![]() |
Tak jak piszą - o ile nie ma dwustuprocentowej pewności (co się zdarza w przypadku aut kupowanych np. od najbliższej rodziny), to rozrząd robi się od razu, albo kupuje takie co ma łańcuch (ale tu też bywają wyjątki).
Ci którzy nigdy nie muszą jeździć tak by gdzieś zdążyć mogą ewentualnie bawić się w kotka i myszkę jeżdżąc "paskowymi", ale raczej tylko takimi co bezkolizyjne. @Misiozol - nie ma części nie do dostania, nie dzisiaj. Oczywiście pozostaje kwestia ceny. ;p |
Cytat:
Oczywiscie ze sa auta gdzie sa czesci nie do osiagniecia klasyki/oldsmobile/lata80 i czesc lat 90 . :P |
Jak nie kupisz to dorobisz. Drukarki 3D dziś nawet domy drukują. :P
|
Drukarka 3D? A to już zapomniałeś o istnieniu tokarek? :P
|
Jak mi wytoczysz np. przepustnicę albo kolektor ssący to Cię ozłocę.
|
Kolektor ssacy nie problem-mozna wyspawac , przepustnice mozna dorobic bez problemu , natomiast sa elementy ktorych nie ma szansy dostac ;)
|
Trzeba kupować samochody w cenie wymiany rozrządu, wtedy w ogóle nie ma problemu. :szczerb:
|
Rower! I masz spokój z rozrządem.
|
Cytat:
Ale nie z przepustnica czy gaźnikiem :> Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
E, wcale jazda rowerem nie jest taka bez kosztów, pomijając zakup sprzętu, to części zużywają się błyskawicznie w porównaniu do samochodokilometrów, a po jeździe tak się chce pić, że też koszty generuje. :piwo: :D
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Pomijając drukarki do trzeciej dupy, to szkoda Eclipse M@Xa, stary grat, ale pocieszny, nowy kierowca, też pocieszny, zapłaci raz frajerskie, będzie wiedział na przyszłość. :P
Sam miałem kiedyś Mitsubishi Carisma, niestety ukradli, teraz okazuje się, że te wiekowe pojazdy, nie łapią prawie awarii, nie łapią rdzy, nawet amortyzatory 500 tysięcy trzymają. Fajny grat! :D |
Lubię go i za te 3 kilo to głupota go nie zrobić. Zwłaszcza ze nie chce mi się znowu sprzedawać, szukać kupca, kombinować, wynajdować nowe równie unikalne auto (Wolę pchać Eclipseâa niż jeździć Passatem ;-)).
Generalnie to pomysł Muska z samochodami na abonament uwazam za trafiony w dechę - nie interesuje Cię ubezpieczenie, koszt części, naprawy, przeglady i cała reszta śmiecia - leje benzynę i jeżdżę i co pare lat wymieniam na nowy. Obym tylko jeszcze tego doczekał... |
Przecież coś takiego już jest u nas. Fiat chyba daje tak auta (może nie na abonament, ale od km), na razie te mniejsze....nie pamiętam ile liczyli od km ale wyglądało mi to całkiem przyzwoicie. Słyszałem o tym...może z pół roku temu.
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 21:36. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.