Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Off topic (https://forum.cdrinfo.pl/f5/)
-   -   Wiadomości... (MOD edit: tydzień BANA za politykę w tym temacie. Czytaj post #1). (https://forum.cdrinfo.pl/f5/wiadomosci-mod-edit-tydzien-bana-za-polityke-tym-temacie-czytaj-post-1-a-66551/)

rycho 30.11.2011 09:41

Cytat:

Napisany przez ed hunter (Post 1191657)
Bo Pali wierzy w gospodarkę centralnie planowaną przez firmy i partie, wolny rynek, tak no ale nie przesadzajmy, jakiś układzik musi być dla swoich lemingów.

Ta rura jest skorodowana.

palikot 30.11.2011 11:57

Kris,
no tak, ten model jest oczywisty i każdemu nasunął się na myśl. Ale dobrze wiesz, że można skonstruować inne modele. Można zrobić prawdopodobny model, w którym Inco aby utrzymać wielkość sprzedaży Ludwika przesuwa go na półkę premium i podnosi cenę. Albo jeszcze inne.

Ale to nieważne, bo ważniejsze jest po co Inco stosował taką politykę.

Płyn Ludwik ma potężny udział w rynku, ale konkurencję ma silną (co widać gołym okiem na półkach sklepowych). Jest rewelacyjnym przykładem utrzymania starej marki rodem z PRL. Info dla młodszych: mimo bryndzy rynkowej, Ludwik miał dość dobrą opinię w PRL, był także hitem eksportowym. Inco to w ogóle jest następca (po nacjonalizacji) starej, przedwojennej firmy i bodajże do lat 80 dyrektorowali tej firmie potomkowie przedwojennych właścicieli, co też było ewenementem.

Ludwik jest punktem odniesienia dla innych płynów, jest produktem który musi być w każdym sklepie (to się jakoś nazywa w marketingu, ale zapomniałem). Aż trudno znaleźć porównywalny produkt na polskim, ubogim rynku. I to jest właśnie siła tej marki. Aby ją stworzyć / utrzymać Inco stworzyło model dystrybucji dla lokalnych dystrybutorów, aby również mali mogli konkurować z dużymi: nie ceną, a jakością obsługi. Dzięki temu Ludwik jest w najmniejszym wiejskim sklepiku.

Dla sieci handlowych sprzedają sami i z tego co pamiętam (byłem sklepikarzem) nie kanibalizują rynku, dobrze z nimi negocjują, ceny były na dobrym poziomie.

Takie modele dystrybucji są znane. Samochody, ubrania i kosmetyki premium, koncerny piwowarskie na polskim rynku. A chyba najbliższym przykładem, stworzonym właśnie dla ochrony lokalnego rynku, jest francuska regulacja cen książek i prasy, również kiedyś rozważana przez polski Sejm (to się chyba nazywa ustawa Lagrange), a polegająca z grubsza na obowiązku sprzedaży detalicznej po ustalonej cenie. Inco podobny model wypracowało samo, na wolnym rynku, bez lobbingu w Sejmie i powinno być za to uhonorowane, a nie ścigane.

To, że akurat UOKiK doczepił się do Inco wygląda mi na robotę koncernów, którym nie w smak ta firma, jedna z ostatnich w branży, która robi swoje i dobrze sobie radzi. Na rynku kosmetycznym już prawie wszyscy polegli.

PS Ja się mogę mylić, mogę mieć rację, ale to co Edziu pisze jest oczywistą głupotą i podłością, niewartą komentarza.

Kris 30.11.2011 13:00

Podejrzewam, że miało to na celu niedoprowadzenie do spadku przychodów poniżej pewnego progu oraz jak wspomniałeś utrzymanie ceny produktu ale dlaczego...?

To, co napisałeś o Ludwiku i produkcie Premium to prawda. Ten produkt, po otwarciu rynku, stał się mało konkurencyjny - tani, brzydka butelka, ale miał jedną zaletę - świadomość marki. Co zrobił Ludwik, żeby się podnieść? Zmienił szatę graficzną i... niespodzianka, podniósł cenę. Tak, bo był za tani i ludzie nie mieli do niego zaufania. Sprzedaż wzrosła! Zatem podejrzewam, że po to ta polityka, utrzymania poziomu ceny. :mruga:

Jednocześnie, Ludwik ma ogromną przewagę jako dostawca, więc może się niejako bawić tym rynkiem. Możliwe, że to robota konkurencji, ale może też końcowych sklepów/marketów, które chciałyby kupić taniej, mieć większy zysk, ale niestety, sorry, tak się nie dało...

