![]() |
Bylo na JM jakis czas temu. To po wodzie chodzenie za fejk bylo uznawane.
|
Wiesz,mnie ruszył te gostek skaczący na wózku,bo sam tym jeżdżę i coś wiem na ten temat.
|
http://tech.wp.pl/kat,1009785,title,...wiadomosc.html
Cześć ich pamięci ! Ale czy to oznacza,że Ci nie z Fejsbuka będą żyli wiecznie ? ;) |
Cytat:
Równie dobrze można by zatytułować ten tekst w odniesieniu do Chińczyków,marsjan czy pracowników rolnych.ale tytuł ma za zadanie zachęcić do klikania,a temat FB jest ostatnio trendy. |
Cytat:
Potem ludzie mają wątpliwości i dopiero rzetelny komentarz jasno wyjaśnia sprawę: Cytat:
Jak już zaczynać temat, to rozwijać go do końca :> A serio - naprawdę uważam taki artykuł za głupi i niepotrzebny. Chwytliwe hasło i nic więcej. ----- EDIT Z innych rzeczy: Transportowy przełom: drogi bez śniegu i lodu http://biznes.onet.pl/transportowy-p...129,news-detal Pomysł potencjalnie interesujący. "Przeraża" mnie koszt tego: Cytat:
|
Mieszkając na wsi, przeczytałem w Słowie Podlasia art. o drodze, którą miano budować w jakiejś pipidówie. Koszt zatwierdzonej do budowy drogi asfaltowej wyniósł X, a opozycja wójta poleciała do gazety z informacją, że budowa drogi betonowej byłaby tańsza i lepsza z różnych względów (trwałość etc).
W następnym numerze wójt wyjaśniał: "To wszystko teoretycznie racja. Ale z czego robi się beton? M.in. z cementu. A cement każdemu przyda się. Stąd przy budowie najpierw połowę ukradną. I nie będzie taniej ani lepiej." Ja też kiedyś poszedłem do swojego wójta w jakiejś sprawie. Przy okazji oznajmiłem mu, że właśnie kończona hala sportowa jest niemodna, że po co na wsi hala sportowa, że to relikt minionej epoki - i że lepiej przerobić halę na basen. Na co wójt: "Panie P., pan masz teoretycznie rację. Ale pan nie wiesz co zrobi pierwszy klient pańskiego basenu. A ja wiem, bo wójtem jestem od 1976. Otóż pierwszy klient przyjdzie i do wody NASRA. Basen będzie za dwa pokolenia, jak już mnie nie będzie a pan będziesz w moim wieku." Darmowy Internet dla całej wsi też mi wójt odradzał, mówił że gorzko tego pożałuję. Wcześniej załatwiłem pozwolenia dla dostawcy Wi-Fi, potem z wójtem byłem w TP załatwić infrastrukturę dla Neostrady (załatwiliśmy), ale o darmowym Internecie tamten nie chciał słyszeć. Spróbowałem za kadencji następnego wójta. Od razu na sesji Rady Gminy znalazłem im oszczędności w obsłudze IT, które pozwolą prawie w całości sfinansować mój projekt (ostatecznie brakowało 2,5 tysiąca zł na wdrożenie, czyli w skali gminy marne grosze). Przedstawiłem im obszerną dokumentację, wraz z cennikami, opinią radiofalowca itd itp Wszystko niby fajnie a po kilku dniach usłyszałem, że "ten P. to już się wziął za okradanie Gminy". Miał rację, pomyślałem. Popełniłem błąd, że dla siebie nic nie chciałem. Bo to jest Polska. |
Dorzucę coś życia.Jakieś 3 lata temu do bloku w którym mieszkałem (33 mieszkania),zawitał gość z ofertą instalacji węzła sieci LAN. Spośród lokatorów jedynie 2 ( słownie DWIE )rodziny wyraziły chęć takiej instalacji.A argument o kosztach był raczej marginalny bo było to ok.15-20 zł miesięcznie.Ciemnota,ciemnota i jeszcze rax ciemnota.
|
Urzędnicy zapłacą za błędy z własnej kieszeni
Cytat:
Ciekawe. |
Ciekawe i nie.
Z jednej strony niby rewelacja, bo ukróci to - przynajmniej w teorii - wydawanie *****nych decyzji i nie ponoszenie za to konsekwencji. Z drugiej jednak - urzędnicy i teraz już często boją się podejmować decyzje, a po wejściu (ewentualnym) takiej zmiany, niektóre ciągi decyzyjne może to w ogóle sparaliżować. Teoretycznie mając do wyboru złą decyzję, albo jej brak, trudno narzekać na to drugie. Ale to nie zawsze jest takie proste. Zdecydowanie idzie to w dobrym kierunku, bo samowola urzędnicza już dawno przekroczyła akceptowalne granice. Nie wiem jednak, czy sposób rozwiązania jest odpowiedni i czy nie lepszym byłoby coś na kształt obowiązkowego ubezpieczenia (jest o tym także w artykule). Natomiast co do tego, że koszty błędów będzie ponosić urzędnik, a nie państwo.. 12 krotność pensi przeciętnego urzędnika (nawet ważniejszego) w porównaniu do sum, które zwykle są konsekwencją ich błędów, to jakaś śmieszna proporcja. Bez ubezpieczenia, które pokrywałoby wszystkie straty, nie ma w ogóle co rozpatrywać korzyści w tym zakresie. |
Cytat:
Cytat:
|
No tak, ale wtedy dojdziemy do tego, że:
- będzie to obniżenie pensji urzędników (awantura na cały kraj - poniekąd słusznie) - będzie to dodatkowy wydatek budżetowy. Tu raczej żadne z tych rozwiązań nie jest i dobre i do zaakceptowania przez wszystkich. |
@andrzejj9 żadne rozwiązanie nie zadowoli wszystkich. Jeżeli kasa na ubezpieczenia by pochodziła z podatków to dopiero by się krzyki podniosły no bo jak to? podatnik ma płacić za błędy urzędników?
Zawsze trzeba szukać tego środeczka które choć w małym stopniu będzie sprawiedliwym rozwiązaniem. |
Każdy urzędnik ma szefa, a szef może wymagać, więc jak się urzędnik będzie migał ze strachu od decyzji, to niech sobie znajdzie mniej odpowiedzialną pracę... późno jest. ;)
|
szef będzie się migał jeszcze bardziej..
|
Cytat:
Microsoft : Sony - 1:0 :D |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 00:25. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.