![]() |
:kawa: dopita, można iść spać. :spie:
|
:piwko2: nasenne
|
:kawa:
|
:kawa:
|
:kawa: przed śniadaniem.
|
:kawa: numer zwei
Wysłane z mojego motorola one przy użyciu Tapatalka |
:kawa:
|
:kawa: po grillu.
|
Teraz to :piwo:
|
:piwo:
|
:kawa:
|
:kawa:
|
:kawa:
|
:kolejka: przed obiadkiem
|
cześć chłopcy :P
|
Cytat:
|
zawsze wiedziałem że coś Ci z oczu źle patrzy :>
|
Nie oglądałem wczorajszego pierwszego półfinału i będę to chyba musiał poprawić. Dzisiaj poziom dość przeciętny, obaj gracze coś się nie mogą rozbudzić (za to mi się przysnęło w okolicach trzeciego frejma :haha:). Mimo wszystko mecz dobrze mi się ogląda i myślę, że druga sesja może być ciekawsza niż to wygląda na pierwszy rzut oka.
Zerówki pod tę sesję już się chłodzą, a na razie :herbatka: do późnego obiadu... |
o kuna a co to za mecz :hmm:
|
Finał turnieju snookerowego English Open :)
|
:piwko2: do obiadu.
:kawa: po obiedzie. |
:kawa:
|
:kawa:
|
No i gdzieśta som?
:kolejka: |
Gadam sam ze sobą, chyba już mi się coś tenteguje :rotfl:
:kawa: |
W robocie byłem, już jestem :)
:kawa: |
Spałem.
:kawa: |
Nasenny pilsik :piwko2:
|
:kawa: dopita
|
:kolejka:
|
Dobra, skończyłem robotę na dzisiaj.
Według prognoz w nocy ma być u mnie najmniej -1,2 stopnia, co przekłada się rzecz jasna na to, że już jest -1,4 :P :kawa: do kolacji, potem w planie :piwo: homeopatyczne |
:kawa:
|
:kolejka:
|
:kawa: była o 10
teraz :piwko2: po robocie w wysokiej temperaturze |
:piwo: 0,0
Godzinę temu wlazłem do domu, ledwo żyję. Coś czuję, że to już najwyższy czas przejść w tryb zimowy... |
Dziś jest spokojnie, w odróżnieniu od wczoraj. Zejdzie kole zera w mocy, teraz widzę 2,9. Jednak wczorajszy ekstra wiaterek był przeszywający.
To pilsik wieczorny :piwo: |
:kawa:
|
:kawa:
|
:kawa:
|
:kawa:
|
:kawa:
|
:kolejka:
|
:kawa:
|
:piwo:
|
Owszem :piwo:
|
:kawa:
|
:kawa:
|
:kawa:
|
:kawa:
|
:kawa: przed grillem.
|
pilsik :piwo:
|
Tak się ze szwagrem zgadało jakoś o ZZ Top, powiedział że pewnie już nie żyją, a jeśli żyją to na pewno nie koncertują - no i sobie teraz przesłuchuję tegoroczny nowy album Billy'ego Gibbonsa :P
:piwo: |
:piwo:
Basista zmarł chyba nawet w tym roku, a grał od początku , zresztą oni od lat 70 grają o ile dobrze kojarzę Obecnie czy to oryginalne zz top czy nie ,kto to wie ,przecież tam tylko brody i kapelusze :) |
Cytat:
|
Nie wiem, nie śledzę. Jakoś nie gustowałem, choć nie byli mi całkiem obcy.
Co nie znaczy, żeby się nie napić. Przy sobocie, po robocie. :kolejka: |
Do moich ulubionych zespołów również się nie zaliczają, choć to kawał historii rocka. Jakiś czas temu powiedziałbym, że znam bo przecież nie da się nie znać, ale... miałem okazję poznać i pogadać trochę z młodą dziewczyną studiującą jakiś tam kierunek muzyczny. Okazuje się, że można taki studiować i nie wiedzieć nic o muzyce :P I nie mam na myśli nieznajomości jakichś standardów jazzowych czy niszowych wykonawców, ale takie kwiatki jak nie wiedzenie, co to Genesis (sic!) czy kojarzenie takiego mało znanego zespołu Metallica jedynie z nazwy :D No ja wiem, że może pokolenie nie to, ale gdyby tak mnie zapytać to kojarzę Majli Sajrus, czy Dżastina Bibera...
No to zeróweczkę :piwo: |
Żegnaj Gienia, świat się zmienia :P
Tych wymienionych przez ciebie na końcu też nie znam, ale nie uważam tego za wstyd. Jestem tylko słuchaczem tego co mi się podoba. Nie moja epoka i styl/gatunek. Oczywiście nazwiska owszem, ale nic poza tym. Cóż, nas też dzieli parę latek. |
Tych wymienionych na końcu znam tylko z nazwy, za to zupełnie obce mi są nazwiska z młodej polskiej sceny muzycznej - pewnie przez to że radia polskiego nie słucham.
