![]() |
nie wyobrazam sobie siebie z aparatem co wazy 1kg. ! dla mnie osobiscie maly aparacik wystarcza !
|
"Lustrzankowość" bardzo wciąga. Kupujesz amatorskie body ze średniej klasy szkłem. Zauważasz kolosalną różnicę pomiędzy lustrzanką a dobrej klasy kompaktem. Dokupujesz więcej, więcej i kilogramy przestają mieć znaczenie ;] efekt jest ważny i co najważniejsze nieosiągalny dla kompaktów (o aparat w telefonach komórkowych nie wspominając) :P
|
klimat reporterski uzyskujemy za pomocą kamery reporterskiej.... Widziałem już paru reporterów, o nawet jeden przebiegł korytarzem ;)
|
Bawilem sie niejedna lustrzanka glownie 40D i450D i choc jestem mysle zaawansowanym amatorem - to nie dla mnie.
Zdjecia ktore robie w iso100 lustro zrobilo w iso800. Ciemny obiektyw (kit) ,duza waga, slaba lampa i mala glebia ostrosci powoduja ze zrobienie ostrego zdjecia jest trudne. A ja lubie bardzo ostre. Nie zamienilbym sie choc matryce bija kompakt na glowe. Optyka dokladnie na odwrot - w lustrze tylko srodek kadru jest udealnie ostry w tanim szkle. Brak dlugiego zooma i dobrego makro wkurza i ogranicza. Generalnie to dwa rozne swiaty. Rozne mozliwosci i ceny. Mi bardziej pasuje hybryda. Wycisnalem z FZ8 ostatnie poty - jestem bardzo zadowolony z efektow. To genialny sprzet jesli chodzi o normalne codzienne fotografowanie nawet w bardzo trudnych warunkach. Choc lustrzance z dobryn osprzetem nie dorowna. |
Nie kupuje się lustrzanek dla kitów. (chociaż kupując 5DMKII masz w kicie 24-105 L f4 :D)
|
Otoz to! Choc obiektyw brata za 1800zl rowniez nie dorastal FZ8 do piet.
Ani ogniskowymi ani jasnoscia ani ostroscia (nie pamietam modelu, canon z IS min F chyba 4.0 zoom ok 6x) I wlasnie o to tez chodzi. FZ8 za 900zl wazacy 350g robil lepsze zdjecia w plenerze niz 40D z tym szklem. Jak ktos ma fortune i chce targac 3kg to ok... Na pewno jakosc bedzie lepsza ale to nie dla mnie... Dla przypomnienia FZ8 ma stabilizowane optycznie (ruchoma soczewka i zyroskopy) 36-432mm F2.8-F3.3 praktyczie idealnie ostre w calym zakresie. Troche mieknie na max tele. |
ponieważ jestem leń od urodzenia
powiedz mi Sobrusie jeden, jak wyglądają zdjęcia w auto w Panasonocach bo nie dla mnie te autofocusy, iso i inne trudne rzeczy:sciana: chciałem kupić FZ38, ma on sensowne auto:ysz: i jak wyglądają fotki na maxymalnym zoomie. |
Cytat:
|
Cytat:
Jak ustawiłeś full auto, nie pomyślałeś, to i mogło tak zrobić. Co do ostrości - z jaką rozdzielczością Twój super-ostry Panas zdjęcia zapisuje (dpi)? Z jaką rozdzielczością lustrzanka, którą robiłeś? Weź to do wspólnego mianownika sprowadź, wyostrz, porównaj nie tylko ostrość, bo to jeden z wielu parametrów i pokaż te różnice. |
Cytat:
|
Kris, wiedziałem że ktoś napisze coś takiego.
Więc już tłumacze. Ważącym 350g aparatem moge zrobić bez statywu ostre (lub przynajmniej prawie ostre) zdjęcie z czasem naświetlania do 1s (!), a przy maksymalnej ogniskowej 432mm do ok 1/3s. Oczywiście w tak ekstremalnych warunkach zdjęcie nie wyjdzie za każdym razem i wymaga to pewnej wprawy, ale po dwóch trzech próbach sie udaje. Czas 1s przy ISO400 i F2.8 wystarczy właściwie nawet do zdjęc nocnych tak więc wyższych czułości praktycznie NIGDY nie używam. Na moje szczęście fotografuje głównie obiekty nieruchome, a jak juz coś sie rusza to musze użyć lampy. Ważącej 1,5kg lustrzanki nie moge za nic stabilnie utrzymać z takim czasem, dlatego musze użyć wyższego ISO. Oczywiście samo F2.8 a F3.5 takiej różnicy o jakiej mówiłem nie robi. Druga sprawa przy F2.8 kompakt robi ostre zdjęcie, w lustrzance głebia ostrości jest przy takiej przysłonie mała, co "troche" utrudnia sprawe. Za to zrobienie dobrego portretu kompaktem to spory problem. Coś za coś. I trzecia rzecz lampa błyskowa wbudowana w lustro to jakieś nieporozumienie. Owszem zmniejsza czas naświetlania, ale w porównaniu do kompaktu w niewielkim stopniu. Owszem lampa zewnętrzna bije kompakt na głowę, ale też swoje kosztuje i waży. A co do ostrości zamiast mówić dam przykłady. Wolno się ładują ale są ;) Moje pseudołącze na więcej nie pozwala Canon 40D za 5000zł + obiektyw Canona za 1800zł, razem prawie 7k i spora masa w łapie. http://obrus.homeip.net/kris/IMG_1231.JPG http://obrus.homeip.net/kris/IMG_1233.JPG http://obrus.homeip.net/kris/IMG_1242.JPG http://obrus.homeip.net/kris/IMG_1244.JPG http://obrus.homeip.net/kris/IMG_1248.JPG Panasonic FZ8 za 799zł, 350g wagi obiektyw 12x itd. Przyznaje sie bez bicia że fotki są z RAW. http://obrus.homeip.net/kris/P1020418.JPG http://obrus.homeip.net/kris/P1020641.JPG http://obrus.homeip.net/kris/P1020882.JPG http://obrus.homeip.net/kris/P1020883.JPG http://obrus.homeip.net/kris/P1020929.JPG http://obrus.homeip.net/kris/P1020006.JPG http://obrus.homeip.net/kris/P1020465.JPG Oczywiście ja wiem i widze, że Canon ma wierniejsze odwzorowanie barw, lepsza dynamike i moze nawet więcej szczegółów (mniejsze odszumianie i 10mpix). Nie sugeruje że lustro jest gorsze. Ale porównaj np ostrość na brzegach kadru czy aberracje chromatyczne. Za sam obiektyw z canona możnaby kupić dwa takie kompakty. Wnioski dla mnie proste. Zeby nie było - wiem co potrafi lustro z dobrym szkłem w rękach profesjonalisty. Tego nie da żaden kompakt, te zdjęcia to po prostu szczękoopad z Canonem 5D w roli głównej: http://en.wikipedia.org/wiki/User%3ADiliff tylko że na taki sprzęt to raz że mnie nie stać, a dwa że jest za duży i za ciężki. Lustra są moim zdaniem właśnie dla takich Diliffów ;) A ja zostane przy hybrydzie którą zawsze mi sie gdzieś w plecaku zmieści :) edit: według exifa canon miał Lens: EF28-135mm f/3.5-5.6 IS USM |
Pierwsza uwaga - zdjęcia rzeczywiście wolno się ładują... :mruga:
Druga uwaga - wygląda na to, że C. był nastawiony na jpeg, wyostrzanie na low (z EXIFa). To jest pierwsza sprawa jeśli chodzi o ostrość i aberracje. Zrób zdjęcie w RAW, przepuść przez program do wywoływania, wyostrz i pogadamy. Podejrzewam, że mimo, że robisz w RAW w Panasie, to i tak oprogramowanie ingeruje w obraz (ostrość, aberracje), stąd ich po prostu nie widzisz. Teraz analiza - z uwagi na czas ładowania zdjęcia tylko pierwsze obrazy z C. oraz P. Zacznę od Panasa - krótko - spójrz w sam środek zdjęcia, gdzie są drzewa - jest to jedna wielka papka, nic tam nie widać. Zero szczegółów. Koniec analizy Panasa. Fotki: pierwsze z brzegu. - Canon - 72 dpi, 91,44 x 137,16 cm - Panas - 300 dpi, 19,51 x 26,01 cm Do wsp. mianownika: - 72 dpi, 30x40/45 cm Co widać na Panasie? To samo, dalej papka jak cholera. Co widać na pliku z Canona? Wszystko bardzo dobrze, szczegółów bardzo dużo. Gdzie aberracje? :mruga: Robisz większe odbitki? Co to za zboczenie oglądać zdjęcia 1:1 na ekranie komputera w 300dpi! Chcesz sobie dokładnie porównać? Weź oba aparaty, ustaw je na statywie, zrób te same sceny przy podobnych ogniskowych, obydwa do RAWa, do jednej wielkości i wtedy coś będziesz widział. |
