![]() |
to odpadna toyoty na starcie ale sa dosc szybcy wiec dalej maja szanse na 10
|
Nie, no... Brawn GP Objechało wszystkich, a mieli najwięcej paliwa sądząc po wadze. Od np. Kubicy ponad 15 kg więcej.
Jeśli więc nie rozsypią się w trakcie wyścigu, to pierwsza dwójka już chyba pewna... |
mozna gdzies w internecie obejrzec na zywo relacje wyscigu z BBC?
|
Dzisiaj Browny odjechały wszystkim, niektórzy zdołali się tylko do nich zbliżyć, nic więcej. McLaren nie sprawował się dobrze, ale to można było przewidzieć po tym jak zespół spisywał się na testach i jak kierowcy i kierownictwo się wypowiadało, ale nadal to jednak spora niespodzianka. Ferrarki spadły trochę, ale to chyba jest spowodowane wysoką formą innych zespołów, a nie problemów jakiś z Ferrari.
Moim zdaniem Brown GP całego wyścigu takim tempem nie wytrzyma i co prawda dojedzie w czołówce, ale nie na pierwszych miejscach. Jedyne czego można być pewnym to to, że będzie świetny wyścig. Tylko nie zaspać mi jutro i pamiętać o zmianie czasu!! |
Po dzisiejszej pokazówce Brawnów zupełnie inaczej się widzi zwycięstwa Schumachera, hehe. A po wagach można wnioskować, że wszyscy inni są w głębokiej ***ie.
|
Kubica najlżejszy http://www.planetf1.com/story/0,1895...111228,00.html .
Za wcześnie na otwieranie szampana... |
Ania się przyjrzała bolidom i mówi, że zawodnicy będą jutro mrówkojadami jeździć :D
Dobrze, że Cancel zwrócił uwagę na tę zmianę czasu :spoko:, bo bym włączył telewizor w połowie wyścigu... |
A było tak blisko.
|
nie ogladalem, tylko ost 3 kolka jak juz robert nie jechal...
na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, ze popilem masakrycznie wczoraj :P |
Ale po tym wyścigu to się chyba Borowczyk z tym drugim w końcu nauczą, że nie należy mówić w połowie wyścigu jaka będzie kolejność na mecie i, że trzecie miejsce Kubicy jest pewne. :haha:
|
Cienki ten weekend wczoraj piłkarze tęgie lanie dostali,dziś wypadek Roberta -chociaż walczył jak lew do końca.
|
Chyba za wcześnie i zbyt ryzykownie wziął się za Vettela. Tam w kluczowym momencie nie było miejsca dla nich dwóch.
Vettel nie odpuścił, mimo że powinien (Robert był już przed nim), albo jego opony już na to nie pozwoliły. Szkoda kurde, szkoda... A Nikuś....no cóż :haha: |
Atakował tak wcześnie bo miał jeszcze szansę doskoczuć Buttona i chciał Vettela śmignąć jak najszybciej. Stało się jak się stało i trudno, następny wyścig za tydzień.
|
Potrzymał nową świecką tradycję - w Australii świetny wyścig, ale nie skończony ;)
|
Cytat:
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 12:22. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.