Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Fotografia (https://forum.cdrinfo.pl/f42/)
-   -   Wybór aparatu, co kupić, osprzęt - filtry, obiektywy, itp (https://forum.cdrinfo.pl/f42/wybor-aparatu-co-kupic-osprzet-filtry-obiektywy-itp-55075/)

sobrus 08.04.2010 12:11

Nigdzie nie widze porzadnej recenzji tego aparatu.
Poprzednie Soniaki miały dośc wysokie szumy.
A450 ma matryce Exmor czyli backside illuminated. Więc sytuacja moze sie zmienic.
(osobiście czekam na backside illuminated superzooma lumix ;) )

Cena rzeczywiście atrakcyjna.

Propozycja godna rozważenia :)
Nawet jeżeli nie jest tak dobra jak Canon czy Nikon to za 1750zł tragedii nie będzie.

nimal 09.04.2010 12:47

wszystko prawda
trzeba tez pamietac, ze lusto to tak naprawde sam poczatek wydatkow - szybko dojda kolejne szkla, wymiana kita na cos lepszego, lampa, moze grip, moze filtry, statyw (juz musi byc solidny, bo lustro + szklo + lampa sporo waza), moze pilot, torba/plecak...
na start polecam lampke ;)

co do atrakcyjnosci oferty ciezko mi sie wypowiadac, bo szczerze to cen nie sledze od jakiegos pol roku w ogole, nawet szkiel wlasnego systemu
szczerze radze zajzec do tematu o zakupach miedzynarodowych i poszukac ofert z UK - moze wyjsc duzo taniej, szczegolnie w przypadku kupowania rozbudowanych zestawow (niektore sklepy tak robia - przygotowuja paczke z np body+2szkla+torba+karta+cos tam i potrafia to zaoferowac TANIEJ NIZ SAMO BODY! to nie zart - mozna na takie promocje trafic!)

kupowalem juz lampy czy szkla z nawet chin z dostawa do PL i na razie bylem tylko pozytywnie zaskakiwany ;)

uwazac tylko trzyba z Ameryki - clo moze popsuc zabawe (kolega sie na to naciol, ja kiedys czekalem miesiac na zwrto pieniedzy, jak sie okazalo, ze dostawa pewnego towaru byla o skromne 150$ drozsza niz wynikalo z ceny w koszyku sklepu - ale fakt faktem nic nie stracilem! po prostu cala transakcje dalo sie cofnac)

CIAPEK 12.04.2010 01:00

potrafi ktoś odnaleźć jakieś przykładowe zdjęcia z A450?
Mi ciężko cokolwiek znaleźć.
Będę wdzięczny za pomoc. pozdr

sobrus 12.04.2010 08:08

Tak jak napisałem wcześniej cieżko znaleźć coś o tym modelu.
Jest zbyt świeży (Feb 2010).
Tutaj jest kilka:
http://www.whatdigitalcamera.com/equ...s-gallery.html

Mam podobny problem ze znalezieniem czegość o Fuji HS10. Ale juz z tego co znalazłem widze że Fuji zrobiło krok w tył w porównaniu do S200EXR :(
A już miałem na niego chrapkę.

januszp 12.04.2010 22:10

Seria lustrzanek od A500 do A450 jest całkowicie odmienna serią, porównując z starszymi modelami np. A300.
Osobiście miałem A300, obecnie mam A550 i co do szumów, ich strawności jest różnica kolosalna (na korzyść A450,A500,A550).
Mógłbym powiedzieć że dzieli ich przepaść.
Doszło do tego że aparat Sony semi pro A700 wypada pod względem gorzej niż entry level (A550). Różnice te są widoczne szczególnie przy wysokich ISO.

