@Kris, pewnie fotka strzelana z automatu (automatyczny punkt ostrości) i dlatego takie cyrki.

Ja już mówiłem o tym, co to jest przekadrowanie, ale... dałem sobie spokój. Jak ktoś szuka aparatu, który za niego zacznie myśleć, to niestety... :mruga:

pentax wypuscil modol GPS do swoich luster
niestety tylko do najnowszych modeli
http://www.pentaxuser.co.uk/news/a-h...lr-cameras-357
i niestety wpinane, jak zwykle, przez stopke lampy, a unit nie ma wyjscia na lampe :(

ale jest jeden niesamowity wrecz bajer dla amatorow nocnej fotografii - dzieki wspoldzialaniu z systemem antyszokowym Pentaxa (ktory, w przeciwienstwie do wiekszosci innych rozwiazan, bazuje na stabilizowaniu matrycy a nie szkiel) aparat oblicza ruchy cial niebieskich i pozwala fotografowac je bez poruszen i z niezwykla wrecz ostroscia
dotychczas takie zabawy wymagaly poteznych nakladow na specjalne statywy z silownikami lub duzej dozy zaparcia majsterkowiczow, ktorym sie chcialo ;)

bajer :)
A słyszeliście o wynalazku Pentaxa Q? Wymienne obiektywy przy matrycy 1/2.33 12Mpix cala...
Wszystko prawie fajnie, prawie bo kosztuje z kitem 800 dolarów :rotfl:.
Albo robią cudowne matryce albo szukają jeleni.

Przynajmniej obiektywy tańsze $70-$130, ale szału to i tak nie robi.

Gdyby matryca była 1/1.6 cala a cena o 300USD mniejsza to bym się nawet zainteresował.
Nie ma słowa na temat stabilizacji, a przy takiej małej matrycy to dość ważna rzecz.

fajne komentarze na optyczne.pl

"pentax strzelił sobie tym aparatem w głowę"
"gdyby nie to że jest 23 czerwca a nie 1 kwietnia możnaby pomyśleć że to żart"
"serio? 1/2.33 cala za 800USD, serio?"

PS. Tak sobie myśle ,że z 1/1.6 cala CMOS BSI to mogłoby być niezłe. Może nawet lepsze niż obecna generacja kompaktów premium? Może Canon G13 i LX6 będą miały coś takiego i filmy FullHD?

Czytałem o tym Pentaxie.. Chciałem nawet tutaj dać info, ale stwierdziłem, że nie ma po co kopać leżącego..

Cóż.. mam do tej firmy sentyment, ale nie ma szans, żeby coś takiego zaskoczyło w jakikolwiek sposób na korzyść. Z drugiej strony.. jak czytam o HS20, że robi rewelacyjne zdjęcia (w recenzjach!), a po jakimś ostatnim Panasonicu TZ-xx, że zdjęcia o jakości lustrzanki to już sam nie wiem, co myśleć o obecnych aparatach..

Natomiast niezmiennie cały czas kusi mnie najnowszy superzoom Sony, który podobno dostał nawet jakąś nagrodę za jakość zdjęć. Pytanie, czy na cokolwiek się to przekłada..

Ostatnio widziałem zdjęcia z Canona SX220 HS bodajże (taki z matrycą BSI).
O dziwo nawet mi się podobały! Tak, ten model nawet mógłbym komuś polecić.
W przeciwieństwie do zdjęć z droższego o 300-400zł Panasa TZ-20, które są rozmazane i wyprane.
Panasonic zszedł na psy i tyle (pomijając LX5, bo to inna para kaloszy).
Nawet znaczek Leica Panasa nie ratuje, bo jak patrze na foty, to sobie myślę że to obok Leiki z Panasonica FZ8 nawet nie leżało.

Jest dokładnie jak piszesz, ja już nie czytam recenzji, od razu idę na dział sampli i oglądam w powiększeniu 100%. To daje więcej niż ta biegunka słów.
Te aparaty z zoomami jak teleskop i cenami ~1500zł to taka padaka, że słów brak. I obiektywy o jasności F3.4-F5.7 (Nikon P500).
To jakiś niesmaczny żart, aparat do zdjęć "w słoneczne dni only" i z jakością telefonu komórkowego. Nie wiem czy się śmiać czy płakać, bo kosztuje tyle co LX5. Wolałbym chyba robić zdjęcia marchewką.

Kiedy patrzyło się na specyfikacje Panasa FZ8, FZ50 czy Canona S3, S5, Fuji S9600, S100 itd - to miało się wrażenie, że ktoś nad tym myślał, żeby to było dobre kompaktowe narzędzie do robienia zdjęć.
A teraz mam wrażenie, że wciskają ludziom syf, żeby bezlusterkowce się lepiej sprzedały - a cena jest wysoka za teleskop i filmy FullHD

Szczęście że autor DCRP jeszcze nie owija za bardzo w bawełnę i Nikon P500 dostał baty za jakość zdjęć. Wkleje bo to praktycznie się tyczy Fudżi HS, Panasów i Canonów niestety również.

