Kompakt do 400zł.

Z tej listy coś się nada?

W tego typu aparatach najważniejsza jest imho jasność obiektywu i fizyczna wielkość matrycy. W tej kolejności. Z tego co wymieniłeś ja bym się zastanawiał pomiędzy Canonem a Panasem. Zapewne bym poszedł w stronę Canona. Tylko bym dołożył kilka złotych do modelu wyżej ze stabilizacją.

@pops Canon z serii A czy? Jaki konkretnie model masz na myśli?
Ten by się nadał?
http://www.canon.pl/For_Home/Product...Shot_A4000_IS/

A3500 IS też ma stabilizację obrazu
http://www.canon.pl/For_Home/Product..._IS/Index.aspx

Jak dla mnie, to zdjęcia z Sony są ładniej podretuszowane przez aparat. ;)

Z tych dwóch bym wziął A3500 IS bo ma jaśniejszy obiektyw. Minimalnie większy zoom różnicy nie robi przy tego typu sprzęcie. Przynajmniej mi. A mała przysłona zawsze się przyda "u cioci na imieninach". Bo automat będzie zawsze miał ten jeden stopień regulacji światła więcej i o ten jeden schodek nie będzie musiał podbijać iso przy słabym świetle.

@pops dzięki. Aparat nie dla mnie jak coś :)

Z kolei do 600zł co byś polecił? Sony W690 oraz Panasonic DMC-SZ9 nadają się? Czy znowu Canon i tym razem powiedzmy IXUS 140?

----

@pops a to nie jest tak, że im mniejsza przesłona tym większa ilość światła jaka trafia do obiektywu, ale mniejszy zakres ostrości? Czy w przypadku kompaktów nie ma to znaczenia?

mniejsza liczba przeslony to wiekszy otwor przeslony i przez to wiecej swiatla wpada na matryce
z tego wynika krotsza glebia ostrosci, ale w kompaktach jest mniejsza matryca co z kolei przy danej ogniskowej zwieksza owa glebie
dlatego kompaktem nie jestes w stanie zrobic pieknego bokeh (separacji tematu z tla)
w kazdym aparacie to ma znaczenie wbrew twierdzeniom marketingowcow ;) jasniejszy obiektyw w kompakcie da mniej szumow i krotsze naswietlanie, co bedzie mialo priorytetowe znaczenie
po drugie przyslone zawsze mozna przymknac

W kompakcie jasny obiektyw to podstawa, bo na matrycę liczyć nie można.

Jeżeli ktoś chce rozmyć tło kompaktem to albo musi wyłożyć grubszą kasę na coś pokroju LX7/RX100/G1X albo kupić superzooma z jasnym obiektywem (np. FZ200).
Albo jedno i drugie czyli RX10 za 6000zł.

Ale efektów na miarę lustrzanki ze stałką i tak nie ma co się spodziewać oczywiscie.

Co do tańszych kompaktów to kierowałbym się w stronę Canona. Panasonic ma dobrą technologię, ale ich przetwarzanie obrazu i kolorystyka pozostawia sporo do życzenia.
Z kolei Sony uważa, że im cięższe odszumianie tym lepiej (nawet w lustrzankach). Dobre jak ktoś lubi impresjonizm, bo trawa wygląda jak zielona biomasa.
Za to zazwyczaj dają sporo mpix żeby to ukryć więc dopóki nie ogląda się 100% to nawet ujdzie.
Fuji robi się ciekawe dopiero przy aparatach za parę tysięcy.

Canon ma dobre kolory, niezłą optykę (może nie tak dobrą jak Panasonic ale niezłą),dobrą stabilizację, niezłe matryce i ładne odszumianie. Więc bym w niego celował.

Oczywiście przed zakupem trzeba sprawdzić konkretny model. Sama firma to jeszcze mało.

moje typy, jezeli chodzi o firmy produkujace malpki, bez wskazywania konkretnych modeli (bo nie siedze w tym teraz) to:
- Canon
- Olympus
- Pentax
- Panasonic
niekoniecznie w tej kolejnosci :)

napisalem to, zeby wskazac alternatywy, o ktorych zadko sie pamieta (Pentax i Olympus - oba mam - malpke Olympusa i lustro Pentaxa - sa naprawde godne!)

