![]() |
heh ... :D tak jak stara legenda mówi jeden pisze a drugi czyta :D
Ta widać w ogólne nie kumata była śmiech na sali :D nawet w tym momencie dosłownie . |
Cytat:
Wszelkie zapomogi socjalne były, są i będą złym rozwiązaniem, bo nie uczą ludzi niczego, tylko BRAĆ. Szlag mnie trafia, jak widzę, jak jedni sąsiedzi narobili 14 dzieci i nauczyli się od jakiegoś czasu, że oni są biedni i każdy powinien się nad nimi litować, wypłacać kasę i robić wszystko za darmo. Oboje nie pracują, zapomoga co miesiąc z gminy, żyć nie umierać. Najgorsze jest to, że kilkoro najstarszych już jest po ślubie i robią dokładnie to samo :| |
Cytat:
:sciana: |
Niestety na liberalnych socjałach wywaliła się nawet Wielka Brytania, bo zaraz będzie więcej cwaniaków niż potrzebujących.
Inna sprawa, to zapewnienie ludziom, którzy są naprawdę w potrzebie minimum dla bytu. I ta "mała" różnica między tą minimalną potrzebą... Berlin się też prawie wywalił, znam z pierwszej ręki... :] |
Niektórzy myślą, że Państwo to taki Święty Mikołaj co ma worek, z którego może wyciągać co zechce i ile zechce.
Podoba mi się świadomość Amerykanów (i podobne podejście u nas jest coraz bardziej popularne) że to, co Państwo daje pochodzi z podatków, które zapłaciliśmy. Grecy to taki synek, co brał kieszonkowego więcej, niż rodzice pensji. Rodzice pożyczali kasę, żeby synkowi dać. Teraz wyszło na jaw, jak rodzice są zadłużeni. Jako, że przyjaciele ich lubią to zgodzili się nawet (o dziwo!) pożyczyć kasę, ale domagając się zmniejszenia kieszonkowego - żeby kiedyś rodzice z poborów mogli oddać conieco długów. A dziecko w niebogłosy, jak to państwo niedobre im chce krzywdę zrobić. Jak się przyjaciele rodziców wqrzą i z obawy na zmarnowanie pieniędzy nie zechcą więcej pożyczyć, za to zaczną żądać zwrotu starych długów - to rodzice sprzedadzą zabawki i ciuszki dzieci i dzieci zostaną w łachmanach i z debetem na długie lata. |
Europa w strachu
Cytat:
|
Cytat:
|
|
14 ### CHCESZ ZNAĆ PRAWDĘ O AUTOSTRADACH W POLSCE?? CZYTAJ TO !!
http://biznes.onet.pl/forum.html?dis...ZvcnVtMDAxLmpz Ciężko się czyta, ale da się. Cytat:
|
A ZUS musi brać kredyty w komercyjnych bankach...
|
Co do sposobu przedstawiania budowania autostrad - niezła manipulacja.
W przetargach publicznych zazwyczaj decydującym czy nawet jedynym kryterium jest cena. Oznacza to, że wygrywa najtańszy (nie koniecznie najlepszy). Chociaż są dodatkowe sita - że do przetargu może wystartować tylko ktoś, kto spełnia warunki (wielkość kapitału, ilość wybudowanych obiektów itp.). Generalnie można przyjąć, że rząd zamawia najtaniej, jak się da przy założonych kryteriach. I podpisuje na to umowę. Więc nie można powiedzieć, że wykonawcy mogą działać rozrzutnie - bo mają zmieścić się w kosztach. Skoro zatem koszty są nie do ruszenia, to dopłaty z budżetu mogą się wiązać co najwyżej z mniejszymi wpływami. Czyli tak naprawdę Państwo robi prezent nie budowniczym autostrady, a kierowcom - inaczej opłaty za autostradę musiałyby zostać podniesione. Nie ma co porównywać kosztów budowy autostrad w Hiszpanii. Choćby ze względów technologicznych - u nich zimy są łagodne (o ile w ogóle można powiedzieć, że mają zimy). Największy problem z naszymi drogami to nie to, że muszą znosić upały. Ani nawet mrozy - problemem jest to, że muszą znosić i upały, i mrozy. Zrobienie drogi odpornej na jedno i na drugie jest droższe i trudniejsze (o ile w ogóle wykonalne). Do tego koszty pracy i materiałów u nas były, jakie były - skoro nikt nie chciał zbudować taniej i zarobić tak grubej kasy, znaczy dla mnie, że taniej się nie dało (i oferty nie mogły być rozrzutne - w końcu to przetarg). |
Ale u nas autostrady nie są na nic odporne! Średnio po 3 latach od oddania nadają się do remontu.
Fajne tłumaczenie, ale u nas nie ma wolnego rynku, u nas są koncesje. |
Zrobienie takiej drogi w Niemczech jest wykonalne. U nas nie..
|
Cytat:
Taki niby strasznie banalny tekst: jak w rodzinie każdy będzie się dokładał do skarbonki, to ta skarbonka będzie się zapełniać, a jeśli każdy będzie tylko podbierał, to za chwilę skarbonka będzie pusta. Niby oczywista oczywistość, ale jakoś Grecy najwyraźniej nie potrafią tego przenieść na płaszczyznę ogólnonarodową... Znajomi opowiadali mi coś, co właściwie rozumiemy wręcz podświadomie - jak byli w Ugandzie, to w wioskach o warunkach bytowych niższych niż w amerykańskich slumsach (może przesadzam, ani tam ani tam nie byłem, ale nie sądzę) nie widzieli żadnego dziecka, które by narzekało, że ma strasznie źle. Tymczasem widać czasami na różnych filmikach krążących w sieci, ale i choćby w sklepach (sam niedawno byłem świadkiem) co się dzieje jak 8-letniemu spaślakowi mama nie chce kupić megapaki chipsów. Do dobrego łatwo się przyzwyczaić, najłatwiej, jeśli dobre dostaje się od kogoś. Jeśli już pomoc, to nigdy, przenigdy finansowa. Urządnikom tak jest najłatwiej, ale to najgorszy z możliwych pomysłów. Taka pomoc nadaje się dla osób niepełnosprawnych, nie mogących pracować i utrzymać się same. Jeśli już państwo ma coś dawać, to na zasadzie odpłatności za różne roboty - mało dzisiaj mamy miejsc, które przydałoby się uporządkować i innych potrzeb? W Grecji też na pewno by się znalazło trochę pracy. Tymczasem z opowiadania Ani, która nie tak dawno tam była na festiwalu wynika, że wszystkie stereotypy jakie mamy o Grekach... to nie stereotypy, a żywa prawda... |
Kolejka prawników do pozwów zbiorowych w sprawie wycieku ropy
http://biznes.onet.pl/kolejka-prawni...,2,prasa-detal Czyta się jak streszczenie książki Grishama ;) |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 19:24. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.