Może, że mi się podobają to za dużo powiedziane, ale czytałem ostatnio kilka recenzji nowych Ixusów Canona i stwierdziłem, że nie jest tak źle. Wygląda jakby powoli producenci zaczynali może nie od razu iść w stronę jakości zdjęć, ale już przynajmniej przestawać całkowicie ją ignorować. I topowy model ma około 12 megapikseli, a nie 16, pozostałe parametry też nie są wyśrubowane, a efekty nawet do zaakceptowania. W 100% na ekranie idealnie nie jest (też tak oglądam), ale do przeżycia, a po pomniejszeniu w sumie całkiem dobrze.


Z ciekawych newsów:

Pstrykaj, ostrość ustawisz później
http://technowinki.onet.pl/wiadomosc...2,artykul.html

http://www.photographyblog.com/revie...sample_images/
jak na kompakcik z małą matrycą i zoomem 14x jest naprawdę nieźle. Nawet wyższe ISO nie straszy jak zazwyczaj. Zdjęcia są też ostrzejsze niż z Panasonica.
Na niektórych samplach możnaby pomyśleć, że to kompakt z matrycą 1/1.6, tylko dynamika kuleje i to go zdradza.
Wydaje mi się że wyprane kolory to raczej wina mdłej scenerii niż aparatu, ale może się myle.

A ten wynalazek - na pewno ciekawy. I ciekawe czy da się regulować głębie ostrości juz po zrobieniu zdjęcia. To byłoby bardzo cenne, bo fotograf mógłby zrobić kilka kompozycji z jednej klatki, a kompakty może wreszcie zyskałyby zabawę głębią ostrości :)

Na tej stronie zawsze są mdłe kolory w zdjęciach testowych. Widać w takiej okolicy tester mieszka ;)

Nie wiem czy to ważne, ale Hoya sprzedaje Pentaxa firmie Ricoh.

Jak nie mamy z tego procentu, to nieważne. :D

Pojawiają się pierwsze recenzje Sony DSC-HX100V i w sumie wygląda to coraz bardziej zachęcająco :) O dziwo jest chwalony za jakość zdjęć nie tylko przez samych recenzentów, ale także przez użytkowników, którzy zwykle (na portalach, które przeglądam) większość nowych superzoomów mieszają z błotem (i słusznie).

Przykładowe komentarze:
http://www.photographyblog.com/revie...view/comments/

Kto wie, czy za jakiś czas sobie faktycznie tego modelu nie sprawię. Może jak dla mnie nie jest rewelacyjnie pod względem zdjęć, ale wydaje się być zupełnie akceptowalnie, co wcale oczywiste przy nowych aparatach nie jest. A jednocześnie funkcjonalność jest bardzo wysoka. Jedyna wada (niestety spora) to ekran odchylany tylko w dół i może brak pilota. To dwa elementy, które powstrzymują mnie przed tym, żeby od razu wymienić na niego swojego SX1 :)



Przy okazji pojawiła się recenzja chwalonego podobnie jak HS20 nowego modelu Fuji: FinePix F550EXR. No cóż.. w sumie nic dobrego się po takiego specyfikacji nie spodziewałem, ale myślałem, że Fuji jeszcze jakiś poziom jakości trzyma. Więc.. już nie trzyma.

Tutaj podsumowanie recenzji:
http://www.dcresource.com/reviews/fu...review/compare

Przykładowe zdjęcia są.. katastrofalne. Coś na poziomie FZ-100 Panasonica. Generalnie.. nie nadają się do niczego (tym samym i cały aparat).



Za to naprawdę niezłe zdjęcia robi G3:
http://www.dpreview.com/reviews/Pana...CG3/page20.asp

Ten Sony też słaby. Wszystkie sample ISO 100 a już są tak przetworzone że wyglądają jak akwarele. Np szósty sampel tutaj, lewy górny róg.
http://www.photographyblog.com/revie...sample_images/
Na oko mniej więcej poziom LX5 w ISO800.

Reszta tak jak mówisz :)

Te sample na tej stronie generalnie są słabe, ale one są słabe nawet przy lustrzankach ;)

Nie twierdzę, że ten Sony robi zdjęcia lepsze niż może robić superzoom, bo fizykę jednak trudno oszukać, ale jednak zastosowane algorytmy muszą być bardziej znośne niż przy podobnych konstrukcjach konkurencji, bo na efekt generalnie da się patrzeć (przynajmniej ja mogę ;) ). Nie widzę w sumie specjalnej różnicy na gorsze w porównaniu do SX1, a czasami wręcz efekt podoba mi się bardziej. Dodając do tej większą już jednak funkcjonalność (panoramy z ręki, HDR, rozmycie tła, szybsze zdjęcia seryjne i inne) wydaje mi się być atrakcyjną alternatywą. Alternatywą, którą nie jest fuji HS20, Nikon P500, czy kilka innych ostatnich modeli.

A zdjęcia oglądane na pełnym ekranie, ale nie na 100% wyglądają naprawdę dobrze :) O dziwo to też nie jest regułą przy ostatnich aparatach (poza lustrzankami i 4/3).

No ale wspomniany przeze mnie SX220HS robi moim zdaniem dużo ładniejsze zdjęcia.
A zoom 14x moim zdaniem wystarczy.
Niesety nie wyglada jak mini lustrzanka :)