Model A550 posiada rewelacyjny wyświetlacz, sprawdzający się nawet w mocnym słoncu,
Exmor CMOS, najlepiej dopracowany system LiveView, z manualnym doostrzeniem i innymi *******kami (z którego osobiście mało korzystam).
Szukając lustrzanki w stajni Sony należy jednak przejrzeć testy, porównania, oraz dokładnie zweryfikować swoje potrzeby względem lustra. Często okazuje się nie warto przepłacać za dodatki tylu LV.
Następna sprawa dotycząca nowej serii Alph to lepsze kitowe obiektywy oraz szybszy i celniejszy AF.
Zasadnicza sprawa, w każdej stajni to obiektywy. Trzeba niestety się zdecydować ***8211; albo pstrykamy kitem na urodzinach cioci, wtedy najtańsza lustrzanka dostarczy nam zachwytów , ochów i achów cioci albo decydujemy się na krok dalej i kupujemy obiektyw/y które zbliżą nas do jakości lustrzanki.
Sony ma potężny spadek w postaci szkieł Minolty i to jest duży plus.
Minolta oprócz chłamu wypuściła szkła, które do dziś są przedmiotem pożądań.
Samo Sony z obiektywami z serii G to także czołówka.
Lustrzanki Sony z niższej półki mają oczywiście wady w postaci plastiku w korpusie, może niektórym nie leżą w łapie, niektórzy niechętnie wyzbywają się nawyków w postaci guzikologii, innego meny czy też samej firmy (Sony), która ostatnio nie kojarzy się najlepiej.
Nie namawiam nikogo, trzeba samemu dotknąć i sprawdzić. Zakup pierwszej lustrzanki nie jest łatwy, kontakt ciężkim korpusem może przestraszyć ***8211; to normalne. Niemniej warto poprosić w sklepie o wyjęcie kilku lustrzanek Canona, Nikona czy nawet Sony w przybliżonym przedziale cenowym i porównać.
Na opinie użytkowników raczej nie licz ***8211; na tym rynku panuje wojna :), coś w stylu wojny Intel kontra AMD kilka lat wstecz.
Prośba o zdjęcia ***8211; też kiedyś myślałem podobnie ale to ślepy zaułek.
Jeśli Cię wciągnie ta zabawa to i tak sprzedasz wszystko to co kupiłeś i to kilkakrotnie w krótkich odstępach czasu.
Zanim doszedłem do punktu, w którym jestem teraz przez ręce przeszło mi kilkanaście obiektywów i trzy puszki.

http://klubkm.pl/forum/showthread.php?t=28986 - klika słow o A450

PS. Zdjęcia z A550, zmniejszone (nie powinny się różnić od tych z A450 znacznie) są tu http://forum.cdrinfo.pl/f43/zdjecia-...ml#post1092872

CIAPEK 13.04.2010 00:28

sobrus dzieki!

januszp... widze konkretna wypowiedź bardzo przekonywująca.
Więc A450 to już jak czytam nowa ulepszona seria. Warto dopłacić do A550?
Te foty co są w galerii pstrykałeś na kitowym obiektywie?

januszp 13.04.2010 01:15

Moja wypowiedz nie miala na celu bycia przekonywującą :)

Foty z galerii byly pstrykane z odleglosci ok. 25m od obiektu teleobiektywem o dlugosci 500mm.
Na kitowym obiektywie trudno cokolwiek pokazać - nie moja sfera zainteresowań.
W dziale ogłoszeń są zdjęcia ALESIS-ów zrobionych kitowym obiektywem, jednach po tych pstryknięciach nie licz na jakieś wnioski, czy porównania.

Kiedyś myślałem że wystarczy kupić puszkę ze śrdodka półki, jakis obiektyw w cenie połowy puszki i będa super zdjęcia.
Zdjęcia były niezłe ale po kolejnych testach obiektywów apetyt rósł w miare jedzienia.
Do pewnego momentu widać jaki kolosalny wpływ na body może mieć obiektyw.
Chcac mieć optimum trzeba niestety odszukać (czyt. przetrzepać kieszenie i to zdrowo) złoty środek.
Aby nie popaść z zbyteczne koszta - analizować rynek obiektywów.