To sie nazywa łącze symetryczne 1Mbit według mojego dostawcy :)
Nad ranem upload sięga nawet niebotycznych 512kbit. Co do porównania - chodziło mi o optykę. Jest oczywistą oczywistością, że matryce w tych aparatach to niebo a ziemia. Panasonic nie potrafi oddać mało kontrastowych szczegółow, bo zjada je szum. Tym bardziej że w ostrym słońcu pstrykam zdjęcia niedoświetlone o 2/3EV i rozjaśniam - czyli jest to juz ISO~160. Dla 3 letniego kompaktu to sporo. Stąd w cieniach mam czasem papkę. Ale optycznie, spójrz na gałęzie w górnym rogu na pierwszym zdjęciu z Canona. Mają fioletową poświatę, biała postać po prawej z jednej strony czerwoną z drugiej niebieską. W panasie też to występuje w plikach RAW (w JPG procesor usuwa), ale nie w takim stopniu, chyba że przy max tele. W dodatku brzegi kadru w Panasonicu są ostrzejsze, mimo że jest to dużo dłuższe i jaśniejsze szkło. I parokrotnie tańsze. Biorąc pod uwagę że Canon jest pare klas wyżej spodziewałbym sie całkowitego nokautu. Ale według mnie świetna matryca jest dławiona przez szkło. Na nic nawet najlepsze body jeżeli nie dołączymy dobrej optyki. Pomijam kwestie drukowania/oglądania. Dla mnie zdjęcie to bitmapa, dpi nie ma znaczenia bo i tak ostatecznie będzie miało na papierze taki rozmiar jak sobie zażyczę. Argumentem że nikt nie ogląda zdjęć w 100% bo to zboczenie można bronić HS10 a nie taki sprzęt :) Zdjęcia Diliffa świetnie się ogląda w 100%. Właśnie dlatego są takie super. Papka w Panasonicu też nie przeszkadza dopóki nie oglądamy w 100% i nie robimy metrowych odbitek. Dokładniejszego porównania nie zrobie bo Canon już sprzedany. Brat kupi teraz prawdopodobnie coś w rodzaju 7D ze szkłem Sigmy (jakość do ceny jest lepsza). Z resztą zboczeniem byłoby porównywać dokładnie aparatu które dzieli taka przepaść cenowa, klasowa i wagowa. Chodzi mi o to, że lustro nie oferuje takiego skoku jakości który by to usprawiedliwiał, chyba że wpompujemy kase w dobre szkła i nie zraża nas waga zestawu. Ale np kit moze sie schować. A nawet na kit trzeba mieć najbidniej z 2500zł. Ile musiałbym wydać żeby pokryć lustrem zakres ogniskowych oferowany przez dzisiejsze hybrydy? (korzystam z całego, a nawet już więcej bym chciał, zwłaszcza wide). Januszp przesiadał sie o ile pamiętam z FZ28 na Sony Alpha aby fotografować ptaki. Jakość ma teraz lepszą ale troche na to wydał i chyba był nieco zawiedziony pierwszymi wynikami. Natomiast ja, jeżeli będę chciał coś lepszego, to po prostu kupię lepszą hybrydę. Fajne byłoby coś w rodzaju Sony R1 czy S200EXR, ale mniejsze i bardziej na czasie. Mam nadzieje że w FZ48 zaprezentują matrycę CCD BSI i nie przeładują jej pixelami. I że pozostaną przy zoomie "tylko" 18x. Niestety ten gatunek aparatów wymiera i cholera wie co zaprezentują. Zoom 60x i 20Mpix :szczerb: |
Cytat:
Cytat:
Poza tym pokaż mi obiektyw, który nie aberruje w takich warunkach. :mruga: A... i zrób podobne zdjęcia P., bo C. miał większe kontrasty do przeniesienia niż P. Te dwa zdjęcia się diametralnie między sobą różnią. Jeszcze jedna uwaga - zrób to w podobnej ogniskowej. Aberrację widać najlepiej na szerokim kącie. Ustaw szeroki dla P. i cyknij zdjęcie liści pod słońce. :) Cytat:
Cytat:
Ja uważam, że po ich wykonaniu dłuuugo jeszcze siedział przy obróbce. Cytat:
Cytat:
http://www.cpr.demon.nl/prog_plotf.html Wczytaj swoje zdjęcia i zobacz z których korzystasz najczęściej. Może się okazać, że tak naprawdę wykorzystujesz tylko 1/10 z tego, co masz. :mruga: Jeszcze raz chcę podkreślić, że nie uważam, że hybryda do niczego się nie nadaje. Sam powoli przymierzam się do czegoś lżejszego na wakacje niż moje D200. Nie zgadzam się tylko ze stwierdzeniem, że lustro nie oferuje lepszej jakości. |
Oprogramowanie P nie ingeruje w RAW, sam to odszumiałem NeatImage.
Zdjecia są dość stare, moja wiedza tajemna na temat tego programu nie była duża i chyba przesadziłem. Wady obiektywu Panasonica oczywiście są, ale nie są korygowane w RAW. Musze to robić samodzielnie w SilkyPix, ale nawet bez korekcji wady tego obiektywu canona sa chyba większe. Początkowo w Panasie w ogóle nic nie korygowałem bo ich nie zauważyłem... Dla mnie to zaleta, że aparat zna wady obiektywu bo jest on aż jeden. Przynajmniej JPG nie musze obrabiać... Chociaż słyszałem gdzieś że są już aparaty które dostają od obiektywu dane o swoich wadach. Właśnie w szerokich kątach w panasie są małe (jeżeli 36mm można nazwać szerokim kątem). Najbardziej aberracje wychodzą w maksymalnym tele. Zdjęcia które zamieściłem to prawdopodobnie właśnie full wide. Ten obiektyw do Canona jest od 28mm czyli przy aparacie niepełnoklatkowym ma jeszcze słabsze wide niż FZ8. To nie był obiektyw kitowy, kosztował w 2008 r w Polsce coś ok 1600-1800zł. Pół roku po tym jak kupiłem Panasa. Co do kontrastów, to nie wiem czy Canon miał większe. W Panasie pstrykam często niedoświetlone o 2/3-1EV, po czym rozjaśniam, zmniejszam kontrast i odzyskuje resztę prześwietleń. Powstaje małe HDR, kosztem większych szumów w cieniach. Ale wiadomo gdybym zrobił to samo z Canonem miałbym lepszy efekt bo duża matryca CMOS jest dużo lepsza i w cieniach zostałoby coś pewnie aż do ISO1600 (rozjaśnienie +4EV). W kompakcie tam jest prawie tylko szum. Dynamiki lustra kompakt nie pobije. Co do ogniskowych - oczywiście nie codziennie robie coś 432mm, ale zdarza sie dość często mimo wszystko (krajobrazy, niebo). Poza tym 432mm jest używane to tele macro (łapie ostrość od około jednego metra) z bardzo ładnym rozmyciem tła (F3.3). Myśle że ogniskowa ok 300mm mogłaby mi wystarczyć (różnice potem nie są wielkie) ale chciałbym coś mniej niż 36mm w wide. I na koniec oczywiście zgadzam sie z Tobą że lustro oferuje lepszą jakość. Wystarczy spojrzeć na Diliffa ja tego nigdy nie osiągne. No ale właśnie, jeżeli ktoś ma ochote zostac przy kicie czy nawet dokupić tani obiektyw to niech sobie daruje bo nie tędy droga. Wyda 2-3x więcej a efekt będzie mizerny w stosunku do kosztów. Dużo lepiej zrobi kupując S200EXR który FZ8 jakością bije na głowe (SuperCCD EXR 1/1.6''), ma 12mpix i 14x a kosztuje od 1300zł. Poza tym w lustrzankach odstrasza mnie właśnie waga. Mam jeden uniwersalny aparat który moge wszędzie zabrać, to bardzo wygodne. Gdyby jeszcze filmy HD kręcił ... |
Lustra są coraz lżejsze.... A co do obróbki wewnątrz aparatu - podejrzewam,że i lustrzanki zaczynają mieć w sobie podobne oprogramowanie. Jak dasz na Program albo Automat to może być,że i tam zadziała...
|
Zgadzam sie, olek jest lekki. Poza tym są aparaty jak Panasonic G czyli praktycznie lustra bez lustra, też niewiele większe od FZ8.
