Mam tak jak napisałem wszystko :D

Pisz mi na gg co ile i do czego potrzebujesz ,

Dla starych forumowiczów za free bez mojej prowizji :D

Okazuje się, że aktualnie nic nie potrzebuję.

Właśnie wróciłem z przeglądu.

Załącznik 55944

Spokój na 2 lata. :fiu:

Ale na pewno się zgłoszę, bo w przyszłym roku chcę wymienić tarcze hamulcowe.

Spoko polecam się na przyszłość.

I jak tam jeździ się na zimówkach :>:haha:

Ktoś chętny na ładniutkie felgi?

http://forum.racingkrakow.pl/viewtopic.php?p=86529

:spoko:

Najpierw musze miec autko (szukam bo do pracy daleko;) zeby felgi zakladac:)

Hej co tam dolewacie do diesla? jak się miało benzynę , to lałem denaturat :help:

Zima - TYLKO depresatory i to przed mrozami bo jak już parafina wylazła to pozostaje grzanie zbiornika, przewodów, pompy do temperatury pow.+5st.Celsjusza.

Nie wolno dolewać denaturatu do nowoczesnych silników taka dolewka może uszkodzić np pompowtryskiwacze a to oznacza koszty:>

Do swojego rechota możesz nawet dolać benzyny - tak 3-5%, nie wiecej.
Na parafinę poskutkuje, a na wodę najlepiej wymienić filtr paliwa przed zimą.

depresatory ??? czy to może takie coś w małej buteleczce do kupienia w CPN ? Spotkałem się ze stwierdzeniem że takie coś z CPN się nie nadaje :nie: ponoć lepiej jest dodawać benzynę :hmm: mi naprawa pompowtryskiwaczy nie grozi :nie: bo u mnie jest gaźnik :>

Tak jeżel wlane jest po :ysz:

Przecież masz chyba -1,9SDI?????????????????????

pompę wtryskową rozdzielaczowa, sterowana elektronicznie, Bosch- wtryskiwacze cylindrów nr 1, 2 i 4 / Bosch 0432 193 733 (0986 430 434)
- wtryskiwacz cylindra nr 3 / Bosch 0432 193 734

Dobra ropa i to wystarczy:)
Tylko Disel Gold z StatOil:)i nic nigdy innego

Castrol TDA.

Disel Gold ??? pierwsze słyszę :sciana: nie ma jak opałów ka od znajomego gospodarza :taktak: jest tania i daje niezłego kopa :spoko:

Pytanie, czy na stacjach już mają ropę zimową, czy tylko przejściówkę - a mówią, że zimowa?

PS A czemu ten sdi ma inny wtryskiwacz nr 3? :hmm:

Tankowałem w Piątek nic nie pisało na dystrybutorze , cena też chyba była ta sama .

Przejściówkę to chyba mają jak doleją zimowej do letniej...

Ja ostatnio nalałem jakiegoś strasznego szuwaksu, obawiam się, że to nie letnia a lewa ropa. Na Orlenie... :sciana:

Jedyne paliwo z temperaturą zablokowania zimnego filtra poniżej -40st.C.* u mnie nigdy jeszcze parafiny nie było bez dolewania depresatora:)

Przejściówka jest normalnie do -5 chyba, taka jest z rafinerii.
Jak przyjdzie dobry mróz, to depresatory niewiele dają. Najlepiej wystawić w słoiku na mrozie, wtedy dobrze widać, co jest w baku.

:)Jak dobrze pamiętam jest dłuższy tylko -parametry te same:):)

Zobaczymy co przyniesie ta zima :sciana: mój pierwszy diesel , więc zobaczę jak będzie się sprawował.W tamtym roku u brata w trójce to były tylko kłopoty z przymarzaniem drzwi , innych kłopotów nie było.Jak nie będzie dużo śniegu to dam radę :D tamtej zimy nie raz łopata pomogła nam dojechać do pracy :sciana:

Przyjechali kupcy na przekładańca :D i pojechali solo do domu ^^

Szkoda, że nie napisałem, że to nie nowy tylko używany samochód :D

Orlen to zło, po tych wszystkich opiniach które o nich czytałem chyba nigdy tam nie zatankuje :D

a tak w Karpaczu w łykend było

http://www.miniclassic.pl/wp-content...983_resize.jpg

to mini bałwanek!

czemu wszyscy nie lubią orlenu??