Jeśli aparat będzie służył do zdjęć z urodzin, jaieś tam ujecia z codzienności - kłopot mniejszy, nawet z kitowego obiektywu będziesz zadowolony.
Jeśli jednak nastawia się ktoś na focenie (mój przypadek) np. ptactwa to niestety koszt obiektywu przekracza często znacznie koszt puszki.
Ładna plasytka obiektywu, bokeh...to kolejne wymagania, które przychodzą z czasem i zawężaja pole wyboru optymalnego obiektywu, przy ciągle rosnacej w górę cenie.
Na początku jesteśmy zadowoleni z obiektywu za 3000zł, po kilku dniach stwierdzamy że mogliśmy dozbierać 1000zł i mieć naprawdę ostre, ładne szkiełko, a najgorszy w tym jest tzw. efekt pętli ...zanczy - nigdy się to nie kończy, rujnując naszą kieszeń :).

Czy warto doplacic do A550 ? trudno powiedziec - przeanalizuj:
http://www.recenzje.net.pl/1-aparaty...01vs1759vs1758

sobrus 13.04.2010 08:18

Tutaj jest bardzo dobre narzędzie do porównywania aparatów:
http://www.imaging-resource.com/IMCOMP/COMPS01.HTM

Z przykrością stwierdzam że postęp jaki dokonał sie w jakości zdjęć aparatów kompaktorych w ciągu dwóch lat jest minimalny.
I tak zdjęcie w ISO100 z mojego "szumofona" FZ8 jest moim zdaniem lepsze niż z flagowego ciężkiego wypasionego Fuji S200EXR.
Sytuacja zmienia się w wyższym ISO (choć dramatycznej różnicy nie ma) ale co z tego jeżeli w 90% używamy najniższego?

Optyka panasonica tez jest zdecydowanie lepsza (Fuji rozmywa brzegi).

Chciałem zamienić FZ8 na HS10 ale skoro ma mieć gorszą jakość od S200 to chyba byłby strzał w kolano.

No nic poczekam do jakiegoś sensownego testu. Na innych stronach zdjęcia z S200 bardzo mi sie podobały (ale z drugiej strony nie widziałem tych samych zdjęć z FZ8 tak jak tutaj).

Nie wydam po dwóch latach 1500zł na super hiper wypasiony aparat z super hiper matrycą 12MP i bajerami który robi zdjęcia niewiele lepsze albo wręcz gorsze niż poprzedni 7MP...
Najbardziej śmieszą mnie najnowsze konstrukcje na matrycach CMOS BSI. Owszem mają małe szumy, ale przy tym w porównaniu do FZ8 absolutnie zero detali.
I pomyśleć że 2 lata temu FZ8 krytykowano za nadmierne odszumianie.
To jest postęp....

ps. nie chce lustrzanki

Kris 13.04.2010 09:21

Ciapek - właściwości matrycy łatwo porównasz w DXO marku:

http://www.dxomark.com/index.php/eng...rand3%29/Nikon

gitarnik 29.05.2010 04:48

a jest cos po polsku?

andrzejj9 28.06.2010 14:41

Przy okazji przeglądania różnych testów trafiłem na informacje na temat aparatu Fujifilm FinePix HS10. I szczerze mówiąc po przejrzeniu specyfikacji mam wrażenie, jakby był to aparat idealny (do pewnych potrzeb ;) ).

http://www.fujifilm.pl/aparaty_cyfrowe,s,89.html


Co zwróciło moją uwagę:

- ogromny zoom optyczny (30x) zaczynający się dodatkowo od szerokiego kąta (24mm), na dodatek według recenzji bardzo dobrze działający. To umożliwia praktycznie wszystkie możliwe zastosowania aparatu (w przypadku potrzeb amatorskich). Pamiętam, jak wiele lat temu sprawłem sobie aparat Pentaxa, z bardzo dużym jak na tamte czasy zoomem do 160mm i to była to jedna z najbardziej przydatnych dla mnie funkcji. Jeśli na dodatek cały zakres zoomu w przypadku Fujifilm jest uzyteczny, to może to być naprawdę bardzo funkcjonalny aparat.

