![]() |
||
Nagrywarki |
Pliki |
Dyski twarde |
Recenzje |
Księgarnia |
Biosy |
Artykuły |
Nagrywanie od A do Z |
Słownik |
FAQ
|
||
|
Humor O wszystkim, co bawi i śmieszy :) |
![]() |
|
Opcje związane z dyskusją | Tryby wyświetlania |
![]() |
#61 |
Stały bywalec ;)
Data rejestracji: 26.06.2004
Lokalizacja: Górny Śląsk
Posty: 132
![]() |
Znalezione...
Mężczyzna na plaży zachodzi do stanowiska ratowników. - Panowie ratownicy, nie macie przypadkiem zapałek? - Proszę oto zapałki. Daj Pan papierosa, zapalimy. - Proszę bardzo - mężczyzna częstuje ratowników papierosami. Zapalają, przez chwilę delektują się aromatem tytoniu. - Jak leci, panowie? Jakie nastroje? - pyta. - No, tak sobie. Pracujemy pomalutku... - Lato w tym roku okropnie gorące, oddychać nie ma czym... - Strasznie. Spaliliśmy się przy tej robocie od tego cholernego słońca, upały, upały... Koszmar! - A płacą chociaż dobrze? - Żartujesz Pan? Ledwo można związać koniec z końcem... - Taa i te ceny złodziejskie... ... ... ... - Taa. Ciężko. Ale chłopaki, przyszedłem do Was w konkretnej sprawie. Przykro mi, że i ja wam głowę zawracam, ale tam, gdzie ta zielona boja, teściowa mi się topi... Anatomiczny Ponieważ w organizmie zaczęło się robić ciasno, organy postanowiły zadecydować, kogo wyeksmitować. Wstaje śledziona i zgłasza: - To może nerkę? Są dwie... Mózg na to: - Nie. Jeszcze się ocalała zepsuje i się potrujemy. Śledziona: - To może płuco? Są dwa i zabierają tyle miejsca? Mózg: - Nie da rady, właściciel to palacz, podusimy się. Wstaje ch*j i mówi: - To może śledzionę? Mózg: - Racja! Dawajcie, wywalamy śledzionę! Śledziona protestuje: - Co jest?! Zawsze jak ch*j wstaje, to mózg robi, co ch*j chce! Noworuski Potrącił Nowy Ruski jakiegoś łebka na śmierć. Chcąc, nie chcąc, zapakował do bagażnika i jedzie z trupem na wysypisko. Tam pogadał z dozorcą: - Zakop go gdzieś, tu masz parę baksów, wódki się za to napijesz. I odjechał. Jednak nie ujechał daleko, gdy trafił drugiego łebka. Znów, do bagażnika i na wysypisko. Tymczasem dozorca zakopał pierwszego klienta i raczy się wódką. Zaobserwował to Nowy Ruski przez okno kanciapy i pomyślał: - Ha, to mu zrobię kawał! Wyciągnął z bagażnika truposza, ułożył po cichutku pod cieciówką, następnie wszedł z impetem i ochrzania ciecia: - Co jest, swołocz?! Wódkę już pijesz, a trup jeszcze nie zakopany?! Lotniczy Po katastrofie samolotu odnaleziono czarną skrzynkę. Ostatnie słowa pilota brzmiały: - Taak?! to popatrz, jak ja to zrobię! Poranny Budzi się facet, maca po łóżku na lewo, na prawo od siebie...nikogo nie ma. Otwiera oczy, patrzy na swój organ i mówi: - No, czego stoisz?! Na kogo czekasz?! Kosmiczno-botaniczny Przyleciały ufoludki i postawiły ultimatum: - Zniszczymy Ziemię, chyba, że pokażecie nam coś, czego żaden z nas nie widział. Macie tydzień. Ziemianie myślą, ale pomysłów dobrych brak. W końcu uradzono, że zakopią jednego faceta z dorodnym przyrodzeniem tak, żeby tylko ono wystawało, i.... Ufoludki wróciły, a delegacja ziemska mówi: - Pokażemy wam taki dziwny kwiat, który rośnie, jak go dotknąć. I prowadzą w miejsce, gdzie zakopano gostka. Ufoludki oglądają, dotykają, rzeczywiście - rośnie! - A jak go więcej dotykać, to i sok puści! - dodają Ziemianie. Rzeczywiście, po jakimś czasie puścił soki aż jednego ufolca ochlapał. I ten poszkodowany pyta: - A co się stanie, jak go kopnę?! Głos spod ziemi: - Wtedy taki korzeń wypuści, który ci wpier*ol spuści. Karciany - No, dziewczyny, w oczko czy w preferansa? - W "oczko", to ja rozumiem, ale jak to jest, kurna, w "preferansa"? Zdrowotny - Co może być gorszego od pitbulla chorego na AIDS? - Facet, który go tym zaraził. Dwuznaczny - Mówię ci, u mnie w łóżku, z żoną, to normalnie jak "Playboy"! - Co, taka ładna? - Nie, wychodzi raz w miesiącu. Student na miesiąc przed egzaminem zabiera się za naukę. Nagle odzywa się głos; - To ja twoja intuicja, odpręż się, idź na piwo, masz dużo czasu. Dwa tygodnie przed egzaminem student znów zaczyna się uczyć. Odzywa się ten sam głos; - Człowieku, jest impreza, idź! Masz czas nauczysz się... Dwa dni przed egzaminem student znów sięga po książki Odzywa się intuicja; - Daj spokój po co sie będziesz uczył, przecież to jest łatwe, jesteś zdolny. Wyluzuj się, wypij coś, zaruchaj. Bez nerwów! Rano w dzień egzaminu student postanowił jednak coś poczytać. Znów odzywa się intuicja; - Co się przemęczasz ja ci pomogę, siądz sobie, zapal, zrób kawę... Student wchodzi na egzamin i widzi lezące na stole profesora kartki z pytaniami. Intuicja; Bierz pierwszą z lewej i czytaj... Student; O ****a! A intuicja; O ja *******ę! Stirlitz poszedł do lasu, ale ani borowików, ani podgrzybków, ani nawet opieniek nie było. - Pewnie nie sezon - pomyślał Stirlitz, siadając w zaspie. Stirlitz wszedł do kawiarni Elefant. - To Stirlitz. Zaraz będzie zadyma - powiedział jeden z siedzących przy stole. Stirlitz wypił kawę i wyszedł. - Nie - odpowiedział drugi. - To nie on. - Jak to nie!? To Stirlitz!!! - krzyknął trzeci. Zaczęła się zadyma. Stirlitz jest już w Rosji, pije piwo pod kioskiem i krzywi się do sąsiada; - Rozwodnione. A sąsiad na to; - Trzeba było gorzej szpiegować, pilibyśmy Heineckena. W czasie pomarańczowej rewolucji Putin dzwoni do sztabu Juszczenki i mówi, umożliwimy wam przejęcie władzy, ale musicie nam dać Lwów i Kijów. W sztabie lekka konsternacja, po chwili odpowiadają; - Ok, damy wam kijów, ale lwów musicie sobie sami nałapać. Dwóch zawianych facetów idzie ulicą. Nagle jeden z nich pyta się tego drugiego; - Ty, a właściwie to gdzie ty mieszkasz? Drugi odpowiada; Widzisz tamten blok pomalowany na brązowo? - Tak. - A widzisz tam na piątym piętrze, co się pali światło? - Tak. - To jest moje mieszkanie. A widzisz tą blondynę tam na balkonie? Tą z dużym cycem? - Tak. - To moja żona. Widzisz tego faceta, co ją od tyłu bierze? - Tak. - To ja. Dziadkowi zachciało sie amorów i mówi do babki; - Chodź babka do łóżka pokochamy się. Babka na to że nie ma ochoty. Dziadek zaczął głowić się jak tu babkę zaciągnąć do łóżka i wymyślił; - Chodź babka do łóżka to dam ci stówę Babka myśli stówa piechotą nie chodzi, zgodziła się, poszła do łóżka, pokochali się, dziadek dał stówę. Wtenczas babka zapala światło i mówi; - Te