Poza tym, rozmawiałem kiedyś z chemikiem, który mi powiedział, że Ludwik, to jeden z lepszych płynów, który jest naprawdę dobry, 'zdrowy'. My w domu stosujemy odkąd pamiętam. :)

Cytat:

Napisany przez UOKiK
Jedną z praktyk stosowanych przez przedsiębiorcę było zobowiązanie dystrybutorów chemii gospodarczej do stosowania ustalonych przez niego cen hurtowych. Nie mogli oni odsprzedawać towarów taniej niż ustalił to producent. Praktyka trwała w latach 2000-2010 i dotyczyła m.in. domowych środków czystości (np. płyny do mycia naczyń Ludwik i Lucek), kosmetyków (ABE) czy pasty do obuwia (Buwi). Ponadto w latach 2009-2010 spółka określała minimalne ceny odsprzedaży, jakie mogły znaleźć się w gazetkach promocyjnych dystrybutorów.

10 lat trwało również porozumienie Inco-Veritas z dystrybutorami nawozów ogrodniczych, polegające na ustalaniu minimalnych hurtowych ceny odsprzedaży swoich produktów (m.in. marek: Florovit, Azofoska czy Fruktovit). Ponadto spółka dokonała podziału rynku zakazując sprzedaży nawozów do sklepów wielkopowierzchniowych bez swojej zgody ***8211; dzięki temu producent m.in. nie musiał obawiać się konkurencji przy własnej sprzedaży nawozów do dużych placówek handlowych.


palikot 02.12.2011 18:42

youtube ma nową szatę

gdy wszedłem, to przez 2-3 sekundy byłem przekonany, że to ruski typosquatting :D aż się uśmiechnąłem, spojrzałem na pasek adresu i wróciłem...

no ładny rustykalny layout, ale youtube teraz wygląda jak pierwszy lepszy portalik z filmikami
ewidentnie dostosowanie do szerszej grupy odbiorców

z drugiej strony nowy GMail jakby poszedł w kierunku wczorajszego youtube - mniej kolorów, wszystko na biało, zero ozdobników, ramek, hmmm....

Kris 02.12.2011 19:08

Minimalizm... Zen.

:mruga:

ed hunter 02.12.2011 19:19

Jak to zobaczyłem, to miałem wrażenie, że AdBlock mi wszystko poblokował, ale po chwili może być.

Zetoxa 02.12.2011 19:32

mże byccć :spoko:

andy 02.12.2011 19:34

Cytat:

Napisany przez palikot
z drugiej strony nowy GMail jakby poszedł w kierunku wczorajszego youtube - mniej kolorów, wszystko na biało, zero ozdobników, ramek, hmmm....

Google standaryzuje swoje usługi. Wszystko będzie w stylu G+.

palikot 02.12.2011 23:45

Pewnie mi to zły mod skasuje, ale ja się wtedy popłaczę,
bo to najpiękniejsza piosenka, jaką w życiu słyszałem.

Śpiewa Monika z Kulfonem



Chodzą słuchy, że już nie ma Kulfona w telewizji, bo przez złych ludzi został oskarżony o promocję homoseksualizmu...
(to dwóch facetów jest, Kulfon: Mirosław Wieprzewski i Monika: Zbigniew Poręcki)
Biedny Kulfon :(

A kto pamięta jak Kulfona porwał Pruszków, razem z samochodem TVP? :)
Wołomin dał słowo, że odbiją Kulfona :D
Albo odwrotnie, już nie pamiętam, kto go ukradł.

