40 RAWów... ja po sesji mam 1000-2000 zdjęć.

Niestety, jeśli chcesz mieć dobrą jakość, musisz zaczynać od dobrej jakości a to daje tylko tryb RAW.

Dla zawodowego fotografa to na pewno mało, ale jednak poustawiać 40 zdjęć, wywołać i jeszcze każde z osobna potraktować NeatImage, to troche czasu zajmuje.
I potem rodzinka czeka na zdjecia w najlepszym wypadku tydzień :D A jak sie obijam to ilość RAWów do przerobienia rośnie zastraszająco.

Ale niestety masz racje, nawet w lustrzankach wywołanie z RAW dają ogromną różnicę, a co dopiero w kompakcie.

Sobrus, po cholerę odszumiać? Jakie odbitki z tego robisz? A1? Na wydruku szumu bardzo często nie widać. Tracisz czas i szczegóły na zdjęciach.

Przeskaluj zdjęcie do 96dpi i rozmiarów, powiedzmy 20x30cm, ciut podostrz i zobacz czy widać jakikolwiek szum.

Ja w ogóle nie robie odbitek, zdjęcia zazwyczaj są oglądane na ekranie.
Jeżeli trzeba odbitkę komuś pokazać drukuje na domowej drukarce :D

W lustrzance rzeczywiście nie ma sensu odszumiać, ale w kompakcie to wiesz - nawet ISO100 nie jest wolne od szumu. W FZ8 odszumianie ISO400 to konieczność, chyba że sie lubi kolorowe kropki. Po skompresowaniu kropek do JPEG wychodzi całkiem paskudna papka, a plik bardzo rośnie. Pomijam fakt, że operacje takie jak wyostrzanie wyostrzają też niestety szum.

Gdyby nie NeatImage zostałbym przy JPEG, bo pewnie efekt uzyskania lepszej jakosci byłby odwrotny i cała zabawa nie ma sensu :D

Poza tym nie dawałoby mi spokoju, gdybym wiedział że mogłem zrobić to lepiej ale nie zrobiłem :P

A na ekranie jaką masz rozdzielczość? 3000x2000?

Jak chcę oglądać zdjęcia na monitorze/plazmie to skaluję je do rozdzielczości urządzenia.

Ale ja sobie powiększam, napisałem wcześniej że jestem pixel peeper :D
Nic na to nie poradze :D

Dlatego wszystkie obecne kompakty poza Canonem G, EX1 i Panasem LX dla mnie odpadają. Ichnie 14 Mpix przeskalowane do ekranu/odbitki wygląda OK (nawet), ale na poziomie pixela wyglada koszmarnie - i cholera wie czemu zdjęcia z tych kompaktów zajmują po 6MB, skoro Canon G mieści sie w trzech oferując nieporównywalnie lepszą jakość i więcej detali.

:ysz:

No cóż...

No widzisz :D

O ile tryb zdjęć seryjnych rozczarowuje, to bracketing jest bardzo rozbudowany.

Bracketing ekspozycji pozwala zrobić zdjęcia z +-3EV (w FZ8 tylko +-1EV), co powinno wystarczyć do zdjęć HDR.

Do dyspozycji mamy też bracketing filmu (podobnie jak w lustrzankach Olympusa możeby wybrać "filmy" które różnią się kolorami). W trybie multifilm zdjęcie zostanie wyrenderowane w trzech wybranych "opcjach kolorystycznych".

Kolejna ciekawa rzecz to bracketing Aspect Ratio. Jedno zdjęcie może być zapisane jednocześnie jako cztery JPG w formacie 1:1, 3:2, 4:3 i 16:9.

Na koniec pozostaje bracketing balansu bieli....

Wczoraj próbowałem pobawic się trybem MJPEG w video, w celu obrobienia potem w AviSynth. Niestety obraz jest bardzo niechlujnie odszumiany (wydaje mi sie ze bardziej niż w trybie AVCHD), przez co obróbka tego mija sie z celem. Lepiej zostać przy AVCHD.

W dodatku troche zasmuciła mnie wiadomość, że wersja PAL nagrywa tylko 25fps, a nie 30. Myślałem że w dobie HD nie ma sztucznego podziału na PAL i NTSC. W Europie jesteśmy jednak skazani na PAL. Nie wiem czy odtwarzacze BluRay PAL czytają filmy NTSC. Pewne jest że w drugą stronę jest to niemożliwe i generalnie wszyscy odradzają kupno AVCHD NTSC do zastosowań w Europie. Brakujące 5fps na pewno podniosłoby zauważalnie płynność nagrania.
Z innych rzeczy wszystkie aparaty w wersjach PAL mają ograniczenie pojedynczego nagrania do 29 minut i 59 sekund. Kochana unia europejska urządzenia potrafiące nagrać pół godziny traktuje jako kamery video i nakłada na nie wyższy podatek przy imporcie. Chamstwo. Na szczęście tak długich nagrań raczej nie robie.

A jakis tani kompakcik do 400zl (malutki, taki w kieszen;), wazne aby dobrze robil zdjecia w domu, bo mialem do czynienia z malym panasoniciem i jest straszna porazka - nie pamietam niestety modelu(LZ8), ale aparacik tak sprzed 2 lat.
Mial ktos do czynienia z canonem a3000 is?

Z tych małych to bym brał któregoś Canona :)
Na DCRP jest shootout tanich aparatów 2010 (jeszcze nie czytałem).

http://www.dcresource.com/reviews/20...amera-shootout

W skrócie wygrał Canon PowerShot SD1300 IS.
Czyli wiele sie nie pomyliłem ;)

Tutaj mozna go porównać ze wszystkim aż po EOSa 1D ;)
http://www.imaging-resource.com/IMCOMP/COMPS01.HTM

A3000 to model wyżej czy ta sama klasa?

PS. LZ8 to podobno całkiem niezły aparacik był. Za to obiektyw F3.3 to rzeczywiście marna rzecz w pomieszczeniach. Szukaj F2.8.

Nigdzie tego canona nie moge znalezc. Chodzi o ie (pixmania) i pl.

Ebay has it. :mruga:

http://shop.ebay.ie/i.html?LH_PrefLo...4&_sop=2&_sc=1

A widzicie bo to ixus 105:)
Cena dobra bo to 480zl, ale szukalem czegos tanszego. Moze do lutego stanieje albo w argosie zrobia jakas pormocje na niego(teraz 156***8364;).
Cofam, te najtansze sa refubrished:(

ten Benq zbiera dobre opinie, no i 200zł raptem:spoko:

http://benq.pl/products/digicam/index.cfm/product/1129