Jak mitsubishi do miasta to mo***380;e colt ? Znajomy ma i ca***322;kiem fajne autko. Z innych ma***322;ych np civic 1.4, corolla e11.

Do miasta to proponuj***281; ze dwa colty :taktak:

No i do kompletu pewne r***281;ce i dobre oko :mruga:


:czar:

Sedan, hatchback, liftback czy kombi? :D

hatch :D szkoda, ***380;e najmocniejszy silnik jest tylko 1.6 :(

hmm w UK z roverami to sa rozne doswiadczenia.
Jak ma silnik rovera to czesto siadaja uszczelki pod glowica..... i w rozrzadzie jakis patent jest podczas ustawiania.
jak ma hondy to bezawaryjne auto (ale to tylko 216 i 218) i to jescze nie wszystkie bo niektore 216 to maja rozwiercone K-series

No i jeszcze sprzegła.
No i plastiki brrr..... a w szczególności to "plastikowe drewno"

A przed liftem, czy po? :P
Zawsze można swapa zrobić, choćby 4a-gze :>

Nadal 1.6 ale 145 koników bryka. :D

Hehehe Corolla G6 fajna bryka.... VVTi nie***378;le walczy (chocia***380; VTEC i tak bardziej mi si***281; podoba) a w***322;o***380;enie GZE wcale takie latwe i bezproblemowe nie jest.

Tak samo jest z nova (CORSA A in UK) i C20LET (da sie ale nie jest latwo i trzeba od razu wziac sie za reszte bo konstrukcja nie wytrzymuje)

Swego czasu się podobnym interesowałem i z tego, co się dowiedziałem, są to całkiem przyjemne samochodziki. Dość niedrogie w zakupie i użytkowaniu plus mało awaryjne. A części chyba jak do Opla więc sporo i niedrogie. Tak mówion, w praktyce nie sprawdziłem.

hmm rover z GM ma malo wspolnego. Juy wiecej z hondy pryejeli.
Glownie sa w nich silniki serii K (1.4 byl montowany w nasyzch podolotach), albo hondowskie D16 (bez vtec niestety :( ). Mnie osobi***347;cie denerwuja plastiki w ***347;rodku (og***243;lnie tanio***347;***263; z nich bije). No i tu w ojczy***378;nie Rovera najczestsza usterka to przepalona uszczelka pod g***322;owic***261;.

Acha i jak sko***324;czy si***281; paliwo caq***322;kowicie to pompa si***281; zaciera i kicha, trzeba now***261;......

A ile razy zdarzyło ci się całkowicie zużyć paliwo? :>

ze dwa ;)


P.S.
wiem pytanie nie było skierowane do mnie ||

Ja raz sko***324;czy***322;em bak w s***322;u***380;bowym ||.

mnie te***380; ze dwa razy zabrak***322;o :P

a ja nie dojezdzam do rezerwy:)

No dobra, cofam pytanie.. ;)

Ale ***380;e w samochodzie jest wska***378;nik poziomu paliwa to wiecie..? :fiu:

:hmm:

wiedzieć to wiem, ale ... nie zawsze dobrze pokazuje :P

i filtr paliwa też czasami wymienić bo się przypycha syfem z baku ;)

czesci to do Hondy i faktycznie malo awaryjne :).

nawet te skomputeryzowane przeklamuja.

A ja si***281; zakocha***322;em w tym: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C5459193..
Hmmm :)

mo***380;e CRXa :D?
http://republika.pl/blog_cg_245649/6.../honda_crx.jpg

Niezłe autko, ale silnik koniecznie VTEC 1.6 16V :D
Ma 130 do 160 koni i naprawde ładnie jeździ :D

Wiec tak....
W robocie tak oszczędzaja na paliwie podczas przewożenia samochodów z miejsca na miejsce że jeździsz na ryzyko albo się skończy albo nie.. A niektóre to nie wiem już na czym jeżdżą (wskaźnik leży, lampka mruga, komputer zasięg 0mil a to cholerstwo się toczy. )

We własnym raz mi się w Golfie zdarzyło bo VW zapomniał "trójki" w małą lampke wyposażyć i jak w trasie mi zaczął się dusić to dobrze że zgasł mi na stacji benzynowej po drodze.

