![]() |
Cytat:
|
Kris,
no tak, ten model jest oczywisty i każdemu nasunął się na myśl. Ale dobrze wiesz, że można skonstruować inne modele. Można zrobić prawdopodobny model, w którym Inco aby utrzymać wielkość sprzedaży Ludwika przesuwa go na półkę premium i podnosi cenę. Albo jeszcze inne. Ale to nieważne, bo ważniejsze jest po co Inco stosował taką politykę. Płyn Ludwik ma potężny udział w rynku, ale konkurencję ma silną (co widać gołym okiem na półkach sklepowych). Jest rewelacyjnym przykładem utrzymania starej marki rodem z PRL. Info dla młodszych: mimo bryndzy rynkowej, Ludwik miał dość dobrą opinię w PRL, był także hitem eksportowym. Inco to w ogóle jest następca (po nacjonalizacji) starej, przedwojennej firmy i bodajże do lat 80 dyrektorowali tej firmie potomkowie przedwojennych właścicieli, co też było ewenementem. Ludwik jest punktem odniesienia dla innych płynów, jest produktem który musi być w każdym sklepie (to się jakoś nazywa w marketingu, ale zapomniałem). Aż trudno znaleźć porównywalny produkt na polskim, ubogim rynku. I to jest właśnie siła tej marki. Aby ją stworzyć / utrzymać Inco stworzyło model dystrybucji dla lokalnych dystrybutorów, aby również mali mogli konkurować z dużymi: nie ceną, a jakością obsługi. Dzięki temu Ludwik jest w najmniejszym wiejskim sklepiku. Dla sieci handlowych sprzedają sami i z tego co pamiętam (byłem sklepikarzem) nie kanibalizują rynku, dobrze z nimi negocjują, ceny były na dobrym poziomie. Takie modele dystrybucji są znane. Samochody, ubrania i kosmetyki premium, koncerny piwowarskie na polskim rynku. A chyba najbliższym przykładem, stworzonym właśnie dla ochrony lokalnego rynku, jest francuska regulacja cen książek i prasy, również kiedyś rozważana przez polski Sejm (to się chyba nazywa ustawa Lagrange), a polegająca z grubsza na obowiązku sprzedaży detalicznej po ustalonej cenie. Inco podobny model wypracowało samo, na wolnym rynku, bez lobbingu w Sejmie i powinno być za to uhonorowane, a nie ścigane. To, że akurat UOKiK doczepił się do Inco wygląda mi na robotę koncernów, którym nie w smak ta firma, jedna z ostatnich w branży, która robi swoje i dobrze sobie radzi. Na rynku kosmetycznym już prawie wszyscy polegli. PS Ja się mogę mylić, mogę mieć rację, ale to co Edziu pisze jest oczywistą głupotą i podłością, niewartą komentarza. |
Podejrzewam, że miało to na celu niedoprowadzenie do spadku przychodów poniżej pewnego progu oraz jak wspomniałeś utrzymanie ceny produktu ale dlaczego...?
To, co napisałeś o Ludwiku i produkcie Premium to prawda. Ten produkt, po otwarciu rynku, stał się mało konkurencyjny - tani, brzydka butelka, ale miał jedną zaletę - świadomość marki. Co zrobił Ludwik, żeby się podnieść? Zmienił szatę graficzną i... niespodzianka, podniósł cenę. Tak, bo był za tani i ludzie nie mieli do niego zaufania. Sprzedaż wzrosła! Zatem podejrzewam, że po to ta polityka, utrzymania poziomu ceny. :mruga: Jednocześnie, Ludwik ma ogromną przewagę jako dostawca, więc może się niejako bawić tym rynkiem. Możliwe, że to robota konkurencji, ale może też końcowych sklepów/marketów, które chciałyby kupić taniej, mieć większy zysk, ale niestety, sorry, tak się nie dało... Poza tym, rozmawiałem kiedyś z chemikiem, który mi powiedział, że Ludwik, to jeden z lepszych płynów, który jest naprawdę dobry, 'zdrowy'. My w domu stosujemy odkąd pamiętam. :) Cytat:
|
youtube ma nową szatę
gdy wszedłem, to przez 2-3 sekundy byłem przekonany, że to ruski typosquatting :D aż się uśmiechnąłem, spojrzałem na pasek adresu i wróciłem... no ładny rustykalny layout, ale youtube teraz wygląda jak pierwszy lepszy portalik z filmikami ewidentnie dostosowanie do szerszej grupy odbiorców z drugiej strony nowy GMail jakby poszedł w kierunku wczorajszego youtube - mniej kolorów, wszystko na biało, zero ozdobników, ramek, hmmm.... |
Minimalizm... Zen.
:mruga: |
Jak to zobaczyłem, to miałem wrażenie, że AdBlock mi wszystko poblokował, ale po chwili może być.
|
mże byccć :spoko:
|
Cytat:
|
Pewnie mi to zły mod skasuje, ale ja się wtedy popłaczę,
bo to najpiękniejsza piosenka, jaką w życiu słyszałem. Śpiewa Monika z Kulfonem Chodzą słuchy, że już nie ma Kulfona w telewizji, bo przez złych ludzi został oskarżony o promocję homoseksualizmu... (to dwóch facetów jest, Kulfon: Mirosław Wieprzewski i Monika: Zbigniew Poręcki) Biedny Kulfon :( A kto pamięta jak Kulfona porwał Pruszków, razem z samochodem TVP? :) Wołomin dał słowo, że odbiją Kulfona :D Albo odwrotnie, już nie pamiętam, kto go ukradł. |
Może trochę nie w temacie, może spóźnione, ale dam:
Urban Dictionary, to poważna strona, znajdująca się na liście najlepszych słowników internetowych i traktowana jako źródło. Jest wiec to strona poważana i poważna, a ja, wiadomo, poważny nie jestem, raczej nawet niepoważny, więc ośmielam się wyszukać w owym słowniku, słowo Tusk, albowiem ciekaw jestem co ono oznacza, innymi słowy, jaki jest źródłosłów tegoż wyrazu. I oto co otrzymałemTusk Ci co znają angielski, zrozumieją, ci co nie znają niech poproszą o tłumaczenie. |
Kono baka-yaro! ;)
|
Cytat:
Cytat:
|
Cytat:
To jest słownik slangu, wiec, skoro takie słowo istnieje w slangu, przekładają ja na mowę zrozumiała dla wszystkich. O jakiej wiec podłości mowa? Czysty przypadek. A ty, z niewiadomych powodów, zaplułeś się jak GW na Marsz niepodległości. Nie podałem strony jako złośliwość, tylko jako ciekawostkę. Zgodnie z powiedzeniem: Jak Kuba Bogu - tak Bóg Kubie! Obie strony jednakie i tego samego diabla warte. Skoro plucie na Prezesa jest w modzie, to tego samego niech się spodziewają adwersarze. Wszystkim po równo. |
Linka od sprzęgła wymaga wyregulowania. :mruga:
|
Cytat:
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 16:09. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.