Śmieszne teksty...

[czary2mary]

Kilkanaście lat przed Wojną w Zatoce amerykańska dziennikarka napisała reportaż o pozycji kobiet w Kuwejcie. Zauważyła, że o niskim statusie kobiet świadczy, między innymi i to, że zawsze idą trzy metry za swoim mężem. Po wojnie wróciła do Kuwejtu i ku swemu zaskoczeniu, zauważyła zmianę. Teraz kobiety zawsze chodziły przed swoimi mężami. Zaciekawiona zagadnęła jedna parę:
- To wspaniale! Prawdziwa rewolucja! Czy to Ameryka wpłynęła na zmianę pozycji kobiet?
- Tak, z cala pewnością - odpowiedział mężczyzna.
- Och, z przyjemnością napisze o tym artykuł. Czy mógłby mi pan wyjaśnić,co konkretnie spowodowało te zmianę?
- Miny.

Myśliwy wpadł do niedźwiedziej jaskini. Rozgląda się - pusto, tylko pośrodku jaskini siedzi na nocniku mały niedźwiadek.
- Tata w domu? - zapytał myśliwy lękliwie.
- Nie.
- A mama - w domu?
- Też nie.
- No to szczeniaku po tobie! - mruknął złowieszczo myśliwy ściągając fuzję z ramienia.
- BAAAAAABCIAAAAAAAA!!!


O północy jaskiniowiec wszedł do jaskini, zdjął skórę i położył się na legowisku koło śpiącej żony. Odwrócił się i na dobranoc pocałował ją w policzek.
Nad ranem jaskiniowca budzi energiczne szturchanie w łokieć. Odwraca się i z trwogą stwierdza, że leży obok tygrysa.
- Słuchaj stary! - mówi tygrys - Jesteś o wiele sympatyczniejszy niż twoja żona, którą wczoraj zjadłem. Gdybyś mnie w nocy nie pocałował w policzek, z pewnością zjadłbym i ciebie!

[romanesco]

Do lekarza przychodzi ojciec i biadoli:
- Panie doktorze, mam problem z synem
- A o co konkretnie chodzi?
- Syn na okr***261;g***322;o przesiaduje przed komputerem i nie mo***380;na w ***380;aden spos***243;b go od niego odciagn***261;***263;
- Jest na to spos***243;b. Trzeba go zacz***261;***263; leczy***263;.
- Doktorze kochany, ale jak?
- Normalnie: dziewczynami, papierosami, piwem...

[czary2mary]

Małżeństwo było na wakacjach w Pakistanie. Poszli na targ, abykupić kilka
pamiątek, które mogliby wręczyć znajomym. Zaszli w dziwną uliczkę, gdzie
był tylko jeden mały sklepik z sandałami. Już mieli zawrócić, gdy ze sklepu
dobiegł ich głos:
- Hej, wy! Zagraniczni! Wejdźcie do mojego sklepiku!
Weszli do środka. Tam w ukłonach przywitał ich mały człowieczek i powiedział:
- Mam dla was specjalne sandały, które mają magiczną moc.Sprawiają, że
jesteś tak dziki w łóżku, jak spragniony wielbłąd na pustyni.
Żona natychmiast zapragnęła kupić te sandały, jednak maż zrobił się bardzo
sceptyczny. Uważał, że nie potrzebuje takich sandałów, a poza tym nie wierzył w ich moc. Zapytał więc sklepikarza:
- Jak to możliwe, że sandały mogą mieć tak wielką moc?
- Po prostu je przymierz. Sandały ci to udowodnią - odpowiedział sklepikarz.
Nie chciał ich przymierzać, ale po naleganiach żony, zgodził się.Ledwie
wsunął swoje stopy w sandały, natychmiast poczuł silne podniecenie.
W oczach pojawił mu się błysk pożądania i poczuł coś czego nie czuł od lat
- wielką i brutalną potęgę seksu. W mgnieniu oka złapał sklepikarza, brutalnie zmusił go do skłonu, oparł o stolik, ściągnął mu spodnie i zaczął sobie na nim używać.
Sklepikarz zaczął krzyczeć tak przeraźliwie, jak jeszcze nikt nigdy nie krzyczał:
- Stój! Stój! Założyłeś lewy na prawą nogę!