Właśnie - dlaczemuż?

Bo Orlen to zło

proste?:>

P.S. i na dodatek dziadostwo:taktak:

w moim otoczeniu orlen tez ma negatywne opinie, ale zeby jakies konkrety uslyszec to raczej sie nie doprosisz. Nie podoba sie i juz ;p

Ano, paliwa z Lotosu są po prostu lepsze.
Zwłaszcza ON - powie ci to każdy kierowca TIRa.

A Orlen jest u nas praktycznie monopolistą i to on ustala te wysokie ceny na rynku paliw. Stąd brak sympatii do tej firmy.

Może to mało ważne, ale... zatankowałem ON w Orlenie - kopcił jak cholera. Zatankowałem ON w Lotosie - czysto.

http://www.diseno-art.com/images/Suzuki_LC-concept.jpg

:D

No to chyba nadszedł czas na założenie zimówek :szczerb:

Wczoraj na letnich był hardcore :D :D :D

Ja moje założyłem we wrześniu :)... 2009 roku :szczerb:
a może wciąż jeżdże na letnich ???
sam nie wiem :w00t:

tak czy inaczej jak ktoś robi małe przebiegi i nie ma 200KM to polecam. GoodYear 4Seasons.

AFAIK 4seasons to opony tzw. całoroczne. :idea:

dokładnie tak :) i tylko dlatego ich nie zmieniam :D
właściwie to są bardziej zimowe niż letnie, ale w lecie o dziwo dają rade.

W CC700 miałem całoroczne navigatory i jak sie mocniej dodało gazu na suchym to piszczały (miał 30KM!, choć nawet i w to wątpie) , a na mokrym lepiej nie mówić :D
Te są dużo lepsze, następne też takie kce :)

Zdajesz sobie oczywiście sprawę, że całoroczne są czymś w rodzaju kompromisu?

W zimie lepsze od letnich, gorsze od zimowych.

Latem lepsze od zimowych, gorsze od letnich.

:kreci_gl:

Vector 4S to taki troche mniej kompromis (choć na pewno kompromis, do ostrej jazdy w lecie sie nie nadają!).

Co roku są testowane razem z typowymi zimówkami i co roku wypadaja tak mniej więcej troche wyżej niż w połowie stawki.
Nie to samo co UltraGrip, ale lepsze niż nie jedna zimówka :)

Tu testy na ten rok:
http://www.opony.com.pl/artykul/test...5-r15/?id=1016

Nie ma innej takiej całorocznej, ale ich wadą jest cena.

Z własnych doświadczeń - nie mam sie do czego przyczepić. Po ostatnich opadach nawet ABS nie chciał mi sie włączyć za bardzo, a w lecie jest OK (mam 112 kucy). To ich drugi sezon.
Sporo kosztowały, ale nie żałuje.

PS. Żebym nie zapeszył bo za oknem sypie jak cholera...:ysz:

Cena nie do przejścia. :sciana:

Na szczęscie mam tylko 185/60/R14, bo faktycznie byłoby krucho ||

Wciąż mi wyszło taniej, niż przy dwóch kompletach, choć rok temu były jeszcze droższe.
Do samochodu dodane były stare opony "Kama", na którym nie dało sie jeździć ani w zimie ani w lecie :D

No i mam tylko jeden zestaw felg, więc sporo mi w kieszeni zostało.

Dziś było bardziej ślisko. ABS się włączył. Dwa razy :w00t:. Tacie na Ultragripach 7+ włacza sie częściej. WTF :hmm:

Po drodze wypychałem trzy samochody, ale Rover niczym Land Rover przejechał przez wszystkie zaspy.

