Wawelski |
14.10.2009 14:18 |
Cytat:
Napisany przez nimal
(Post 1052697)
w kazdym zawodzie ubezpieczenie OC od bledu czy zniszczenia powierzonego sprzetu jest dobrowolne i platne przez pracownika
w d. im sie poprzewacalo... pasozyty jedne
|
Gwoli ścisłości ubezpieczenie OC w niektórych zawodach nie jest dobrowolne - np. obowiązkowe mają księgowi usługowo prowadzący księgi (biura rachunkowe), doradcy podatkowi.
Oczywiście każdy płaci z własnej kieszeni (ale w koszty wlicza, jak ma DG).
A z pracownikami fiskusa to jest dobry pomysł. Bo teraz jest tak, że jak urzędnik nałoży karę, to często ma z tego premię/nagrodę. Nawet, jak się okazuje po kilku latach, że niesłusznie to nagrody nie oddaje. A karę, jak już uda się jakiemuś poszkodowanemu podatnikowi wygrać, płaci budżet państwa. Czyli wygrany podatnik dostaje kasę ze swoich podatków (no i przy okazji z podatków zapłaconych przez innych podatników). Podobnie z ZUSem. Bandytyzm.
Jak najbardziej popieram odpowiedzialność osobistą urzędników i obowiązkowe OC płacone z ich kieszeni. Dopiero wtedy włączy im się myślenie przed wydaniem decyzji z której mogą mieć nagrodę, ale też poniosą osobistą odpowiedzialność, jak przez pazerność nagną sytuację.
Niejedna firma splajtowała, bo urzędnik zajął np. rachunek bankowy czy komputery jako zabezpieczenie ubzduranych zaległości podatkowych (Kluska to jeden z nielicznych, co przetrwał taki myk - a nie wiem, czy w końcu miliony odszkodowania zapłaciliśmy mu wszyscy, wyręczając głupiego urzędnika).
|