A co do civica. Ja juz bym wysupłał na 1.6 nawet bez Vteca (wiem Herezja) ale nawet 1.5 to bezawaryjna raczej seria D Hondy. Silnik nie do zajechania. Technicznie rewelacja (jak na swoje lata). Problemem jest rdza (nadkola i progi to normalka w EG), sam mam ochote sobie takiego strzelić na weekendy oczywiście VTI(Vectra na co dzień).

P.S.
silnik D16 bez Vtec 125KM (choć krąży jakaś legenda o D16B9 o mocy 140KM bez VTEC ale nikt go nie widział)
silnik B16A1 VTEC 160KM (VTI)

W 5 drzwiowym "angielskim" modelu VI generacji był jeszcze B18A o pojemności 1.8 i mocy 170KM

A może i Hondy rzeczywiście, ważniejsze było dla mnie, że dostępne i tanie, a nie od jakiego samochodu ;)

Rover-y są fajne, ale polecam przejście się na jakąś giełdę i obejrzenie wewnątrz. Nie chodzi mi tu o jakość wykonania, bo jak dla mnie ta generalnie jest poprawa, ale o 'czucie' się za kierownicą. Bo przyznam, że ja tu miałem pewne wątpliwości. Jakoś tak.. nie leżał mi ten samochód, kiedy do niego wsiadłem. Przede wszystkim też, przynajmniej w modelach 2xx, w środku jest dość mało miejsca.

Dlatego obecnie przymierzam się do Mazdy Xedos 6 :) Tylko szukam jakiejś dobrej oferty.

Troch***281; ci***281;***380;ko dosta***263; VTEC'a w dobrym stanie wizualnym. A 1,5 16v wystarczy***322;oby.. :]
Z cz***281;***347;ciami do niego ju***380; chyba nie jest bardzo ***378;le :)

Albo ta: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C5460015 hmmm.... :]

90 PS to troche ma***322;o :]
Jak dobrze poszukasz, to mo***380;esz znale***378;***263; 1.5 16V 115 PS :D
Kumpel ma 1.6 16V, tylko do***347;***263; mocno wyd***322;ubany. Ma to gdzie***347; z 200 koni, fura po prostu lata :D

Europejskie wersje VTI maj***261; 169 koni, chyba najmocniejsze seryjne 1.6 na rynku.

"Zwyk***322;e" 1.6 z VTECem maj***261; chyba od 130 do 160 KM, wersja bez tego wynalazku cos ko***322;o 105.

zale***380;y czy chce si***281; je***378;dzi***263; czy ***347;ciga***263; :)
90PS to moc w zupe***322;no***347;ci wystarczaj***261;ca, cho***263; zale***380;y to te***380; od momentu obrotowego.

Fakt faktem Hondy Civic z mocniejszymi silnikami i CRX to dzi***347; w du***380;ej mierze wyeksploatowane przez nastoletnich wariat***243;w "wytjuniungowane" pierdz***261;ce graty. Trafi***263; na dobrze zachowanego CRX z VTec to problem. Wystarczy rozejrze***263; sie po aukcjach. Same tjuningi :sciana:.

Bynajmniej nie takie : http://www.honda-crx.info/forum/file...rx_kit_214.jpg

EG (czyli 5 generacja) to ma silnik 1.5 90KM
EK (gen 6) ma siloniki 1.5 90KM i VTEC 115KM

EG silniki 1.6 bez VTEC - 107KM i 125KM z VTEC 160
EK silniki 1.6 tylko VTEC 130KM, 160KM i TYPE R B16B- 185KM (tylko z kier***261; po prawej)

5 drzwiowa VTI 6 gen ma 169KM (choc to jest takie cudo pomiedzy 5 a 6 gen) ale ma 1.8 nie 1.6

Nie każdy tuningowany samochód to grat. Przed zakupem trzeba sobie obejrzeć i ocenić :D

troszkę obok, ale tylko troszkę,
http://www.wyhacz.pl/Wyhacz/1,88542,...silnikowi.html
i co wy na to :wow:

20 lat bez wymiany oleju ! :D
No ale wcale mnie to nie dziwi - gdyby***347;my nie wymieniali oleju to producenci musieliby kilkusetkrotnie ograniczy***263; produkcje!

a przebieg to razy dwa.