Metka i Genesis za to są oczywiście na moim pendraku w samochodzie (pośród dziesiątek innych wykonawców). Przesłuchanie tego wszystkiego z grubsza zajmuje mi półtora roku jazdy z i do pracy. :kawa: poranna. |
:kawa:
|
@Joujoujou
Również tych wykonawców nie słucham, co najwyżej kojarzę ze słuchu ich najbardziej znane utwory - nie mój styl. Co nie znaczy, że mam złe zdanie o ich umiejętnościach, kiedyś zobaczyłem jak Cyrus pod przykrywką razem z Jimmym Fallonem w nowojorskim metrze śpiewa "Jolene" i okazało się, że ma naprawdę świetny głos ;) Z polskiego (raczej polsko-czeskiego) podwórka Ewa Farna śpiewa repertuar po prostu mnie nie interesujący i zresztą niezbyt eksponujący jej głos, ale jak kiedyś zdarzyło jej się wykonać "I will always love you", utwór do popisywania się, który zwykle pogrąża popisujących się, to naprawdę zrobiła na mnie znakomite wrażenie :taktak: Pendrak i samochód - to jest to ;) Ewentualnie jakaś trójka w moim przypadku (politycznie wiadomo, co się tam działo, ale to wciąż przyzwoita stacja), natomiast już nie jestem w stanie słuchać dwóch najpopularniejszych komercyjnych nadawców. Albo inaczej - po miesiącu godzinę jak najbardziej, dłużej nie. U mnie w sterowni zawsze po wejściu pierwsze co robię to wyciszam eremefkę, jak tego nie zrobię to... i tak to zaraz robię :haha: My tu gadu gadu, a tu :kawa: się zaparzyła :D |
Z rmf i zetką jest jak mówisz, po nie za długim czasie już wiesz co poleci za chwilę. I wtedy ratuje miesiąc przerwy. Na rmfie jedynie warto posłuchać Mazurka z rana, na zetce w niedziele śniadanie z radiem zet - jeśli ktoś jeszcze trawi pyskówki polityków. Muzycznie dno. Prowadzący ze swoim udawanym śmiechem rozbrajają. Nie wiem czego ludzie tam słuchają, że mają takie statystyki ale cóż...
Muzyka to u mnie tylko trójka, przynajmniej z tego co łapie mi antena. Nowi prowadzący smęcą bez sensu, ale muza przynajmniej została. Fakt że wyciągają archiwa, ale to mi akurat nie przeszkadza tak bardzo. To co, po całym :kolejka: |
Właśnie najbardziej żenujące jest to, że w rmfce i zetce prowadzący lecą poziomem żartów rodem z tekstów wujka Zenka na każdych imieninach. A jak któryś przypadkiem powie coś bardziej inteligentnego (wbrew pozorom oni nie są głupi), to zaraz przeprasza i sam się z siebie naigrywa...
Notopocałym! :piwo: |
@Jarson - złego słowa nie powiem o technicznym poziomie (przynajmniej niektórych) "młodzieżowych" wykonawców - wbiło mi się kiedyś mocno w pamięć jak imponującą skalą głosu dysponuje Ariana Grande (mam nadzieję że nie przekręciłem nazwiska), chociaż sama muzyka do mnie zupełnie nie trafia.
Wracając do tematu: :piwko2: do obiadu. :kawa: po obiedzie. |
:kawa: uff
|
Pobutkaaa! :czas: :wazuuup:
:kolejka: |
:kawa:
|
:kawa: + kabanosy
|
Cytat:
|
:kawa:
|
:piwo:
|
:kawa:
|
Cytat:
:kawa: |
:kawa:
|
:kolejka:
|
:kawa:
|
:kawa:
|
Zaraz będzie :kawa:
|
U mnie też zaraz :taktak:
|
Cytat:
Choć i tak on nie jest najgorszy - niektórzy wykonawcy "radiowego popu" mają taką manierę i teksty zupełnie z tyłka, że wystarczy mi kilku(nasto)sekundowa próbka ich możliwości wokalnych i pokrętło głośności idzie bardzo szybko w dół. A już szczytem jest 1328 piosenka pt. "och jak mnie zraniłes, ale ja poradze sobie bez ciebie bo jestem silna, och jaki ty jesteś zły och będę płakać do poduszki... ale jestem silna, a to ty mnie zraniłeś, och ty zły i najgorszy":rzygi: |
:kolejka:
|
:kawa:
|
:piwo:
|
:kawa:
|
:kawa:
|
Oglądałem mecz handballa Vive - Barca. Świetny mecz i wygrana Vive (na wyjeździe!) 32-30 :spoko:
Szkoda ze reprezentacja cienko... :piwo: |
:kawa:
|
Wieje, mokro, jakbym u Jujka tę :kawa: co ją piję pił :szczerb:
|
:kawa:
|
No tak, cichy piątek.
:kolejka: |
Jaki tam cichy! Wieje za oknem, Panie, że ho ho :O
:kawa: |
:kawa:
|
:kawa:
|
:kawa:
|
Trzynasta minęła, już można :piwo:
|
No jak tam? Nikogo. k***a
:kolejka: |
Jak nikogo?
Są sączą! |
Liczba mnoga?
A to pozdrów Joannę :) |
Tak jest, Superrrmario, pozdrów Joannę! :szczerb:
Wróciłem właśnie, widzę że John znowu musi gonić... On ostatnimi czasy gra albo dość źle, albo wręcz fantastycznie, zaryzykowałbym, że czasem lepiej niż kiedykolwiek wcześniej... No nic, :piwo: bezkofeinowe pod to ;) |
Dzięki za pozdrowienia. Joanna też Was ściska :)
|
:uklon:
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 20:36. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.