Tylko że samym silnikiem nie pojeździsz. :P

Źle napisałem.. Samochód był kupiony używany (rok produkcji 99 (grudzień)) i miał na liczniku ok. 85 tys. Od tego zrobiliśmy te 40, no i jedyne, co się sypnęło to zawieszenie. Poza tym sprawuje się bardzo dobrze.

No raczej trudno. :D
A to zmienia postać rzeczy.

@andrzejj9 -to jeszcze dluuuugo bedzie mozna nia jezdzic.
Ja na takiej cliowce (99 rocznik, silnik 1,4 benzyna, 75km) mam przejechane na dzien dzisiejszy jakies 247 tys km. Osobiscie zrobilem na niej jakies 60 tys. Jak kupowalem od znajomego to miala troche ponad 190 tys.

Chociaz troche sie juz boje o silnik, bo coraz czesciej jest z nia cos do roboty :/ niby jakies pie.rdolki ale jednak

Auta z końcówką SS zawsze są najlepsze, niezależnie od marki :D

blisko 250tys, siliniczek do mocnego przegladu, wymienic co trzeba i bedzie ok

Juz niestety ale niedawno mialem wpadke tym autem na trasie -z tego co pamietam to do wymiany byly pierscienie, chyba uszczelka/podkladka pod blok i cos tam jeszcze.
A jak juz silnik byl "rozebrany" to byla okazja do przegladu -zrobilem tez rozrzad, wymiane oleju, filtrow i innych paskow i napinaczy. Teraz powinien juz hulac jak nalezy.

A wszystko to zawsze robie u tego samego mechanika -dobrego znajomego mojego ojca. Stan auta sprawdza na bierzaco -kiedykolwiek zostawie mu auto z jakas drobnostka (np. wymiana klockow ham.) to on przy okazji popatrzy na calosc auta. Nie trzeba mu nawet nic mowic. Odrazu powie tez co warto by w przyszlosci zrobic. A z drugiej strony -nie jest taki zeby naciagac na niepotrzebne wydatki.

Te 250 tys km, to w normalnej eksploatacji jest kres silnika benzynowego. Zajechane pierścienie to już poważna wskazówka do kapitalnego remontu. Na samej wymianie pierścieni już za długo nie pojeździsz, ale daj ci Boże :taktak:
Za chwilę 'skończy się' głowica, wałek (wałki) rozrządu, pompa wodna....wszystko zaczyna się po kolei sypać
Remontu nikt nie robi, bo nie warto - wymienia się silnik, na jakiś lepszy. Też jeśli warto, patrząc na wartość reszty auta, bo najlepiej pozbyć się i kupić coś nowszego.

Pompe wody wymienia sie co 2 rozrzady;)Silniki w carismach maja po 500kkm i trzymaja sie dobrze, Moj ma 250kkm i jest oki.

Napisałem w normalnej eksploatacji :czytaj:
Pompy wodne wymienia się różnie, to podaje producent auta. Z reguły nikt nie wymienia póki nie cieknie, a potem jak się nagle rozsypie to remont poważniejszy.
A nasłuchałem się już tyle, ile to czyje silniki przejeżdżają, że głowa boli.....
Zawsze jakoś wychodzi, że czyjeś auta szybciej jeżdżą, mniej palą, w ogóle się nie psują, a tylko moje jakoś tak zgodnie z danymi producenta albo gorzej.

PS Widziałęm już hondę roczną z przebiegiem 350 kkm :O Nie wiem jak, ale jakoś ktoś tyle przejechał. Silnik i auto w stanie idealnym - tak oceniał serwis. To jednak nie jest normalna eksploatacja.

350 000 km / 365 dni = 958,9 km/dzien
Przyjmijmy średnią prędkość 90km/h
958,9 / 90 = 10,66 h
Tyle to chyba nawet autobusy komunikacji miejskiej nie robią.

Doskonale to wiem. Do tego jeszcze odliczyć trzeba dni na przeglądy w serwisie - bez przebiegu, jakieś święta itd.
Podejrzewam, że jeden kierowca nie jest zdolny tego dokonać.