[ed hunter]

z bash.org.pl

<psedlos> gdy rzuci ci***281; dziewczyna
<psedlos> opuszcz***261; ci***281; przyjaciele
<psedlos> rodzina si***281; wyprze
<psedlos> pies ucieknie, rybki si***281; utopi***261;
<psedlos> jest kto***347; kto zawsze do ciebie napisze
<psedlos> ***380;e za 19.99$ mo***380;esz sobie powi***281;kszy***263; penisa

Jesli czujesz sie czasem maly i bezuzyteczny - pomysl, ze kiedys byles
najszybszym i najsprawniejszym plemnikiem w swojej grupie.

Przychodzi wnuczek do babci:
- Babcia daj dwie dychy!
- Nie mam wnusiu... Nie mam...
- Babcia!!! dawaj dwie dychy, bo jak nie to wezwe pogotowie !

[joujoujou]

Jakie s***261; 3 najpopularniejsze s***322;owa na ***347;wiecie?

--------------------

Made

in

China.

[czary2mary]

Młody żonkoś wybiera się na saksy do Irlandii. W przeddzień wyjazdu prosi przyjaciela:
- Gdybyś się dowiedział, że żona mnie zdradziła, to wyrwij z płotu sztachetę. Po powrocie chcę wiedzieć, ile razy przyprawiła mi rogi. Młody żonkoś wraca z Irlandii, patrzy, w płocie brakuje jednej sztachetki.
- No - myśli sobie - ten jeden raz mogę jej wybaczyć.
Wchodzi do domu, a żona rzuca mu się z płaczem na szyję.
- Dobrze, że już jesteś! - szlocha.
- Ci miejscowi chuligani to mi trzy razy płot rozebrali! Sztachetka po sztachetce.

[romanesco]

Żona po wizycie u fryzjera i kosmetyczki przyszła do domu, ubrała się w najlepszą kieckę i tak pokazała się mężowi:
- I co o mnie sądzisz kochanie?
- Szczerze?
- Oczywiście, mówi żona.
- Jesteś straszna plotkara i źle gotujesz, odpowiedział mąż.

[woitas]

dzisiaj znowu b***281;d***281; straszy***322;
szykowa***263; pampersy i ***347;ciereczki do monitora
zaczynam:
__________________________________________________ __________

- A wiesz ma***322;a, ***380;e ja mam bardzo analityczny umys***322;? Umiem grupowa***263; fakty i szybko wyci***261;ga***263; wnioski.
- O nie, ja jestem porz***261;dn***261; dziewczyn***261;! Anal i seks grupowy odpada!


Ma***322;y ch***322;opczyk dzwoni na pogotowie:
- Halo!? Czy to pogotowie? Prosz***281; szybko przyjecha***263;! Tu u nas wujek z cioci***261; w windzie utkn***281;li! S***261;dz***261;c po odg***322;osach, to ciocia jest ranna!


Moja babcia, na stare lata troszk***281; grzybieje. Nie, nie dos***322;ownie .
By***322;em wczoraj u niej, a ona zaraz na wst***281;pie powiedzia***322;a:
- Artur! To ty??
- Nie, babciu. Dziadek umar***322; 20 lat temu. To ja, Tomaszek.
- Ohh, Artur.. Tak bardzo za tob***261; t***281;skni***322;am.
- Babciu! Dziadek nie ***380;yje, to ja, tw***243;j wnuk.
- Chod***378; do mnie, dam ci buziaka...
- Nie jestem nim, g***322;ucha ci*o!
- ...a potem wygnij mnie na kuchennym stole, i wsad***378; mi, tak jak to robi***322;e***347;, gdy byli***347;my m***322;odzi...
- Oh, Stanis***322;awo, jak ja za tob***261; t***281;skni***322;em!


Dziewczyna z miasta po***347;lubi***322;a prostego i szczerego ch***322;opaka ze wsi.
Ju***380; po ***347;lubie zdobywa si***281; ona na wyznanie:
- Musz***281; Ci si***281; przyzna***263; do czego***347;. Jestem nimfomank***261;.
Na to ch***322;opak:
- Kochanie, wiesz ***380;e nie interesuj***261; mnie Twoje wcze***347;niejsze wyst***281;pki i przewinienia. To twoja sprawa. Dla mnie to mog***322;a***347; nawet siedzie***263; w wi***281;zieniu. Najwa***380;niejsze, ***380;e mnie kochasz i b***281;dziesz mi wierna.

