:kawa:

:kawa: była o 10, standardowo
teraz jest :piwko2:

:kawa:

:czas: Wstawać lenie!
:kolejka:

Raczej kłaść się na trochę, teraz jest wieczór! Jem na kolację wielkiego pomidora, kulkę mozzarelli, trochę chleba, popiję piwem i lulu.

:jem: :kolejka:

No niestety " wungiel " przywiozą starszej babci trza iść wachlować , ale potem:piwo2:

Kurde upał jest - paczam i widzem 28,5 :O k***a
Lodówka przyśpiesza.
:piwo:

To ja na szczęście podczas paczania widzę 22,6. Jak popaczam uważnie, to widzę że od piątku może padać - choć u nas od dłuższego czasu jest tak, że strefa opadów przechodzi jednolicie przez całą Polskę, a jak się do nas zbliża to często się rozdziela i do mnie nic nie dochodzi. Można się głęboko pokłonić tym, którzy wykopali kanał Wieprz-Krzna, zmeliorowali bagna Polesia (co m.in. doprowadziło do wysuszania teoretycznie chronionych tysięcy hektarów torfowisk Poleskiego Parku Narodowego), co jeszcze kumuluje się z faktem, że w mojej okolicy piaszczyste gleby i tak tworzą lokalne uwarunkowania niesprzyjające nachodzeniu dużych wilgotnych mas powietrza (nazwy miejscowości "Suszno" czy "Suchawa" nie wzięły się znikąd).

Reasumując - drewno schnie (dobrze), ogródek schnie (niedobrze), Jarson nie schnie bo pije :kawa:

Ale chyba słońce w termometr Ci wali . Jest znośnie ale nie ma upału :)

Jak co roku trzeba tutaj powtarzać, że suche 28 w czerwcu, to tylko ciepło, jak popada i zrobi się 30, to będzie mokry koszmar.

Zasnąłem na kilka godzin w dzień, nakryty cienką kołdrą z przyzwyczajenia, no to było za ciepło.

Teraz uzupełniam płyny w postaci Budweisera, którego 10 butelek rano kupiłem w teutońskim sklepie za 25 zeta. Schłodzone do 5 stopni, także trzeba nawet chwilę poczekać przed piciem.

:piwo:

Jutro ma być ryplej, a później ma trochę odpuścić.
No to Zamkowe :piwo:

:piwo:

:piwko2: & :spie:

:kawa:

:kawa: