Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Off topic (https://forum.cdrinfo.pl/f5/)
-   -   Czym będziesz jeździł? Wypowiedz się. (https://forum.cdrinfo.pl/f5/czym-bedziesz-jezdzil-wypowiedz-sie-45882/)

nimal 08.10.2020 20:25

akurat dla elektroni przy duzej ilosci fv to bedzie raczej problem ;) Jarson cos o tym wie
oprocz faktycznie smiesznych 5k masz jeszcze zwrot podatku od wartosci inwestycji razem z pozostalymi elementami termomodernizacji, czyli mozna liczyc przecietnie kolejne 5k (bo pewnie dokladasz boiler, klime, grzenie na ir...)
jest jeszcze program czyste powietrze, ale on obejmie tylko tych, co maja i likwiduja mialowce itp. niestety

zatem kwestia zwrotu to nie tylko umniejszenie rachunkow za prad ale tez za gaz/drewno/inny badziew uzywany do palenia

inwestycja jest spora i ciezko wyliczyc oplacalonosc w tak po...ym kraju, gdzie prawo zmienia sie w nocy jak spisz srednio raz w tygodniu niestety

grzeniu 08.10.2020 20:45

Ja nad tym myślałem jak tylko się to pojawiło, będzie już ze 20 lat temu. Wtedy było bez dofinansowania, ale 50% wartości w tanim kredycie. Twój zysk był zagwarantowany w umowie z energetyką w cenie twojego prądu, umowa była bodajże na 12 lat z gwarancją niezmienności warunków (oczywiście z możliwością przedłużenia na nowych warunkach). Energetyka miała mi płacić coś ok 1,20 za kWh przy cenie normalnej prądu ok 0,40, podłączenie do sieci, falowniki etc po stronie energetyki.
Wg różnych (moich wtedy też) wyliczeń inwestycja powinna była się zwrócić po jakichś 8 latach....ale w tych wyliczeniach jest zbyt wiele parametrów szacunkowych i gdybania, które najbezpieczniej korygować w górę i wtedy też wychodziło, że ta instalacja będzie zarabiać na siebie a na mnie już niekoniecznie. Sam koszt oczywiście duży, sprawność paneli mniejsza i szybciej spadająca niż dzisiejszych itp. itd
Teraz jak patrzę, to tamte warunki były wymarzone i co najważniejsze stabilne w czasie trwania umowy. Podejmowałeś decyzję i wiedziałeś na czym stoisz. Ja za długo się zastanawiałem i te warunki szybko się zmieniały na gorsze i w końcu dałem se siana.

laciatek 08.10.2020 22:18

nic dodać nic ujac :) jest niezłe

Jarson 09.10.2020 00:52

Cytat:

Napisany przez nimal (Post 1439707)
Jarson - no ja FV juz mam, kociol CWU tez :D glowne pomieszczenia grzeje pradem a nadal nadwyzka :szczerb: ale w zime sie to moze zmienic :D

Wiesz, skoro nadal masz nadwyżkę to oczywiste, że lepiej ją na coś spożytkować niż oddawać :) W sytuacji idealnej w dzień z twojego prądu korzysta biuro, w którym pracujesz czy inny pobliski zakład. Jeśli dodać do tego prąd z podobnych instalacji w całym regionie, łącznie skumuluje się to do wartości, która umożliwi wyłączenie jednego bloku energetycznego zawodowej elektrowni. W nocy nie ma prądu z fv, ale i zapotrzebowanie jest mniejsze zatem nie ma potrzeby włączać tego bloku.

W praktyce w Polsce jeszcze żadnego bloku nie udało się zamknąć dzięki OZE, ale trzeba oddać sprawiedliwość, że prawdopodobnie bez OZE musielibyśmy szybciej uruchamiać nowe moce wytwórcze - przecież zużycie prądu rośnie. To oczywiście nie nasza sprawa, jeśli rząd zachęca nas do fotowoltaiki to przecież nie zatrudnimy firmy, która zrobi research czy to jest rzeczywiście dobre dla środowiska czy nie, a po prostu policzymy czy to się nam opłaci. Warto natomiast pamiętać - tak dla własnej wiedzy - że OZE niestety nie może póki co zastąpić paliw kopalnych. Słońca nam nie brakuje (mamy sporo dachów, a w razie czego Sahara jest spora), brakuje nam ekologicznych paneli, które nie stają się po 15 latach elektrośmieciami oraz wystarczająco efektywnych metod magazynowania energii.

Cytat:

Napisany przez grzeniu (Post 1439709)
Na tym układzie zarabia tak naprawdę tylko "elektrownia" bo ma za friko twoje 20%. Obecne dofinansowania na poziomie 5k pln są śmieszne, to jest cena 1kW instalacji.