- filmy w FullHD oraz możliwość filmowania z bardzo dużą szybkością (nawet 1000 klatek na sekundę). Filmy w FullHD powoli zaczynam uważać za standard, niemniej jak aparat ma taką możliwość, to jest to bardzo duży plus. Dodatkowa możliwość kręcenia filmów z kilkuset klatkami na sekundę to coś, czego nie miałem jeszcze okazji przetestować, ale co wydaje się bardzo ciekawą możliwością. Nawet rozważałem w przeszłości jeden model, który miał taką opcję, ale poza tym oferował niewiele innego, więc ostatecznie bym się na niego nie zdecydował. Tutaj jest to 'tylko' dodatek, do bardzo dobrej całej reszty. Dodatkowo możliwość używania zoomu optycznego (w pełnym zakresie) podczas filmowania. To ciągle rzadkość w aparatach cyfrowych, a funkcja bardzo przydatna.

- duży, odchylany ekran - również robi się powoli standardem, ale jednak trafiają się jeszcze aparaty - zwłaszcza w tym segmencie, które odchylanych ekranów nie mają. Też duży plus.

- potrójna, i z tego co czytałem, bardzo poprawnie działająca (przy tak dużym zoomie bardzo ważne) stabilizacja obrazu.

- szybkie zdjęcia seryjne (do 7 zdjęć w serii z prędkością 10/s).

- kilka ciekawych dodatkowych funkcji (między innymi: Tryb Panoramy (robienie łączonych zdjęć panoramicznych z ręki) oraz robienie zdjęć poklatkowych i Motion Remover - funkcja usuwająca ruchome obiekty ze zdjęć).

- zapis w Rawie.


Różnych funkcji i możliwości jest naturalnie sporo więcej, ale te wyżej to zestaw, który można było do tej pory znaleźć jedynie w różnych aparatach, ale nigdy w jednym. To sprawia, że funkcjonalność aparatu wydaje się ogromna.

Właściwie jedyna wada, ale tak właściwie mały mankament, jaki widzę po takiej suchej specyfikacji, to dość mała (w porównaniu do czołówki) rozdzielczość ekranu. Jednak z tego, co czytałem, obraz na nim jest bardzo dobrej jakości. Poza tym naprawdę trudno byłoby mi się do czegokolwiek przyczepić (a praktycznie zawsze jak czytam jakąś specyfikację podobającego mi się modelu, to pojawia się przynajmniej kilka 'ale' i 'szkoda, że czegoś nie ma'). Oczywiście co innego opis, a co innego rzeczywistość, niemniej aparat na tyle mnie zainteresował, że chętnie zapoznam się z nim bliżej. A kto wie, jeśli nie zdecyduję się jeszcze na lustrzankę, może sprawię go sobie jako uzupełnienie podstawowego kompaktu.


Jeszcze jedna z recenzji użytkowników:

Cytat:

Fujifilm Finepix HS10 ***8211; pierwsze wrażenia

Po przeczytaniu wielu wątków na forach internetowych dotyczących aparatu Fujifilm HS10, na których zwolennicy różnych typów aparatów fotograficznych udowadniali sobie wyższość własnego sprzętu nad rozwiązaniem wprowadzonym na rynek przez Fujifilm na początku roku 2010, postanowiłem wziąć aparat do ręki, używać go przez tydzień i znaleźć jego dobre i słabe strony. Nie będę porównywać go z posiadanym sprzętem, gdyż przez kilkanaście lat fotografowania zgromadziłem tyle aparatów, że zdaję sobie sprawę, iż nie ma sprzętu uniwersalnego. I używam różnych aparatów w zależności od tego, co i w jakich warunkach chcę sfotografować. Dzieje się tak we wszystkich dziedzinach życia. Mamy ubrania na różne okazje, buty na bal i do biegania. Przygodę z narciarstwem zaczynamy od jednej pary nart, a gdy zdobędziemy już doświadczenie, zaczynamy wozić na stok pół bagażnika nart o różnym przeznaczeniu.

Pierwsze wrażenie jest bardzo dobre: aparat ma atrakcyjny wygląd, dobrze leży w ręku, pokrętła i przyciski są ustawione pod kątem, co ułatwia wybór programów, dodatkowo dużo przycisków zostało wyciągniętych na zewnątrz, więc mamy szybki dostęp do wybranych funkcji, uchylny ekran jest powrotem do sprawdzonych rozwiązań, znanych z Fujifilm S100fs. Ręka leży dobrze na pierścieniu zmiany ogniskowej, a palec drugiej bez trudu odnajduje migawkę. Słyszałem, że nie należy się całować na pierwszej randce, więc w kolejnych dniach zacząłem zbierać doświadczenia i oceniać.

