Bo piłka nożna jest konserwatywna, a raczej FIFA jest konserwatywna.
Wszelkie zmiany, choćby kosmetyczne, wprowadzane są z dużymi oporami. Również w sędziowaniu meczów.

Błędy sędziów zawsze się zdarzały, ale przy dzisiejszych pieniądzach rządzących futbolem można się zastanawiać, czy one zawsze są tylko zwykłymi pomyłkami człowieka.
Oni chyba powoli uświadamiają sobie, że brak zmian przynosi więcej szkody futbolowi, niż pożytku.
Nie muszą eksperymentować, bo sprawdzone rozwiązania już są. Choćby w hokeju czy w piłce ręcznej.

Dokładnie tak. Ale być może presja mediów i kibiców sprawi, że coś się zmieni. Choć sam nie jestem zwolennikiem sprawdzania każdej sytuacji na powtórce. W końcu to sędzia ma podejmować decyzję. Ale być może jakiś system kilku challengów dla każdej drużyny - czemu nie. Już ten system sygnalizacji przekroczenia linii bramkowej przez piłkę jest ciekawy. Jeszcze żeby coś z tymi spalony,i zrobili, bo tu zawsze jest najwięcej kontrowersji.

Ależ sędzia nie musi sprawdzać każdej sytuacji na powtórce. Tylko te kontrowersyjne i istotne dla przebiegu meczu, ewentualnie na wniosek którejś ze stron.

To wbrew pozorom może mieć dalsze następstwa, np. czasu gry. Co zrobić z czasem, gdy sędzia sprawdza wideo? Wypadało by zatrzymywać czas, który do tej pory biegnie ciągle, a sędzia co najwyżej może doliczyć którąś minutę.
Taka jedna zmiana niejako wymusza kolejne fundamentalne, a tu są opory.

Najłatwiej zlikwidować spalonego;) -jest to przeżytek zupełnie nie przystający do szybkiej nowoczesnej gry:ysz:
Przepis o spalonym zlikwidowano w hokeju w 1998 roku i uważa się, że ten ruch uczynił grę o wiele bardziej atrakcyjną dla kibiców.
Siatkówkę zmieniono i wywrócono o 180 stopni czyniąc z niej świetną dynamiczną grę ze statycznej nudnej długiej i bezproduktywnej często wymiany piłek bez zdobywania punktów ;)

Przecież spalony w hokeju jest i ma się dobrze.
A zmiany w siatkówce rzeczywiście wyszły jej na dobre.

Takim ostrym zmianom w piłce sam jestem przeciwny. Spalony zawsze był i niech jest nadal, tylko kwestia obiektywizmu sędziowania. Tu jestem za zmianami.

Uffff... nie ukrywam, kibicowałem Meksykanom. Sędzia i tak powinien mieć dwa ząbki wybite.

W hokeju na trawie w 1998 roku;)
To że był i jest to żaden argument -przy tak szybkiej i kombinacyjnej grze dziś jest ograniczeniem zupełnie bezsensownym;)

Hokej jest tylko jeden. NA LODZIE! k***a
Na trawie mało kogo obchodzi. Biegają se z kijami po trawie i mało kto wie, o co chodzi.

A zniesienie spalonego zbyt wiele zmieni w dyscyplinie. Łatwiej stworzyć nową grę z aż tak zmienionymi zasadami.

No to kto, Hiszpania czy Holandia?

Nie no bez jaj, spalony być musi. Tylko odpowiednio egzekwowany. Przy dzisiejszej technologii to nie jest żaden problem. Ktoś na tym gównie łapę trzyma. Jest taki jeden francuzik.... :haha:

Jak dla mnie Hiszpania, choć nie jestem ich fascynatem. :)
Ale w Holandii za dużo giejów...... :taktak:

Jest ciekawie.
Wreszcie zobaczyłem piękną bramkę.

Holendrzy w gazie. Bramka Van Persiego - majstersztyk. To, co zrobił Roben - nie mam pytań. A zaczeło się od genialnego podania.

Tam nawalił Ramos - Robben nie miał prawa zrobić tej kiwki....no ale cóż, zrobił ładnie i strzelił. Tam jeszcze był rykoszet, który zmylił Casillasa.

Jasne, że okoliczności mu sprzyjały, ale ilu piłkarzy potrafi tak przyjąć piłkę i nie zaplątać się o własne nogi? :)