Zdjecia z lusterek Pentaxa bardziej mi się podobają niż Nikona/Canona/Sony :taktak:.
Tak subiektywnie po amatorsku :)

(chociaż najbardziej mi się podobają te z Leica M9 :D może w wysokim ISO szumi ale w niskim jest masakra,to chyba robi matryca CCD :spoko: ... ).

Ale na polu kompaktów nie słyszałem o jakichś wyjątkowo udanych modelach Pentax/Ricoh/Casio/Fuji itd :hmm:.
Wole nie polecać niesprawdzonych...

opieram sie na moich doswiadczeniach z ultrawytrzymalymi malpkami (nie ta liga cenowa, co poszukiwane przez Andego, ale podobne bebechy sa w tanszych - obudowa tego typu slono kosztuje)
Olympus produkowal i nadal produkuje urzadzenie sprzedawane miedzy innymi pod marka Pentaxa, a ich jakosc jest bardzo dobra
nawet akumulatorki pasuja do siebie :) a roznice dotycza obudowy, kart pamieci (juz nie, ale swego czasu Olympus promowal wymarly standard kart xD) i dolaczanych akcesoriow (znowu - nie ta klasa cenowa, w drozszych malkach mozna mocowac konwertery albo uzywac zdalnego sterowania)

Masz więc chyba większe doświadczenie w kompaktach :spoko:

W międzyczasie obejrzałem sample wymienianego tu A4000.
Ale delikatnie mówiąc to szału nie robi. Zwłaszcza optyka (która do tego jest ciemna). Bardziej to wygląda na zdjęcia ze smartfona :ysz:
7 letni Panasonic FX-10 (kosztował nowy 110 funtów) robi lepsze zdjęcia.

Niestety nie wiem może to teraz norma w tej klasie cenowej :hmm:

Czyli nie będzie to miało wpływu na ostrość brzegów zdjęcia.

Jeżeli mam dwa modele aparatów np. Canona i Sony o praktycznie identycznych parametrach (liczba przesłony, wielkość matrycy CCD, cena) to co byście wybrali?

Do 400zł to ten Canon A3500 IS
Natomiast do 600zł Canon IUXS 140?

Różnica między f/2.8 a f/3.2 to x2?

[OT]
Końcówka tego zacnego utworu :D Tak mi się skojarzyło ;)

[/OT]

Nie, tzn przysłona ma wpływ na ostrość całego kadru (zwłaszcza brzegów), ale co i jak to zależy od konkretnej optyki.

to co robi ładniejsze zdjęcia :idea:

oblukam

Nie, 2x (=1EV) to miedzy f/2.8 a f/4. To wygląda na ok 1/3EV.

edit:
Moim zdaniem IXUS 140 robi znacznie ładniejsze zdjęcia od A4000 i A3500.
Prawdę mówiąc to A robią naprawdę paskudne.
Chyba że ktoś lubi trawę pomalowaną krwią predatora :ysz:.

Abstrahując od tego, że zdjęcie jest prześwietlone i wyciąganie wniosków na jego podstawie nie ma sensu, to patrząc na nie dochodzę do wniosku, że największą krzywdę kompaktom zrobili ludzie twierdzący, że 16MP w kompakcie jest absolutnie konieczne. Nie dość, że połowa tego to już by było za dużo, to jestem gotów się założyć o wszystko, że przy okazji lepsze zdjęcia by z tego wychodziły.

Jak patrzę co wypluwają współczesne kompakty, tak mniej więcej do 1000 zł, to mam wrażenie, że czas się zatrzymał jakieś 5 lat temu, albo nawet cofnął.

Wydaje mi się, że taniego kompakta można wybrać na zasadzie "który ładniejszy", albo w ogóle olać i trzaskać telefonem, wyjdzie na to samo :P

Jakiś czas temu napaliłem się na S100 IS, ale cena mnie przystopowała. Tyle kasy za kompakta... Bez przesady.

Andy, wybieraj między funkcjami które potrzebujesz. Potrzebujesz duży zoom, weź większy zoom, potrzebujesz stabilizację, weź stabilizację, potrzebujesz automatyczny upload na facebooka... Chyba wiesz o co mi chodzi. Na jakości zdjęcia dużej różnicy nie będzie.