Cytat:

Napisany przez nimal (Post 1439712)
akurat dla elektroni przy duzej ilosci fv to bedzie raczej problem ;) Jarson cos o tym wie
(...)
inwestycja jest spora i ciezko wyliczyc oplacalonosc w tak po...ym kraju, gdzie prawo zmienia sie w nocy jak spisz srednio raz w tygodniu niestety

Zakłady energetyczne nie lubią prosumentów. Łatwo to pokazać na rozumowaniu ad absurdum: gdyby każdy dom jednorodzinny, każdy blok i każdy budynek biurowy/produkcyjny itd. posiadał instalację fv, to w teorii wszyscy staliby się prosumentami i płaciliby dużo mniej albo wcale za prąd. Zakład nadal musiałby natomiast utrzymać infrastrukturę przesyłową, a i elektrowni zamknąć by nie mógł. Na razie to wszystko się spina, bo OZE stanowią niewielką domieszkę w miksie energetycznym; przy czym np. w Niemczech to już jest więcej niż domieszka i tam prąd jest z tego właśnie powodu drogi.

Cytat:

Napisany przez grzeniu (Post 1439713)
Ja nad tym myślałem jak tylko się to pojawiło, będzie już ze 20 lat temu. (...)
Wg różnych (moich wtedy też) wyliczeń inwestycja powinna była się zwrócić po jakichś 8 latach....ale w tych wyliczeniach jest zbyt wiele parametrów szacunkowych i gdybania, które najbezpieczniej korygować w górę i wtedy też wychodziło, że ta instalacja będzie zarabiać na siebie a na mnie już niekoniecznie.(...)
Teraz jak patrzę, to tamte warunki były wymarzone i co najważniejsze stabilne w czasie trwania umowy. Podejmowałeś decyzję i wiedziałeś na czym stoisz. Ja za długo się zastanawiałem i te warunki szybko się zmieniały na gorsze i w końcu dałem se siana.


Jak to bywa w wielu dziedzinach - im wcześniej wejdziesz, tym większe szanse na twój zysk. Nimal też powinien wyjść na swoje, chociaż gdybym miał na to postawić pieniądze, to bym się zawahał :P Natomiast za rok-dwa wątpię, żeby wchodzenie w fotowoltaikę miało jakikolwiek sens - zobaczycie, że warunki zmienią się na gorsze, wzrost zainteresowania sprawia, że nie ma potrzeby zachęcać tak mocno jak kiedyś do tej technologii.

- Deckard - 09.10.2020 08:07

Nie raz się już przekonałem m.in w swoim biznesie ,że bycie "Eco" jest po prostu drogie. Trzeba dopłacać ,a czy na to nas stać ?
To sobie już trzeba indywidualnie odpowiedzieć. Bo jak mam osobiście 30% zysku pakować w rozwiązania eko tylko dlatego by być eko...to średnio mi się to opłaca .
Nie wiem dlaczego @nimal wrzucił gaz do worka 'inny badziew do palenia' , gaz jest tani, gaz jest eko :P,na gazie ugotujesz, ogrzejesz i pojedziesz :D

loki7777 09.10.2020 10:57

@Deckard - czym sie zajmujesz?

Eko nie jest eko tylko sluzy do nabijania komus pieniedzy(np. normy spalinowe, ktorych na rok 2021 w tej chwili zadne auto nie spelnia:) - potem zmienimy trend i to samo w kolko a ludzi sie zmusi, "nakieruje" i kasa bedzie sie zgadzala.

A tu tak na szybk o utylizacji paneli https://globenergia.pl/fotowoltaika-...ak-to-wyglada/ - zobaczymy co za te 5 lat wymysli EU i reszta jak tych smieci nam przybedzie. Oraz o wiatrakach https://www.gramwzielone.pl/energia-...ma-rozwiazanie

- Deckard - 09.10.2020 13:51

Cytat:

Napisany przez loki7777 (Post 1439745)
@Deckard - czym sie zajmujesz?

Poligrafia,znakowanie produktów reklamowych ,znakowanie towarów powierzonych.

Kiedyś Szwajcarzy chcieli mnie namówić na eko-zmywacze do farb z całym systemem odzysku zmywacza.
Drogie w zakupie,w eksploatacji, dodatkowo wygórowane założenia w których system odzysku działał... nie poszedłem w to
Moja firma matka gdzie zdobyłem doświadczenie zakupiła dwa takie systemy, nie działają ,kosztują krocie ... ale są eko....