[czary2mary]

Nad ranem wraca sobie z samowolki narąbany żołnierz. W bramie koszar trafia na majora. Doprowadza się więc do pionu i bełkocze:
- Czołem, panie majorze!
Na to major:
- Czołem kompania!

- Czy oskarżony może jeszcze coś dodać do tej sprawy?
- Proszę prześwietnego sądu, panu adwokatowi dałem tysiąc złotych, jego sekretarzowi - dwieście, panu prokuratorowi - dwa tysiące, prześwietnemu sędziemu - trzy. To też już dodać nic nie mogę, bo po pierwsze - nie mam, a po drugie - myślę, że chyba dałem dość.

[loki7777]

http://i2.pinger.pl/pgr205/cd1ced010.../Picture-2.png

[icemac]

Napisany przez loki7777

http://i2.pinger.pl/pgr205/cd1ced010.../Picture-2.png

chyba to już było tylko ja nie zakumałem o co chodzi, bo tam skasowali

[romanesco]

W kasynie gry pewna kobieta poprosiła poznanego tam mężczyznę o to, by jej towarzyszył przy ruletce.
- Jaką liczbę mam obstawić, zapytała.
- Na przyklad taką, która wskazuje ile pani ma lat, odpowiedział facet.
Kobieta obstawiła 25. Krupier puścił w ruch kulkę, a ta wpadła do przegródki z numerem 35. Widząc to, kobieta zemdlała.
Jaki z tego morał
Dziewczyny i kobiety - nie zatajajcie swego wieku, bo możecie stracić swoją wielką życiową szansę.

[Pablo1964]

Z wczas***243;w w tureckim kurorcie, tureckimi liniami lotniczymi wraca grupa ameryka***324;skich turyst***243;w. Za***322;oga samolotu oczywi***347;cie Turcy. Lec***261; nad Atlantykiem, kiedy jeden z silnik***243;w wybucha. Jankesi w panik***281;, krzyk, histeria, i nagle w***322;***261;czaj***261; si***281; g***322;o***347;niki:
kszszszsz, chrrr i dobywa si***281; z nich czyj***347; g***322;os:
- Helo***322; ezrybady, zys ys jor keptyn spiking for de ferst tajm, Dont ***322;ory, ezryfing bi gud, ezryfing bi okej. Senk ju for jor etenszyn.
Ludziska si***281; troch***281; uspokoili, ale po dwudziestu minutach drugi silnik wybucha. No i znowu, krzyk, histeria, i w***322;***261;czaj***261; si***281; g***322;o***347;niki:
kszszszsz, chrrr i dobywa si***281; z nich g***322;os:
- helo***322; ezrybady, zys ys jor keptyn spiking for de sekend tajm. Dont ***322;ory, ezryfing bi gud, ezryfing bi okej. Senk ju for jor etenszyn.
Ludzie si***281; jeszcze nie bardzo uspokoili, gdy nagle odpad***322;o jedno skrzyd***322;o. Samolot pikuje ostro w d***243;***322;, prosto do oceanu, ludzie we wrzask, pisz***261; testamenty, pope***322;niaj***261; samob***243;jstwo, no sodoma i gomora.
W***322;***261;czaj***261; si***281; g***322;o***347;niki: kszszszsz, chrrr i dobywa si***281; z nich g***322;os:
- helo***322; ezrybady. Zys ys jor keptyn spiking for de last tajm. Passend***380;ers hu ken s***322;ym plis d***380;amp tu de ***322;oter. Passend***380;ers, hu kenot s***322;ym: senk ju for jor etenszyn.

[romanesco]

Nauczyciel kazał Jasiowi napisać 100 razy w zeszycie: Nie będę zwracał się do nauczyciela przez TY.
Na następny dzień, nauczyciel zagląda do zeszytu Jasia, a tam zdanie napisane jest 200 razy.
- Dlaczego napisałeś to zdanie 200 razy, skoro miałeś napisać tylko 100 razy?
- Żeby Ci zrobić przyjemność, bo bardzo Cię lubię stary! odpowiadział Jasiu.

