![]() |
Cytat:
|
seicento van w kolorze białym to był, przed spotkaniem z drzewem :>
|
To chyba jeszcze w prasie bylo to cc;)
|
Tak wracając do tematu swap'a właśnie na przykładzie 3sgte - jednak jest to możliwe, aczkolwiek niełatwe i na pewno kosztowne.
3sgte z celiki gt4 do avensis 1. Osobiście wolałbym wyremontować tę celkę zamiast przekładać sam silnik do ave. 2. Jak już bym przekładał, to włącznie z napędem (4wd). 3. Cokolwiek bym nie robił, na pewno nie skopałbym tak auta malowaniem. http://img217.imageshack.us/img217/9581/czolemme6.gif |
o rzesz w mordę słit_brokacik mnie powalił na ziemię :sciana:
:hahaha: ale napęd tylko 4WD lub lepiej remont tej celki :taktak: |
Cholera
Coraz bardziej przekonuje się do Diesla ... dla siebie. Na trasie 5-6 litrów ON to jest kosa ... No, ale nie ma to jak 12-15 litrów PB :szczerb: przynajmniej jest co wspominać ... |
zalezy jaki diesel
np w Suzuki diesla sie omija szerokim lukiem - zaleznie od modelu jest to Fiat albo Renault wiec sie psuje, i to kosztownie (statystycznie - bo kazdy znajdzie jakis egzemplaz, ktory akurat jezdzi i jest ok) a benzynki w Suzuki sa produkcji Suzuki :D mniam :D kiedys slyszalem, ze jezdzenie na Dieslu i benzynie kosztuje w koncu tyle samo - zaoszczedzone sianko wydaje sie na naprawy choc np o dieslach Mesia to bardzo ciezko cos zlego powiedziec o VW tez sie raczej dobre rzeczy slyszy, szczegolnie te bez pompowtyskiwaczy |
Nie gadaj, bo ostatnimi czasy dieselki fiata są jednymi z lepszych, inni np opel chyba je wkłada do swoich. Oszczędne to i żwawe.
Postęp w dieselkach ostatnio jest duży i to ciągle się zmienia... A czy się psują? Pewnie podobnie jak wszystkie, po osiągnięciu progowego stopnia komplikacji i elektroniki sterowania, dieselki straciły już dawno miano niezawodnych i długowiecznych. Tak czy siak, serwis fiata jest chyba jednym z najtańszych (o ile nie najtańszy) na rynku. Przerobiłem to już na busie - spróbuj kupić tą samą część w citroenie, peugeocie i we fiacie (ducato/jumper/boxer to to samo, poza silnikami). Zapewniam cię, że się zdziwisz :taktak: |
wlasnie, no i miniaki sa tanie w exploatacji, Ic je na kilogramy kupuje :D
|
chciałeś powiedzieć w kupnie
w eksploatacji już raczej nie Ic kupił jednego na części do drugiego :sciana: |
i kupi 3 bo mu do drugiego czesci zabraknie na przekladke do pierwszego;)
|
A widzieliście silnik na mieszankę benzyny i oleju napędowego?
Bo ja do niedawna nawet nie widziałem, że takie coś istnieje. :wow: http://www.dailytech.com/New+Hybrid+...ticle15878.htm |
:O
ciekawe |
Trzeba mieć strasznego niefarta, aby jazda Dieslem na dłuższą metę wyszła tyle samo co benzyną.