Jarson 10.10.2020 02:45

Cytat:

Napisany przez - Deckard - (Post 1439739)
Nie raz się już przekonałem m.in w swoim biznesie ,że bycie "Eco" jest po prostu drogie.

Dość powiedzieć, że póki co w omawianym temacie fotowoltaiki nie ma jeszcze technologii, która pozwoliłaby rynkowo konkurować z energetyką konwencjonalną. Prosumentowi nawet jeśli się opłaca, to dopiero po uwzględnieniu dopłat i oczywiście możliwości wirtualnego przechowywania wyprodukowanej energii.

Przy obecnych warunkach panele pv są jeszcze w miarę ok - inwestycja zwraca się w niższych rachunkach za prąd. Pompy ciepła również, bo inwestycja zwraca się w niższych rachunkach za gaz. Nie pozarobkujemy na tym za wiele, ale też raczej nic nie stracimy (ryzyko jest małe i dotyczy głównie uszkodzenia samych paneli przez wichurę, grad czy pożar).

Wszystkie kolejne "kombinacje" skierowane do prosumentów są już natomiast sztuką dla sztuki i metodą na fantazyjne pozbycie się sporych pieniędzy - przynajmniej dopóki technologia nie potanieje znacznie. Koronny przykład - magazyny energii.

Kowalski coraz częściej słyszy od marketingowca (Müller jeszcze częściej), że do instalacji pv warto dobrać jeszcze magazyn. I ma propozycję zapłacić 30 k zł (obniżone o dopłaty) za instalację 6-7 kWp oraz mniej więcej drugie tyle za magazyn 5 kWh. Pierwsza będzie się zwracać, a druga? Z sieci można "odebrać" jedynie 80% wysłanej energii a 20% przepada, tu zgoda. Tyle, że magazyn ma sprawność jakieś 90%, czyli tu przepada 10% a drugie 10% jest oszczędzane. Zaledwie 10% przewagi nad "darmową" siecią, co już pokazuje że rozwiązanie nigdy się nie zwróci, ale to przecież nie koniec. Otóż bateria akumulatorów (bo cóż to jest innego) o pojemności 5 kWh zmagazynuje średnio energię z dwóch, góra trzech godzin pracy paneli (w południe słonecznego dnia z niespełna jednej godziny), po czym energia z pv zacznie płynąć do sieci. Okazuje się zatem, że nawet te 10% nie jest realnym do osiągnięcia wynikiem. Poza tym warto pamiętać, że taki magazyn nie będzie działał z pełną wydajnością przez 20, a nawet przez 10 lat. Innymi słowy - wydajemy 30 k zł i nie ma rachunku, który dzięki temu przestajemy płacić, jak w przypadku pv.

Być może za kilka lat opłacalna stanie się jeszcze elektromobilność - bo na razie przecież nie jest. Nie brakuje wiele, bo część różnicy ceny jest niwelowana tańszym (przynajmniej na razie) od ropy naftowej źródłem energii. Jeśli elektryki będą nie o 100, ale o 30% droższe niż spalinowe odpowiedniki, to już powinny się spinać.

Nie mam nic przeciwko ekologicznym rozwiązaniom, byleby nie były pomysłami na siłę, miały rozsądne parametry ekonomiczne (nie muszą być tańsze, ale nie mogą być znacznie droższe niż tradycyjne rozwiązania) i uwzględniały wszystkie skutki, w tym również wpływ na środowisko odpadów, które kiedyś z nich powstaną. Na razie takich rozwiązań jest mało? Ok, to bierzmy się za tworzenie kolejnych, a nie bawmy w rozwój i promowanie jeszcze niedopracowanych :taktak:

joujoujou 10.10.2020 09:11

Cytat:

Napisany przez Jarson (Post 1439732)
[...] warunki zmienią się na gorsze, wzrost zainteresowania sprawia, że nie ma potrzeby zachęcać tak mocno jak kiedyś do tej technologii.

W innych krajach to już się dzieje - sam się spieszyłem z instalacją, by zdążyć na starą, wyższą dopłatę.

nimal 12.10.2020 10:57

magazyny energii w przecietnym domu to totalna pomylka
system, ktory realnie jest w stanie zasilic potrzeby domu przez okres dluzszy niz te kilka minut (przy zalozeniu, ze skoro mamy fv to wszystko jest na prad) to inwestycja idaca w setki k plnow
jedyne zastosowanie jakie widze to domu oddalone od jakiejkolwiek cywilizacji, pozbawione dostepu do sieci energetycznej - ale w takich domach optymalizuje sie zuzycie
i nie jest to dumanie o krajach 3. swiata - jak mi montowali fv to wlasnie nad problemem uruchomienia konkretnego falownika w takim systemie dumal z inzynierami producenta szef firmy :)
ale! w takim przypadku w PL zapomnij o doplacie - bez umowy z dostawca energii nie ma doplat!