Tylko że wciąż komplet obiektywów kosztuje wciąż krocie i trzeba je zmieniać. A ja nie chce nic zmieniać ani dokupować. Gdyby był Panasonic G ze stałym obiektywem np. 10x F2.8-F4.0 - to bym go kupił w ciemno. Jest taki aparat (GH-1 ma właśnie niezły obiektyw 10x w kicie). Tylko ta cena jest nie do przełknięcia. Pare miesiecy temu był za 5000zł. Czym więc ma konkurowac z lustrzankami? Sam fakt ze nie ma lustra i jest mały to troche mało. Cena za hybryde powinna być bardziej hybrydowa :) G ma nieco mniejszą matryce niż lustro, toteż jego obiektywy są prawie zawsze "impressive" lub "remarkable" w recencjach. I niestety bardzo drogie. Np tysiąc funtów. Dlatego wole miec jeden uniwersalny na stałe. |
Pozwolę sobie przyłączyć do debaty po raz kolejny.
W tym wątku powiedziano już chyba wszystko na temat przewagi cyfrówek nad lustrzankami. Osobiście do cyfrówek Panasonic mam bardzo duży sentyment. Po kilku Canonach (A60,A90) zawierzyłem tej firmie kupując FZ28. Był to duży skok w jakości zdjęć, zoomu, klarowności obsługi i kilku innych aspektach. Jakimś trafem jednak nabyłem lustrzankę i czar Panasonica niestety prysł. Nie przemawiają do mnie argumenty że lustro ciężkie, drogie, że kupować trzeba różne obiektywy itp. Jest kilka innych negatywnych czynników lustra, które są moim zdaniem ważniejsze ***8211; jak choćby wytrzymałość migawki, brak odporności lustra na zabrudzenia itp. Wracając do cen, dziś na rynku wtórnym jest tyle lustrzanek że kupno kilkumiesięcznego nabytku za pół ceny nie jest trudną sprawą. Cena lustra z kitem, które jakością zdjęć zje każdą cyfrówkę będzie ta sama lub mniejsza. Zadałem sobie trud i dokładnie przyjrzałem się zdjęciom z FZ8. Nie jestem fotografem ale najgorszy kit jaki miałem (Sony 18-70 ***8211; jego cena na rynku osiąga 100zł) w połączeniu z lustrem A100 (jego cena osiąga 500zł) sprawi że te zdjęcia nabiorą innego wymiaru. Oczywiście kwestię używek i związanych z nimi za i przeciw pozostawiam na boku ***8211; nikogo nie namawiam. Jest jeszcze jedna sprawa, która nosi nazwę wizjer. Ten wynalazek bardzo ułatwia fotografowanie. Są lepsze i gorsze, ciemniejsze i jaśniejsze ale nawet ten najlepszy z cyfrówki nie może stanąć obok tych z najgorszego lustra. Następna kwestia, z którą nie mogę się zgodzić - waga ma wpływ stabilizacje obrazu. Pomijam kwestie stabilizacji czy to w korpusie lustrzanki czy w obiektywie, która moim zdaniem kilkakrotnie przebija efektywnością cyfrówki. Dodatkowo: cięższy aparat znacznie lepiej znosi drgania. Wynik 1/3s przy 432 mm w cyfrówce, gdzie liczba szczegółów zdjęcia pozostawia i tak wiele do życzenia, a procesor totalnie ingeruje w szumy nie jest czymś wybitnym aczkolwiek gratuluje stabilnej ręki. Wracając do wagi ***8211; szkło jest niestety cięższe niż plastik. Sprawa kosztów związanych z zakupem obiektywów. Nie wyobrażam sobie aby mogło być inaczej. Złoty środek ***8211; tym posiłkuje się cyfrówka, od tego samego zaczyna swoją przygodę 90% posiadaczy lustrzanek. Może takim złotym środkiem jest łyżka, która zjesz zupę, drugie danie i od biedy kawę zamieszasz. Możliwość zmiany, dokupienia obiektywów jest raczej plusem nie minusem. Nikt nikomu nie każe na siłę kupować obiektywów ale zawsze jest taka możliwość. Dlatego nie lubię laptopów i konsol - tutaj sprawa jest analogiczna. Oczywiście i tutaj można, w zależności od nastawienia kupić sobie złoty środek ***8211;prostą, w miarę dobrą Sigme 70-300mm z makro i APO można od producenta wyrwać za 450zł. Staram się na wszystkie sposoby zrozumieć argument związany z wagą i wymiarami lustrzanki. Przyglądam się swojej i za cholerę nie mogę pojąć dlaczego te 15cmx18cm z kit-em to taka bariera dla niektórych ?. Rozumiem jeśli ktoś na wakacje kupuje małpkę wielkości paczki papierosów ale hybrydy Panasonic-a malutkie przecież nie są. Cena także do mnie przemawia, ceny tych Panasów powoli zbliżają się do cen lustra co jest dla mnie całkowitym nieporozumieniem. "Natomiast ja, jeżeli będę chciał coś lepszego, to po prostu kupię lepszą hybrydę." Obawiam się że skończysz jednak na lustrze :) , a nawet mam taką nadzieję. Jak przeliczysz ile wydałeś i ile wyadasz na następną hybryde ***8211; porównasz skok jakości to możesz być zawiedziony. I żeby nie było ***8211; Panasonic z serii FZ jest nadal w moim mniemaniu bardzo udanym aparatem. Ale niestety, za mało szczegółów, za dużo ingerencji softu w końcowe zdjęcie. Plastic Is Fantastic - samo ciśnie na usta. PS. Zdjęcie obrazuje politykę cenową, nie tylko na rynku aparatów fotograficznych. Prosze nie doszukiwac się w nim walorów artystycznych, jakości, ostrości itp. - zostało przycięte, zmniejszone go rozmiarów akceptowalnych przez modem. Klikając na link akceptujesz formułkę związaną z pełnoletnością itp. http://www.jarorybnik.neostrada.pl/W1.jpg |
Nie będę sie zarzekać, że nigdy lustra nie kupie. Na razie jednak nie jest w moich planach.
Nie czuje sie ograniczany przez FZ8, natomiast przez 450D z kitem - owszem. Brakuje obiektywów i lampy. Myśle że na lustro musiałbym wydać >5 tysięcy, żeby być zadowolony. Z tego body jakieś najtańsze. Ale weźcie pod uwage, że ja oceniam aparat z punktu widzenia przeciętnego Kowalskiego, do jakich ja Ciebie januszp nie zaliczam :) Zdjecia które robisz, które miałem okazję obejrzeć, jednoznacznie wskazują że potrafisz wykorzystać lustro. Jest narzędziem którego potrzebujesz i które dostosowujesz aby wykonać takie ujęcie. A dyskusja zaczęła sie od tego, że nie wszyscy potrzebują lustrzanki, bo efekt moze być przeciwny do zamierzonego. Jeżeli ktoś przykładowo chce fotografować imprezę rodzinną i "wyjedzie" w pomieszczeniu z kitem bez lampy, to skończy zapewne na ISO800 (gdzie już nawet lustro szumi) z małą głębią ostrości (jedna-dwie osoby ostre a reszta jako tło). Jeżeli chce fotografować drzewka, za dobrego zooma zapłaci sporo (mnie ten co wspomniałem by nie zadowolił, a kosztował 2-3x tyle co Panasonic), a kitem nie ma co podchodzić. Jeszcze raz potwarzam - z dobrym osprzętem i fotografem lustrzanka zawsze cyfraka pobije. Ale to sprawa skomplikowania zestawu i przede wszystkim kosztów. Wiadomo że nie ma co porównywać sprzętu za 1tys ze sprzętem za 10tys. Z resztą producenci dbają o to by nie zrobić zbyt dobrej hybrydy i to jest chyba główny powód! Pamiętacie Sony R1? W 2005 roku "skopał tyłek" niejednej lustrzance, jego obiektyw był warty tyle ile waży w złocie. Takie aparaty znikają. HS10 zastępuje S200EXR. Panasonic skończył na FZ50 4 lata temu. Dla mnie Panasonic G czy Sony NEX to nie hybryda. To lustro bez lustra, i do tego jeszcze droższe. Ja bym chciał coś jak R1. Matryca z lustrzanki (albo prawie z lustrzanki) z jednym jasnym obiektywem, powiedzmy F2.8 8x i filmami w HD. Oczywiscie musiałby być nieco większy od FZ8, ale jakoś bym to przełknął. Co do stabilizacji - zarówno lustra jak i cyfraki mają identyczną efektywność, w najnowszych modelach wynosi ok 4EV (w FZ8- 3EV). I nieważne czy to obiektyw canona za 50tys czy FZ38. Chyba że wymyślono cos nowego. Kolejna sprawa - wizjer. No niestety tu masz racje. Obecnie ten element zdaje sie w hybrydach zanikać a i tak lustrzance nie dorównuje. Ale są też nowe rozwiązania. Panasonic G ma świetny wizier projekcyjny, który bije zwykłe EVF na głowę. Tego sie ponoć nie da opisać, trzeba zobaczyć. Ja jeszcze nie widziałem bo tak jak napisałem ten aparat jest bardzo drogi. Niestety wątpie żeby trafił szybko do linii FZ, bo te aparatu idą w złym kierunku. Prędzej dodadzą do nich GPS, odtwarzacz MP3 i inne bzdury. Co do rozmiarów. Jestem niedużym człowiekiem i mam drobne dłonie. Rozmiar FZ8 mi odpowiada, może do kieszeni sie nie mieści ale dużej torby tez nie potrzeba. 450D jest za duży. Olympus lub Panasonic G byłby OK. Natomiast mój aparat staram sie zabierać wszędzie gdzie moge, także np na wycieczki rowerowe itd. Lustrzanka byłaby dla mnie problemem, a jeżeli miałbym w terenie jeszcze zmieniać obiektywy to dziękuje :D Z obiektywem 300-400mm lustro "puchnie". Oczywiście to jest sprawa indywidualna. Profesjonalny fotograf czy hobbista może przeznaczyć na aparat cały bagażnik w samochodzie i dla niego to będzie OK. Dla mnie to dwa różne światy. Póki co dobrze mi w tym co jestem :) Póki co Panasonic mnie nie ogranicza nawet w bardzo dziwnych ujeciach - ale kto wie, zarzekać sie nie będę :) |
Ilość załączników: 2
a ja sobie sprawilem panasonica TS2 , na nowy wypad pod wode bedzie jak znalazl !