W sumie przebieg nie jest taki strasznie wa***380;ny.
To tylko cyferki.
Najwa***380;niejszy jest STAN.

Przebieg mo***380;na narobi***263; je***380;d***380;***261;c po autostradzie w Niemczech ;)

przebieg nie jest taki wazny, ale w przypadku diesli. to po pierwsze. po drugie co innego kupic samochod, ktory ma np. 180K przebiegu, z czego 10% zostalo nabite w Polsce, a co innego kupic ten sam samochod z czego 70% z przebiegu zostalo wyjezdzone u nas. ja w ten przebieg nie wierze, wystarczy jak popatrzy sie na rocznik, chya ze ktos samochod kupuje do ogladania tylko.

http://www.wyhacz.pl/Wyhacz/1,88542,...uzywanych.html

A jak to jest u was z wymiana oleju ?

cos mi sie post pokrecil, chodzilo o oczywiscie np. o Niemcy i Polske.

Wiadomo o co chodzi :)

No wymieniamy chyba (przynajmniej ja :> ) częściej niż raz na 20 lat ;)

Jak samoch***243;d ma 20 lat i pali 2 litry oleju na tydzie***324;, to zgadzam si***281; z tym, ***380;e mo***380;na nie wymienia***263;, wystarczy raz na jaki***347; czas wymieni***263; filtr :szczerb:

...i bezustannie la***263; oleja :)

Jak by***322;em dawnymi laty w Finlandii, to mieli go***347;cie takiego Opla Recorda co chla***322; po 2 litry oleju na dzie***324;, diesel to by***322;, kupili beczk***281; oleju do traktor***243;w i je***378;dzili na paliwie dla rolnik***243;w, jak wszyscy wtedy, co ich fi***324;skie podatki nie dotyczy***322;y :szczerb:

Rano, jak to odpalali, to by***322;a zas***322;ona dymna, a odpala***322;o po m***281;czarniach :D

Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z Rover'ami? Interesuje mnie przede wszystkim model 45, benzyna (silnik prawdopodobnie 1,6).

W Irlandii mają nienajlepszą opinię. :kreci_gl:

nowa megana zamowiona w mikolaja

http://renault.pl/central/media/mega...331_photo4.jpg
http://renault.pl/central/media/mega...331_photo6.jpg
http://renault.pl/central/media/mega...331_photo7.jpg

A znasz jakieś konkrety? (w sensie na co są największe narzekania)

Spróbuję się dowiedzieć, ale nic nie obiecuję.

Szwagier zanabył coś takiego. Fajnie się prezentował, przyjemnie prowadził - podobno niezniszczalny silnik...

Tylko, że właśnie po ok. roku coś mu w silniku padło - nie wiem dokładnie co, bo wóz jeździł, ale coś tam nie grało i nie miał swojej mocy. Szwagier najeździł się po serwisach, a gostkowie w nich tylko drapali się w głowę, bo "przecież silniki w Roverach się nie psują". Skończyło się na tym, że opchnął brykę z dużą stratą i powiedział nigdy więcej...

Nic specjalnie, jak będziesz miał okazję, to chętnie się czegoś dowiem :)



@ Reetou

Doświadczenia bywają różne, zakładam że miał po prostu pecha, bo z silnikiem w Roverach to słyszałem tylko o uszczelce przy głowicy, że bywa kłopotliwa. Ale wiadomo, że zapsuć może się każdy model każdej marki.

Oczywiście... Ale z każdym modelem każdej marki jedziesz do serwisu i sprytni panowie to naprawiają. A tu żaden w bodajże 4 serwisach, nie wiedział nawet jak do tego podejść. Bo w Roverach silników się nie robi...

@ andrzejj9 opinie o rever 45 mozesz znaleźć tu:
http://www.autocentrum.pl/oceny/rover/45/

inne modele tej firmy znajdziesz również.

Mi ostatnio spodobała sie Mazda 6 (kombi lub sedan) więc pewnie w przyszłości zmienię na to autko.

Dzięki, ale tę stronę znam już właściwie na pamięć ;)

Mazda 6 jest fajna, ale to już drogi samochód. Ja potrzebuję teraz coś ~15 tys. na 2-3 lata. Dlatego myślę o Rover'ach, które są dobrze wyposażone, mają niezłe parametry za sensowną cenę. No a do tego są po prostu ładne ;)

Obecnie rozważam model 45 albo z serii 400. Dzisiaj zresztą chcę się umówić na jazdę jednym.