Ale te 250 tys to i tak wydaje mi sie duzo. I to po polskich drogach :) dziw ze auto sie jeszcze nie sypnelo calkiem -i zwlaszcza z zawieszeniem nie mialem problemow

ja widziałem 10 miesieczne audi z przebiegiem 200tyś km tyle tylko ze latało ono w Niemczech, auto było firmowe a sprzedawał je salon Audi. Ja w samym tylko listopadzie zrobiłem 10tyś km, praktycznie codziennie Syców-Bydgoszcz a do tego byłem 8 godzin w robocie. Jesli jeżdził bym równiez połowe tego czasu z roboty to śmiało pod 1000km dziennie wychodzi :)

Widziałem kiedyś na giełdzie 14 miesięczne Volvo z przebiegiem 140000 - handlarze nie mogli dojść do siebie, że właściciel nie skręcił licznika :cojest:

ja moge spokojnie skasowac polowe z licznika w clio
tylko po co?

Już Ci powiem po co. Bo Polska to bardzo dziwny kraj. Znajomy przywozi auta z Niemiec. Vectra 2002 rok ponad 200tys przebiegu. Auto idealne (jeśli takowe istnieją), książka serwisowa, wszystko robione o czasie, utrzymane bardzo dobrze. Wystawiona na otomoto, jazdy co sobota na giełdę. Zero zainteresowania, ludzie widzieli przebieg i od razu stwierdzali że to złom. Po miesiącu podkręcenie liczniki do 114tys, zmiana nalepek potwierdzająca wymianę oleju. Auto sprzedane w tydzień. Zaraz napiszecie, że kupujący mógł sprawdzić auto po numerze VIN ale tego nie zrobił. Czemu? Bo ludzie chcą być oszukiwani i wierzyć w okazje.

ja tez mam wszystko w ksiazce serwisowej...ale zrobienie nowej dla mnie to zaden problem...

pytanie czy warto dla 2-3 tys zl kogos oklamac? imo nie warto nawet za sto milionow

buhahaha poprawiasz mi humor od rana

a tobie co znowu nie pasuje?

to ze nie warto krecic, malo takich aut;)

jemu chodzi o cos innego...

bede jezdzil czyms naprawionym:hmm: ale to za kilka dni, poki co :piwo:

autobusiarz :hmm:

chyba piechotnik

Etam, rower se kupi. :idea:

:D

A jak mu baba wjedzie w drzwi od roweru? :O ;p

To będzie szósta...

Skąd - dziewiąta czydzieści...

"...godzina piąta, minut trzydzieści..." :kolejka:

a imie jest czterdziesci i cztery

http://www.smog.pl/wideo/23672/czy_k...cji_chinskiej/

masakra :ysz:

było Ajsi:taktak:
niech żyje fiat:sciana:

:piwo: za fiata

No właśnie... :>

http://pl.youtube.com/watch?v=5tLE6gd-8AM

teraz to mnie załamałeś :ysz:

:D

:piwo: na drogę

:hmm: i co ty na to :hmm:
http://www.youtube.com/watch?v=hgZ3Y6QtxvU

Nawet mu szyba nie pękła. Nie warto tylko się tylko nim na słupach i drzewach zawijać. :D

Ciekawe jak wygląda Punto po spotkaniu z Berlingo :>

Ja tego osła od początku małym autobusem nazywałem, i okazuje się, że słusznie. :haha: http://pl.youtube.com/watch?v=bywYVr_7bok&NR=1

hehe

Wieś tuning mini ;)

Strasznie brzydki. :kreci_gl:

Skromnie powiedziane ...

ten, to przerost formy nad treścią ;)

P.S.
po PL jeżdżą chyba dwa podobne - z zewnątrz "normalne" w środku fajansiarstwo ;)

P.S.2
nie licząc moich znajomych, którzy naklejeją na szybę każ otrzymaną naklejkę na zlocie ;)
szyb już brakuje ;)