Obiektyw to zdecydowanie najsilniejsza strona aparatu. Zakres ogniskowych od 24 do 720 mm, zmienianych manualnie, pozwala szybko przejść od szerokiego kąta do ustawień tele. Testowałem aparat w górach i muszę powiedzieć, możliwość zbliżenia sąsiednich szczytów czy ludzi jadących na wyciągu w sąsiednim ośrodku narciarskim, których nie widziałem gołym okiem, czynią z tego aparatu fotolunetę, a ze mnie zagorzałego fana tego modelu. Aparat został wyposażony w potrójny system stabilizacji (stabilizacja matrycy, stabilizacja w oparciu o wysokie czułości ISO, cyfrowa stabilizacja obrazu), co umożliwia robienie nieporuszonych zdjęć przy dłuższych zakresach ogniskowych, ale parafrazując Archimedesa, powiem: ***8222;dajcie mi punkt podparcia, a zrobię nieporuszone zdjęcia***8221;. Zawsze mamy szansę na nieporuszone zdjęcia w aparatach z systemami stabilizacji, ale możemy ją zwiększyć, opierając o coś aparat. Pamiętajmy też, że w rozwiązaniach ze zmienną optyką dysponujemy takim zakresem ogniskowych, ile obiektywów wzięliśmy ze sobą albo na ile starczyło nam pieniędzy. W Fujifilm HS10 pełny zakres ogniskowych pokrywany jest przez jeden obiektyw.

Szybkość aparatu fotograficznego to zagadnienie niezwykle ważne, więc należy spojrzeć na nie z różnych stron:
***8226; Ile zdjęć aparat potrafi zrobić na sekundę? Producent podaje, że do 7 zdjęć z prędkością 10 klatek na sekundę. W praktyce szybkość była wystarczająca do zrobienia serii zdjęć poklatkowych snowboardera na skoczni. Widać, że w stosunku do innych hybryd zastosowanie matrycy BCMOS w Fujifilm HS10 znacznie wpłynęło na szybkość tego modelu i przybliżyło go, jeśli chodzi o wspomniany parametr, do profesjonalnych lustrzanek.
***8226; Jak szybko aparat jest gotowy do zrobienia kolejnego zdjęcia? Prędkość zapisu plików JPEG jest wystarczająca do wykonania do 7 zdjęć poklatkowych. Entuzjaści plików RAW skarżą się na konieczność odczekania kilku sekund aby móc zrobić następne zdjęcie. Jednak wraz z grupą fotografujących zwróciliśmy na to uwagę dopiero po przeczytaniu dyskusji w Internecie, a w praktyce nie miało to żadnego znaczenia.
***8226; Szybkość przejścia od szerokiego kąta do długiej ogniskowej stanowi największe wyzwanie dla fotografującego poza studiem. Każdy aparat z wymienną optyką jest tak szybki, jak szybko potrafisz zmieniać obiektywy. Zmiana ogniskowej z 24 na 720 mm w Fujifilm HS10 trwa tyle co ruch nadgarstka, więc w tej kategorii propozycja Fujifilm jest światowym liderem.

Kreatywne programy dla znudzonych klasycznym podejściem do fotografii pozwalają na doskonałą zabawę osobom często publikującym swoje zdjęcia w Internecie. Na uwagę zasługują trzy programy:
***8226; Dynamiczna panorama, która działa bardzo dobrze w pionie i w poziomie i pozwala robić zdjęcia do różnego rodzaju banerów internetowych oraz prezentacji komputerowych. Rozdzielczość panoramy jest mniejsza niż normalnych zdjęć, więc plakatu na wieżowiec nie zrobimy, ale w zastosowaniach amatorskich sprawdzi się bardzo dobrze.
***8226; Zdjęcia sekwencyjne to mój konik i od nich zacząłem testy funkcji dodatkowych. Wcześniej bawiłem się, tworząc je komputerowo, teraz aparat złożył je sam. Do robienia zdjęć sekwencyjnych polecam ustawienie aparatu na statywie, ale dla kogoś, kto przygotowywał takie zdjęcia w celu obrobienia w Photoshopie, to oczywiste.
***8226; Usuwanie ruchu to nowa funkcja będąca odwróceniem zdjęć sekwencyjnych, bowiem po zrobieniu kilku następujących po sobie zdjęć aparat składa je, usuwając obiekty, które się poruszyły. Funkcję tę docenią wszyscy podróżnicy, którzy zechcą przykładowo sfotografować pusty krakowski rynek bez konieczności wstawania o 5 rano.