dziadek ale to jest stara stówa jeszcze z Waryńskim. A dziadek na to; - Stara dupa - stara stówa! Był sobie facet, który dbał o swoje ciało.Pewnego razu stanął przed lustrem, rozebrał się i zaczął się podziwiać Ze zdziwieniem stwierdził jednak, iż wszystko jest pięknie opalone oprócz jego członka! Nie podobało mu się to, wiec postanowił cos z tym zrobić. Poszedł na plaże, rozebrał się i zasypał całe swe ciało, Zostawiając członka sterczącego na zewnątrz.Przez plażę przechodziły dwie staruszki.Jedna opierała się na lasce. Przechodząc obok zasypanego faceta ujrzała coś wystającego Końcem laski zaczęła przesuwać to w jedna, to w druga stronę. -Życie nie jest sprawiedliwe - powiedziała do drugiej. - Czemu tak mówisz? -spytała tamta zdziwiona. - Gdy miałam 20 lat byłam tego ciekawa, gdy miałam 30 lat bardzo to lubiłam, w wieku 40 lat już sama o to prosiłam, gdy miałam lat 50 już za to płaciłam, w wieku 60 lat zaczęłam się o to modlić, a gdy miałam 70 to już o tym zapomniałam. Teraz, kiedy mam 80 lat, te rzeczy rosną na dziko, a ja kurna nawet nie mogę przykucnąć... Elegancka nastolatka pyta nie mniej eleganckiego starszego pana; - Ileż to dobrodziej liczy sobie lat? - 80 panienko. - Oj nie dałabym, nie dałabym! - Bo ja też i prosić bym nie śmiał... Dziewczyna z chłopakiem siedzą popijając piwo z butelek. Dziewczyna zamyślona głaszcze butelkę posuwistym ruchem w górę i w dół w jej szerszej części. - O czym myślisz? - spytał chłopak - O moim byłym chłopaku. - Pomyśl trochę o mnie. - Dobrze - powiedziała dziewczyna gładząc szyjkę od butelki... Facetowi zona zaczela mówic przez sen. Jakies jeki i imie; Rysiek. Bez dwóch zdan doprawiala mu rogi. Aby to sprawdzic, pewnego dnia udal, ze wychodzi do pracy i schowal sie w szafie. Patrzy, a tu zona idzie pod prysznic, uklada sobie wlosy, maluje sie, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do lózka. W tym momencie otwieraja sie drzwi i wchodzi Rysiek... Super przystojny, wysoki, sniada cera, czarne, bujne wlosy - jednym slowem bóstwo. Facet w szafie mysli; "Musze przyznac, ze ten Rysiek ma klase!". Rysiek zdejmuje powoli koszule i spodnie, a na nim stylowe ciuchy, najmodniejsze i najdrozsze w tym sezonie. Facet w szafie mysli; "****a,ale ten Rysiek, to jednak jest za***isty!". Rysiek konczy sie rozbierac od pasa w góre, a tu na brzuchu krateczka-kaloryfer, wysportowany, a na klacie graja miesnie. Facet w szafie mysli; "****a, ten Rysiek, to ekstra gosc!". Rysiek zdejmuje super-trendy bokserki, a tu pala az do kolan. Facet w szafie mysli; "O zesz ****a, Rysiek to za***isty buhaj!". W tym momencie zona zdejmuje koszule nocna i pojawia sie obwisly brzuch, piersi az do pasa i cellulitis. Facet w szafie mysli; "Ja *******e! Ale wstyd przed Ryskiem". Co to jest przejęzyczenie? Przejęzyczenie jest wtedy gdy język się ześlizgnie z warg sromowych na odbyt. |
![]() |
![]() |
#ads | |
CDRinfo.pl
Reklamowiec
Data rejestracji: 29.12.2008
Lokalizacja: Sieć globalna
Wiek: 31
Posty: 1227
|
|
![]() |
![]() |
#62 |
..
Data rejestracji: 14.07.2004
Lokalizacja: Wodzisław Śl./Kraków
Posty: 2,970
![]() |
heheh fajne szczególnie ten pierwszy
![]()
__________________
.. |
![]() |
![]() |
![]() |
#63 |
noob
Data rejestracji: 26.02.2005
Lokalizacja: Mysłowice
Posty: 892
![]() |
Stado wielkich, dobrych ptaków zbierało się do odlotu. Do ciepłych krajów.
Gdy już wielkie, dobre ptaki miały wzlecieć podfrunęła maleńka ptaszyna. - Wy se odlatujecie, a ja tu zemrę z chłodu.... ***8211; westchnął ptaszek. - Leć więc z nami ***8211; zaproponowały wielkie, dobre ptaki. - Ale wy macie duże skrzydła, a ja maleńkie... - Gdy ustaniesz w locie, pomożemy ci ***8211; odpowiedziały wielkie, dobre ptaki, szykując się do wzlotu. - Ale wy macie duże żołądki, a mnie zabraknie pokarmu i umrę z głodu... - Gdy będzie potrzeba, damy ci jeść - odpowiedziały wielkie, dobre ptaki, przestępując z nóżki na nóżkę, bo czas odlotu już był przekroczon. - Ale wy macie... - A idź k*rwa, w pi*du! ***8211; odpowiedziały wielkie, dobre ptaki. I poleciały. ************************************************** ******** Panie doktorze! Proszę mi pomóc, nie mogę sobie dać rady ze samym sobą! - Co Panu dolega? - Chciałbym przestać się onanizować, ale nie mogę się opanować! - Taaa...Niech Pan sobie wyobrazi, że za każdym razem, kiedy się Pan samozadowala tracimy potencjalnego kosmonautę, przyszłego wybitnego pisarza, mistrza olimpijskiego i jeszcze nie wiadomo, kogo! Po tej rozmowie pacjent wrócił do domu, cierpi, cierpi, ale w końcu nie wytrzymał. Wytarł po wszystkim małego w firankę, ale ostatnia kropla spadła mu na palec. Strzepnął ręką, ale kropla przeskoczyła jedynie na drugi palec. Ponownie potrząsał ręką, ale kropla jak zaczarowana przeskakiwała tylko z palca na palec. W końcu jakimś sposobem pozbył się jej. Pokiwał głową głęboko zadumany i szepnął: - Jakiego akrobatę straciliśmy!!! ************************************************** ******** Idzie nocą Święty Mikołaj. Na zaśnieżonej ulicy spotyka prostytutkę. - Wesołych świąt laleczko. Niestety nie mam już żadnego prezentu, żeby ci dać - Nie szkodzi - mówi panienka - ja ci zrobię prezent Klęka na śniegu, rozpina Mikołajowi rozporek i zaczyna mu robić loda. - Achhh !! Uchhhh!! Ochhh !!! - jęczy Święty Mikołaj - Zuch dziewczyna, tylko gardziołka nie przezięb ************************************************** ******** Trwa proces o zabójstwo. Oskarżona jest piękną, młodą kobietą. Adwokat rozpoczyna mowę obrończą, podprowadza oskarżoną przed oblicze sądu, podciąga rękaw jej bluzki i demonstrując jej piękną rękę pyta: - Wysoki Sądzie i Wy wszyscy tu obecni! Czy możecie sobie wyobrazić, że ta piękna, kobieca rączka mogła wbić nóż w serce ofiary? Cała sala: "Nie!" Adwokat podciąga sukienkę oskarżonej i demonstrując jej zgrabne nogi pyta: - Wysoki Sądzie i Wy wszyscy tu obecni! Czy możecie sobie wyobrazić, że te piękne nogi mogły przestąpić przez trupa? Cała sala: "Nie!!!" Adwokat rozpina bluzkę oskarżonej, bierze jej pierś do ręki i demonstrując ją wszem pyta: - Wysoki sądzie i Wy wszyscy tu obecni! Czy możecie sobie wyobrazić, by pod tą piękną piersią kryło się okrutne serce zabójczyni? Cała sala: "NIEEEE!" Adwokat: - Skończyłem już, Panie