[joujoujou]

Samolot podchodzi do ladowania w Dallas. Nagle pierdut! i wysiad***322;a cala elektryka. Samolot zszed***322; z kursu, pilot w ko***324;cu odzyskal nad nim kontrol***281;, ale szlag trafi***322; busol***281; i radio. No i samolot leci na wysokosci ok 100 metr***243;w, a pilot nie wie, gdzie jest, ani jak trafic na lotnisko. Nagle patrzy - stoi wysoki biurowiec. Podlecia***322; do niego, zrobi***322; wok***243;***322; niego dwa k***243;***322;ka, w miedzyczasie stewardessy przygotowa***322;y wielki napis "Gdzie jestem?" i za trzecim k***243;***322;kiem, kiedy wszyscy ludzie w biurowcu obserwowali samolot - pokaza***322;y im go przez okno kabiny. Ludziska pogadali ze soba, pomachali im r***281;kami i za chwil***281; przygotowali odpowied***378;. Samolot wykonal czwarte k***243;***322;ko i oczom za***322;ogi ukazal sie wielki napis na kartonie:
"w samolocie".
Wszyscy z***322;apali sie za g***322;owy, ale pierwszy pilot poni***243;s***322; troszke maszyne, omin***261;***322; budynek, skr***281;ci***322; w lewo, min***261;***322; wzg***243;rze, skr***281;cil jeszcze raz w lewo i wyszedl prosto na pas.
Po wyladowaniu za***322;oga poszla na kielicha i pyta pilota, sk***261;d wiedzia***322;, jak lecie***263;. A on na to - wczoraj oglada***322;em w telewizji program w kt***243;rym powiedzieli ***380;e nowe laboratorium Microsoftu, gdzie pisza helpy do Windowsa miesci sie w Dallas, w nowym biurowcu, pi***281;***263; mil na wsch***243;d od lotniska, po drugiej stronie wzg***243;rza.


================================================== ========


U***380;ytkownik komputera dzwoni do pomocy technicznej:
- Jaka to usterka?- pyta technik.
- Z zasilacza wydobywa si***281; dym.
- Trzeba wymieni***263; zasilacz.
- Nie! Musz***281; tylko zmieni***263; pliki startowe.
- Prosz***281; pana, zasilacz jest uszkodzony. Musi pan go wymieni***263;.
- W ***380;adnym razie! Jeden facet powiedzia***322; mi, ***380;e musz***281; tylko zmieni***263; pliki startowe i to usunie problem! Wszystko czego potrzebuj***281;, to zna***263; polecenie.
- Przepraszam. Normalnie nie informujemy o tym klient***243;w, ale istnieje nie udokumentowane polecenie DOS-u, kt***243;re usuwa problem.
- Wiedzia***322;em!
- Prosz***281; doda***263; lini***281; LOAD NOSMOKE.COM na ko***324;cu pliku CONFIG.SYS. Prosz***281; mi powiedzie***263;, czy si***281; uda***322;o.
Kilka minut p***243;***378;niej:
- To nie dzia***322;a. M***243;j zasilacz wci***261;***380; dymi.
- No tak, jakiej wersji DOS-u pan u***380;ywa?
- MS-DOS 6.22.
- Tu jest pana problem. Ta wersja DOS-u nie zawiera NOSMOKE. Prosz***281; skontaktowa***263; si***281; z Microsoftem i poprosi***263; o nak***322;adk***281;, kt***243;ra b***281;dzie zawiera***322;a ten plik. Prosz***281; mi powiedzie***263;, czy si***281; uda***322;o.
Godzin***281; p***243;***378;niej:
- Potrzebuj***281; nowego zasilacza.
- Jak pan do tego doszed***322;?
- Zadzwoni***322;em do Microsoftu i zapyta***322;em o NOSMOKE. Wtedy oni zacz***281;li mi zadawa***263; pytania na temat typu mojego zasilacza.
- I co panu powiedzieli?
- Powiedzieli mi, ***380;e m***243;j zasilacz nie jest kompatybilny z poleceniem NOSMOKE.