Nie ma samochodów ani silników, które się nie psują :nie:
Nawet rowery na pedały się psują.
Po prostu te serwisy i ich fachowcy byli do niczego.

Niektóre modele roverów miały silniki hondy, np ten 1,4 co był wsadzany do poloneza też, tak na prawdę, był hondy.

Ciebie grzeniu?
Ty Trzmielu?

stałem się posiadaczem Rover'a 220 sdi.
zobaczymy jak się będzie spisywał.
wygoda jazdy jest niesamowita, auto zbiera się jak ta lala (105 koni) ale jak będzie z bezawaryjnością jazdy? nie wiem.
straszyli mnie, że ceny części zamiennych mnie zjedzą... jak narazie wymieniłem filtry etc i ceny są na normalnym poziomie...
będę na bierząco zdawał wam relację z moich przygód z tym autkiem.

dobiło mnie OC - 1080 zł za rok w PZU... :sciana:

o to i ja się pochwalę, jakiś miesiąc temu przygarnąłem Smarta Forfour :D
taki jak na fotce no ale zamiast tych jasnych elementów karoserii mam czarne, póki co trzyma się dobrze, trochę paliwożerny ale 1,5 benzyna i 110 koni robi swoje :P nie wiedziałem że tankowanie za własną kasę tak boli :/
http://upload.wikimedia.org/wikipedi...esilver_vr.jpg

Tankowanie za własną kasę, to bolało parę miesięcy temu.
Teraz to mały pikuś.

Ale i tak boli zawsze.

:taktak::taktak:

:sciana:

mnie boli, ale juz nie tak jak przy benzyniaku :P

jak narazie to miałem problem jedynie z pilotem z rovera.
byłem wymienić baterię i jej mocowanie jest tak skonstruowane, że wyciągając ją można łatwo uszkodzić gniazdo (lutowane w 3 punktach do płytki).
dlatego trzeba to robić bardzo ostrożnie.
jak łatwo się domyślacie, koleś zrobił to tak, że je uwalił. jedyne co mi pozostało, to opeer kolesiowi i drałowanie do kumpla, żeby mi to przylutował.
bez pilota nie odpali się tego autka. zastanawiam się nad wyłączeniem imobilajzera.

na wiosnę muszę sobie sprawić nowy akumulator, bo okazało się przy pierwszym mrozie i próbie odpalania (po kilku radach pseudofachowców w końcu ktoś mądry mnie nauczył, jak odpalać diesla na mrozie), że mój aku to 60Ah zamiast 75Ah... i w dodatku troszkę zjechany :|

Od cen paliw to jest ten temat:

http://forum.cdrinfo.pl/f5/bojkot-benzyny-57998/ - tam też poszły sobie posty.

:czytaj:

Widzieliście relację z Dakar 2009?

Pokazywali zawodnika, co ma w toyocie wbudowaną frytownicę - na postojach smaży frytki sobie i konkurentom. :hahaha:

kupiłem taki akumulator (z racji faktu, że większego 74Ah nie wsadzę):
http://centra.com.pl/nasze-produkty/.../futura-5.html
parametry: 62Ah, 640A, wym. 242x175x190mm za 320 zł.
myślicie, że warto?

Pewnie warto, no chyba, że masz w samochodzie zestaw audio ciągnący 2 megawaty energii (tak jak jeden użyszkodnik, któremu każdy aku padnie :P)

Centra fajna jak z pewnego zrodla:)

zdjęcie z 02.01.09 :)

wtedy trochę jeździł, trochę nie ;)

Te swiatla zmien, mandat chcesz dostac:D

to pozycje :>

mijania i długie inaczej świecą ;)

P.S.
czym najlepiej nasmarować linkę gazu, aby temperatury przetrzymał ten smar/olej/oliwa ...

