Moje sobie czekają do jutra.

:mineralna: :drinking:

:kawa:

moje ostatnie na dziś jeszcze czeka
ale już tylko chwileczkę
:piwo:

kolejne :piwo: i ksiazka :D

A to nie dzieciom po 21. roku życia? :kreci_gl:

Wydawało mi się, że gorzej się organizm regeneruje... ;-)

Palę sobie. 8-)

Śniadanko skonsumowane, spadam do Hani :-).

Szybciej się uszkadza przed 21 rokiem. Potem już jest tak zrogowaciały... :taktak:
Masz już 21 lat? :P
Zbokowisko normalnie! Wykorzystywać Hanię od samego rana!

:kawa: poczwórna.

Tradycyjnie :rozpuszczalna:

:kawa:

no i znowu :kawa:

:kawa: to była o 10
teraz czas na spokojne :piwko2:

Aj tam, zaraz od rana!
Wróciłem.
Znowu się spaliłem.

Upaliłeś chyba? A może ja się teraz nie znam na nazewnictwie? :hmm:

:kolejka: lodowate. :)

Słońcem Ed, Ty to tylko o sssss myślisz. Obiecuję, że zapalimy na najbliższym zlocie ;-).

W niedzielę jadę na inny:
http://img25.imageshack.us/img25/9430/zdjcieg.jpg

Co to za pampers? :wow:

Słońce to tylko wampiry spala...no wszystko jasne. :|

:P

Szybka kawa i do lodówki po piwo biegnę.

:kawa:

Spożywam.

Będziemy Cię dobrze wspominać! ||

Naprawdę?

Zaprawdę! Myślałem, że pijesz herbatę z ursynowskiej wody! :>

Chyba jeszcze jedno piwo łyknę, choć nie wiem czy mam (3 były), jak nie mam, to spacerek, łyk, i spać. :piwo:

i tak zaraz powiesz, że pora na mineralkę :P
:piwo:

:piwo: -em sie stukne

No zaraz powiem, że pora na mineralkę, ale jeszcze czekam na to piwo, bo ma przyjechać przy okazji. O! chyba przyjechało...

no i co? chlasz sam ukradkiem? fstyt!
:piwo:

Zalałem dzisiaj akwarium, teraz parę dni dojrzewania, a mieszkańcami będą Neonki Inessa i coś jeszcze...
Z tej okazji :Jack Daniels:

:)

Załącznik 52702

:kawa: po pizzy.

Gupiki ewentualnie jakieś mieczyki :spoko: Te dają radę uzupełniać populację młodymi.
Reszta i tak pozdycha - prędzej czy później.

Gupiki jak zaczną spółkować to już tego nie ogarnę :D Dla mieczyków za małe akwarium...

dla neonek tymbardiziej, mimo ze male
:idea:wlasnie to po malym :kolejka:

Teraz dopiero chlam jakiegoś słabego wynalazka z puszki :piwo:
A potem małego szczupaczka wpuścić. ||
:kolejka:

:kawa:

:rozpuszczalna:

:herbatka:

Zaraz zrobię kawę, tylko muszę się trochę obudzić, bo ostatnio zaspany zmieliłem kawę i wsypałem zawartość młynka do puszki z ziarnami. :sciana:

:kawa:

jak tu zaglądam, to mam od razu odruch bezwarunkowy
muszę iść po :piwko2:

i znowu...

Coś zimnego... :pepsi:

:kawa:

Zimna Wareczka :D

Dziś też się rozbierasz? :>

Już jestem goły :]

:kawa: po pracy, a zarazem przed pracą. :>

:piwo: ale nie jest zimne :'(

To przykre.
Ja mam zimne. :piwo:

:kawa: w środku przerwy.

Już mam trochę zimne. :piwo:

:kawa: na koniec przerwy.

I czas do pracy jechać.

Do zobaczenia rano. :papa:

Do zobaczenia...na rano to nie dopłynę do Irlandii... :blink:

:piwo:

Nie mam piwa.....i to jest przykre.
Chyba, że....winka mam naście litrów. Z winogrona i z mirabelek, tego z mirabelek jeszcze nie próbowałem, a rok mu dochodzi więc powinno być :spoko:

Ty się nie pytaj, Ty pij. Ja mam jeszcze jedno piwo, co przed chwilą postanowiłem zostawić na jutro, ale jak Cię zobaczyłem, to już po nie idę. :piwo:

Mam jeszcze pół litra spirytusu, ale to do wiśni. :D

:piwo: po robocie - remoncie domowym

no to winogronka
nie miałem weny do spuszczania mirabelek
:drinking:

A ja dzisiaj Kasztelanem się raczę :)

:piwo:

Z braku laku, dobry kit :spoko:

Piwo wypite, jutro od rana trzeba spalinówką popracować, więc wystarczy. Przechodzę na mineralkę. :drinking:
Do piwa zjadłem kanapkę z niemiecką głowizną (nie z Niemca, ze świni...:>) cholera, co oni mają z tym octem? Niby do piwa nie przeszkadza, ale jak kiedyś kupowałem głowiznę z firmy Stoczek (ze Stoczka Łukowskiego) to to było naprawdę coś! Tu ocet zagłusza smak świńskiego łba - najlepsze mięso. :taktak:

No ale cóż, różne są smaki na tym świecie...