Sędzio. Sędzia: - Dziękuję, ja także... ale to nie odnosi się do sprawy.... ************************************************** ******** - Co słychać u Wiesława? - Wyłudził od naiwnych setki tysięcy złotych i siedzi. - W więzieniu? - Nie, na Karaibach ************************************************** ******** Facet przychodzi do gazety zamówić ogłoszenie: "Zaginął ukochany kotek mojej żony - czarny, białe skarpetki, wesołe ślepka, figlarne usposobienie. Dla znalazcy nagroda 5000 złotych!" - Czy to aby nie za dużo? - zdziwił się redaktor. - Nie ma obawy, sam sk**wiela utopiłem. ************************************************** ******** Druga wojna światowa. Zwiadowcy radzieccy złapali niemieckiego czołgistę. Jeniec został doprowadzony do sztabu w celu przesłuchania. Powstał jednak mały problem, gdyż nikt w dowództwie nie znał języka niemieckiego. Wtedy oficer polityczny, który skończył sześć klas przykołchozowej szkoły pod Władywostokiem i uczył się tam angielskiego, postanowił przesłuchać Niemca w tym właśnie języku. Na początek upewnił się, że wróg również zna angielski : - Du ju spik inglisz ? - zapytał - Yes I do - odpowiedział Niemiec - Łot is jor nejm ? - zadał pytanie politruk - My name is Gerhard Schmidt - powiedział jeniec Oficer radziecki trzasnął go pięścią w twarz i wykrzyczał : - Łot is jor nejm ? - My name is Gerhard Schmidt - wyjęczał przestraszony niemiecki żołnierz Trzask. Następny cios w twarz. - Łot is jor nejm ? - wrzasnął czerwony ze złości Rosjanin - My name is Gerhard Schmidt - zakrwawionymi ustami wyszeptał Niemiec. Trzask - Ja się ciebie ku*wa pytam ile macie czołgów. ************************************************** ******** - Ach ty zwierzaku - mówi dziewczyna do chłopaka - Taki niby skromny, cichy, a wczoraj zaszalałeś w ciemnym parku jak supermen. - O czym ty mówisz? - Jak to, o czym? Dziewictwa mnie pozbawiłeś ty łobuziaku. - Czyś ty zdurniała? - Jak to zdurniała? A kto mnie na raka zaatakował? Kto mi fiuta do buzi pchał? Chłopak patrzy na dziewczynę zdumiony. - A kiedy niby to robiłem? - No zaraz po tym jak na minutkę siku poszedłeś zrobić. Chłopak zdezorientowany przypomina sobie usilnie poprzedni wieczór i mruczy pod nosem: - Hmm... Tak naprawdę to ja srać poszedłem na pół godziny ************************************************** ******** Józek był łysiejącym jegomościem. Pewnego razu idąc ulicą spotkał Romana, którego nie widział od lat. Roman zawsze był łysy, a tu się nagle pojawia z gęstymi włosami na głowie. - Hej. Jak się masz? - zagaił Józek - Jak to zrobiłeś, że masz takie gęste włosy? - No hej. Po prostu sypiam z głową miedzy nogami żony. Włosy łonowe powodują wzrost moich na głowie. Spróbuj ze swoją żoną. Józek spróbował i rzeczywiście - po kilku dniach już miał całkiem gęste włosy. Pewnego razu poszli we dwóch do kina. Przed nimi usiadł łysy facet. - Roman, powiemy mu o tym sposobie? - OK Józek szturchnął faceta by ten się obrócił. Jego oczom ukazał się koleś z ogromną, gęstą brodą... - Ożesz Ty zboczeńcu jeden!!! |
![]() |
![]() |
![]() |
#64 |
Zarejestrowany dla jaj
Data rejestracji: 25.11.2004
Lokalizacja: 53°25' N,14°35' E
Posty: 3,826
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Ciemna noc, amerykański bombowiec leci na akcję. Cel: zrzucić spadochroniarzy na wyznaczony obszar na terytorium wroga. Samolot zatoczył krąg, zapala się czerwona lampka, następnie zielona, grupa komandosów wyskoczyła nad celem. Z wyjątkiem jednego...
Dowódca: Skacz... Tchórzliwy komandos: Nnnie... Dowódca: Dlaczego nie? Komandos: Bbbo się bbboje... Dowódca: Skacz, bo pójdę po pilota!!! Komandos: Ttto idź... Po chwili dowódca wraca z pilotem, a ciemno jest jak w d***. Skacz - mówi pilot - bo cię wyrzucimy siła... Komandos nadal odmawia opuszczenia samolotu: Nnnie, bbbo się bbboje... W ciemności słychać kotłowaninę, w końcu udaje im się wypchnąć go z samolotu. Zdyszani siedzą w ciemnym wnętrzu: - Silny był - mówi dowódca. - Nnno, chhhyba ccoś tttrenował... Przed sądem oskarżony wyjaśnia, dlaczego zabił przechodnia: - Jadę sobie spokojnie ulicą, nagle jakiś facet zatrzymuje mnie i mówi: - Dawaj pieniądze!! - Dlaczego? - pytam groźnie. - Prima Aprilis!! To ja mu naplułam w oko i mówię: - Śmigus Dyngus!! Wtedy on gasi papierosa na moim czole i mówi: - Popielec!! No więc ja go przydusiłem i mówię: - Zaduszki!! Żona mówi do męża: - Ale Ty jesteś pierdoła...Jesteś taki pierdoła, że większego na świecie nie ma...Wszystko, za co byś się nie wziął, zaraz chrzanisz.Ty nawet gdybyś wystartował w konkursie na największego pierdołę,to zająłbyś drugie miejsce! - Dlaczego drugie ![]() - Bo taka jesteś pierdoła! Informatyk poznał nową dziewczynę. Zaprosił do siebie na chwilę relaksu. Jednak w momencie najwyższego uniesienia panienka okazała się epileptyczką. Dostała ataku padaczki. Zdezorientowany informatyk dzwoni na pogotowie: - Przyjeżdżajcie szybko. Przyjaciółce zawiesił się orgazm!! W gazecie, w dziale praca ukazało się ogłoszenie, że policja poszukuje ludzi do pracy. Zgłosiły się trzy blondynki. Stanowisko było jedno. Postanowiono więc wybrać tą jedną w drodze małego testu. - Proszę bardzo, tu mamy dla pani zdjęcie z profilu tego osobnika. Proszę powiedzieć nam jak najwięcej o nim, co się pani nasuwa, jakieś spostrzeżenia. - Jezu ! On ma tylko jedno ucho ! Kandydatce podziękowano. Druga otrzymała takie samo polecenie. - Jezu ! On ma tylko jedno ucho ! Ta również wypadła poniżej oczekiwań. Poproszono trzecią kandydatkę. Proszę bardzo, tu mamy dla pani zdjęcie z profilu tego osobnika. Proszę powiedzieć nam o nim jak najwięcej , co pani może powiedzieć o tej osobie na podstawie zdjęcia. - Ten człowiek nosi szkła kontaktowe. Komisja spojrzała zadziwiona. Sprawdzono w dokumentach; rzeczywiście. - No wspaniale! Gratulujemy ! Jest pani przyjęta. Ale jak pani to wydedukowała? - To proste. Ten człowiek nosi szkła kontaktowe, bo nie może nosić okularów. - Ale dlaczego? - No jak to? No przecież on ma tylko jedno ucho!
__________________
Pozdrawiam Marek Ostatnio zmieniany przez zene_k : 03.08.2005 o godz. 21:23 |
![]() |
![]() |
![]() |
#65 |
Stały bywalec ;)
Data rejestracji: 26.06.2004
Lokalizacja: Górny Śląsk
Posty: 132
![]() |
Znalezione na necie...