Następne też takie kupie, jak mnie cena nie zabije :taktak:.

w zabytku (czyli swistaku) jezdze caly rok na zimowkach
zero problemow :)

W moim lotusie (Tico) mam Debice D124 bo nie spiesze sie ze zmiana na zimowe i po zasypanym slasku jezdzi sie fajnie. Jeszcze nie mailem problemu zeby skads wyjechac.

na ja po ostatnich opadach na letnich i z zestawem ratunkowym łopata + kolega ledwo co po mieście jeździłem ... :D

Teraz mam zimki używki 12 letnie pneumant;y z tyłu z bieżnikiem jeszcze jakies 7 mm i Dunlop SP winter cos tam z 6 mm z przodu .. i dają radę, vectra jak czołg śmiga :szczerb:

12 letnie opony? :D
To one nie są jeszcze twarde jak kamień? :D

Pewnie nie są już twarde, bo całkiem popękały. :szczerb:

No właśnie nie .. miękkie są i nie popękane ... aż sam się zdziwiłem :D

Na mrozy to przydało by się takie coś: http://www.skylark.pl/Oferta-Mini-We...tazem-60k.html :taktak:

Kiedyś szwagier miał Webasto w małej ciężarówce Mercedesa, piękne to było, włączał z domu pilotem! zanim się wyszykował, to kabina ciepła, silnik też, coś wspaniałego. :spoko:
Jak musiał w trasie się przespać, to wiadomo... :)

Tylko cena montazu (4000) spora. Jak ktos mial w "standardzie" to wypas:)

Znowu zamontowałem pleksi pod rejestrację w samochodzie przez to cieplej nie będzie-bo zasłania tylko dół chłodnicy-ale przynajmniej nie będzie mi lazł tam śnieg jak jadę po lesie :nie: a śniegu tam było tyle że można by ulepić małego bałwana :D głupio jest pomyślana ta atrapa w golfie.

>DejaVu
czego się spodziewałeś? w rajchu tam nie maja tyle śniegu co my. inżynierowie chyba też nie przewidzieli że będziesz po lesie tym jeździł. :P

Bajki opowiadasz :D w Niemczech nigdy nie byłem ale one leżą też w Europie a nie Afryce -więc klimat jest podobny :> u mnie na golfie pisze Jeep więc chyba jest to samochód terenowy :taktak: jak jadę to kręcą się 4koła :fiu:

taaaa. wujek sobie super płytki i fugę z niemców przywiózł. zaprojektowane przez niemieckich inzynierów tak co mróz miał temu być nie straszny. wzięli chyba pod uwagę tylko niemiecki mróz. po pierwszej zimie w PL wszystko popękało :D a jakiś większy śnieg to mają tak moze od 2-3 lat. przed tym mróz -5 już był jakimś zjawiskiem niesłychanym. -10 to już poważnym problem. oczywiście w bawarii to wiedzą co to śnieg ;]

ooooooo! Niemcy produkują płytki :hmm: nie pisało tam na nich czasem Made In China :rotfl:

płytki to nie wiem, alu fuga dojcz. sypła się ładnie ;-)

Masz coś tańszego http://www.skylark.pl/Ogrzewania-zz0...-Ford-58p.html :D

w niemczech klimat jest duzo lagodniejszy niz u nas
to nie zart - sa blizej oceanu - geografii ni oszukasz

w kazdym razie ja sie na razie ciesze, ze oba auta sprawuja sie super na tych mrozach
a sporo kolegow po tygodniowym staniu (szkolenia wyjazdowe) mialo rozne problemy (od owarcia drzwi, przez zamarzniete hamulce po padniete aku)

Ja też nie narzekam - chociaż padł mi akumulator :> drzwi mi nie zamarzają ,rano nie działa spryskiwacz szyby,po rozgrzaniu się silnika jednak odmarza i pryska.Przydało by się jednak takie webasto lub grzałka na 220 jak w Norwegii.

Rover niby brytyjski, ale niezależnie od temperatury silnik nagrzewa się na postoju ok 5 minut (bez zasłaniania niczego itd). Dla mnie super sprawa, bo robię krótkie dość odcinki. Prawie jak webasto :szczerb:.
Z kolei diesle rovera mają dokładnie na odwrót i ciężko je zagrzać.