|
Zrobiłem fajne zdjęcia ze ślubu koleżanki z pracy za pomocą D70 i lampy wbudowanej, na ISO 400. Oczywiście nie jako główny fotograf tylko tak dla sportu. Zdjęcia wyszły i spodobały się.
|
Cytat:
Cytat:
|
Cytat:
|
|
A wygodne to chociaż? Nie lepiej kupić czegoś takiego?
http://allegro.pl/item1143541700_pas...d200_d300.html |
Ilość załączników: 1
|
Cytat:
Takie rzeczy to nie na allegro. Trzeba wybrać się do sklepu, przymierzyć etc. |
AIRCELL jest firmą chwaloną... przynajmniej na nikoniarzach.
|
Panasonic zapowiedział kilka nowych modeli, w tym:
FZ100 24x, 14Mp, MOS, FullHD, odchylany ekran, hotshoe (nowość) FZ45 (następca FZ38) - 24x, 14Mp CCD, HD Ready LX5 (następca LX3) - specyfikacja podobna do LX3 ale lepsza matryca. Oglądałem zdjecia z tych aparatów (przedprodukcyjnych) i... NIESTETY :( Zdjęcia z FZ100 przypominają te z HS10. Matryca CMOS sie kłania. Na forum dpreview aparat juz wszyscy na niego narzekają. Wyprane kolory, brak detali juz w ISO100. Jest troche lepiej niż w HS10, jest nawet 4Mpix więcej, ale generalnie - KICHA! Jeszcze żaden FZ nie oferował tak słabej jakości. A ma kosztować 500USD! Oby to była wina egzemplarza przedprodukcyjnego. Wszystkie dostępne zdjęcia są w ISO100, w wyższych może będzie tragedia... Leica w końcu sie przemogła i wcisnęła zoom 24x :( Zniekształcenia są znaczne, w dodatku obiektyw dość znacznie wysuwa sie z korpusu (w FZ8 całe 3mm). Mam nadzieje że FZ45 z tradycyjną matrycą CCD poradzi sobie lepiej, ale znowu nie oferuje on wiele więcej niż FZ38. Dodatkowy zbędny zoom i dodatkowe zbędne Mpix! Nawet zdjęcia z LX5 mnie nie zachwyciły. Troche to dziwne bo te z LX3 mi sie podobały, a matryca została sporo ulepszona. Przykład ISO400 który oglądałem nie odbiegał wiele na plus od mojego 3 letniego FZ8. W cieniach duże szumy. Ale mimo to jakościowo o niebo lepiej niż FZ100. Być moze to wina przedprodukcyjnego egzemplarza. Podsumowujac jestem póki co rozczarowany. FZ100 - jak go zobaczyłem pomyślałem ze to mój nowy aparat ;). Po obejrzeniu zdjęć jestem raczej pewien, że nie. FZ45 - zapewne będzie robił gorsze zdjęcia niż FZ38 przy wyższej cenie (ten obiektyw...) ... LX5 - mam nadzieje, że przynajmniej ten nie zawiedzie... PS. Potwiedza sie stara prawda. Matryca CMOS w kompakcie jest do filmów, do zdjeć sie nie nadaje! |
O FZ100 nawet dzisiaj czytałem, bo jedna osoba się nim zachwycała i mi polecała. Przeczytałem testy (pewnie faktycznie jakiś jeszcze egzemplarz przedprodukcyjny) i.. kompletnie niczym mnie nie zachwycił. Od parametrów, funkcjonalności do jakości zdjęć. Nawet za cenę ~1500 nie brałbym go pod uwagę.
Jednocześnie na tym samym portalu 'odświeżyłem' sobie pamięć na temat HS10.. I kurcze.. ten aparat naprawdę mi się podoba :) Gdyby jeszcze robił lepsze zdjęcia. Niestety, ale porównanie z SX1, o którym także myślałem wypadło wręcz tragicznie... |
SX1 też ma matryce CMOS i przegrywa z tańszym SX10, jeżeli chodzi o jakość.
A to z wczorajszego wypadu do ogrodu. Ważka na jabłoni. Tym razem bez RAW, bo bym nie zdążył ;) http://img706.imageshack.us/img706/1...110015y.th.jpg FZ100 i HS10 to aparaty których praktyczność i uniwersalność niestety przyszła kosztem jakości zdjęć, do poziomu dla mnie nie do zaakceptowania. Obawiam się że FZ45 też zawiedzie, 14Mpix zrobi swoje. LX5 ma 10Mpix. Jest oczywistą oczywistością dlaczego. PS. Panasonic chyba dobrze wiedział, że z FZ100 coś jest nie tak. FZx00 to nowa seria "sports" do szybkiego (i byle jakiego :P) fotografowania. Podobnie jak HS10. Szkoda że próbuje stać "wyżej" od FZx0 i jest droższy... Ale jeżeli skrzywdzili FZ40 obiektywem i Mpix, to może nawet będzie stać wyzej :sciana:. |
panasonic TS2
http://www.youtube.com/watch?v=pOPko786xW0 |
piekne Zorg, naprawe piekne
gratuluje nowego nabytku :) |
to jeszcze gorace cubanskie rytmy ! z jaskini
ps. kamerzysta po butelce rumu :) http://www.youtube.com/watch?v=LbdmfRuqxsQ |
CANON vs CANON vs Panasonic ;-) Ktory?
Witka wszystkim ;) dawno mnie nie bylo... hehe! Potrzebuje kupic aparat i waham sie pomiedzy 3 .... mianowicie
Canon SX210IS Canon IXUS 210 czy Panasonic Lumix LX3?? Poradzcie cos bo potrzebuje go kupic przed urlopem czyli do konca tego tygodnia ;))) |
Ilość załączników: 1
|
LX3 nie pasuje do pozostałych aparatów, bo to wyższa półka.
To najwyższa półka kompaktów dostępnych dla każdego, odpowiednikiem Canona jest Powershot G. Obiektyw nie ma dużego zoomu, ale za to jego właściwości optycze są bardzo dobre. Jasność F2.0 to wśród kompaktów prawdziwa rzadkość. W praktyce oznacza to że mozna używać jedną działkę ISO mniej niż z obiektywem F2.8, a SX210 ma minimum F3.1. Czyli słabo. IXUS troche jaśniej, ale też "tylko" F2.8. Do tego aparaty Canona maja 14Mpix na matrycy 1/2.33'', podczas gdy LX3 ma 10Mpix na 1/1.63'' Sumując jakością fotografii prawie na pewno bije Canony na głowę. Przy niskich ISO spokojnie może konkurować z tańszymi lustrzankami (a przynajmniej bardzo niebezpiecznie sie do nich zbliża). Niedługo ma wejść LX5, więc cena LX3 może spaść. PS. Jako ciekawostkę podam, że pominięcie LX4 zapewne nie jest przypadkowe. Żadna firma nie używa numeru 4 do oznaczania sprzętu z dziwnego powodu - to w Japonii liczba oznaczająca śmierć czy coś takiego. Dlatego między innymi nie było Palma Tugstena T4 :) Nie było też Panasonica TZ4. |
"4" jest dla Japiszonów pechowa.