JTD Fiata, to naprawdę udane silniki. Suzuki są całe średnio udane, na poziomie żabojadów. :taktak: |
Nie no teraz zacząłem jeździć trochę fiaciorem po Pl i powiem, że to kurcze dużo taniej wchodzi niż benzyniakiem . . . a jazda samochodem rodzinnym 90km/h bezcenna :D
|
Berlingo z klasycznym Dieslem 1,9 przy włączonej klimatyzacji, ale bez niepotrzebnego ciśnięcia:
Miasto ~7,5 Trasa ~6,5 jak były straszne upały, to w mieście palił mi nawet do około 9, ale to 100% jazdy przy włączonej klimatyzacji, i naprawdę aż samochodem wtedy szarpało jak się włączała. Silnik 1,4 benzyna bierze około 10 w mieście i 8 w trasie. Różnica w cenie litra około złotówki. Wszystko na ten temat. Mając nowoczesnego Diesla mamy większą szansę na awarię, ale spalanie (w samochodzie typu Berlingo) 5,5 do 7 litrów, niezłe odejście, bo i moc większa... |
Co do awarii to plagą są dwumasy oraz wtryskiwacze wraz z pompami ... a wszystko przez paliwo ... :|
|
Cytat:
|
Twoja btyka pali mniej o dmojego puncjaka :sciana:
|
Sprzedaj go Ajsiemu. On kupuje drugie na części do pierwszego :idea: :haha:
Moja toyota może nie pali więcej (raczej trochę mniej), ale biorąc pod uwagę ceny paliw, jazda busem jest tańsza. Do tego jeszcze z ropy mogę VAT odliczyć... A ja busem wolno nie jeżdżę, oj nie.....z resztą spytaj Rycha, on wie :spoko: |
Samochód parowy... :wow:
http://img90.imageshack.us/img90/9097/para2n.jpg http://img21.imageshack.us/img21/3091/para1y.jpg Na testach przeprowadzonych na dnie suchego jeziora w południowej Kaliforni osiągnął prędkość 211km/h, co jest lepszym wynikiem niż oficjalny rekord świata szybkości samochodu parowego (204 km/h w 1906 roku!). Jednakże nie będzie to uznane przez FIA, bo nie spełniono kryteriów potrzebnych do tego, zresztą nie to było celem - to był tylko test, bowiem konstruktorzy auta szykują się do pobicia amerykańskiego rekordu prędkości dla samochodu parowego - 234 km/h z 1985 roku (nieuznawanego przez FIA). Próba bicia rekordu odbędzie się jeszcze w tym miesiącu i będzie również próbą według kryteriów FIA. http://www.steamcar.co.uk/ |
A ja właśnie odebrałem zamówiony motór :) I póki co odstawiam cztery kółka na rzecz dwóch. Polecam na odstresowanie :D
|
Witamy dawcę :D
|
A kto jest biorcą? :O
|
A tam od razu dawcę :P Elegancki power chopper co ledwo się do 150 rozpędza, a nie jakiś plastikowy szajs do ścigania ;)
Za połowę ceny samochodu w tym roczniku mam ... połowę samochodu :) Ale tą fajniejszą połowę :) http://www.metricthunder.com/news/wp...6/11/vn900.gif |
Cytat:
|
Cytat:
Cytat:
|
Cytat:
Piękny! :spoko: I takie motóry to ja uważam :) Niech Ci dobrze jeździ :piwo: |
Grzeniu zaraz wklei swojego:D
|
O!
Za taką maszynkę muszę dać Holmes'owi zielone :spoko: ale z racji 24h na razie nie mogę :( |
Cytat:
|
Gdzie, nic nie widze :szczerb:
|
Ja pierdziu! Muszę sobie do niego szybę sprawić. Przy 90 km/h wypieprzył mi w paszczę takiej wielkości żuk jakiś albo inny badziew, że prawie zawał miałem :)
superrrmario - coś mi się zdaje, że będę do Ciebie czasem uderzał po porady :) Właśnie zaczynam przygodę z gitarą (na razie od akustyka zmierzając do elektrycznej). A z linku wnioskuję, że na wiosłach to zęby zjadłeś :P |
Holmes, ja już jestem gitarowy emeryt. Klezmerzyłem jakieś 30 lat temu. Teraz paluchy zdrewniały. Córki teraz muzykują.
|
Cytat:
:spoko: |
Cytat:
|
:spoko::haha:
|
to już tylko jej zostało liczyć na palce???