Inne użyteczne rozwiązania, które zauważyłem w Fujifilm Finepix HS10, to:
***8226; Bardzo mała waga, aparat bez akumulatorków waży zaledwie 636 gramów. Docenią to wszyscy podróżujący, chodzący po górach i noszący plecaki ze sprzętem.
***8226; Zasilanie na tzw. paluszki doceniłem, gdy wyczerpały się akumulatorki zabrane z hotelu, a w barze na stoku bez problemu kupiłem nowe baterie.
***8226; Wizjer (EVF) z inteligentnym sensorem. Gdy zbliżamy celownik do oka, sensor przełącza obraz na elektroniczny celownik, zaś przy odsunięciu aparatu od oka następuje automatyczne przełączenie obrazu na LCD.
***8226; Dobra jakość plików RAW.
***8226; Możliwość kręcenia filmów full HD 1080 ze zmianą ogniskowej podczas nagrywania.

Nic nie jest tak dobre, aby nie można było tego poprawić, więc warto ponarzekać. Dzięki temu inżynierowie z działu rozwoju będą mieli co robić, a my będziemy mogli używać lepszych aparatów w przyszłości.
***8226; Chciałbym mieć więcej gumy na obudowie aparatu, bo lubię duże obudowy i uczucie, jak palce zanurzają się w korpusie.
***8226; Jeżeli w aparacie pojawiłby się wbudowany moduł geolokalizacji, byłoby to miłe zaskoczenie. Jeżeli jednak miałoby to podnieść cenę, to wolę rozwiązanie z geolokalizatorem zewnętrznym.
***8226; Przydałaby się obudowa wodoodporna lub przynajmniej specjalna ochrona przed zachlapaniem do zdjęć robionych nad wodą lub z łódki.(...)
http://www.recenzje.net.pl/1-aparaty...m_finepix_hs10

http://www.fujifilm.pl/products/digi...c_front_01.jpg

sobrus 28.06.2010 19:40

@andrzejj9

interesuje sie tym aparatem od paru miesięcy, jednak dopiero niedawno zaczeły pojawiać sie ciekawe recenzje. Byłem w MM i nawet mialem go w ręku, rozważałem zakup jako następce mojego Panasonica FZ8.

Pierścień zoomu, 30x, Filmy w HD, matryca CMOS BSI, hotshoe itd. Funkcje cięzko wyliczyć - jest to aparat szalenie uniwersalny a przy tym dużo mniejszy i lżejszy od S200 EXR (którym też byłem zainteresowany, ale jest za duży i nie ma filmów w HD ani RAW).

Niestety po przeczytaniu wszystkich recenzji zrezygnowałem z zakupu.
Powód?
Jakość zdjęć mnie po prostu nie zadowala :(

Niestety wydaje mi sie ze mój stary FZ8, słynny szumofon sprzed 3 lat, robi ładniejsze. Na pewno ostrzejsze (może dlatego że ma tylko 7mpix?). Fuji radzi sobie lepiej z szumami niz Panasonic (choć szczerze to szału nie ma w S200 było lepiej), ale nawet w ISO100 zdjęcia są dla mnie co najwyżej średnie, na pewno nie ta klasa co S200 EXR, który robi zdjęcia właściwie jak lustrzanka. Najbardziej razi brak ostrości, zwłaszcza na rogach kadru. Leica w Panasonicach radzi sobie lepiej, ale nie ma aż 30x. Fuji chyba przegieło..