Wszystkie nowe diesle słabo grzeją -czasami są dodatkowe elektryczne grzejniczki ala farelka:) do wspomożenia:)

I te ''farelki'' to też nic nie dają :> kiedyś miałem taką w fiacie125p -nie grzała mi tylna szyba więc takie coś zamontowałem-szyba odchodziła-ale w samochodzie i tak było zimno.W golfie jest cieplej , i szybciej odchodzi przednia szyba :taktak: A w maluchu to zapalałem znicza i było jak w sałnie :fiu:

Chodzi mi o to że w nowych autach np Ford Focus Diesel jest ogrzewanie kombinowane fabrycznie:) nagrzewnica + elektryczna nagrzewnica bo inaczej nie udało by się auta ogrzać:D .

Inżynierowie nie przewidzieli, że ktoś będzie rzeźbę w gównie robił. :]

widzę - świąteczny nastrój :)

Całkiem dobre webasto to farelka 2kW z termostatem wsadzona na pół godziny do auta.
Trzeba mieć tylko gdzie ją podłączyć.
Auto od razu sie "odśnieża", szyby "odskrobują" itd ;)

W tamtym roku musieliśmy tak 3 samochody ogrzać, bo pokryła je centymetrowa warstwa lodu. Skrobaczka mogła go tylko zarysować, a odmrażacz po nim spływał :wow:

Webasto jest dobre, ale drogie. Do tego w niektórych samochodach, np Roverku 75 sprawia niestety bardzo dużo problemów.

Farelka, ach... :serdusz:

Pod pracą w PL się nią dużego fiata "webastowało". :D

Dzisiaj córka miała przygodę. W czasie jazdy (przejazd przez tory tramwajowe) wystrzelił Jej napinacz pasów. Spotkaliście się kiedyś z takim kuku?

Kto tam jeździ w pasach :>

A tak bardziej merytorycznie?

Nikt normalny nie jeździ w pasach :sciana:

Może w golfach nie ma pasiaków:ysz:-już nie pamietam:D

Widziałem raz w szpitalu takiego, co jeździł bez pasów, złamań twarzoczaszki miał z 500, ale nadal twierdził, że pasy to zło. :taktak: Prawdziwy twardziel...

czekaj Mariusz, jak to wystrzelił napinacz, przecież to nie poduszka,
chyba, że czegoś nie zrozumiałem:ysz:

pirotechniczny napinacz:)-w czasie wypadku ściąga pas:)

pewnie na wybojach się zagubił i strzelił

lub córka zbyt gwałtownie sie szarpneła i też zgłupiał ...

Pasy to zło :taktak: w razie czego puki się z tego wyplączesz to i po ptakach-a tak zawsze zdążysz wyskoczyć :>

I wskoczyć do trumny?

Marudzisz jak stara panna :fiu:

Raz się dachowałem, i żeby nie pasy, to bym teraz stopami pisał w najlepszym wypadku...

Bo byłeś przypięty :haha: jak byś nie był - to byś zdążył wyskoczyć :taktak:

Z ciekawości - uczestniczyłeś choć raz w życiu w wypadku drogowym, albo chociaż poważniejszej kolizji? :hmm:

Ja:) Wymusilem pierwszenstwo:) Moze nie az tak powazna ale sie liczy;)

Jaaaa! nigdy !:nie: zawsze zapinam pasy-nawet u mnie w lesie,gdzie do asfaltu mam 4km. jeżdżę przepisowo rzadko przekraczam 100/h nie lubię pośpiechu przez który to są zawsze problemy :taktak: do pracy mam na 7 dojazd w lato zajmuje mi ok.30min a jednak wstaję o 4.30 bo nie cierpię pośpiechu - lubię mieć czas na śniadanko, na wypicie kawy czy też posiedzieć na kibelku :haha: Potem wychodzę na dwór i zależnie od warunków decyduję czy wyjadę o 6 czy za 15/6 :taktak:

mówi się na pole a nie na dwór :sciana:

dwór :P jak nie lepiej - plac :D

:hmm:

Ja bez pasów to sie dziwnie czuje nawet na postoju.
Pierwsza rzecz jak wsiadam to zapinam pasy.