misiozol 12.10.2020 16:05

Sa metody aby to ogarnac sensownie, wystarczy ~1000w przetwornica przekaznik automatyczny z wysterowaniem z sterownika przetwornicy i jakies 100Ah 24V , Magazynowanie ma sens ale z glowa i na to co potrzeba, a w razie braku/rozladowania auto przelaczenie na energetyke do czasu pelnego naladowania/powrotu pradu z fv/turbiny . I tak trzeba zlodzieja placic abonament za to ze masz linie to korzystajmy z glowa i minimalizujmy rachunki .

nimal 12.10.2020 17:22

100% racji, jeżeli chcemy mieć UPS na cały dom
Gdybyśmy jednak chcieli się odciąć całkowicie od dostawcy to już jest duży problem właśnie przez magazynowanie i brak dopłat

misiozol 12.10.2020 20:02

Z odcieciem cezki temat, problemem sa pradozerne sprzety jak pralka, zmywarka, kuchenka, czajnik elektryczny, itd. wszystko co pobiera wiecej jak 1kw bierzemy z sieci energetycznej a reszta na tak jak by (modyfikowanym) ups-ie z przelacznikiem automatycznym na siec energetyczna to jedyne co mozna zrobic sensownego reszta to tracona kasa bo i tak nie unikniesz oplat za prad ani abonamentu chyba ze mieszkasz na calkowitym zadupiu i masz automatyczny generator (ja takowy posiadam) ale to i tak bez sensu bo do zagrzania czajnika wody sie musi uruchomic bo przetwornica nie wydoli wiec dalem se siana i normalnie uzywam sieci energetycznej .

Jarson 20.10.2020 11:12

Tak sobie plotkowaliśmy o OZE, to jeszcze chwilkę pociągnę temat, bo mnie sąsiad natchnął na przemyślenia ;)

Nie jestem przeciwnikiem energii z PV, pod warunkiem zachowania wcześniejszej odpowiedniej kolejności inwestycji w dom. I tu mam wrażenie, że dopłaty sztucznie i niepotrzebnie zaburzają rynek.

Sąsiad, mieszkający w dużym (~220m2), energochłonnym, nieocieplonym domu zainwestował w instalację 3,5 kWp. Docieplenie mógł sobie zrobić w podobnych kosztach, wykonywali niedawno takie na budowie u jego syna i wiem, że potrafi je wykonać świetnie. Wybrał PV, bo do tego ma dofinansowanie a do docieplenia nie (czyste powietrze odpada, bo najpierw musiałby wymienić piec na gazowy, a to nawet przy docieplonym domu duże koszty).

Przecież to nie ma sensu. Ogrzanie tak sporego budynku węglem to koszt jakichś 5k zł rocznie (jeśli mniej, to kosztem komfortu życia). Po dociepleniu - porządnym, gdyż robiąc samemu za podobną kwotę można to zrobić naprawdę dobrze - ten koszt powinien spaść o połowę. Inwestycja daje natychmiastowe oszczędności ok. 2,5 k zł rocznie oraz natychmiastową zauważalną redukcję emisji gazów cieplarnianych i całej reszty szkodliwych związków zawartych w węglu - a o to przecież chodzi. Instalacja fotowoltaiczna o tej mocy da oszczędność na poziomie poniżej 2 k zł rocznie, raczej bliżej 1,5 k zł. Ponadto dobrze wykonane ocieplenie nie będzie wymagało nawet złotówki kosztów przez 20+ lat, a w PV jeśli falownik wytrzyma 10 lat to już jest dobrze (plus panele powoli ale systematycznie będą traciły wydajność, szczególnie że nie są to najwyższej klasy polikrystaliczne cudeńka, a średniej klasy chińszczyzna).

Cóż, nie mogę się przekonać, że system dopłat daje większości ludzi wymierne oszczędności. Ci, którzy robią to po kolei i świadomie (np. budowa pasywnego domu -> PV -> pompa ciepła) mają i oszczędność i wygodę. Ale pchanie się na siłę w "nowoczesne" rozwiązania zamiast zachowania logicznej kolejności to jak pchanie bezpośredniego wtrysku paliwa do dużego fiata :sciana:

misiozol 20.10.2020 11:46

Jesli o mnie idzie FV ma sens tylko jesli jest polaczona z turbina powietrzna inaczej to bez sensu .


P.S.

Co masz do duzego fiata :>


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 10:01.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.