Spróbuj Kasztelana niepasteryzowanego (jak się uda kupić, bo braki są), to dopiero fajna sprawa. :spoko:

I znowu wyżarłeś psu... :sciana:

A gulasz ze świńskich polików jadł kiedyś? Jak nie jadł, to nie wie jeszcze po co się urodził. :D

Psu to wyżarły dzisiaj sroki, wyżerają codziennie z miski jak zostawi, ale tym razem worek 10 kg był wystawiony wieczorem z samochodu, o 9 rano był cały podziurawiony i ukradły już sporo. A niech im pierzastym małpom na zdrowie pójdzie, należało się za cwaniactwo. Skąd te cholery wiedziały, że w tym worku jest psia karma?

Postaram się znaleźć :)

Robię powolny przegląd tutejszych piw :)

:drinking:
tamtejsze piwa sa do d..y

nie kupuję takich ryjów
za małego mam psa

a 10 kilo suchej karmy mojemu starczy na rok

Promuś - tak wskoczyłeś między wódkę a zakąskę, a nwet nie pochwaliłeś się, co masz?

no dobra kolejny browar :piwo:

czy to wazne - mam co jest pod reka :D
Kadarke sobie otworzylem

czyli winkujemy? :D
Eda, tego świńskiego ryja, chyba skręca...
to zdróweczko :drinking:

winko to moze jutro? dzis :piwo:

Jutro nie - będę miał swieżą kastę :piwko2:
Dziś tak wyszło, zabrakło browarka i czymś trzeba. Ogólnie nie przepadam za winkami.
Pijmy wiec, co kto ma
:drinking:

Kadarkę to ja dzisiaj w ręku trzymałem jak do Lidla wstąpiłem po drodze, coby siostra sobie zakupy jakieś tam jakieś zrobiła, ale odkąd nimal napisał, że w Niemczech jest po 1,09 ***8364; a u nas po 9,99 złociszy, to mnie skręca chytrość i nie kupuję. :>

Właśnie! Zamiast mineralki cola z Lidla. :drinking: (jest lodowata)

A idź ty się i wal!
Pozwoliłem sobie zacytować rycha.

czyz Lidl jest az taki fantastyczny, ze go sie tutaj tak cytuje... tyle roznych innych dyskontow po drodze, ja np. bardzo sobie lubie robic zakupy albo w tesco albo w Kauflandzie (tutaj przynajmniej kupie Koźlaka) ...

To efekt niemieckiej propagandy.
Bez Lidla już żyć nie można
Spytaj Romanesco, on Ci powie.

No to ostatnie piwo i spać :spie:

Cytowanie Lidla wnerwia Rycha, a chyba o to w tym wszystkim chodzi? ||

cola z Lidla :drinking: :>

:kawa: z lidla.

Narąbałem się trochę... :>

http://img524.imageshack.us/img524/1218/narabane.jpg

6 zimnych nie z Lidla czeka w lodówce aż smaka będę miał, to pewnie za chwilę. :kolejka:

Druga :kawa: bo zasnę.

A ja se machnę szybko kawę jeszcze jedną i szybko skoczę na miasto i wrócę jeszcze szybciej.

dziś zrobiłem dostawę :D
od godziny 4 stoją w lodówce (więcej nie weszło)
jak myślicie - ile muszą tam postać? :ja_chce:

Wyciągaj. :taktak:

Ja się przeheterofobowałem na rowerku 14 km i teraz mam dopiero smaka na piwo! :kolejka:

Zdrojowe z Konstancina na początek. :piwo:

A ja mam dzis miodowe mocne browar jabłonowo - jedyne z tego browaru jakie im naprawde wyszlo :piwo:

Łeb mnie napier.... :sciana:
Ciekawe, czy browar pomoże :hmm:
:kolejka:

Pewno, że pomoże!

jedno nie pomoze ale dwa, trzy przyniasa ulge w cierpieniu... tak zswoja droga mnie dzis tez ostro łeb nap... posilkowalem sie farmakologia...

:kawa: po powrocie z samochodu.

coś jakby zelżało :spoko:
:piwo:

:Koźlak: :piwo:

a ja dziś kolejne miodowe mocne :piwo:

A Smartek zaraz jedzie na Shisha Zlot 2009.

sssss !

:kawa:

Zdrojowe jasne lekkie - wspaniałe w lecie :piwo: :spoko:

Postaw też Rychowi, pewnie chętnie by takie dziabnął.
Po obiadku :kawa: na razie...

Na nagrobku mu postawić? :> :P

Zwierzyniec :piwo:

:kawa:

:piwo: po popchnięciu roboty na jutro (jutro łatwiejszy start :))

wieczór, więc już można
:piwo:

:kawa:

:piwo:

:piwo:
:)

No i co taki zadowolony

nektarynki :jem:

amstaff mnie dręczy :buu:

To przykre.