Cieszę sie w sumie że tak jest, bo moge zapomnieć włączyć światła (nie mam niestety kontrolki świateł), ale nigdy nie zapomne założyć pasów.
Bez nich mam straszny dyskomfort :D

Oczywiście jak mam przejechać 10 metrów to ich nie zapinam, ale czuje ze "coś jest nie tak".

Z kolei Tata nigdy nie zapina i siłą go zmusić nie można :(

PS. Skandal, bezyna po 5zł, LPG za 2,65!!! Wczoraj za tankowanie gazu zapłaciłem 80zł i to mimo że był po 2,45! A gdzies w Kazahstanie cały bak benzyny kosztuje 2zł.

Ja bym nawet nie mógł pasów nie zapiąć, bo mi samochód przypomni :) Ale zapinam w każdym, za wyjątkiem jazdy busem - wtedy jeśli są dostępne, zapinam kiedy siedzę w ostatnim rzędzie kiedy nic nie mam przed sobą - w razie jakiejś stłuczki nie lecę pięciuset kilometrów do przodu.

A co do cen benzyny - niech no tylko zniosą wizy z Białorusią, to zacznę tam na co dzień tankować :haha:

Choć tak na poważnie, to się nie opłaca, bo do stacji byłoby kilkadziesiąt km dalej, a ponadto przestanie w kolejce kilku godzin sprawia, że cała wyprawa nie ma sensu. Oczywiście nie ma chyba osoby, która i tak jadąc na wschód nie tankuje pod korek zaraz przed wyjazdem z BY czy UA, ale to musi być przy okazji...

nie chcesz Rycha odwiedzić :wow:

widać jaki drug :sciana:

Na Mazurach tak się nie mówi :nie: kiedyś jak byłem w Kłodzku u siostry -to jej córki szły na pole :haha: byłem zdziwiony bo z okna żadnego pola nie widziałem,tylko Twierdzę bo siostra kiedyś obok mieszkała(ul.Chrobrego chyba):sciana:

w CK Galicji tylko na pole :spoko:

Ja już używam chrzęszczącej formy: na zewnątrz, aby ci z Galicji pojęli, ale winkla nikt Warszawiakom nie odbierze! :nieee:

a ja sie zastanawiam jak dziala czujnik w nowej megane
pas nie ma jako tako polaczenia elektrycznego z klamra, nawet jak sie wsadzi pas z fotela pasazera i rozwinie pas kierowcy to sygnalizuje, ze nie zapiete

http://www.youtube.com/user/grrunf#p/a/u/0/f2DHR-ZVI3M :szczena::ja_chce:

dobry patent

podoba sie mi :D
ciekawe za ile i kiedy bedzie mozna kupic
i czy faktycznie nie ma wad ;)

Wygląda to interesująco. :spoko:

Ciekawe tylko, czy nie niszczy opony. :hmm:

nimal jak sprawuje Ci się auto? czy już do niego dokładałeś :>
Czy jeździł ktoś z Was na łańcuchach? nie koniecznie takich jak na tym filmie.;)

a ja nie powiem czym będę jeździł :nie:

powiem Wam czym jeżdzę od miesiąca: :taktak:
Audi A4 B6 1,9 TDI 130KM
piękny, czarny sedanik z za***istym wyposażeniem :D

jakoś na dniach pokaże wam kilka fotek.

autko nadal beznakladowo smiga
paliwo tylko leje (mimo mrozow trasa pol na pol z miastem ponizej 6l/100km)
zero klopotow w mrozy - stosunkowo wysokie zawieszenie na razie bezproblemowo przebijala sie przez zaspy na parkingu
odpalalo tez zawsze od pierwszego zakrecenia, nawet po tygodniowym staniu na mrozie, jak bylo te minus nascie

a Ty DejaVu?