:haha: |
Hej! Nie było mnie na forum ponad miesiąc :D
Najpierw Roverek, potem ślub brata i urlop a na koniec mój HD642JJ stwierdził że się nie odpali (~400GB danych w plecy w tym oczywiście system). Ale nie jest źle ważne rzeczy miały kopie. Nigdy więcej szajsunga - w komputerze zagościła jednotalerzowa barracuda 7200.12 500GB. ---------------------- Wracając do Roverka wyjeździłem nim jakieś 1200km. Wydech zrobiony, do zrobienia wciąż ABS (podejrzewam że któryś czujnik walnięty, ale nie mam kiedy go zostawić w warsztacie). Auto spisuje się doskonale, żwawe i komfortowe, stan tak jak napisałem bardzo dobry (aż sie mnie wujek zapytał czy to nowe auto .. a ma roczną Hondę FR-V z salonu). Nie mógł uwierzyć że to '97... Minus to spalanie (nie mam kiedy go zostawić w innym warsztacie do regulacji....). Ostatnio wyszło 12,8l gazu na 100, (ale początkowo bywało nawet 14,5). Troche dużo, biorąc pod uwagę że nie szaleje (staram się go trzymać <3k rpm, choć ten silnik tego nie lubi) i troche było po trasie (ale za to bardzo często jeżdże z klimą). Może sonda lambda, może termostat (mimo upałów wentylator włącza się bardzo rzadko), może coś z zapłonem. A może to po prostu Lublin - nawet CC700 paliło mi tu 10 litrów gazu a w zimie nawet więcej (silnik po remoncie, regulacja na wszelkie sposoby - nic nie pomogło) Na szczęście to gaz, więc nawet jakby tak zostało to tragedii nie ma - zwłaszcza że przebiegów nie mam bardzo dużych. Na dniach postaram się wreszcie zamieścić jakieś zdjęcia... |
Tak. Ja za chwilę też przejadę się rowerkiem. http://img38.imageshack.us/img38/8043/rower2.gif :D
A potem samochodem do miasta na cały dzień :( Pali 14,5 dlatego, że to Lublin? Nie ma w Lublinie niekantowanego gazu? :wow: |
Kupuje już najdroższy gaz jaki moge po 1,91/litr (stacja Tezet , gaz "+" z jakimś-tam-ulepszaczem). Na Orlenie nie było lepiej. Sprawdze jeszcze Shella (niestety jest na drugim końcu miasta)
Co do Lublina to ma beznadziejnie ustawione światła, beznadziejnie dziurawe drogi i jest beznadziejnie górzysty ;) No dobra, Karpacz jest bardziej górzysty, ale i tak często jeździ się tu pod górę. Warszawa przy nim jest równa jak stół... |
Warszawa to jeden wielki wykop! Boję się co będzie jak wszyscy z wakacji wrócą. Co do górzystości Lublina, to znam, ale jak się jeździ po Warszawie na rowerze, to też się okazuje, że jest trochę podjazdów (głównie skarpa, ale nie tylko) ;)
|
Cytat:
|
|
WRO wygląda podbnie, obwodnicę budują, jakieś rury wymieniają, przerabiają główne drogi - ot taki burdel mamy też ;)
|
We Wrocku obwodnicę? :wow:
Nareszcie! Powinieneś to dać do 'coś pozytywnego' :taktak: |
Cytat:
BTW - po ile Kofola teraz? 1 euro? |
Marudni jesteście, jak kupa. Cieszcie się, ze cokolwiek się u Was buduje, bo w Szczecinie wielkie G...:>
|
W Lublinie raz na rok coś zrobią. Nawet nowy zjazd lub ulicę dołożą. Niestety pewne miejsca (np Łęczyńska) to dziura na dziurze i nikt z tym nic nie robi. Jazda 40km/h i wrażenia jak na Camel Trophy.
Kiedyś była taka ruska gierka gdzie się omijało samochodem przeszkody. Tu jest podobnie, z tym że wymija się studzienki kanalizacyjne. Dwa lata temu jechałem Fiatem CC w nocy, na szczęście powoli. Wjechałem w taką dziurę że myślałem że mi koło urwało... Żal po prostu żal jeździć samochodem po takich ulicach! Tu trzeba poduszkowce. Inna sprawwa to "leżący policjanci" (poprzeczne przeszkodu mające na celu spowolnić ruch na osiedlach). Kładą je na potęge, tak jakby na tych drogach można było sie rozpędzić. Niektóre takie wysokie że trzeba przyhamowywać prawie do zera. Jak samochód ma spalać mało, jak ulice nie są równe, co 100 metrów trzeba hamować przed "policjantem", sygnalizacja jest ustawiona na chybił trafił a do tego trzeba jeździć na światłach w dzień. Do tego naprawa zawieszenia, wymiany żarówek. A podatki ciągle w góre. Super. To chory kraj. |
Cytat:
A co do świateł.. Czasami bym chciał, żeby we Wrocławiu ustawiano je losowo. Obawiam się jednak, że u nas opracowano patent, aby na każdym kolejnym skrzyżowaniu trzeba było się zatrzymywać (to pewnie w celu poprawy bezpieczeństwa..). Obowiązuje to też oczywiście na obwodnicy śródmiejskiej (a przynajmniej jej istniejącym kawałku). Ostatnio jadąc przez całe miasto z 17 mijanych świateł miałem 14 czerwonych. Ale to żaden rekord.. |
Cytat:
|
Ilość załączników: 2
nowe wipaki ;)
no i niebieskie kierunki boczne :) |
Coraz paskudniej...