Przy barze siedzi facet i wpatruje się tępo w szklankę z drinkiem. Widać, ze jest w totalnej depresji. Nagle podchodzi do niego lokalny zabijaka, chłop wielki na dwa metry, chwyta szklankę i wypija jego drinka jednym haustem. Wtedy facet zaczyna płakać. Zabijaka, w gruncie rzeczy - człek o dobrym sercu, zawstydził się i próbuje go pocieszyć: - No co ty, stary, ja tylko żartowałem. Przestań płakać, zaraz postawie ci drinka, albo dwa... - Nie, nie o to chodzi. Wiesz, dzisiaj mam najgorszy dzień w życiu. Spóźniłem się do biura i szef wyrzucił mnie z pracy. Kiedy wyszedłem na parking, okazało się, ze ktoś ukradł mi samochód. Do domu pojechałem wiec taksówka, w której zostawiłem portfel z dokumentami i kartami kredytowymi. Wchodzę do domu, a tam - żona w łóżku z ogrodnikiem. Postanowiłem wiec pójść do knajpy i po drugim piwie doszedłem do wniosku, ze życie nie ma sensu. Wtedy przyszedłeś ty i wypiłeś moja truciznę... Żona mówi do męża: kochanie Jaś już chodzi. -To niech idzie do sklepu po papierosy. Z sejfu zniknęło 1.000.000 zł - Od sejfu mieliśmy klucze tylko ja i pan. - Oddajmy więc po 500.000 zł i zapomnijmy o całej sprawie Dwaj kumple siedzą przy piwku w knajpce i rozmawiają: - Wiesz, seks z moją żoną jest ostatnio coraz gorszy. Jeszcze trochę i będziemy się całkiem bez niego obchodzić... - Chłopie, gdyby moja żona nie spała z otwartymi ustami... to w ogóle zapomniałbym co to seks! Chłopak kocha się z dziewczyna: - Rany!! Ty jesteś tak brzydka, ze nie wiem czemu ja to z tobą robie... - Ale mam chyba w sobie cos ładnego? - pyta z nadzieja ona. - Tak, ale ja to zaraz wyjmę... Trzech staruszków przechwala się, któremu bardziej trzęsą się ręce. Pierwszy mówi: - Mnie tak, że nie mogę utrzymać szklanki. Na to drugi: - Eeee, mnie tak się trzęsą, że nie mogę włożyć sztucznej szczęki. Na to, z miną zwycięzcy, odzywa się trzeci: - To wszystko nic... Mnie się tak trzęsą ręce, że wczoraj zanim oddałem mocz, doszedłem trzy razy... Zima. Do przydrożnego baru wchodzi kierowca tira. Siada przy barze i mówi: - Poproszę setke. Tfu! (spluwa na podłogę) Pier***ony matiz.... - Barman się zdziwił, ale nalał mu setkę. Facet wychylił duszkiem i mówi: - Barman, jeszcze seteczkę. Tfu! Pier***ony matiz... Barman zdziwiony nalał setkę. Facet wychylił i mówi: - Jeszcze jedna setka. Tfu! Je**ny matiz... Barman mu nalewa i pyta: - Ok, niech pan zamawia co pan chce, ale czemu za każdym razem pan spluwa i przeklina jakiegoś matiza? - Wie pan co? - mówi kierowca - Zakopałem się w zaspie 30-tonową scanią i ni chu-chu nie mogę wyjechać. Podjeżdża matiziak, wysiada kierowca i mówi, że mnie wyciągnie. Ja mu na to: - panie, jak mnie pan wyciągniesz tym matizem, to ja panu ze szczęścia laskę zrobię!". TFU! Pier***ony MATIZ!!! - Panie doktorze, już trzy dni nie mogę siusiać! - Hm, zbadamy!... No tak, przecież ma pan na ptaku zawiązany supeł. - Masz ci los, chleba zapomniałem kupić! Idzie Jasio z ojcem na spacer. Nagle ojciec potyka się i mówi pod nosem:"****a". - Co powiedziałeś tatusiu - pyta Jasio. - Aaaa... powiedziałem.... "duduś" - odpowiada ojciec. - tatusiu, a co to jest duduś - Aaa, wiesz synku duduś to takie zwierzątko - Tato, a jak on wygląda? - A, ma takie rączki i nóżki.... - Tatusiu, a cojedzą dudusie? - Mmm. Jedzą warzywa owoce.... - A tato, a czy dudusie mają dzieci? - Noo, tak - To znaczy, że dudusie się rozmnażają? - Tak - A jak się nazywają dzieci dudusia? - Eee...dudusiątka. - A jak wyglądają dudusiątka? - Też mają rączki i nóżki.... tak samo jak dorosłe - A co jedzą dudusiątka? - Eeee..... mleczko piją... - Tato, a gdzie mieszkają dudusie? - ****A!!!!!!!! POWIEDZIAŁEM ****A!!!!!!!!! Samolot pasazerski. W czasie lotu do zatloczonej klasy turystycznej wchodzi stewardessa i pyta: -Przepraszam, czy wsrod panstwa jest moze anestezjolog ? -Tak! Ja jestem - wstaje jeden z pasazerow - o co chodzi ? -Chirurg prosi pana o pomoc, prosze za mna ! Stewardesa prowadzi anestezjologa do klasy business, gdzie wygodnie rozparty w skorzanym fotelu siedzi chirurg i czyta gazete. -O co chodzi ? - pyta chirurga zaaferowany anestezjolog -Te, k**wa, popraw mi tu swiatlo ! |
![]() |
![]() |
![]() |
#66 |
BA/\//\/ED
Data rejestracji: 27.04.2003
Lokalizacja: w domu
Posty: 414
![]() |
nie wiem czy było ale:
http://bash.org.pl http://pr0n.pl http://geekz.anfo.pl http://cytaty.kofeina.net
__________________
# Psychika unixiarza powinna być jak firewall... |
![]() |
![]() |
![]() |
#67 |
..: DVD-VIDEO :..
Data rejestracji: 20.08.2003
Lokalizacja: Kraków
Posty: 2,069
![]() |
Przychodzi do lekarza żaba w skarpetce na głowie;
Lekarz pyta: - Co ci jest?! A żaba na to: - Co mi jest??! nic mi nie jest, to k*rwa napad! Syn chciał dogryźć ojcu, i pyta sie: Tato, a w tym wieku w tych sprawach, to jeszcze w ogóle dajesz radę?? Synu, ja ciągle twardszego wyciagam niż Ty wkładasz! Ostatnio zmieniany przez PIOTR34 : 05.08.2005 o godz. 19:26 |
![]() |
![]() |
![]() |
#68 |
..
Data rejestracji: 14.07.2004
Lokalizacja: Wodzisław Śl./Kraków
Posty: 2,970
![]() |
Kochany, dziekuje Ci za uroczy wieczor i cudowne 45 sekund!
- Kiedy przychodzi starosc? - Gdy w aptece, kiedy prosisz o prezerwatywy sprzedawca pyta: "Zapakowac na prezent?" - Boze? - Tak, Adamie? - Co sie wczoraj wieczór dzialo? Gdzie moje trzy zebra? - Jak to co? Pochlales i zachcialo ci sie dziewczynek. Na Starym Rynku od ladnych paru lat siedzi zagrzybialy zul, zbierajac drobne na wino. Pewnego dnia przejezdza tamtedy piekna blondynka w niesamowitym kabriolecie. Staje na wysokosci zula i mowi mu, zeby wsiadal. Gdy przekonala go, ze nie zartuje, zul wsiada. Odjezdzaja z piskiem opon. Dojezdzaja po 15 minutach do jej willi na przedmiesciach, dom, basen, zyc nie umierac. Po wejsciu oferuje mu kapiel. Po kapieli ostrzygla zula, podala mu Malibu. Po dluzszej rozmowie przy kominku rzeczy dzieja sie same. Ona caluje go w policzek, on ja w czolo. Dochodzi do pozycji 69, obie strony sa zadowolone. W tej pozycji nagle ona puszcza baka. Jaki wniosek? Biednemu zawsze wiatr w oczy. Policjant wrocil pozno do domu i zastal zone sama w lozku, posciel rozmemlana, a zona jakos dziwnie rozochocona. - Twój kochanek tu byl? Gdzie sie schowal? Pod lózkiem? - pyta i zaglada pod lozko. - Pod lozkiem go nie ma. W kuchni? - i zaglada do kuchni. - W kuchni go nie ma. W szafie?Z szafy wychyla sie reka z banknotem 200 zl. Policjant dyskretnym ruchem oglada sie i bierze banknot.- W szafie tez go nie ma. To gdzie sie schowal?
__________________
.. |
![]() |
![]() |
![]() |
#69 |
Stały bywalec ;)
Data rejestracji: 15.10.2004
Lokalizacja: PL
Posty: 197
![]() |
Wpada zakonnica do siostry przełożonej:
- Matko, zgwałcono mnie!! - Zjedz cytrynę. - Czy to pomoże?? - Nie, ale przynajmniej uśmiech zejdzie ci z twarzy...