yahol 02.12.2011 23:58

Może trochę nie w temacie, może spóźnione, ale dam:
Urban Dictionary, to poważna strona, znajdująca się na liście najlepszych słowników internetowych i traktowana jako źródło.
Jest wiec to strona poważana i poważna, a ja, wiadomo, poważny nie jestem, raczej nawet niepoważny, więc ośmielam się wyszukać w owym słowniku, słowo Tusk, albowiem ciekaw jestem co ono oznacza, innymi słowy, jaki jest źródłosłów tegoż wyrazu.
I oto co otrzymałemTusk
Ci co znają angielski, zrozumieją, ci co nie znają niech poproszą o tłumaczenie.

palikot 03.12.2011 00:03

Kono baka-yaro! ;)

ed hunter 03.12.2011 00:15

Cytat:

Napisany przez palikot (Post 1191987)
Pewnie mi to zły mod skasuje, ale ja się wtedy popłaczę,
bo to najpiękniejsza piosenka, jaką w życiu słyszałem.

Śpiewa Monika z Kulfonem



Chodzą słuchy, że już nie ma Kulfona w telewizji, bo przez złych ludzi został oskarżony o promocję homoseksualizmu...
(to dwóch facetów jest, Kulfon: Mirosław Wieprzewski i Monika: Zbigniew Poręcki)
Biedny Kulfon :(

A kto pamięta jak Kulfona porwał Pruszków, razem z samochodem TVP? :)
Wołomin dał słowo, że odbiją Kulfona :D
Albo odwrotnie, już nie pamiętam, kto go ukradł.

Zmyślasz, czy tworzysz? :>
Cytat:

Napisany przez yahol (Post 1191990)
Może trochę nie w temacie, może spóźnione, ale dam:
Urban Dictionary, to poważna strona, znajdująca się na liście najlepszych słowników internetowych i traktowana jako źródło.
Jest wiec to strona poważana i poważna, a ja, wiadomo, poważny nie jestem, raczej nawet niepoważny, więc ośmielam się wyszukać w owym słowniku, słowo Tusk, albowiem ciekaw jestem co ono oznacza, innymi słowy, jaki jest źródłosłów tegoż wyrazu.
I oto co otrzymałemTusk
Ci co znają angielski, zrozumieją, ci co nie znają niech poproszą o tłumaczenie.

To jest podłe, nie wiem jak takie strony mogą tworzyć takie skojarzenia. Jarosław Kaczyński nigdy nie powiedział, że jest przeciwny, dlatego jego zajadła postawa wobec gejów, jest jasną przesłanką, aby sądzić, że jest ukrytym gejem, mało tego, on nienawidzi gejów i jest pseudokomunistą uwielbiającym Stalina, Hitlera i innych takich totalitarnych zboczeńców jak Jarosław Kaczyński.

yahol 03.12.2011 00:30

Cytat:

Napisany przez ed hunter (Post 1191992)
To jest podłe, nie wiem jak takie strony mogą tworzyć takie skojarzenia. Jarosław Kaczyński nigdy nie powiedział, że jest przeciwny, dlatego jego zajadła postawa wobec gejów, jest jasną przesłanką, aby sądzić, że jest ukrytym gejem, mało tego, on nienawidzi gejów i jest pseudokomunistą uwielbiającym Stalina, Hitlera i innych takich totalitarnych zboczeńców jak Jarosław Kaczyński.

Jakby zupełnie nie rozumiem o co chodzi?!
To jest słownik slangu, wiec, skoro takie słowo istnieje w slangu, przekładają ja na mowę zrozumiała dla wszystkich.
O jakiej wiec podłości mowa?
Czysty przypadek.
A ty, z niewiadomych powodów, zaplułeś się jak GW na Marsz niepodległości.
Nie podałem strony jako złośliwość, tylko jako ciekawostkę.
Zgodnie z powiedzeniem:
Jak Kuba Bogu - tak Bóg Kubie!
Obie strony jednakie i tego samego diabla warte.
Skoro plucie na Prezesa jest w modzie, to tego samego niech się spodziewają adwersarze. Wszystkim po równo.

ed hunter 03.12.2011 00:40

Linka od sprzęgła wymaga wyregulowania. :mruga:

yahol 03.12.2011 12:02

Cytat:

Napisany przez ed hunter (Post 1192002)
Linka od sprzęgła wymaga wyregulowania. :mruga:

Jakby moja myśl, nie nadąża za twoimi błyskotliwymi ripostami.


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 16:09.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.