Co ciekawe, "13" i "14" też. :D |
Ciekawe czy w Japonii słuchają Foreigner...:hmm:
|
Pewnie tak, ale nie tej płyty, którą mamy na myśli. :haha:
|
Dla mnie tam jakies F 2.0 nic nie znaczy ;-D bo ze mnie pelen amator - zdjecia robie tylko lamp jak sprzedaje na allegro i kilka zdjec zrobie w roku jak pojade gdzies na wakacje ;-))) poza tym nic... ale mimo wszystko chcialem kupic cos lepszego...
|
To oznacza w skrócie tyle że jak LX3 robisz zdjęcie w ISO100, to Canonem musisz w ISO200, bo różnica między F2.0 a F2.8 to dokładnie 1EV.
Różnica w jakości obrazu (głównie szumy) będzie bardzo duża, ponieważ dodatkowo LX3 mniej szumi (większa matryca i mniej pikseli). I w rezultacie zdjęcie zrobione LX3 w ISO100 w Canonie wyjdzie na poziomie jakości LX3 ISO400 (teoretycznie). W dodatku LX3 będąc "poważniejszym" narzędziem ma tryb RAW. Z tego co mówisz raczej go nie użyjesz, ale pozwala on jeszcze bardziej podnieść jakość obrazu. Nie wiem też, czy te Canony umożliwiają pełną kontrolę nad zdjęciem (tryby PASM) czy są tylko małpkami P-S. Tak jak napisałem LX3 można porównywać tylko do Powershota G, a nie do aparatów turystycznych. Ja bez wahania brałbym LX3, F2.0 w pomieszczeniach jest na wagę złota i nawet brak długiego zooma był przebolał. Ten sprzęt jest juz prawie legendarny, sprzedawany też pod marką Leica za grube pieniądze. Wymierający gatunek kompaktów gdzie liczy sie jakość. (wymierający był w dniu premiery prawie 2 lata temu, teraz wraz z premierą FZ100 i HS10 można powiedziec że wymarły. Na szczęście jest PowerShot G i będzie LX5!) Ale gdybym miał wybierać LX3 czy Powershota G to bym juz sie zastanowił. Osobiście poczekałbym na LX5. Tu pare przykładowych fotek. Bardzo chcialem zobaczyć coś takiego w FZ100 ale niestety sie BARDZO zawiodłem. http://www.letsgodigital.org/en/2658...lumix-dmc-lx5/ |
czyli panie Sobrusie, panasonic zakończył działalność na FZ38 ???
|
Na szczęście nie do końca.
Wyjdą dwa aparaty. FZ40/45 - będący następcą FZ38. Będzie sie różnił z grubsza tym, że ma 14Mpix oraz zoom 24x. Czyli można spodziewać sie porównywalnej lub nieco gorszej jakości obrazu. Niestety zdjeć próbnych na razie brak :( Oraz "lepszy" i droższy FZ100 z matrycą CMOS, filmami FullHD, hotshoe, zdjęciami 11fps itd. Zdjęcia z tego widziałem i są po prostu beznadziejne. http://www.photographyblog.com/previ..._fz100_photos/ Myśle że określenia "jakość dobrego telefonu komórkowego" będzie tu na miejscu, choć miewa przebłyski. Detale niesamowicie rozmazane, wyprane kolory. (widze że na szczęscie dodali więcej fotek, nieco lepszych) To samo tyczy sie najnowszego super hiper Fuji HS10 za 1800zł, też na matrycy CMOS. Myśle że to wina CMOS i FZ40 będzie miał matryce bazującą na technologii LX5 ("zwykłe" CCD) i wyższą jakość obrazu. Niesety cholera wie po co aż 24x i 14Mpix. Jeżeli FZ40 zawiedzie, to niestety jedynym rozsądnym następcą mojego FZ8 będzie coś w rodzaju LX5. |
powiem ci, że 14 mega pixeli to przegięcie
10 to za dużo, w/g mnie :sciana: ale co do zoomu optycznego to nigdy za wiele, kiedyś zabrakło mi właśnie zoomu optycznego, jak fotografowałem karmiącego bociana w gnieździe, miałem wówczas x12, a x24 pewnie by wtedy pomogło :spoko: |
Cytat:
|
Racja, i przy większej matrycy również :)
Ale to miało być w dużym skrócie :) @Zetoxa Własnei ja mam teraz FZ8. 7mpix i świetny obiektw 12x. 7mpix w zupełności mi wystarcza, i tak ma więcej detali niż to nadmuchane 14mpix z FZ100, przy zdjeciach zajmujących 1,5-2MB a nie 5. 12x czasem mało, ale trzeba mieć świadomość ze cudów nie ma. Albo zakres albo jakość zdjęć. Dla mnie 8-12x to taki rozsądny kompromis. W dodatku w FZ8 jest to według specyfikacji F2.8-F3.1 (w praktyce moge wybrać w tele minimum F3.3). A w tych długich zoomach jest chyba F5.6 więc można tego używać tylko w słoneczne dni. |
Tu trochę więcej zdjęć:
http://www.optyczne.pl/3118-nowość-P...e_zdjęcia.html (faktycznie nieźle to wygląda) Przy okazji pytanie - czy uwzględniając wysoką jakość zdjęć jest teraz na rynku coś (z kompaktów) godnego uwagi poza wspomnianym FX3 i następcą oraz ewentualnie starszymi 'FZ-tkami'? |
Fuji S200 EXR.
Jest jeszcze kieszonkowy aparat z matrycą EXR, nie pamiętam nazwy. Ale jak go porównywali z LX3, to wcale tak rewelacyjnie nie wypadł :nie:. Co nie oznacza że wypadł słabo, po prostu "nie lepiej", mimo zaawansowanej matrycy. Oczywiście jak zawsze również Canon Powershot G, po premierze LX5 powinien wyjść nowy porównywalny model. W żadnym wypadku Fuji HS10, ma nawet gorszą jakość niż FZ100. Obiecywano ponoć poprawki w firmware ale z tego co słyszałem - nic z tego nie wyszło. W kompakcie trzeba wystrzegać sie CMOS, przynajmniej na razie. Wracając do LX5, jak dla mnie jego obiektywowi brakuje ostrości na brzegach kadru. Ale jest to szerokokątne F2.0 więc można to wybaczyć. Natomiast jakosć w ISO400 jest najlepsza jaką widziałem w kompakcie. http://pliki.optyczne.pl/panasonic_lx5/P1000228.JPG Troche rozmyło detale muru i bruku, ale i tak jest świetnie. Mając do dyspozycji Power OIS i tak jasny obiektyw ISO400 jest chyba tylko do zdjęć nocnych. W ISO80-100 pewnie będzie "lustrzankowo". Nawet ISO800 jest całkiem do przeżycia, a pewnie nigdy z niego nie skorzystamy ;) To odpowiednik ISO1600 w typowym kompakcie z obiektywem F2.8 http://pliki.optyczne.pl/panasonic_lx5/P1000205.JPG |
Cytat:
Aparat wygląda ciekawie, choć ma kilka wad, które od razu rzucają się w oczy - brak odchylanego ekranu jeszcze pominę, bo rok temu nie był to standard (właściwie nadal nie jest, ale szybko się to zmienia), natomiast brak szerokiego kąta to już zauważalny mankament. Niezbyt wysoka rozdzielczość ekranu jeszcze ok, ale jasność widzę, że jest gorsza niż w LX3 (pewnie przez zoom), co z kolei może się przekładać na szumy, o których kilka osób pisało. Nie wiem więc, czy będzie tak różowo. Jedno pytanie - czemu zdecydowałeś się na Panasonica, a nie ten model Fuji? A może coś słychać już o jakimś jego następcy..? Cytat:
Lustrzankę raczej na razie odrzucam, chociaż w przyszłości pewnie jeszcze do niej wrócę (wrócę, bo miałem analogową - zresztą dalej mam, ale z filmami już mi się bawić nie chce). Ewentualnie jest jeszcze ta względnie nowa grupa 'nielustrzanek' z wymienną optyką, które również, z tego, co widzę, robią coraz lepsze zdjęcia. Ale na razie raczej coś bez dodatków, więc albo dobry kompakt, albo w miarę dobra hybryda, albo zaawansowany pod względem możliwości zoom. Cytat:
Chyba odwrotnie..? |
S100FS też jest bardzo dobry i chyba nawet droższy, ale nie wiem czy w ogóle można go jeszcze kupić.