__________________
------------------------- ![]() ------------------------- |
![]() |
![]() |
![]() |
#70 |
..
Data rejestracji: 14.07.2004
Lokalizacja: Wodzisław Śl./Kraków
Posty: 2,970
![]() |
cytat z innego forum ale jest to świetne
![]() Pilne pytane. Proszę o pomoc. Potrzebuję wyczerpującej odpowiedzi. Z góry dziękuję. Jakiś czas temu zacząłem podejrzewać swoją żonę o zdradę. Skąd się dowiedziałem. No bo zachowywała się typowo dla takich sytuacji. Gdy odbierałem telefon w domu, po drugiej stronie odkładano słuchawkę. Miała często spotkania z koleżankami, niespodziewane wyjścia na kawę czy po książkę. Na pytanie "z kim z naszych wspólnych znajomych się spotyka", odpowiadała, że są to nowe przyjaciółki i ja ich nie znam. Zazwyczaj czekam na taksówkę, którą ona wraca do domu, jednak żona wysiada kilkaset metrów wcześniej i resztę drogi idzie na nogach, tak że nigdy nie widzę jakim samochodem przyjeżdża i z kim. Kiedyś wziąłem jaj komórkę, tylko aby zobaczyć która godzina. Wtedy ona po prostu dostała szału i zakazała dotykać jej telefonu. Przez cały ten czas nie mogłem się zdecydować, by porozmawiać z nią o tym wszystkim. Pewnie nie dowiedziałbym się prawdy, gdyby nie przypadek. Pewnej nocy żona niespodziewanie gdzieś wyszła. Ja się zainteresowałem, że coś nie tak. Wyszedłem na zewnątrz. Postanowiłem schować się za naszym samochodem, skąd był doskonały widok na całą ulice, co pozwoliłoby mi zobaczyć, do jakiego samochodu wsiądzie. Kucnąłem przy swoim wozie i nagle z niepokojem zauważyłem, że tarcze hamulcowe przy przednich kołach mają jakieś brunatne plamy, podobne do rdzy. Proszę mi odpowiedzieć, czy ja mogę jeździć z takimi tarczami hamulcowymi, czy trzeba je stoczyć? Jeżeli natomiast trzeba ja wymienić, to czy można zamontować tańszy zamiennik, a nie oryginalne, a jeżeli tak, to które najlepiej?
__________________
.. |
![]() |
![]() |
![]() |
#71 | |
Znudzony
Data rejestracji: 29.01.2005
Lokalizacja: Konin
Posty: 888
![]() |
Cytat:
![]()
__________________
|
|
![]() |
![]() |
![]() |
#72 |
Stały bywalec ;)
Data rejestracji: 18.07.2005
Lokalizacja: Konin
Posty: 128
![]() |
Adam Małysz vs Martin Schmitt :
Do Małysza rzekł Schmitt: Adam, Ja do twoich nóżek padam. Uniżenie chylę czoła, Jam przy tobie jest pierdoła! Hołd mój Adam przyjąć racz, Ja wysiadam a ty skacz. Do lamusa na ten sezon Chowam zatem kombinezon, Bo dostanę jeszcze łupnia Od koleżki twego Skupnia (albo może od Skupienia?) Żegnaj Adam do widzenia. Małysz na to rzekł w ripoście: Czy nie bedzie Martin prościej Zamiast z aren całkiem znikać Do mnie przyjdz na czeladnika? Potrenujesz sezon, dwa I osiagniesz to co ja. Niesplamionym słowem ręcze! Co ci szkodzi spróbuj niemcze. Europie chyba wstyd Kiedy prosi taki Schmitt. Unia prężna i bogata W łaskach byle kandydata? Puentą parafraza taka: Przyszła koza do ... Polaka. Co robimy przy bankomacie ? On: 1. Podjechać 2. Włożyć kartę 3. Wprowadzić PIN 4. Wziąść pieniadze, kartę i kwitek 5. Odjechać Ona: 1. Podjechać 2. Poprawić makijaż 3. Zgasić silnik 4. Włożyć kluczyki do torebki 5. Wyjść z samochodu, bo za daleko zaparkowała 6. Znaleźć kartę w torebce 7. Włożyć kartę do bankomatu 8. Znaleźć w torebcę karteczkę z zapisanym wcześniej PIN-em 9. Wprowadzić PIN 10. Przestudiować instrukcję 11. Wcisnąć "Cancel " 12. Wprowadzić kod jeszcze raz, prawidłowo 13. Wziaść pieniądze 14. Wrócić do samochodu 15. Poprawić makijaż 16. Znaleźć kluczyki 17. Uruchomić silnik 18. Ruszyć 19. Zatrzymać się 20. Cofnąć 21. Wyjść z samochodu 22. Wrócić do bankomatu i zabrać kartę z kwitkiem (?#$%!?) 23. Z powrotem do samochodu 24. Włożyć kartę do portfela 25. Włożyć kwitek do torebki (^&*%$#$) 26. Zanotować na karteczce ile się wzieło i ile zostało 27. Zwolnić trochę miejsca w torebce, aby włożyć portfel do torebki 28. Poprawić makijaż 29. Wrzucić wsteczny bieg 30. Wrzucić jedynkę 31. Ruszyć 32. Przejechać 3km 33. Zwolnić ręczny ($#$^%!) Rodzaje gówna : Gówno Duch - czujesz, że gówno wyszło, ale nie ma go w kiblu Gówno Czyste - czujesz, że gówno wyszło, widzisz je w kiblu, ale nie zostawia śladów na papierze toaletowym Gówno Mokre - podcierasz się 50 razy, ale wciąż czujesz, że trzeba jeszcze raz, więc musisz włożyć trochę papieru do gaci, żeby się nie pobrudziły Druga Fala - kiedy się wysrasz i podciągasz spodnie, zdajesz sobie sprawę, że musisz się jeszcze wy srać Gówno Pękająca Żyła na Ciemieniu - ciśniesz tak mocno, że praktycznie dostajesz apopleksji Gówno Gigant - wysrywasz tyle, że tracisz 15 kg Gówno Kłoda - tak długie, że boisz się spłukać bez wcześniejszej fragmentacji za pomocą szczotki do kibla Gówno Gazowe - jest głośne i każdy w zasięgu słuchu śmieje się z Ciebie Gówno Kukurydza - jak sama nazwa wskazuje Gówno Jak Chciałbym Się Wysrać - kiedy chcesz się wysrać, ale wszystko, co możesz zrobić, usiąść na kiblu, cisnąc i pierdnąć kilka razy Gówno Naciąganie Kręgosłupa - takie bolesne, że powiedziałbyś, że wysrywasz kręgosłup Gówno Mokry Pośladek (Uderzenie Mocy) - wychodzi tak szybko, że spadając do wody ochlapuje Ci dupę Gówno Płynne - żółtobrązowa ciecz wystrzeliwuje z dupy i opryskuje całą muszlę Gówno Meksykańskie Żarcie - tak śmierdzi, że trzeba wietrzyć Gówno Wysokiej Klasy - nie śmierdzi Gówno Spławik - kiedy jesteś w kiblu publicznym i czeka w kolejce dwóch ludzi, srasz, spuszczasz dwa razy, ale kilka kulek wielkości piłeczek golfowych pływa nadal po powierzchni wody Gówno Zasadzka - nigdy nie zdarza się w domu, ale zazwyczaj na imprezie albo w czasie gry w golfa. Jest rezultatem próby pierdnięcia delikatnie i cicho, ale ostatecznie kończy się zabrudzeniem gaci i do końca dnia chodzisz ze skrzyżowanymi nogami Gówno Pijackie (Kac kupka) - następuje rankiem po pijackiej nocy. Najbardziej zauważalne są znaki ześlizgiwania się na dnie muszli Gówno Szampańskie - masz takie zatwardzenie, że kiedy korek się odblokuje, z dupy wypływa gazowana ciecz Gówno Przylgnięte - kiedy chcesz się podetrzeć, ono czeka na brzegu dupy Gówno Artyleryjskie - gdy srasz dalej niż widzisz Gówno Wybuch - poprzedzone pierdnięciem tak okropnym, że po wysraniu się sprawdzasz, czy na muszli nie ma spękań Gówno Zabawa w Chowanego - wychodzi do połowy, wraca, wychodzi, wraca... Gówno Królicze - wychodzi w zgrabnych, okrągłych porcjach (duże ilości). Właściwie nigdy się nie kończy, ale człowiek sam przestaje srać z nudów. Gówno Pochodnia - gówno, które tak pali dupę, że przysiągłbyś, że jest łatwopalne (zazwyczaj zdarza się rankiem po zjedzeniu dzień wcześniej WIELKIEJ ilości ostrego żarcia) Gówno Dualnej Gęstości - jedna część gówna jest ciekła, podczas gdy druga jest ciałem stałym Gówno Betonowe - gówno, które zostawiasz po 2 tygodniach nie chodzenia do kibla Gówno Chirurgiczne - następuje po Gównie Betonowym - musisz iść do chirurga, ponieważ dupa jest rozdarta. Pytania na prawko : 1) Czy