:hmm: a towot - tylko strzelam.

chyba zaleję smarem do maszyn do szycia, ponoć ma dobre właściwości cierne i szybko nie zamarza ;)

normalny olej np do silnika, a nie kombinujesz cuda wianki :)
przecież nie zamarznie
ten do maszyn do szycia to nie za rzadki jest?

najlepiej jakby ci się udało przelać go na wylot przez linkę, ale to upierdliwa robota jest

wymienic miniaka na obecnie robione miniaki i nie bedzie nie przymarzac:D

Ja w fiacie 125 smarowałem smarem grafitowym - tylko tam dało się bez problemu (oczywiście na zdjętej lince) przeciągnąć pancerz raz na jedną, raz na drugą stronę, dzięki czemu można było dobrze nasmarować całą linkę.

Ignis zniknol takze z polskich salonow :( za dlugo sie zastnawialem (wyjazd do UK odwlokl zakup o rok i mam za swoje...)

Za te niebieskie światła to nie mandat tylko dowód zabierają , no chyba , że będziesz miał możliwość zmienić je na miejscu

linkę nasmarowałem olejem do łańcuchów rowerowych :)

całkiem ładnie działa

P.S.
zatarta była na końcu, ponieważ teflonowa wewnętrzna p0owłoka się lekko zużyła - ale po skróceniu pancerza i nasmarowaniu jest juz super :)

P.S.2
jakie niebieskie :D

fajne autko ten miniak. ma swoje wady i zalety, ale mimo to coś w nim jest... :)

W chwili obecnej jeżdzę Megane Calssic, a w przyszłości chciałbym zmienić na Lagune. Jakoś polubiłem tą miekkość zawieszenia :)

trochę grosza ;)

i serca zarazem :)

:piwo: dla wszystkich oczwiście jak nie prowadzą :)

jak prowadzisz, nie pij
nie każdy ma podzielną uwagę, a ruch duży :taktak:

daj se spokój z Laguną... to najwiekszy niewypał Renault

Ja myślałem o Lagunie 2 po liftingu. Rozmawiałem z właścicielem takiej i mówił, że nie jest tak źle. Na decyzje mam jeszcze 2 lata. Trzeba najpierw zarobić pieniążki na zmianę :)

najlepsza z Lagun była Laguna pierwsza, reszta ma bardzo miękkie blachy i kłopoty z elektroniką

nie pamietam zrodla (strona netowa jednego z magazynow motoryzacyjnych - polska) ale kiedys dokopalem sie do statystyk awaryjnosci samochodow osobowych
laguna 2 byla na absolutnie ostatnim miejscu - tabela NIEZAWODNOSCI :)
ale czy to bylo na podstawie opini userow czy statystyk serwisowych - nie pamietam

No niestety to prawda. Tutaj jest link: http://www.dziennik.pl/auto/article2...ta_swiata.html
Ale coś za coś, laguna jest średnio 10 tys tańsza od VW, Audi, Opla. Więc według mnie stosunek jakości do ceny jest ok.

No coz zamiast Francuza trzeba kupic Mitsubishi;)Zwlaszcza te skladane przez Holendrow;)

albo Porsche :P

W Holandii składają tylko terenówki Mitsubishi, tak mi się wydaje. Porównując do wielkości z Laguną to chyba tylko Galand jej odpowiada. Biorąc pod uwagę rocznik (2004-2005) tego modelu Mitsubishi jest bardzo mało i według mnie jest on strasznie brzydki ;)

Już lepiej toyoty, ale te składane w Japonii. :spoko:

Ale Avensis składają w Anglii. Sądzę że w dzisiejszych czasach trudno będzie kupić auto całkowicie bezawaryjne. Za dużo w samochodach jest elektroniki, a ta lubi płatać figle. :sciana:

mjq666 - pod tym wzgledem masz racje, finansowo powinienes mimo czestszego serwisu wyjsc na swoje
tym bardziej, ze (sam mialem Renault Megane) samochod raczej zawsze powinine jechac, tylko *******y dzialac nie beda
jest to strasznie irytujace za to, wiec kwestia czasu az stwierdzisz, ze kupno to byl blad ;)

edit:
a propos elektroniki - nie koniecznie
mam vw teraz, niezawdonym bym go nigdy nie nazwal :D , ale zadnego padu elektroniki nie przerabialem
w japoncach to samo

dla porowania - silownik centralnego do nowego mesia i paruletniego reanult kosztuja... do "reno" drozej :P az strach spytac ile by do laguny kosztowal :P

Carisma byla skladana w Holadnii;)CO do wygladu Galanta to kwestia gustu:D

przez 5 lat uzytkowania clio, rocznik 2003, sama koncowka, wymiana linki od recznego i przycisku od awaryjnych
i malowanie drzwi bo jakis uj na parkingu czyms porysowal

@Demek - masz szczęście.