Z tego co pamietam zdjęcia z S200EXR podobały mi sie, ma w dodatku tryby EXR obniżające szum lub zwiększające rozpiętość tonalną. Ponadto ciekawy tryb ProFocus łączący kilka ekspozycji w celu osiągnięcia małej głebi ostrości (nie wiadomo dlaczego w HS10 tego już nie ma - do portretów idealne, wrescie alternatywa dla lustra). Jasność F2.0 w LX3 i LX5 to wyjątek. Dlatego ten aparat jest tak ceniony. Nawet Powershot G11 ma tylko F2.8, stąd stawiam LX3 mimo wszystko wyżej. Nie należy spodziewać sie tego w jakimkolwiek innym aparacie kompaktowym, szczególnie w superzoomie. Taka perełka. Podejrzewam że 90% zdjęć można robić spokojnie w ISO80. Dlaczego wolałbym LX zamiast S200 EXR? - pierwsze S200 jest dla mnie za duży i za ciężki. Superzoom z matrycą wielkości takiej jak w LX musi swoje ważyć. Obiektyw jest większy i stąd też pewnie brak szerszego kąta S200EXR - 900g, HS100 - 600g, FZ8 - 357g (z akku). - nie nagrywa filmów w HD - LX ma chyba jednak wyższą jakość obrazu, ale za to zooma i EVF brak :( Wiem, to może głupie, ale jeżeli wydam kupe kasy na aparat (~1500zł), to chciałbym przynajmniej na kamerze zaoszczędzić. Nie potrzebuje jej tak bardzo, ale czasem kamery brak. Niech będzie nawet HD Ready 30fps, ale niech będzie. Rzeczy takie jak uchylany ekran i jego rozdzielczość są dla mnie sprawą drugorzędną, ponieważ w FZ8 używam wyłącznie EVF (i tego właśnie w LX3 z kolei by mi brakowało). Z resztą właśnie na EVF widać jak seria FZ schodzi na psy. w FZ8/FZ18 miał rozmiar 0.44 cala i spokojnie mozna go używać. W nowszych ma zaledwie 0.2 cala i jest raczej zabawką. Gdybym kupił LX, FZ8 wciąż by pozostał, choć zdaje sobie sprawe że byłby rzadziej używany (może nawet bardzo rzadko). Jednak na razie nic nie kupuje, może ktoś sie opamięta i wypuści jednak porządnego "zooma" (nie superzooma, bo porządnego 30x nie będzie. cudow nie ma). Co do cytatu chodziło mi o to,że to zdjęcie które zostało zrobione przy F2.0 i ISO800 musiałoby zostać zrobionie innym aparatem F2.8 w ISO1600, aby uzyskać ten sam czas otwarcia migawki. Większość testów/porównań o tym nie wspomina. Nie liczy sie tylko jakość przy wysokiej czułości, ale też fakt czy w ogóle musiby jej użyć :D Niektóre aparaty na rynku i całkiem spora obiektywów do lustrzanek mają minimum F3.5. Lustrom to tak nie przeszkadza (choć tracą część swojej przewagi na matrycy), ale w kompakcie to zabójstwo. LX5 będzie miał Power OIS, nawet MegaOIS w FZ8 działa rewelacyjnie. Zdjęcia nocne bez statywu tym aparatem to powinna być pestka. btw. Tu można sobie porównać różne aparaty http://www.imaging-resource.com/IMCOMP/COMPS01.HTM PS. Tu są zdjęcia z PowerShota G11, też nie mam sie do czego przyczepić. ISO1600 wygląda podobnie jak ISO100 w HS10 :D. Piękne ISO400, aż nie żal używać. Świetny sprzęt. Trzeba pamietać jednak, że LX ma przewagę 1EV na obiektywie i tez bardzo dobrą matrycę. http://www.fotopolis.pl/index.php?n=9828 |
Cytat:
Cytat:
2.8@1600 = 2@800 |
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Przejrzałem sobie jeszcze dzisiaj na optyczne.pl test aparatów wodoszczelnych i przyznam, że dość pozytywnie zaskoczył mnie Panasonic. Oczywiście to nie ta klasa, o której mówimy, jeśli chodzi o jakość zdjęć, ale jak na kompakt do robienia zdjęć podwodnych (i w ciężkich warunkach) wydaje się świetny i niezły też jako kompakt w ogóle. Chyba będę się musiał jednak do aparatów Panasonica przekonać.. |
Wszystkie aparaty bazują na jednej technologii, stąd jeżeli Panas umie zrobić LX, a Canon PowerShota G, to wszystkie ich aparaty na tym zyskują.
Panasonic ma teraz bardzo dobre matryce CCD, świetną optyke Leica, stabilizacje Power OIS i bardzo dobre procesory Venus. Dlatego jedyną konkurencją dla nich jest Canon. Fuji mogłoby konkurować, ale na własne życzenie tego nie robi. Każdy ich aparat ma jakieś braki. A to video 640x480, albo brak stabilizacji, albo jakość obrazu. Szkoda, bo firma miała ambicje być wyżej niż Panasonic czy Canon. Ich kompakty często kosztowały ponad 2000zł. Prawdopodobnie ulepszona matryca z LX5 zostanie zmniejszona i (niestety) rozbudowana do 14mpix - i to właśnie będzie FZ40. Jakość obrazu nie będzie tak wysoka jak w LX (ani obiektyw nie będzie F2.0), ale ogólnie powinno być nieźle. Mam taką nadzieję. Matryce CMOS są bardzo szybkie. Umożliwiają kręcenie filmów FullHD i robienie zdjęć seryjnych w setkach fps. Umożliwia to na przykład łączenie wielu ekspozycji w jedną. Ale obrazy są jakieś takie nieostre i wyprane. Do zdjęć w kompakcie jednak tylko CCD. Firmy doskonale o tym wiedzą, dlatego wypuszczają bliźniacze aparaty (SX1 i SX10 oraz FZ40 i FZ100). Jeden z lepszymi filmami, drugi z lepszymi zdjeciami. LX5 też nie ma FullHD, bo ma CCD. |
Pierwszy review FZ100
http://www.photographyblog.com/revie..._fz100_review/ Jak na aparat za 500 dolców - bardzo słabo. Jest porównywalnie z HS10, przynajmniej w ISO100. http://www.photographyblog.com/revie...x_hs10_review/ Oba aparaty radze omijać szerokim łukiem, jeżeli ważna jest jakosć zdjęć. Mojej uwadze umknął Canon Powershot S90. Posiada sensor z G11 i... obiektyw F2.0 :D Bardzo ciekawa propozycja :) |
W jednym z magazynów o fotografii jest zapowiedź kompaktu z obiektywem 1,8 (zoom chyba x3).
|
Rzeczywiście
Samsung TL500/EX1 http://www.dpreview.com/news/1002/10...samsungex1.asp 10Mpix i jasny obiektyw - będzie bezpośrednim konkurentem LX i Canona G :) Zapowiada sie ciekawie :) Niestety video tylko VGA. |
A w tym linki, który dałeś HS10 oceniony jest bardzo pozytywnie.
|
Cytat:
|
Ja z 2 miesiące temu zmieniłem mojego wysłużonego PowerShota A420 na Olympusa SP-600 UZ. Miałem w zasadzie już upatrzonego Canona SX120 IS, ale miał on gorszy zoom i pozostałe parametry przy tej samej cenie.
Ogólnie mam mieszane odczucia, bo aparat jakościowo jest bardzo dobrze wykonany, ma świetną obsługę i bardzo dużo nowoczesnych możliwości, np.: wyjście HDMI, nagrywanie filmów HD (720p). Jednak zdjęcia robi bardzo przeciętne, przede wszystkim ciężko z ostrością i stabilizacja działa jak dla mnie bardzo słabo. Kolory też mogłyby być lepsze. W tych samych warunkach światła jedno zdjęcie potrafi wyjść jaśniejsze a inne ciemniejsze. Tryb auto potrafi zupełnie źle działać, przykładowo ustawił raz na otwartym słońcu czułość ISO 1600 i wszystko wychodziło z ogromnymi szumami. Trzeba było zablokować parametr ręcznie. Innym razem już było ok. Miałem też ogromne problemy z ostrym sfotografowaniem obiektu w ruchu (idący powoli człowiek), w zasadzie okazało się to jak do tej pory niemożliwe. Dopiero kilka dni temu odkryłem tryb do fotografowania obiektów w ruchu, ale jeszcze nie testowałem skuteczności. To takie pierwsze odczucia i istnieje oczywiście możliwość, że po tak krótkim czasie nie potrafię obsługiwał jeszcze prawidłowo tego sprzętu :). Choć w trybie auto nie ma nic do zmiany i tak jak pisałem nie zawsze działa prawidłowo. pozdrawiam |
Ja miałem dość podobnie z Panasoniciem TZ-5. Jakiś czas temu kupiłem go sobie z nastawieniem, że zajmie miejsce mojego wysłużonego Ixusa (SD) 60. Jednak pomimo doskonałych parametrów i wielu możliwości nie przekonał mnie do siebie. Obsługa jakaś taka nieintuicyjna dla mnie była, efekty średnio zadowalające. Wziąłem go na jeden dwutygodniowy wyjazd, gdzie robię dużo zdjęć. Tam przez cały czas nosiłem obydwa i robiłem często zdjęcia w tych samych miejscach. Po powrocie porównałem je dokładnie i.. sprzedałem Panasonica.
