Byłem na "Różańcu do granic". Jak zobaczyłem frekwencję, szczęka mi opadła...

Udało mi się zaparkować w miarę niedaleko świątyni tylko ze względu na to, że niedawno padało i nikt nie odważył wjechać się na nieutwardzony kawałek ziemi przy brzegu skarpy ;)

Masa ludzi z okolicy (wnosząc po rejestracjach aut), ale też mnóstwo z połowy Polski, a i perełki typu Łódź czy Gdańsk też się znalazły. Sam stanąłem sobie na placu nieco na uboczu, nieopodal też unikając tłumu modlił się Pospieszalski...

Piękne doświadczenie no i rzeczywiście spore pozytywne zaskoczenie, że tyle osób uznało za wartościowe spędzenie w taki sposób sporej części sobotniego dnia.

moherowy beret :jezyk:

Cóż, jest nas więcej. :)

ale Pospieszalski zerkał, czy jest filmowany :>

Bo Pospieszalski, to artysta estradowy. :>

Napisz coś pozytywnego!
 

Najstała wiekopomna chwila o godz. 8.30 dnia 8 października AD 2017 włączyli mi prąda!!!! [emoji23]


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

biegałem po ... ZOO we Wrocku

P.S.
uprzedzam pytanie - nie, tygrys zaszył się w klatce :P

Może słoń ci zrobił lewatywę?

tygrys na pewno uciekał przed treściową :spoko:

I co tu pozytywnego :ysz: teraz będziesz musiał co miesiąc bulić :> a tak z kurami byś spać chadzał :jezyk:

i dzieci po ciemku robił :>

Oj tam, oj tam - dziadek zapomniał za prąd zapłacić i zamieszanie się zrobiło.

oj przepraszam co drugi, pierwszy mam w gratisie :>

tak to sobie tłumacz :P

k***a

Tak nawiasem, to ciągle są wyłączenia prądu w dzień. Powoli usuwają awarie z np. powalonymi słupami, a do tego trzeba wyłączać zasilanie.
Znaczy nadal są gdzieś ludzie bez prądu - dowiedziałem się dziś w banku, gdzie nie dało się bez prądu zrobić przelewu i akurat była kobita z takiego przypadku. Ponoć jest kolejka z takimi przypadkami :O