P.S.3
widziłem miniaka - trochę słabo wypadł ... czekamy na inny ;)

Jak ktoś chce go kupić to za chyba 600 funtów stoi ... :>

fura z allegro :D

http://moto.allegro.pl/item540740678..._samochod.html

letko mówiąc nie powinien sprzedawać - wieś tuning optyczny pasuje do znajomości pisowni tego kolesia.

prawie ladny :rotfl:

Auto Batmana? :)

No nie powiem ciekawy...... Lakier :p

naprawde piekne autko:haha:

Może ktoś kupi i przyjedzie nim na ZLOT? :idea:
Ma testy w sam raz :taktak:

:D
http://www.youtube.com/watch?v=E9nVHKhnbNw

nowa megana juz odebrana
pierwsza w moim malym 100 tysiecznym miescie
fotki pozniej :D

nie widać nic :ysz:

kłamczuch :P

napisalem, ze fotki pozniej

musze wymyslec jakies fajne miejsce do tego

szczyt kamieniolomu bedzie chyba ok, bo widoki sa calkiem niezle
http://www.rafy.pl/fotowyprawy2.php

http://www.allegro.pl/item545836335_...tokrzyski.html cos w ten desen, tylko ze tanszy musi byc:D

Według mnie nie ma wzorowych 17-letnich aut. To moja skromna uwaga. Na allegro jest sporo tych aut. Lepiej chyba będzie kupić takie auto za 6tyś i na części i mechanika wydać 1,5-2tyś.

Stare Audi 80/90 jest ciekawą sprawą do kupienia, oczywiście nie bite, blacha jest nierdzewna, reszta łatwa i niedroga w naprawie.
Co innego z A4...

szukam Ludzia w Londku - do oględzin auta

P.S.
sprawa poważna dość, bo i kasa "spora" - dziękuję za info o dobrzy ludzie :piwo:

Nimal jeszcze jest w londku. :idea:

ale nimal ma pewnie daleko ;)

a ja adresu nie znam ;) jeszcze :ysz:

Ma najbliżej z nas wszystkich. :spoko:

Nimal juz zleciał do kraju?

a na furach to się zna ??

bo chcę oblookać takiego MNINI Cooper S ;)

nie zna sie
moge co najwyzej potwierdzic kolor :szczerb: jakbys aparat albo kompa kupowal to co innego
a o mini to wiem tyle, ze w Italian Job wystepowaly :szczerb: stare w starej wersji, nowe w nowej :D

a czy mam daleko? pewnie tak, ale teraz mam pare dni wolnego przed wylotem
jak chcesz kupic, to przylatuj - loty sa tansze niz potem dojazd z lotniska do miasta :szczerb:

Ryanair odwoluje loty do UK:)

jak moj odwolaja to sie w...
juz kilka faktycznie odwolano - kolegi znajomy nie wystawrtowal z powodu mgly w Polsce
mam nadzieje, ze sie przez ten tydzien wypogodzi

o takie coś - może :D fajnie by było :taktak:

i to stoi w Londynie? z kierownica po wlasciwej stronie? ile?
moze sam sobie kupie :D

oczywiście "po normalnej" stronie :>

Poszukaj forum, gdzie znawcy od tych aut siedzą i daj zdjęcia do oglądu. Kto ma doświadczenie, to od razu właściwe nierówności czy spasowania zobaczy i powie na co zwracać uwagę. Ewentualnie od razu skreśli auto i też nie będzie problemu (ja od kilku miesięcy szukam samochodu (na szczęście mi się nie spieszy) i tyle już 'bezwypadkowych w idealnym stanie' odrzuciłem, że wiem, co mówię ;) ).

***ać miniaki!

ten miniak to SCAM

szukam innego :P

jak się uda :D

http://motoryzacja.interia.pl/wiadom...o,1254674,3460

na ZŁO nie liczcie wtedy :P

Ale musi być z folią, bo inaczej to nie lans. :haha: :P

Ic Oni cie z grzecznosci zapraszaja a ty tu tak ||

folia będzie, coby siedzeń nie pobrudzić :)


Ciebie też zapraszają :>

P.S.
ja choć trochę byłem ;)

Folię w razie czego mam.
Do punto za 3 tysiące.