Nie twierdzę, że to zły aparat, ale mnie do siebie nie przekonał. Może to kwestia pewnych przyzwyczajeń, a może jednak faktycznie jakości dzisiejszych aparatów do wszystkiego (chociaż kompakt Canona też z górnej półki nie jest). W każdym razie teraz ostrożnie podchodzę do nowości, które super wyglądają na papierze i które nawet bardzo pozytywnie oceniane są w różnych recenzjach (bo Panasoniciem większość się zachwycała). |
Ilość załączników: 1
Małe porównanie FZ38 i nowego FZ100.
Jak dla mnie po prostu tragedia :help: Nie moge pojąć jak ten sprzęt dostał na photographyblog "highly recommended" i 4 gwiazdki za jakosć! Kliknijcie aby powiekszyć. Za 500USD to jest dramat. Seria FZ zeszła na psy :( Gdybym go kupił jako następce FZ8, sprzedałbym go po godzinie. Ale na pewno nie kupie, ja bym go za darmo nie chciał :D Starym zrobiłem 11 tys zdjęć i daje mu zasłużone 10/10. Za tę cenę i jak na 2007 rok - po prostu cudo. Miejmy nadzieje że Canon nie zgłupiał i coś rozsądnego wypuści. @Arepo , ISO1600 w słońcu to pewnie efekt "cyfrowej stabilizacji" @Andrzejj9, pamietam Twoje przygody z TZ5. Do tej pory sie dziwie, bo to z tego co wiem bardzo dobry aparat :) Oczywiście nie zaprzeczam, że sie nie sprawdzał - ja go w rękach nigdy nie miałem. Źródło: http://www.dpreview.com/previews/panasonicdmcfz100/ Załącznik 55448 Swoją drogą FZ38 wypada nie najgorzej nawet w porównaniu do LX3. Cała nadzieja teraz w FZ40/45. |
Krótka piłka!
Który wybrać, Canon SX20 czy Panas FZ38 ?
:hmm: |
Ja, z racji tego, że odwieczny canonowiec polecam canona w ciemno (chodź aparatu na oczy nie widziałem i nie macałem). Ale z tego co widzę, że chłopaki z forum plusują bardzo panasy :)
|
canonowiec , panasy - jakis nowy jezyk zaczynam sie gubic :(
|
http://www.dpreview.com/reviews/Q110...oup/page19.asp
Joint winners : SX20 i FZ38 Oba aparaty są bardzo dobre. Idz do sklepu i wybierz tego który bardziej Ci odpowiada :taktak: Pooglądaj jeszcze sample, może zdjęcia z jednego uznasz za przyjemniejsze. Choć generalnie za jakość obrazu praktycznie wszystkie testy wygrał FZ38, to różnice wielkie nie są. |
Ja bym na Twoim miejscu znalazł sklep, gdzie oba aparaty są dostępne i je po prostu włączył, zobaczył jak z obsługą itp. Wtedy można zdecydować co i jak :)
|
Miałem obydwa w ręku, "bawiłem" się nimi dłuższą chwilę, Canon o tyle mi pasował, że miał odchylaną matrycę, natomiast, tak jak wspomniał @sobrus, wg testów Panas (dla @zorga - Panasonic) robi lepsze zdjęcia i tu mój dylemat.
@sobrus - mówisz, że jakość zdjęć jest porównywalna, Canon tylko nieznacznie ustępuje w tej kwestii? No to chyba kupię Canona. Jeszcze jakby @Nimal powiedział trzy słowa w tej kwestii :D |
imho krotko - choc zaznaczam, ze od dlugiego czasu rynku hybryd nie sledze, bom sie zakochal w lustrach
jezeli nie masz zamiaru nigdy, ale to nigdy kupic zewnetrznej lampy i jestes tego na milion procent pewny - to Panas, bo wedlug testow ma lepsza jakosc zdjec i nizszy poziom szumow (a te denerwuja kazdego amatora fotografii) jezeli masz choc cien watpliwosci, czy moze jednak lampa dodatkowa to nie jest takiz zly pomysl - Canon, bo ma goraca stopke i zaraz potem do sklepu po lampe kto nie mial zew. lampy to nie uwiezy, jaka to jest roznica |
Cytat:
@Nimal ma rację z tą lampą. Np taka by świetnie pasowała. Odchylasz palnik na sufit i fotka miodzio ;) |
Lampa jest bardzo przydatna, jeżeli chcesz fotografować w dużych pomieszczeniach lub uzyskać lepsze rozłożenie światła. Tak, to może być poważny argument za Canonem. Dokupisz Sunpaka (chyba starczy do aparatu tej klasy) i śmigasz :D
Różnica w jakości nie jest jakaś wielka, wydaje mi sie nawet że zdjęcia z Canona w niskim ISO są ostrzejsze. Osobiście nie wiem co bym wziął. W Canonie nie ma RAW, za to EVF jest o niebo lepszy. Filmy lepsze w Panasie. Jedno jest pewne - wybierając jeden z tych dwóch na pewno źle nie trafisz :D A można wgrać alternatywne oprogramowanie z RAW? Wtedy chyba szala przechyla sie na korzyść Canona (o rany, nie wierze ze to napisałem, FZ38 to świetny aparat!) |
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
@Melag, jak jesteś z bliska (tj, woj. śląskie lub małopolskie) to można się kiedyś ustawić na kawę. Podepniesz moją 580 EX II i zobaczysz jaki fajny go gadżet jest :>
|
Cytat:
:taktak: |
Cytat:
|
melag - czechoj ma lampke z odpowiednim zlaczem, wiec latwo mozna przetestowac
i nastepnego dnia juz bedziesz stal w sklepie ;) |
Melag gieju co nic nie mówisz....
|
Spoko loko, jeszcze nie kupiłem :D
Zbieram na wyjazd do Sy.... ;) |
zbieraj... kupuj... obadamy :P
|
A ja juz prawie jestem przekonany.... że moim następnym sprzętem nie będzie superzoom.