Jeśli dodamy do tego cene prawie 1800zł (FZ8 kosztował 900zł 2 lata temu) stwierdziłem że jednak sobie daruje. Może gdybym mógł pożyczyć go i pobawić sie samemu to bym sie przekonał, jednak nie mam takiej możliwości.
Poczekam na FZ48 :D

To moja bardzo stara galeria, ale można zobaczyć mniej więcej jak wyglądają fotki z FZ8 (niektóre są z RAW, niektóre nie).
http://obrus.homeip.net/fz8/
(Wolno działa bo mam takie marne łącze)
HS10 według internetu takich nie robi, a kosztuje dużo siana :(
Poza tym zgadzam sie - to aparat idealny (dla mnie również).

edit:
obejrzałem jeszcze raz sample z photographyblog. Nie są złe właściwie, ale i tak dla mnie nie warto sie przesiadać. Jak ktoś nie ma jeszcze aparatu może sie zastanowić, funkcjonalność tego sprzętu to mistrzostwo świata, ale cena niestety też.

Jabba the Hutt 28.06.2010 19:46

A podobno ten segment aparatów umiera, "zabijany" przez lustrzanki. Faktycznie, co trzecia osoba targa "lustro' na spacerze. Albo mały kompakcik. I zdjęcia z lustrzanek wychodzą bardzo dobre.
Oczywiście kupując lustro wiążemy się z systemem : obiektywy, statywy, filtry, lampy. Ale zauważam,ze ludzie kupują teraz kit (body plus obiektyw, albo dwa obiektywy) i pozostają przy tym. Ewentualnie wymieniają podstawowy obiektyw kitowy (producent raczy nas zwykle 18-55 mm czyli g... - gdzie te czasy kiedy Nikon dodawał z buta 18-70 mm) na spacerzoom 18-105 mm a nawet 18-200 mm. Dla laików są lustra typu D5000 czy D3000 (tańsze ale słabsze niż D90). Zdaje się,że niektóre kręcą już filmy HD.
Oczywiscie normalne lustro to spory ciężar ale odchudzanie też już jest wdrażane..

sobrus 28.06.2010 20:02

Niestety ten segment faktycznie wymiera a to bardzo źle. Moim zdaniem to najlepsze aparaty :)
Nie chce wymiennych obiektywów skoro moge mieć 1 uniwersalny :) Ten w FZ8 bije na głowe lustrzankowe obiektywy droższe niż on sam i oferuje 432mm przy F3.3 i całkiem niezłej jakości!

Panasonic nie wypuszcza następcy FZ50, zastąpił go linią G. Fajnie ale taki aparat kosztuje prawie 5 tysięcy złotych! To samo Sony NEX.

Mniej więcej do czasu FZ8/FZ50 były to aparaty dla fotografów. Ale ludzie ich nie docenili, chcieli małe szumy, dużo mpix i długie zoomy. To samo u Fuji, zamiast SuperCCD i EXR dają nam zoom 30x i tonę bajerów.
Ta klasa aparatów obrasta w bajery ale jakość obrazu nie bardzo idzie naprzód, albo wręcz spada. Jakością HS10 nie może sie równać z tańszym teraz S200 EXR w żadnym wypadku.

A co do ludzi to fakt 90% posiadaczy luster wydało pieniądze w błoto. Jak sie nie ma 10 tysięcy, fotografia to nie hobby albo nie jest sie zawodowcem - to nawet nie warto zaczynać.

Jabba the Hutt 28.06.2010 20:48

E tam. Lustro staje się aparatem dla każdego. Przy odrobinie dobrej woli nawet na automacie robi dobre zdjęcia. I wystarcza kitowy zestaw za 4 000 zł góra (a można i za 2000 zł). Obiektywy albo body mają VR, ludzie patrzą w uczciwy wizjer a nie elektroniczny ekran.. To nie są pieniadze w błoto - lustro ze spacerzoomem i robisz fotki. A potem łapiesz bakcyla i stajesz się amatorem fotografii i kupujesz obiektywy albo masz ten sam zestaw cały czas (dopóki nie pojawią się aparaty 3 D HA Ha HA !)

A często się mówi,że jak coś jest uniwersalne to jest do niczego ;)... Nie jest tak z superzoomami ?


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 23:17.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.