Kasa to nie wszystko :P oczywiście jest ważna ,ale liczą się też inne sprawy typu: atmosfera w pracy , warunki socjalne itd. a tu miałem 12/h praca niby 40h tygodniowo ale faktycznie to po 9h +soboty , oczywiście płacone jako stawka godzinowa , a więc za taką sobotę (6X12) wychodziło 72zł k***a ja oczywiście na początku pracowałem , a jak wyrobiłem sobie renomę i wiedziałem że mnie nie zwolnią to w soboty nie chodziłem a ostatnio od 4miesięcy robiłem też tylko po 8h czyli za 160hmiałem te 1920zł :> ale miałem to w doopie :taktak: Warunki socjalne do dupy , żeby się umyć to pod betoniarką , szafkę ubraniową miałem ,ale w baraku zagęszczenie takie że w kryminale mają lepiej . Ciuchy dawali (zimowe już od 3lat nie) ale tylko chyba dlatego że było logo firmy na plecach a więc reklama :D za pranie nie płacili , żadnych posiłków regeneracyjnych zimą , latem jak o wodę się nie upomniałeś to też nie! Dlatego też wolałem się zwolnić co mi z tej złotówki czy dwóch więcej jak ta sama chujnia :ysz: Najlepsze jednak było to że dwa lata temu zrobiłem grupę inwalidzką , stopień lekki stwierdzono u mnie niedosłuch :( firma za 3 grupę z PROFON ma zwrotu ok. 500zł więc przy moich zarobkach mają fachowca za najniższą krajową , a ja z tego nic nie miałem , mimo że mogę pracować tylko do 3m to robiłem na wysokości - oczywiście zmusić mnie do tego nie mogli ale robiłem. Ale to już przeszłość :) dziś byłem na rozmowie o pracę , jak we wtorek lekarz podbije mi badania , to będę pracował 15min. od domu w firmie Plastimet co to okna plastikowe robi ;) nie pytałem za ile , ale mam stać przy jakiejś skomputeryzowanej maszynie co zgrzewa profile , a moja robota ma polegać na patrzeniu czy dobrze zgrzewa :ysz: trochę się boję ślepy nie jestem tylko głuchy :fiu: ale nie wiem czy podołam.
|