozmowy widze pierwszy raz. Podczas czytania prawie umierałem ze śmiechu;) |
Jedzie facet samochodem ciezarowym i zatrzymuje go policjant:
- juz piaty raz pana zatrzymuje i zwracam uwage ze gubi pan ladunen. na co koles odpowiada: - a juz piaty raz panu powtarzam ze jest zima a ten samochod to piaskarka! :D |
Na plaży w Kalifornii spotykają się dwie pchły. Jedna z nich trzęsie się i jest strasznie przemarznięta.
- A czemu się tak trzęsiesz? - A bo przyjechałam tu w wąsach motocyklisty i strasznie mnie przewiało. - To na drugi raz zrób tak jak ja: Skaczę sobie na lotnisko, upatruję jakąś stewardessę, wskakuję jej pod spódniczkę, wchodzę pod majteczki i całą podróż śpię w przytulnym i ciepłym "lasku". - OK tak zrobię następnym razem. Spotykają się na drugi rok i sytuacja się powtarza, tamtą pchłę trzepie znów z zimna. - I co nie skorzystałaś z moich rad? - Zrobiłam dokładnie tak jak mówiłaś, poskakałam na lotnisko, upatrzyłam stewardessę, wskoczyłam jej pod spódniczkę pod majteczki znalazłam ciepły przytulny lasek i zasnęłam. A jak się obudziłam byłam w wąsach motocyklisty. |
Cytat:
moze ja swoje rozmowy wkleje sa jeszcze gorsze:)hehe |
http://kazior.org/jak_powinno_sie_nalewac_wodeczke.jpg
(dla pelnoletnich) :D |
|
Dwie pchły spotkały na plaży słonice i zaczynają ją wyzywać;slonica ****ica,słonica ****ica,słonica ****ica.Słonica nie namyślając się wiele jak nie huknie obie trąbą aż jedna znalazła się parę ;metrów;w piasku dalej a druga wylądowała jej na szyii.Ta z piasku krzyczy do tej na szyji;UDUŚ ****E, UDUŚ ****E
|
http://bash.org.pl/top50/
Na swiecie: Szanowny kolego, dlugo nie widzielismy sie! U nas: Kope lat, k**wa mac! Na swiecie: Pan to jest bardzo wyksztalcony. U nas: Co za pedal. Na swiecie: Nie zauwazyl pan wszystkich aspektów umowy. U nas: Pie***lony slepiec. Na swiecie: Pan raczy zartowac. U nas: Po***alo cie? Na swiecie: Nie, nie ma pan racji. U nas: C**j ci w dupe. Na swiecie: Dane które posiadacie nie odpowiadaja faktom. U nas: Nie pie**ol! Na swiecie: Pana sekretarka jest bardzo sympatyczna. U nas: Posuwasz ja? Na swiecie: Smacznego. U nas: Udlaw sie ch*u. Na swiecie: Jaka funkcje pelni ten pan w firmie? U nas: Co to za fiut? Na swiecie: Chwilowo nie jestesmy zainteresowani reklama. U nas: Na ch*j mi reklama. Na swiecie: Wydaje mi sie, ze z jego zdaniem nie musimy sie liczyc. U nas: Pier**lic go. Na swiecie: Ten projekt jest latwy do zrealizowania. U nas: Z palcem w dupie. Na swiecie: To niemozliwe. U nas: Takiego wala. Na swiecie: Chwilowo nasza firma nie prosperuje najlepiej. U nas: Jestesmy w gównie. Na swiecie: Pan jest bardzo ostroznym rozmówca. U nas: Dyplomata je**ny. Na swiecie: Dlaczego nie zgadzacie sie na dalsza wspólprace? U nas: Poj**alo was? Na swiecie: Rozwój sytuacji na rynku nie idzie w pomyslnym kierunku. U nas: Jest ch**owo. Na swiecie: To wplywowi panowie. U nas: Same *****y. Na swiecie: Ten pan nie ma znaczacych kontaktów. U nas: Moze mi zrobic laske. Na swiecie: Dziekuje! U nas: (Wyraz nie istnieje) |
mam nadzieję że nie było
>Nalepka na opakowaniu: "Odwrócenie opakowania do góry nogami może spowodować poważne uszkodzenie zawartośći" >W instrukcji obsługi praliki automatycznej: "Nie wkładać dziecido środka bębna" >Ostrzeżenie zamieszczone na metce: "Kołdry nie prać, bo może zbaranieć" >Z instrukcji obsługi zraszacza: "Wytrysk następuje po kilkakrotnym przesunięciu dźwignią 22, a ilość wyrzucanego płynu zależy od szybkości ruchów" >Na workach od odkurzacza: "Worek nie jest zabawką. Założenie go na głowę grozi uduszeniem" >Na opakowaniu wedzonego łososia: "Skład: łosoś, sól, dym" >Na szwedzkiej pile mechanicznej: "Nie zatrzymywać łańcucha za pomocą rąk bądź genitaliów" >Na pudełku orzeszków podawanych w liniach lotniczych American Airlines: "Instrukcja: 1) Otworzyc pudełko 2) Jeść orzeszki" >Na pudełku zupy Dial: "Sposób użycia: jak zwykłą zupę" >Na orzeszkach ziemnych Sainsbury's: "Uwaga: zawiera orzeszki" >Na tabletkach nasennych Nyto: "Uwaga: może powodować senność" >Na mrożonkach: "Zalecany sposób przyżądzenia: rozmrozić" >Na kostiumie Supermena dla dzieci: "Założenie te go kostiumu nie umożliwi ci latania" |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 07:26. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.