|
Syrenkę by kupił... ;p
|
Cytat:
Ale nie. Miniaka kupił... Anglijszczańskiego. A anglijszczanie w 39 roku nas ... Nie ma już patriotyzmu. :'( |
Cytat:
|
się czepiacie
teraz dają nam stare miniaki :sciana: |
Jestem w szoku .
Właśnie wróciłem z miasta . Pojechałem po kolegę ... Wjeżdżam na stację lukoil ... a tam wysiada z samochodu koleś chwieje się jak ... na wietrze . Myślę upośledzony jakiś czy coś .. różnie bywa . A on na stacji wódkę kupuje .. no to chaps kluczyki ze stacyjki nawet nie wiedział kiedy i jak :D 112 w miarę szybko przyjechali ... Mina faceta bezcenna jak szukał kluczyków i chciał zepchnąć samochód na bok i kierownica mu się zablokowała . Może komuś życie uratowaliśmy ... :) Dmuchał 5 razy chyba 1.1 po 8 sek dmuchania ^^ |
Cytat:
|
Ja niedawno inną akcję przeprowadziłem - podjechał do sklepiku gość na rowerze, lekko zachmielony, kupił sobie jeszcze browca, więc mu mówię, żeby dalej to już na tym rowerze nie jechał, bo na wiadukcie niebiescy się ustawili. Gość się przeraził, i mówi, że będzie rower prowadził (patrzył z ukosa, czy zadzwonić nie mam zamiaru :D), to ja mu na to, że jak on będzie ten rower prowadził, a nie rower niego, to mogą się przyczepić ||
Gość nie załapał i pyta się co ma zrobić, no to mu doradziłem, żeby ten rower niósł :rotfl: Gość normalnie pogina drogą bryką, w garniturku, sobota zmienia ludzi. :> Może życia mu nie uratowałem, bo mocno ścięty nie był, ale prawko pewnie tak. I masę kłopotów sobie oszczędził, bo na wiadukcie faktycznie stali, a on tamtędy jeździ do domu. Oktawian - dobrze spełniłeś obywatelski obowiązek. :spoko: |
Ja nie wiem jak tak można ... tym bardziej, że rejestracja byłą z wioski 20 km dalej ... :|. I nie wiem na co on liczył ?!
|
Cytat:
pewnie na OKLASKI :taktak: idioci za kierownicą :sciana: |
Normalni ludzie jak my ocenią postępowanie Eda i Oktawiana jako dobre. Natomiast inni pewnie jako donosicielstwo.. :(
|
Masz dwie nogi
Nie do trwogi Jak nie dopiłeś A za mało kupiłeś Dawaj z buta, to nie boli Na stacji benzynowej Kupisz paliwo rakietowe Jak tam dojedziesz autem To zostaniesz zdjęty gwałtem I nie ma w tym nic z kablowania To są o bezpieczeństwo starania. ;) |
Jak się poetycko zrobiło ^^
|
raczej podle hiphopowo ;)
|
Ilość załączników: 1
a taka sobie igiełka :)
|
Złote szprychy do miniaka? :wow:
Takie fotki strzeliłem... http://img257.imagevenue.com/loc351/..._122_351lo.jpghttp://img20.imagevenue.com/loc22/th...7_122_22lo.jpghttp://img248.imagevenue.com/loc401/..._122_401lo.jpg Na pierwszym to powinno być jeszcze napisane Stop Rzęchom Na Drogach. :] |
Co się okazało . :D Ten typ to kierowca tira w Irlandii Przyjechał na urlop czy coś . Chciał jeszcze przekupić policjantów . Oferował im 1100 zł ...