wał drogowy na obszarze zabudowanym może poruszać się z prędkością przekraczającą prędkość dźwięku ? a) może z łatwością b) tak, jeżeli następuje podwójna kompresja mieszanki paliwowo-powietrznej w cylindrach c) nie, z powodu metalowych kół 2) Kierowca uciekający policji powinien : a) wykonać redukcję biegu na niższy i dodać gazu w celu ogromnego przyspieszenia b) wykonać redukcję biegu na wyższy i zaciągnąć hamulec ręczny w celu natychmiastowej zmiany obranego kierunku jazdy c) zatrzymać się, wysiąść z auta i uciec do lasu d) spowodować wypadek celem utrudnienia pościgu 3) Widząc znak pionowy "ustąp pierwszeństwa przejazdu" kierujący powinien : a) nie rozglądając się przejechać na całym gazie przez skrzyżowanie b) wrzucić bieg wsteczny i objechać skomplikowane skrzyżowanie chodnikiem między pieszymi c) zatrzymać się przed skrzyżowaniem i oczyścić tłoki z nagromadzonej w nich sadzy 4) Kierujący pojazdem widząc niebieskie światło w sygnalizacji miejskiej powinien : a) ruszyć z piskiem opon b) nie przejmować się, gdyż to tylko jadący pociąg c) pieszy też jest uczestnikiem ruchu drogowego d) nie zwracać szczególnej uwagi, gdyż to tylko rolnik wiozący buraki do skupu 5) Jadący TIR-em przejeżdżając przez skrzyżowanie z sygnalizacją dźwiękową powinien : a) nie zmieniać pasa ruchu i poruszać się z maksymalną prędkością, gdyż tylko on jest uprzywilejowany b) starać się potrącić jak najwięcej uczestników ruchu drogowego c) kontrolować deskę rozdzielczą i śledzić pracę wszystkich przyrządów pomiarowych oraz ogumienia pojazdu 6) Jakie wyróżniamy typy hamulców ? a) tarczowe, chłodzone kefirem b) bębnowe, będące zarazem napędem dla pompy olejowej c) powietrzne, foliowe d) azbestowe, świetlne e) w pojazdach spalinowych ze względu na bezpieczeństwo używanie hamulców jest kategorycznie zabronione 7) Jeżeli kierujący pojazdem poruszający się drogą 16-to pasmową odczuje nagłą potrzebę opróżnienia jelit powinien : a) opróżnić niezwłocznie jelita na siedzenie pasażera i popchnąć je nogami b) wstrzymywać się aż do dotarcia do celu, znajdującego się 600 mil morskich dalej c) przewietrzyć pojazd d) zaciskać zwieracze jak najmocniej potrafi 8) Kierowca wybierający się w podróż samochodem po Antarktydzie powinien : a) opróżnić bak pojazdu z benzyny i wlać nafty w celu niskiego zużycia paliwa b) pozbyć się układu wydechowego pojazdu c) wywiercić kilka dziur w bloku silnika celem lepszego chłodzenia d) udekorować karoserię pojazdu ładnymi nalepkami 9) Do czego służy antyradar w pojeździe spalinowym ? a) do słuchania radia b) do rozmowy o pogodzie z innymi użytkownikami drogi c) nie, karpie zdecydowanie nie są pod ochroną d) uderzenie w plecy szpadlem jest wskazane ze względów zdrowotnych 10) W razie nagłego ataku kaszlu kierujący pojazdem powinien : a) zatrzymać pojazd i pobiec do domu b) kaszleć na przednią szybę c) udać się czym prędzej do weterynarza 11) Z jaką maksymalną prędkością można poruszać się w Chinach ? a) 16 km/s b) 420 km/h c) 25,8 mm/10s d) 610 km/24h 12) Jeżeli pojazd mechaniczny, wielotłokowy, o ogromnej mocy znamionowej o napędzie na dwie osie, rozpędzony do prędkości 240 km/h uderzy czołowo w jadący z maksymalną prędkością motorower to : a) pęknie mu metalowy zderzak b) zniszczeniu ulegnie blok silnika c) wywróci się motorower d) prowadzącemu motorower pęknięciu ulegnie więzadełko 13) Kierujący pojazdem marki MOTORYNKA z silnikiem czterocylindrowym rzędowym o dużej kompresji znajdujący się na śliskiej, oblanej maślanką nawierzchni powinien : a) dodać dużo gazu i puścić sprzęgło b) przewrócić się na plecy c) rozpędzić się do maksymalnej prędkości i uderzyć w stojący nieopodal rozrzutnik obornika d) rzucić motorower i czmychnąć 14) Kierowca jadący spychaczem widząc pijaka leżącego na jezdni powinien : a) przejechać go, gdyż ulży jego cierpieniom b) wysiąść z pojazdu i kopnąć go w brzuch c) spytać o drogę 15) Do czego służy silnik w samochodzie : a) do zrzucania go z bloku na głowy losowo wybrancych przechodniów b) do słuchania jego pracy c) do zadawania głupich pytań d) UFO jest najlepszym przyjacielem człowieka 16) Rolnik wiozący sztachety z gwoździami ciągnikiem marki Ursus C 456, nabierający ogromnych prędkości po opuszczeniu skrzyżowania powinien : a) z rykiem silnika oddalać się w dal siną b) pić wódkę za kierownicą c) sprawdzić stan oleju pod maską maszyny 17) Kierowca mający we krwi 67,8 promila alkoholu, poruszający się pojazdem osiągającym ogromne prędkości i przyspieszenia powinien : a) nie zważać na dawkę pobranego alkoholu i sukcesywnie przyspieszać b) pomagając sobie środkowym palcem zwrócić pobrany alkohol na przyrządy w maszynie c) przy ogromnych prędkościach skupić się na obrotomierzu pojazdu 18) Rolnik prowadzący potężny amerykański ciągnik z czterema przyczepami wypełnionymi po brzegi gnojowicą powinien : a) cały czas używać klaksonu i świateł drogowych b) wystawić głowę za szybę i zwracać na siebie uwagę piskiem z ust c) po przekroczeniu prędkości światła nagle odczepić przyczepy, umożliwiając im swobodną penetrację drogi d) po wjeździe na teren zabudowany natychmiast opuścić pojazd po wcześniejszym zablokowaniu pedału gazu 19) Czy jakiekolwiek samochody produkowane w Polsce mają możliwość obsługi kultywatora i glebogryzarki : a) oczywiście mają je wszystkie b) nie wszystkie, jedynie Porsche c) uważam, że zawód ginekologa jest bardzo ciekawy 20) Po zabronowaniu pola rolnik powinien : a) natychmiast udać się do sklepu celem nabycia napojów alkoholizowanych b) porzucić wartościowy ciągnik na polu i udać się na spoczynek c) nie wyłączać silnika i wsłuchać się w jego znamienitą pracę 21) Kierowca dżipa marki Hummer, poruszający się drogą szybkiego ruchu o niemiłosiernym zatłoczeniu powinien : a) nigdy nie zwracać uwagi na klaksony innych kierowców i gnać jak najdalej b) podgłosić na cały głos radio i zadzwonić z komórki na Audio - Tele c) zaciągnąć ręczny hamulec i stanąć na środku drogi celem wystudzenia silnika d) cieszyć się pięknem natury 22) Kierowca sportowy o potężnych umiejętnościach prowadzenia pojazdu, poruszający się drogą wolnego ruchu o ograniczeniu prędkości do 17km\s powinien : a) z rykiem silnika przebyć jak największy dystans b) wyjałowić siedzenia od ogni bengalskich c) usunąć sobie zwieracze kleszczami 23) Jeżeli w samochodzie marki McLaren pęknięciu ulegnie pasek zębaty to : a) tłoki będą mogły wykonywać swobodne ruchy, co przyniesie poczwórny wzrost mocy w omawianym pojeździe b) silnik zatrzyma się, ale tylko na chwilkę, potem nabierze niewyobrażalnie dużych obrotów co spowoduje całkowitą utratę kontroli nad maszyną c) zgaśnie radio w pojeździe 24) Potężnie zbudowany motocyklista poruszający się w terenie zabudowanym motocyklem marki WSK - T1000 powinien : a) ciągle jechać na tylnym kole zwiększając obroty maszyny b) zatykać rurę