Przynajmniej jeśli chodzi o TDC sensor, który ponoć w renówkach się psuje nagminnie (sam w kangoo dwa razy wymieniałem, i to w ciągu jednego roku).

A dla użytkowników toyot mam ciekawy link, umożliwiający dostęp do fabrycznej dokumentacji samochodu.

http://www.toyodiy.com/parts/q.html

Sam "nałogowo" korzystam. :spoko:

mini to jest mini ;)

a GP to GP - wiecha go nie lubi ;)

znam sporo ludzi z renowkami i nikomu sie nie zepsulo, to tak jak z vista duzo jej nie mialo i na oczy nie widzialo a mowia, ze zlom, ale w staystykach sie juz to liczy...
aczkolwiek r19 wiliamsa zapilowalismy, wylaczylismy odcinanie zaplonu i przekrecilismy panewki
:D

Takie sobie porównanie - kiedy wymieniałem to nieszczęsne TDC, trochę googlałem i zdumiony byłem natłokiem krytyki tych sensorów.

Zresztą to samo słyszałem w irlandzkim ASO renaulta - wymieniają ich mnóstwo - jest to bodaj najczęściej kupowana część. :D

Oj, widzę że wywołałem burze w szklance wody. :)

Clio II, około 4 lat (może trochę więcej), jakieś 40 tys. i tylko jeden poważniejszy remont, ale związany z wrocławskimi drogami (tuleje o ile dobrze pamiętam i coś tam jeszcze z podwozia). Koszt około tysiąca. Poza tym absolutnie bezproblemowo. To naprawde są całkiem udane samochody.

Jak się po 40 tysiącach rozpada w zawieszeniu coś innego niż końcówka stabilizatora, to dobrze to nie wróży...

Panowie wszystko zalezy ile robi się rocznie tysiaków km. @andrzejj9 napisał że w 4 lata robi 40tyś, ja od sierpnia 2008 tylko prywatnym autem przelatałem 30 tyś. km zatem porównywanie awaryjności aut w ten sposób moze byc nieco utrudnione :) (czyt. nieobiektywne)

ja, w ciagu 3 lat w megane 96', przerobilem 3 awarie ukladu sterujace klimy, 2 silownikow szyb i 4 silowniki centralnego
do tego jeden pad calkowity immobilaizera (potem go wylaczylem - obejscie ukladu skromne 400pln), rds ktory raz dzialal raz nie i to samo z bajerem dostosowujacym predkosc wycieraczek do predkosci

jak doliczysz, ze kazda czesc jest kilka razy drozsza niz do innego samochodu, nawet wymiana oleju kosztuje 2-3 razy wiecej (nie w ASO) i praktycznie sie nie zdaza, zeby cala elektronika na raz dziala w 100%, to ch moze strzelic

jak powinien dziala ABS dowiedzialem sie po sprzedazy megane i kupnie vw
megane po sniegu nie dalo sie jezdzic bez opon zimowych - to byly sanki! a vw daje rade bez najmniejszego problemu (nie pisze, zeby opon nie wymieniac, tylko jak potezna jest roznica w dzialaniu jednego ukladu!)

z drugiej strony - ekonomiczny slnik jak sie chce, dynamiczny jak potrzeba, wygoda w kazdym calu, niezle blachy, do silnika nie mialem zadnych watow

szwagier z laguna II - dokladnie to samo, sprzedal szybko po pol roku ;)

A na zlocie gadałeś, że ok. :P

z perspektywy kilku lat po sprzedazy nadal twierdze ze bylo w miare
przede wszystkim silnik nie zawiodl nigdy i byl naprawde fajny
wyjscie jest kupowanie podstawowego modelu bez elektroniki moze - nie ma sie co psuc :D

najlepszy byl i tak Opel Astra Classic SS*

*SS= samochod sluzbowy - lejesz za cudze, naprawiasz za cudze... nie ma naco narzekac :D

w "renówkach" silniki zwykle zachwycają.