Jaki ****a ***** !! |
|
pare dni temu widzialme jakiegos Daihatsu, ktory wyglada jak upscalowany mini :D nie powiem, nawet ladne toto
|
może to był Ajsi po liftingu?
on ostatnio całe auto części zamiennych wymienił w miniaku a to auto z częściami było większe od miniaka |
prawda :D
a swoja droga to o to mi chodzilo - wlasnie kliknolem http://en.wikipedia.org/wiki/Daihatsu_Trevis |
Cytat:
Nie tylko pozbawiliście go prawa jazdy, ale i pracy, środków do życia... Wystarczyło zabrać mu kluczyki... Moim zdaniem... Upomnieć i uniemożliwić mu prowadzenie pojazdu było wystarczające. A widze że niektórzy sprzedadzą drugiego za paczke papierosów, albo i nie... Co prawda to nie był jakiś Twoj znajomy, ale i tak... Teraz tylko czekaj aż ktoś Ciebie pod*******i o coś... |
mam nadzieje ze zartujesz? ze to ironiczna wypowiedz?
koles mogl kogos zabic sam fakt, ze po pijaku wsiadl za kolko jest imho wystarczajacy, zeby dozywotnio odebrac prawko - tak skrajnej nieodpowiedzialnosci nie da sie wytlumaczyc w ZADEN sposob odrazu dodaje, ze widze zlozonosc problemu - co innego koles, ktory pil jednego dnia, odespal kilknascie godzin, w pelni przekonany, ze odkazil organizm wsiadl za kolko czujac 100% trzezwoc powierdzona opinia TRZEZWEGO otoczenia i jak go zatrzymali to sie jednak okazalo, ze mial te 0,25promila (sam staram sie nie pic wiecej niz jedno piwo na okolo dobe przed "wsiasciem za kolko", ale i to moze byc za malo, jezeli impra byla wielodniowa! fizjologii sie nie oszuka!) ale skoro koles sie chwial i jeszcze szedl kupowac alkohol... no q bez przesady |
nimal dobrze napisał, nie ma żadnego pi.erdolenia o podpi.erdalaniu, chwiejący się koleś, co przyjechał jeszcze po wódę, to zabójca, nawet nie potencjalny, tylko realny, bo ten co będzie chciał zabić z premedytacją, nie ma większych szans na skuteczne przeprowadzenie swej akcji. Zadzwonienie na psy to obowiązek każdego myślącego człowieka. Trzeba dzwonić natychmiast i w miarę możliwości zapamiętać jak najwięcej szczegółów.
|
Jakby ktoś od was z rodziny wsiadł za kółko po alkoholu, też byście zadzwonili żeby go udupić?
Nie piszę że mi się podoba jak ktoś jeździ po alkoholu, ale ten ktoś to też człowiek!! Jak i Wy!! I ja na przykład nigdy bym nie zadzwonił po policję, wyrzuciłbym kluczyki w pole, do wody... ale nie na policje... |
z mojej rodziny by nie wsiadł,
bo by dostał w-pier-dol :sciana: |
No to tamtemu też sie należało żeby dostał... i to porządnie...
Ale nie od razu od policji... |
Tak, a pijany koleś nie ma zapasowych kluczyków do swojego samochodu. Jak to jest znajomy, rodzina, widzimy co ma zamiar zrobić, to jak najbardziej zabrać kluczyki, jeśli koleś przyjechał już na stację benzynową, to zapomnij, że będzie chciał na tym poprzestać. Jakby tak na deptaku w środku miasta wyjął spluwę i celował do ludzi, to też byś uważał, że nie trzeba dzwonić po psy? Takie samo zagrożenie.
|
a jakby Tobie corke/zone/siostre/matke zabil pijany kierowca, to tez bys twierdzil, ze zawiadamianie policji to przesada?
gdybym wyciagnol bron i zaczol sobie strzelac na osiedlu, to bys po policje nie zadzwonil? a czym to sie rozni od prowadzenia po pijaku samochodu? edit: odpisywalem na dwa tematu na raz i sie okazalo, ze dokladnie to samo porownianie z edem wymyslilismy (jego posta zobaczylem po napisaniu swojego) :D |
Nie przesadzajcie. Pijany gość za kierownicą, to nie to samo, co szaleniec ze spluwą.
