a zes sie obudzil...

W ogóle zwykłych żarówek ma nie być..

Cóż.. mamy już przemyt papierosów, alkoholu i narkotyków, teraz dojdą jeszcze żarówki ;)

http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll...STKI/172445995

ciekawe. od dzisiaj pijemy herbatkę bez cytrynki :D

Zawsze mówiłem, że nie ma to jak herbatka ze spirytusem. || :P

no na to by wychodziło...

Artykuł pewnie sponsorowany przez Związek Wolnych Cytryn i Towarzystwo Opieki nad Cytrynami. :]

Wreszcie koniec PKP:haha:

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomos....html?skad=rss

W sensie, że niby Twoim zdaniem to jakieś bzdury uczonych tak ? :>

1,5 mln zł kary dla Żabki. Za kampanię reklamową
http://manager.money.pl/news/artykul...,0,518459.html

I słusznie.

W sensie, że tak naprawdę wszystko co jemy, pijemy zawiera związki szkodliwe i rakotwórcze. A takie badania i i udowadniania można przeprowadzić w zasadzie do wszystkiego.
Spróbuj żyć bez tego wszystkiego. Nie da się.
Wprowadzić ludzi w panikę jest prosto.

Da się tylko trzeba najpierw trochę czasu i pieniędzy na to przeznaczyć. Poza tym trzeba wiedzieć, co czytać (bynajmniej nie takie artykuły, które rzeczywiście niewiele w sobie mają faktów, a sporo przydatnych różnym grupom rewelacji).

Jak dotąd naukowcom nie udało się ustalić jak powstaje rak. Tylko na podstawie badań statystycznych twierdzą, że jakieś czynniki zwiększają ryzyko. Ale korelacja może być przypadkowa.
Bo wyciągają wnioski, że np. palenie papierosów zwiększa ryzyko. A już nie biorą pod uwagę, że wśród palących więcej osób pracuje na świeżym powietrzu, niż wśród niepalących i tak naprawdę rakotwórczy jest inny czynnik, niż badany (ale statystycznie też jakoś skorelowany z badanym).

To nie do końca prawda. Tzn. zgodzę się, że nie ma 100% trafnej teorii, natomiast jest sporo wniosków z różnych obserwacji. Oczywiście nie mówię tutaj o 'oficjalnych' badaniach koncernów farmaceutycznych, bo te mają jeden cel i bynajmniej wyleczenie choroby nie jest tym najważniejszym. Zresztą, był kiedyś na necie ciekawy artykuł o tym dlaczego lekarstwo na raka nie zostanie wynalezione. Warto przeczytać (nie mam niestety linku, ale mniej więcej taki miał tytuł).