![]() |
Generalnie nie zależy mi na tym uniwersalny 'bitowym' śrubokręcie. Częściej używam pojedynczych. Nie jestem jakimś fachowcem, po prostu czasami trzeba jakieś urządzenie rozkręcić, torx do komórki by się przydał itp.
Rozumiem, że przez złą jakość rozumiecie połamanie się końców lub rączki. Czy może tylko materiał z jakiego zrobiona jest rękojeść? :P |
w tego typu sruboretozestawach zwykle pierwsze padaja krzyzaki
znaczy sie na pierwszej srobce, ktora jest minimalnie mocniej dokrecona lub lekko choc zastala zjezdzaja sie do zera nie twierdze, ze w tym konkretnie zestawie tak sie stanie - ale jest to wielce prawdopodobne i tu nie chodzi o to, ile razy sie cos uzywa, czy jest sie fachowcem czy nie sam mam wiele bardzo tanich narzedzi i bronie dzielnie zdania, ze amatorom nie warto kupowac zawsze drogich serii pro ale srubokrety po zlotowke za sztuke zwykle sa polrazowe - bo nawet tej pierwszej, mocniej dokreconej (co wcale nie oznacza, ze mocno) sruby nie odkreca, tlyko sie od razu zjada z drugiej strony - jak ktos kupi i bedzie ok - to napiszcie :D |
Ja skutecznie odzwyczaiłem się od tego typu tandety jak nie dość, że końcówki mi popadały, to jeszcze uszkodziłem wykręcane śruby.
|
I o to chodzi. To ze nawet badziewiem da sie odkrecic dokrecic to normalne tylko ile razy:szczerb:
|
Ale CENA!
CENA się liczy! No i potem te emocje. To jest dobre, bo jest tanie. A pomyśleć, że sami ujeżdżacie na ludziach, co kupują szajskie płytki w lidlomarketach :O |
Można pójść na kompromis - kupić taki zestaw, a krzyżaki dokupić firmowe, te co się ich używa. :szczerb:
|
Cytat:
|
@romanesco Tobie Lidl i Aldi powinny wypłacać subsydia za mocną i nachalną reklamę... :) Jeśli chodzi o narzędzia z Praktikera to jest przepaść pomiędzy tymi z Aldiego, nawet te tanie chińskie w Praktikerze mają dłuższy czas żywotności niż analogiczne z Aldiego... w Aldim nawet kapusta kiszona jest do "d..." i można po niej dostać rozwolnienia (przetestowane na sobie)... ostatnio w lidlu był sylikon sanitarny, akurat mam remont w domu i kupiłem bo był tani i było mi do sklepu blisko i widziałem w gazetce że jest... żałuje ze to kupiłem, teraz odłazi warstwami i trzeba będzie zerwać to dziadostwo... zresztą jak to mówią kto tanio kupuje to dwa razy kupuje...
Lidlomarkety dobre są do uzupełnienia cukru, mąki, mleka, papieru toaletowego, warzyw i podobne... ale porównując ostatnio ceny przynajmniej w mojej okolicy wcale jakoś specjalnie taniej nie wychodzą te produkty tam niż w Auchanie, Tesco, Kauflandzie czy Intermarche... do których wole pojechać mimo to bo Koźlaka nie uraczysz w Lidlu ni w Aldi czy innej Biedronce... |
No wlkasnie nawet nazwy nie pamietasz, czyli ich nie uzywasz :jezyk:, wiec sa dobre:D
|
Romanesco - dla przykładu, znajdź mi jednego mechanika samochodowego, który daje radę kluczami z lidla, albo tymi tu śrubokręcikami... ja kiedyś kupiłem taki klucz do kół do busa. Jakie to szczęście miałem, że nie przyszło mi zmieniać tym kluczem koła - klucz przy okazji spróbował innej śruby i po tym jak zwinąłem go w trąbkę wylądował w kiblu.
Każdy musi przejść przez chińsko-lidlowy etap sam, ja już przeszedłem. Mnie teraz najbardziej wkurza, jak w normalnym sklepie widzę ten sam chłam za większe pieniądze. Wbrew pozorom nie ma wielu sklepów, gdzie można kupić porządne narzędzia. Na tanim chińskim szmelcu mają największe przebitki. |
Grzeniu dostajesz upomnienie za zasmiecanie sciekow lidlowskimi kluczami :D
|
Kochani malkontenci!
Ja nikogo nie mam zamiaru zachęcać ani tym bardziej przekonywać żebyście cokolwiek kupowali w Lidlu/Aldim czy Biedronie :nie!: Ja tylko opisuję moje odczucia, natomiast każdy postąpi wg swojego uznania. Już kiedyś chyba o tym pisałem ale widzę, że nie dotarło. Kupujcie, co chcecie i gdzie chcecie. Każdy przecież ma prawo do swojego wyboru. |
Nie mam narzędzi z tych sklepów. Jestem za biedny, żeby kupować takie g...
|
Cytat:
Cytat:
|
@romanesco co Ty się tak irytujesz :) My Ci tutaj rozjaśniamy sytuacje, a Ty się wkurzasz... napisze Ci ze mój tato parę lat temu zachłysnął się tymi tanimi produktami z dyskontów, nie koniecznie zaraz z Lidla ale z innych podobnych... kupił m.in. odkurzacz, opiekacz - ruszt elektryczny, oprawki do halogenów, sokownik elektryczny (taki wynalazek do robienia soków), wyciskacz do cytryn i grejpfrutów, radio do kuchni z minutnikiem podczepiane pod szafkę, latarkę podróżna z diodami LED, zestaw noży kuchennych, oraz do czego mnie gorąco namawiał wiertarkę udarową w biedronce... i wiele wiele innych rzeczy... wszystko to nie przekraczało kwoty 100 zł i było bardzo tanie, wyobraź sobie dziś odkurzacz już nie działa (wysiadł zaraz jak minęła gwarancja - poszedł do kubła), ruszt elektryczny jeszcze działa ale wykonanie było tak kiepskie że popękały elementy plastikowe i wygląda bardzo nieestetycznie, rodzice go nie używają, zanieśli go do piwnicy, sokownik okazał się urządzeniem wogole nie przydatnym i przeciekał użyty dwa razy zaniesiony do piwnicy... oprawki od halogenów wymienione, bo okazało sie ze te lidlowe pasują tylko do ichniejszych wówczas halogenów, które trudno dostać, latarka się rozpadła na którejś wyprawie ojca do piwnicy, wyciskacz do cytrusów pękł - plastik sparciał i wyrzucono go, noże się zwyczajnie połamały - mimo że to stal a łamały się jakby były z plastiku, radio gra, ale minutnik już nie działa - po gwarancji jest, wiertarka udarowa się spaliła po dwóch dniach, ale cale szczęście ze ojciec dostał pieniądze bo uznano gwarancje... po tym zimnym deszczu bubli, mój ojciec kupuje tylko specjalistycznych sklepach AGD/RTV i tp. radząc sie kilku osób co do wytrzymałości produktów... nie pisze ze odkurzacz, latarkę czy wiertarkę musiał nabyć jeszcze raz...
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 05:50. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.