Pamiętajcie też, że pojęcie pijany jest w jakimś tam stopniu wzgledne - u nas próg jest na 0,2 promila, a np w Anglii czy Irlandii była ostatnio wojna jak im chcieli obniżyć próg do 0,7. W większości krajów próg ten jest wyżej niż u nas i tym samym całe policyjne statystyki pijaństwa na dorgach mozna o kant potłuc. Oczywiście nie bronię gościa, który chwiał się na nogach, bo pewnie miał dużo wiecej niż nawet te 0,7 promila. Czy jednak bym go zglebił policją nie wiem....ja się wychowałem w czasach, kiedy coś takiego nie uchodziło. Tak wiem, że teraz jest inaczej...ale do dzisiejszej policji za grosz większej sympatii ani zaufania nie czuję. Najważniejsze, że jednak dalej już nie pojechał, bo niebezpieczeństwo ewidentnie by powodował. |
To że się policji nie kabluje, to stara zaszłość po zaborach, np. w Skandynawii nie mają z tym kłopotu. :]
Żeby się chwiać na nogach, trzeba mieć sporo ponad promil, pewnie nie mniej niż 2,5... Gdyby gościa nie skasowała policja, to za kilka dni byłby znowu nawalony za kółkiem... |
No własnie zależy czy to jednostkowy wypad czy mu sie wcześniej zdarzało.
Gdyby to było raz, moznaby mu było uniemożliwiść wejscie do auta. Ale użerać sie z nim codziennie to w koncu trzeba zadzwonić na policje. Podobnie jeżeli nie mozna go zatrzymać. Choć dla mnie to nie jest normalne - być moze uratowali mu życie i (komuś innemu też). |
Cytat:
Cytat:
chińskie podróbki nowego MINI ;) |
http://fakty.interia.pl/polska/news/...e,1357468,2943
Zastanwiam się co z posłami którzy prowadzili po pijanemu .. ---- są jeszcze chińskie Rovery - Roewe. Tyle że w tym przypadku są to prawdziwe Rovery (opracowywane przez byłych pracowników MG Rover). Prawa do nazwy Rover zabrało BMW (i po cholere im to?) |
Pijanym posłom nic nie będzie, bo od 20 lat mówią o ograniczeniu immunitetu...
|
Po pierwsze koleś miał 2.2 promila ! Po drugie ****a jak wie, że się z tego utrzymuje to po jakiego ***** wsiada za kierownicę?! No po co ?! Jest *******onym idiotą i bardzo dobrze ! Bez zastanowienia zrobił bym to jeszcze raz ! Bo jak ktoś raz nie myśli to nie myśli całe życie ! I tak dla Waszej informacji grozi mu do 10 lat więzienia . Więc ja i Wy będziemy go utrzymywać ... spokojnie .
Rosół ?! Przepraszam co miałem do niego podejść : - Dobry wieczór , przepraszam, że żyję, ale proszę obiecać, jak będzie Pan wracał do domu ~ 20 km międzymiastową (miał 2.2 a kupił jeszcze wódkę !!) to nie zabije Pan więcej jak 4 osoby w jednym samochodzie ?! okey ?! Tutaj ma Pan kluczyki i szerokiej drogi życzę :) ... Aha i mnie mogą podpierdalać proszę bardzo bo nie ma o co . Nie jeżdżę na gazie . Nie ćpam nie pale nie kradnę i jeszcze długo mógł bym tak . A to, że w takim stanie wjechał na stację mówi samo za siebie - Jestem *******onym idiotą i nie mam prawa mieć prawka bo jestem bez mózgiem ! Takie jest moje zdanie . Bo ten kto wsiada na gazie jest dla mnie ścierwem .Nie mówię tutaj o kacu ! Tylko o świadomiej jeździe . Za dużą mam styczność z transportem i wiem co robi kierowca jak nie odbiera mi tel przez 2 dni w uk ... albo w innym kraju ! I wtedy to ja dostaje po dupie i odpowiadam za takiego kretyna ! I w tym wypadku tylko się to potwierdziło ! |
Oktawian - zrobiles bardzo dobrze! kazdy powinien postepowac tak samo! basta
|
Cytat:
Podpisuję się pod tym obiema rękami ! Szacun, mamy identyczne podejście do sprawy. |
kuzynie tak trzymać !!!