wydechową ręką w celu tłumienia ogromnej ilości wydzielanego twarogu c) wykonywać co 300 metrów ogromne wiraże d) w trakcie jazdy przełączać biegi dłonią robiąc jaskółki na tylnim siedzeniu 25) Do czego służy korbowód w silniku : a) do wprawiania silnika w drgania b) do robienia pisków przednim kołem c) jest nieprzydatny, gdyż to tylko ozdoba wału korbowego 26) Motocyklista przekraczający swym potężnym Ogarem barierę dźwięku powinien : a) szczególnie uważnie obserwować szprychy w tylnym kole b) przygotować się na przeskok w inny wymiar światoprzestrzeni c) zmówić Zdrowaś Mario i skulić się za owiewką d) przed tym wyczynem opróżnić pęcherz ze zbędnych płynów ustrojowych 27) Czy rozgrzanym do czerwoności w piecu parowym haczykiem można zatrzymać pojazd spalinowy z turbiną tłoczącą tlen do bagażnika dachowego ? a) oczywiście, można bez trudu b) jedynie pojazdy z napędem na dwie osie z chłodzeniem uryną c) mlaskanie przy posiłku jest niewskazane 28) Czy w jakimkolwiek aucie podczas jazdy można puścić bąka ? a) tylko w małym fiacie wyposażonym w koło zapasowe b) tak, ale pod warunkiem, że tato zrobi to pierwszy c) jedynie w spychaczach siodłowych 29) Czy do kierowcy, który otrzymał 15 strzałów w głowę z bliskiej odległości należ wzywać pogotowie ratunkowe ? a) tylko jeżeli oddycha b) nie, jeżeli czuje się wspaniale i chce iść po świeże bułki c) tak, lecz po wcześniejszym udzieleniu mu pomocy metodą usta - odbyt d) Marcin nigdy nie miał wypadku 30) Co jest w stanie uszkodzić rozpędzone koło zamachowe ? a) można je uszkodzić ręką b) macica muflona c) pośladki tapira d) ten przedmiot jest niezniszczalny 31) Czy twaróg na ustach kierowcy sprzyja w prowadzeniu pojazdu ? a) tak, lecz tylko w Wielkanoc b) jedynie w trakcie puszczania ogni bengalskich c) działka zimą jest nieprzytulna 32) Czy szybujący szybowcem pan z wyraźnie rozwiniętą klatką piersiową i pośladkami po oderwaniu się skrzydeł szybowca powinien : a) ryknąć gromkim śmiechem i wysmarkać nos w dywan b) odpalić dodatkowe silniki o potężnych mocach wylotowych i lecieć bez skrzydeł c) możliwie gładko i spokojnie starać się wylądować na miękkim podłożu np. na żelbetonie d) wyskoczyć z szybowca, ułożyć się wygodnie na pasie startowym i uważnie obserwować penetrujące niebo samoloty bezskrzydłowe 34) Czy do wykonywania pisków motocyklem posiadającym silnik najnowszej generacji bez tłoków i korbowodów kierujący powinien posiadać pozwolenie na handel w dni świąteczne w miejscach publicznych ? a) tak, powinien posiadać dokumenty o tymczasowym braku lewej półkuli mózgu b) Polsat odbiera mi całkiem dobrze, ale TVN to mi coś zakłóca c) nie należy bronować pola w zimę 35) Czy pani o niemiłosiernie wielkich umiejętnościach prowadzenia spychacza na biegu jałowym na całym gazie powinna : a) cały czas trzymać gaz, aż zapali się kontrolka "spychacz frunie" b) włożyć sobie palec w pupę i zagiąć c) prosimy nie karmić martwych zwierząt gnojowicą d) jelenie wypłoszone z lasu prykają bardzo głośno Szpaki : I Rzucasz się na nią gwałtownie. Nic z tego! Znów się wymyka! Doganiasz, zaciskasz palce na wyzywających, śliskich krągłościach, unieruchamiasz... Tak, za chwilę będzie Twoja... Nie, nadal walczy, broni się, kaleczy Ci kciuki, drapie przeguby... Klniesz ,ale nie rezygnujesz. Ona musi zrozumieć, że nie ma szans. Po rozpaczliwej szarpaninie przygniatasz ją ciężarem ciała i sięgasz po nóż. Na jego widok kapituluje, leży potulna i gotowa na wszystko. Jest Twoja. Przez chwilę napawasz się zwycięstwem, a potem rżniesz, rżniesz, rzniesz... Możesz być z siebie dumny. Otwarcie puszki ruskich szprotek zajęło Ci tylko dwadzieścia minut! Smacznego. II Jest duża, podłużna i bardzo delikatna. Wyczuj palcem najwrażliwszy punkt, po czym ostrożnie spenetruj wejście. Powoli, bez pośpiechu, choć tak bardzo chciałbyś już dostać się do środka... Sięgnij paznokciem jak najdalej, jak najgłębiej! Gdy poczujesz opór, przerwij na chwilę. Daj odpocząć materii, której dotykasz. Już wiesz, od czego zacząć... Wyprostuj palce i jednym ruchem rozerwij kleistą przeszkodę. Trudno, musisz być brutalny. Użyj siły! Pokonaj opór! Serce wali Ci jak oszalałe, masz miękkie nogi, trzęsą Ci się ręce... Dajesz upust swej furii. Brawo! Rozerwałeś kopertę z rachunkiem za telefon! III Oto ona. Czeka. Prowokuje do działania. Teraz wszystko zależy od Ciebie. Zegnij ciało w pałąk i ugnij kolana. Obejmij ją mocno z obu stron. Podwiń nogi i wsuń się w wolną przestrzeń pod nią. Przylgnij do niej udami. Nie rozluźniając uścisku, wykonaj kilka płynnych, posuwistych ruchów. Wepchnij się głębiej. Teraz przytul ją mocno do piersi. Przesuń się nieco w prawo. I jeszcze trochę. Dobrze! Naprzyj całym ciałem. Masz ją na wprost - zimną, nieustępliwą... Nie przejmuj się! Jesteś panem sytuacji. Jeszcze tylko kilka intensywnych ruchów i... możesz sobie pogratulować! Udało Ci się usiąść za kierownicą małego Fiata! IV Niby zwyczajna szpara, a nie możesz się od niej oderwać. Wsuwasz palec. Mieści się prawie cały. No tak, teraz nie da się go wyciągnąć z powrotem. Trzeba poślinić. Gmerasz palcem w lewo, w prawo... Wreszcie wyszedł. Oglądasz go z irytacją. Wokół paznokcia widać trochę krwi. To przyspiesza podjęcie decyzji. Boazeria nie ma prawa się rozsychać! Jutro zadzwonisz do stolarza. V To twój pierwszy raz. Kiedy leżysz, twoje mięsnie naprężają się. Starasz się odwlec ten moment szukając jakiejś wymówki, ale on nie zwraca na to uwagi i zbliża się do Ciebie. Pyta się, czy się boisz, a Ty dzielnie potrząsasz swoją głową usiłując pokazać mu, że nie czujesz strachu. On ma więcej doświadczenia tak więc i tym razem jego palec trafił we właściwe miejsce. Dotyka Cię delikatnie a Ty drżysz - On jest delikatny, tak jak obiecał. Patrzy głęboko w Twoje oczy i mówi, abyś Mu zaufała - On robił to wiele razy. On uśmiecha się, podczas gdy Ty otwierasz się jeszcze bardziej dla niego. Zaczynasz błagać go, by się pośpieszył, ale on jest powolny, jakby starał się zadać Ci niewielki ból. On sięga coraz głębiej, naciska coraz mocniej ...... On patrzy na Ciebie i pyta, czy bardzo boli. Twoje oczy napłynęły łzami, ale bohatersko kiwasz głową prosząc, aby kontynuował... On sięga głębiej, potem wynurza się, ale Ty jesteś zbyt otępiała by czuć Go w sobie. Po kilku chwilach czujesz coś twardego, przylegającego do Ciebie i drążącego jeszcze bardziej... I koniec. Jesteś zadowolona, że masz to za sobą. On uśmiecha się do Ciebie tak, jakbyś była jego najbardziej upartym, ale jednocześnie najbardziej przyjemnym doświadczeniem. Uśmiechasz się i dziękujesz swojemu dentyście. W końcu był to Twój pierwszy raz, kiedy dentysta zakładał Ci wypełnienie.... z kumplem robiliśmy ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#73 |
Stały bywalec ;)
Data rejestracji: 26.06.2004
Lokalizacja: Górny Śląsk
Posty: 132
![]() |
Znalezione....