Te aparaty zeszły na psy, żaden nie oferuje jakości która by mnie zadowoliła. Na placu boju zostają więc: Canon PowerShot G12 oraz Panasonic Lumix LX-5. Oba po 499$, oba doskonałe .... Canon będzie miał chyba lepszą matrycę (podobno do 2-stops lepszą niż G11, która i tak była lepsza od LX-3. Jeżeli wierzyć Canonowi mówią chyba o użytecznym ISO1600 albo 3200. W takie bajki nie wierze - ale powinno być przyzwoicie). Panasonic będzie miał chyba lepszy obiektyw F2.0.... W obu aparatach skoncentrowano sie na poprawie czułości i dynamiki matrycy :spoko:. Pozostało uniwersalne 10Mpix. :spoko: Czekam na premiere i recenzję, kątem oka obserwując jeszcze Canona S95 :D. Oba powinny bić FZ8 jakością na głowę, umożliwiają też dołączenie lampy. Pełny manual, RAW itd. Filmy 720p. Stabilizacja 4EV. Wszystko co trzeba w kieszeni. Zoom 4-5x powinien wystarczyć, szeroki kat przywitam z radością. Między tymi aparatami a innymi kompaktami jest jakościowa przepaść, dlatego uważam, że nie warto mi sie pchać w FZ - różnica w stosunku do FZ8 nie jest jakaś wielka (i właściwie to nie wiem czy aby na pewno w dobrą stronę ;) ). Rozważałem też doskonałe Sony NEX, ale doszedłem do wniosku że tu lepiej już byłoby zainwestować w lustro. Podobna cena i podobne ciemne kitowe obiektywy. Poza tym po dołożeniu obiektywu ten aparat wygląda co najmniej dziwacznie i nie jest ani mały ani lekki (ani tani). |
Pochwale się :P
LX5 został wczoraj zamówiony :D Patrzyłem dziś na przykładowe zdjęcia w comparatorze imaging resource i na moje niewprawne oko poziom szumów LX5 ustępuje Sony NEX o ok 1,5stopa, a aparatom micro 4/3 (GF1) o ok 1 stop. Porównywałem to na podstawie 2 zdjęć (indoor i still life), w dodatku LX moze mieć mocniejsze odszumianie - ale biorąc pod uwagę już sam fakt że nawiązał walkę z tymi sprzętami (obyło się bez nokautu) jest zadziwiający. Różnice w szumach zrekompensuje szkło F2.0. Jest wyraźnie lepiej od LX3 (w wysokim ISO obraz jest mniej ziarnisty, ja tak wole nawet kosztem detali), nieco lepiej od G11, nieco gorzej od S95. Przy czym różnica miedzy LX3 a LX5 nie jest duża, chyba poniżej 1 stopa. Z tym że inne jest podejście do odsumiania, bardziej jak w Canonach (zdjęcie traci detale, zamist stawać sie ziarniste). Nawiasem mówiąć Sony NEX i Olympus E-PL1 mają świetne matryce i obiektywy. Nawet w ISO1600 obraz jest bardzo dobry, a w niskim ISO górują ostrością. Starsze lustra już w ISO400 sieją delikatnie kolorowymi kropkami. Niestety cały ich potencjał niszczy albo cena szkieł (mikro 4/3 ma niektóre obiektywy za 1000 funtów) albo cena i ich tymczasowy brak (NEX). Dlatego dla mnie LX5. 1800zł i mam temat z głowy. Teraz tylko lampa i polar 52mm (FZ8 i LX5 mają tą samą średnicę :D!) Nie moge sie doczekać aż przyjdzie :D |
gdzie kupowałeś?
|
W redcoon :)
http://www.redcoon.pl/index.php/cmd/...2/refId/ceneo/ Chciałem w Euro RTV AGD w Lublinie, ale powiedzieli mi że ten aparat tylko przez internet. I że nie zamówią (choć wiem że jest dostępny w Warszawskim oddziale) Więc... poszło przez internet :rotfl: |
Dla tych, którzy szukają nowego lustra... ceny jeszcze nie ma. W Amazonie 1199 zielonych.
http://nikon.pl/pl_PL/product/digita...consumer/d7000 Mniaaam! :D |
hmm.. nawet dobra cena jak na Polskę.. Rzuciłem okiem na ceny w Stanach i właściwie ponizej 500 dolarów trudno byłoby dostać. To róznica maksymalnie 200-300 złotych, co przy innych rzeczach, które ostatnio porównywałem, jest jakby jej nie było (nawet przez chwilę się zastanawiałem, czy może sobie aparatu teraz nie sprawić).
W każdym razie jak dostaniesz zrób jakąś minirecenzję. Chętnie zobaczę, jak to się sprawuje. |
Zastanawiałem sie czy nie sprowadzić z USA, bo mam taką możliwość - ale wyszło 1550zł.
A gwarancji w razie czego pewnie nie uznają. Natomiast poważnie zastanawiam sie czy nie zakupić EVF do niego właśnie w USA. Na pricegrabberze $125, a w polsce PROMOCJA 999zł :D :sciana:. Za 999 można prawie FZ albo TZ kupić, albo nawet obiektyw do lustra, a nie bzdet wizjerek do kompakcika. Ktoś chyba oszalał. Pełne recenzje szykują się na fotopolis (jest juz 1 cześć) i DCRP. Pozostałe recki w necie są słabe - niewiele można sie dowiedzieć. Ale aparat dostaje praktycznie najwyższe noty za wszyskto (od jakości wykonania i obsługi po zdjęcia). Małe porównanie z FZ8 i próbki oczywiście będą :D Z tego co sie zdążyłem zorientować mniej więcej w ISO100 robią podobne zdjęcia (FZ8 ma oczywiście lekkie szumy nawet w JPEG ISO100 i nie taką dynamike, ale generalnie obraz jest podobny jak nie ogląda sie pod lupą), ale im wyżej z ISO tym różnica robi sie większa. Przy ISO800 różnica jest kolosalna, głównie w cieniach. @Kris no to 60D będzie miał ciężkie życie :P |
No na papierze ten D7000 wygląda bosko... specyfikacja niesamowita. W Internecie szum, bo stosunek sygnał/szum i DR na poziomie D3 (napisał gość, który miał egz. testowy). Zobaczymy.
Chętnie dodam go do mojego D200, planowana cena ok. 4699 zł brutto, jak po kilku miesiącach trochę zjedzie, to będzie miodzio. :D |
Noo z kitem 18-200 i możliwością nagrywania FullHD wygląda bardzo smakowicie.
Niestety już z kitem 18-105 kosztuje 1500USD. Ale jeżeli masz juz obiektywy od D200.... :D |
Cytat:
|
Ja jestem generalnie zawsze za kupowaniem nowszego sprzętu, niż starszego z wyższej półki. Pewnie dlatego że najbardziej zaawansowanych funkcji i tak bym nie użył.
Wolałbym np 550D niż 50D. D700 to pełna klatka. Z tego co sie orientuje to kładzie dużo większe wymagania co do szkieł. A to z kolei pociąga wydatki. Także ja bym sie w full frame nie pchał raczej. Bo sie nagle może okazać, że obiektyw które sie uważało za dobry i wydało sporo $$$ , nie jest wcale taki dobry. Chyba że różnica w jakości zdjęć jest jakaś wielka, na takich sprzętach sie niestety nie znam. |
D700 nie ma tak wielkiego wymagania co do szkieł ze względu na rozmiar piksela i stopień ich upakowania na matrycy.
|
Ale chodzi mi o właściwości optyczne - czy przy większej matrycy nie ma większych problemów z ostrością na brzegach kadru, winetowaniem itd?
|
a ja tak z zupelnie innej beczki - mam nowe ulubione szklo - Pentax Fish-Eye 10-17 (na inne bagnety wysterpuje pod marka Sigma za 2x wyzsza cene :P )
stosunkowo male znieksztalcenia, a jak sie chce to potrafi powyginac rzeczywistosc :D 180 stopni widzenia po przekatnych (na APS-C!) pozwala objac dowolny praktycznie obiekt z dowolnej odleglosci kupiony pare dni przed urlopem sprawdzil sie znakomicie probki wkrotce ;) |
Panowie, czy te zestawy do czyszczenia luster (lenspeny) z allegro sie do czegos nadaja ?
Troche niska cena. Przytrafil mi sie paproch i musze go jakos usunac. |
kupliem za grosze na DealExtreme zestaw z oddzielnymi pedzelkiem, gruszka, dwiema szmatkami (mikrofibra i ircha) jakims plynem do szkiel (nie odwazylem sie wyprobowac) i paroma patyczkami do uszu :D to ostatnie bylo cool :D
dziala w kazdym razie jakos takie zestawy mnie bardziej przekonuja niz uzadzenie all-in-one |
Lenspen nadaje się tylko do czyszczenia obiektywu (chodzi o tą końcówkę nasączoną jakimś płynem). Jeżeli zaczniemy czyścić filtr to powstaną zmazy. Ja filtr czyszczę ścierką z mikrofibry. Kurze usuwam sprężonym powietrzem lub gruchą:>
|
Cytat:
Paprochów na lustrze się nie rusza ze względu na to, że można go łatwo uszkodzić. |
Ilość załączników: 3
Wyglada to tak jak zalaczonych obrazkach.
Obiektwy sa czyste bo sprawdzalem na dwoch i jest to samo. Na zdjeciu korpusu zaznaczylem w jakim miejscu wypatrzylem pylek. Nie bedzie go widac, sam go ledwo znalazlem. Ale lusterkowcy beda wiedziec raczej co i jak. Zaczne od gruchy. No i nie chalbym niczym po tym mazac zeby sladow nie narobic. Wlasnie pedzelek (lenspen) wydaje mi sie najbardziej odpowiedni. |
To na matrycy masz syfa nie na lustrze! Lustro podnosi się podczas robienia zdjęcia i matryca rejestruje obraz i na niej masz jakiś brudek.
Znajdź opcję podnoszenia lustra, gruszka (odpowiednia - te z aptek mają talk i możesz tragicznie załatwić aparat!) i dmuchaj. :) |
Tak, jak @Kris napisał. Włącz opcję podnoszenia lustra i dmuchaj gruchą (bez talku!) lub sprężonym powietrzem. Może też być opcja, że masz brudne obiektywy w środku (wtedy to po ptokach)
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 16:07. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.