|
No teraz przynajmniej wiem dokładnie o co chodzi , myślałem że dyskusja jest o jakimś wydarzeniu z gazety. I że chodzi o członka rodziny "donoszącego".
Oczywiście że Oktawian postąpił słusznie. I bardzo możliwe że uratował komuś życie. |
http://miasta.gazeta.pl/zielonagora/...nie_mysla.html
A to dla ludzi którzy nie lubią kabli ... może skończyło by się to tak : :szczerb: http://miasta.gazeta.pl/zielonagora/...pijanemu.html: |
Dla mnie sprawa prosta - trzeba być kretynem żeby jechać po alkoholu.
Ponieważ po pijanemu może kiepsko sie myśli - gdy wiemy ze mamy jechać - po prostu nie pijemy. Mądra decyzja na trzeźwo. Ludzie dorośli chyba mogą się powstrzymać. Doniesienie na takiego przygłupa to dla mnie to samo co poinformowanie policji o napadzie na sklep, |
A tutaj kolejne ... dla Tych którzy nie lubią kabli ...
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomos...mpaign=4189158 Może jak by ktoś zadzwonił ... rodzice nie stracili by 3 dzieci za jednym zamachem ... |
Już ktoś chciał tym jeździć? Jak nie, to jestem pierwszy ;)
http://moto.wp.pl/gid,11444652,title...iazdjecie.html http://studio.wp.pl/mid,759707,wideo.html |
eee, skóra na podłokietnikach ma lekko zafałszowany kolor :sciana:
|
Nie ma jeszcze takich dresów, w których można tym jeździć. :nie:
|
Które to już z kolei najszbsze BMW :D Na każdym portalu motoryzacyjnym jest codzień przynajmniej jedno :D
Na pewno frajda tym jechać, choć na codzien to raczej kicha :D A tak w ogóle to niech przestaną od 30 lat robić pitu pitu hybrydowe lub elektryczne samochody w ilości sztuk : 1. Niech zrobią wreszcie elektryczne seryjne BMW serii 3,5 i 7 w dodatku tańsze od benzyniaka a nie jakieś zasrane zabawki. Dochodze do wniosku ze elektryczny napęd to tylko pretekst do demonstrowania futurystycznych kształtów nadwozia. W latach 80-tych citroeny, na początku lat 90-tych Volvo ECC (którego kształt potem został wprowadzony w S80 i trwa do dziś - charakterystyczne przetłoczenie bocznej linii). heh my wiemy ze oni potrafią, że nawet i 500KM mogą zrobić elektryczne, tylko nie wiemy czemu nie robią zwykłych 90KM... :D btw Volvo ECC. Zasięg na bateriach 140km , do setki w 12s, z turbiną zasięg 700km, rok 1992. To co oni robili przez prawie 20 lat? |
byly juz takie zwykle samochody
np RAV4 z napedem elektorycznym (juz o nim tu kiedys pisalem) nowy kosztowal 15000$ teraz ich ceny siegaja 60 i wiecej tysiecy, mimo, ze maja prawie 10 lat samochody praktycznie bezobslugowe - ladujesz i jedziesz byly produkowane i sprzedawane mniej niz rok czemu? to tylko przyklad, pewnie jest takich wozkow wiecej czyzby komus zalezalo, zeby jezdzic na ropie i ropopochodnych? czemu gaz do instalacji jest z ropy TYLKO LEGALNY? czemu nie wolno jezdzic na oleju roslinnym (silnik diesla bez elektornicznych wtryskow bez zadnych przerobek!)? i wiele innych "czemu" a propos samochodow i ropy mozna zadac odpowiedz raczej nasunie sie sama bo ropa to chyba najwiekszy rynek swiata, wiec... |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 23:58. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.