Ale to musi byc taka coby maske tez przykryla :szczerb:

Mam taką.

to wezmę po 2,9k zł :)

oczywiście taką zbrojoną na maske :P

Acha a czytales jaki to glosne - powyzej 120:sciana: Na co komu takie auto.:P

mam miniaka to wiem :szczerb: też ma sportowe "zacięcie" jak jeździ, aczkolwiek teraz częściej stoi (choć może to i dobrze, bo stary to ja jeszcze nie jestem :hahaha: )

po co produkuja takie cusie? :sciana:

:idea:

to boskie narzedzie selekcji naturalnej :matrix:
dzieciaki pod remiza sie napija, wsiadaja do tych swoich ospojlerowanych bombowcow i sru w drzewo :D
srednie IQ populacji wzrasta :D

oj IQ mi podskoczy :jupi:

i na wiejską imprę podjadę, zaryczę i ... zakwiczę :D

a spojlery to moje marzenie :taktak:

fcuk w tym też mam już spojlery :sciana:

a chciałem tylko mały progres zrobić :spoko:

kup sam znaczek i przyklej :hahaha:

znaczek to nie wszystko :nie:

jeszcze trzeba mieć nakładkę na rurę wydechową :sciana: a to 10 kucy więcej :jupi:

trzeba miec fantazje:D

jaką fantazję ??

toż to latami badań na hamerykańskich uniwersytetach potwierdzone :taktak:

taka "myszka miki" dodaje 8 kucu
nakładki na pedały - sprotowe oczywiście 5 kucy
naklejki w zależności - sparko 2,5 kuca, rekaro, nos, kajaba po 1,5 kuca

itd...

aż auto nie jest już w stanie wyżywić tych biednych, zmęczonych, żyjących w ścisku zwierząt :tak!:

Może tak - Czym muszę jeździć. Taki temat. :>

Załącznik 51248

To samochód zastępczy. Pozwolicie, że wymienię jednym tchem wszystkie jego zalety:

1. Jeździ
2. Jest na gaz.

:sciana: ;p

Myślałem, że prześlizgam się przez tę 'zimę' bez ładowania aku.

Niestety dzisiaj, po odstaniu kilku dni, rozrusznik powiedział, że z takim gównem to on nawet pół obrotu nie zrobi.

Trudno, trzeba ładować...

:wow: wziąłeś od Nimala :P

to uważaj - w nim hamulce same łapały i nie dało się ruszyć z miejsca :haha:

fajne autko, szkoda go troche :sciana:

chyba wszystkie francuzy tak mają :)

Moje? Mam nadzieję, że fajne będzie nadal, i nie zacznie zaraz rdzewieć...jakby coś, to sam Wiesz, że jakaś usłużna kobieta poprawi w te drzwi || i zrobi się na nowo. W Warszawie tylko wybierać, kto i gdzie cię trafi z nie twojej winy. :taktak:

przepraszam za składnię tył na przód. :piwo:

wlasnie, czemu jezdzisz moim samochodaem? co prawda, jak go sprzedawalem, to mial o jedna zalete mnie (tak - jezdzil, nie - nie byl na gaz(ie))

a kierowca nie był na gazie? :haha:

ten co go kupowal na pewno :haha:

niektóre to masakara

chodzi mi "cukierkowe" wykonanie :wow:
http://skoda-fun.blog.cz/


a tu warszawa pickup :D
http://www.mortom.pl/moto/warszawa.php

Opona na zastępczym "samochodzie" miała bąbla, już się na tym spokojnie jeździć nie dawało, podjechałem do blacharza, z nim do zakładu wulkanizacyjnego, zarządził i mam 2 nowe Fuldy na przednich kołach - teraz to tym szrotem można jeździć :D

Z tyłu nie za bardzo przechodzone Dębice.