Przychodzi Baba do lekarza i mowi: - Panie doktorze pogryzly mnie dwa psy... - Szczepione byly? - Tak, dupami "Ptak niejedno ma imię" Ptak określeń ma bez liku Ale nie ma w notatniku Tyle zwrotów co cipeczka "Małża, łosoś, kuciapeczka Bramka, dziurka i Bożenka" Od określeń bańka pęka. Nazw Wackowi zaś nie styka Ma co prawda "Rycerzyka" I "Kogutem" zwany jest I tu kończy się nasz gest Stąd mam pomysł że aż furczy Na ten konkurs słowotwórczy. By siusiaka poprzezywać I na nowo ponazywać Zatem od dziś dynda nam W kroczu giętki "Bawidam" "Pompka, Dymka, Pan Twardowski, Tyran, Konan Onan Boski, Mściciel, Serdel i Niszczyciel, Wolant, Roland i Cip Czciciel". Proszę szperać i dobierać, To bank imion dla ogiera. Jak masz ptaka gorącego, Zwij go "Toster", mój kolego. Jak jest giętki, mów mu "Plastuś", Jak jest mistrzem, zwij go "Mastuś", Jak nie staje daj mu "Leżak" Jak wystaje, mów mu "Zderzak", Jak malutki, zwij go "Kafar" A jak cwaniak - "Fafarafa". Gdy od pitów chce wytrysków, Zwij ptaszora od dziś "Fiskus" Gdy na boki mały skacze, Mów na jądra swe "Wahacze", Zaś małemu daj "Teleskop", Gdy jest tani, wołaj "Tesko". Gdy się chowa to "Akuku", Lubi pukać - "Stuku Puku". Jak do szparki się nie wsuwa To jest pan "Kuba Rozpruwacz", Często pręży się nad pitą ? Niech na imię ma więc "Pyton". Jak jest duży lecz się kurczy, Pan "Skurczybyk" w gaciach furczy Punktu G sięga u pani ? Wołaj Wacka "Don Giovanni"! Ileż w majtkach jest poezji ? Tyle co palm Polinezji. Jeden ptaszek, tyle słów, Jeden smok, a tysiąc głów Lecz gdy pani się położy I ci rękę w spodnie włoży, Żar ci dając tak jak huta... - Nie zapomnij, że masz fiuta ! Przychodzi parafianin do księdza i pyta: - Czy poprowadzi ksiądz Drogę Krzyżową? -NIE- -Ale za jedną stację stawiam 0,5 litra! -Nie!- odpowiada zdecydowany ksiadz. Więc wieśniak idzie z propozycją do organisty. -Czy poprowadzi pan Drogę Krzyzową? -Nie -Ale za każdą stację stawiam 0,5 litra - Tak, zgadzam sie.... Późnym wieczorem ksiądz idzie pod kościółem i patrzy, a w środku świeci się światło. Wchodzi i patrzy, a tam organista: -"...stacja 155 Pan Jezus idzie do wojska Co to jest pasztet zajęczy? Podrywa się najgorszą laskę z imprezy zabiera do domu kładzie na stole i dotąd rżnie aż pasztet zajęczy. |
![]() |
![]() |
![]() |
#74 |
Stały bywalec ;)
Data rejestracji: 26.06.2004
Lokalizacja: Górny Śląsk
Posty: 132
![]() |
Facetowi zona zaczęła mówić przez sen. Jakieś jęki i imię; Rysiek.
Bez dwóch zdań doprawiała mu rogi. Aby to sprawdzić, pewnego dnia udał, ze wychodzi do pracy i schował się w szafie. Patrzy, a tu zona idzie pod prysznic, układa sobie włosy, maluje się, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do lóżka. W tym momencie otwierają się drzwi i wchodzi Rysiek... Super przystojny, wysoki, śniada cera, czarne, bujne włosy - jednym słowem bóstwo. Facet w szafie myśli; "Musze przyznać, ze ten Rysiek ma klasę!". Rysiek zdejmuje powoli koszule i spodnie, a na nim stylowe ciuchy, najmodniejsze i najdroższe w tym sezonie. Facet w szafie myśli; "K..wa, ale ten Rysiek, to jednak jest zaj..isty!". Rysiek kończy się rozbierać od pasa w górę, a tu na brzuchu krateczka-kaloryfer, wysportowany, a na klacie grają mięsnie. Facet w szafie myśli; "K..wa, ten Rysiek, to ekstra gość!". Rysiek zdejmuje super-trendy bokserki, a tu pała aż do kolan. Facet w szafie myśli; "O żesz k..wa, Rysiek to z..ebisty buhaj!". W tym momencie zona zdejmuje koszule nocna i pojawia się obwisły brzuch, piersi aż do pasa i cellulitis. Facet w szafie myśli; "Ja pi..dole! Ale wstyd przed Ryśkiem". Jasiu chce popływać i pyta ratownika o zgodę: - Czy mogę popływać w tym basenie? - Musisz mi najpierw pokazać jak pływasz. Jasiu zaczyna. Robi fikołki, pływa, nurkuje. Wreszcie ratownik pyta: - Gdzie ty nauczyłeś się tak pływać? - Tata wyrzucał mnie na środek jeziora. - To pewnie trudno było dopłynąć do brzegu? - Nie - mówi Jasiu. Najtrudniej było wydostać się z worka. |
![]() |
![]() |
![]() |
#75 |
RESTECPA ~ SZACUKEN
Zlotowicz
Data rejestracji: 24.02.2003
Lokalizacja: śmietnik
Posty: 13,764
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
to mnie rozbawilo do lez
<Dragomir_> ale wy <Dragomir_> ciemni ostatnio <Dragomir_> za duzo przed kompem <Dragomir_> trzeba od czasu do czasu wyjsc <Dragomir_> tam tez jest swiat <Dragomir_> piekny, weosly <Dragomir_> swiat <Xion> gdzie? za firewallem? Pani na lekcji pyta dzieci, co należy robić przed spaniem, ale nikomu nie przychodzi do głowy, że chodzi o mycie zębów. - No, Jasiu, co robią twoi rodzice przed spaniem? - pani próbuje naprowadzić go na właściwą odpowiedź... - Na miłość boską! - woła Jasio. - Ja to wiem, pani to wie, ale czy to jest pytanie dla drugiej klasy?! Ostatnio zmieniany przez icemac : 09.08.2005 o godz. 15:41 |
![]() |
![]() |
![]() |
Tagi |
śmieszne teksty, dowcipy, humor, kawały |
|
|