po robocie 2 strongi :piwo:

ruskie pierogi i strong - czyli rocznicowo :>

:kawa:

dzieci do łóżeczek
a my :piwo:

my :drinking:

:rozpuszczalna: a jak ;)

:herbatka:

fajrant zaraz
już można :)
:piwo:

fajrant to jest od wczoraj :piwo:

chłodna mineralka :piję:

Wiozą mnie na działkę, więc mogę :kolejka: i trzeba się szybko pakować.

działek dziś się nie bierze,
dziś ścieżkę się zasuwa :sciana:

łikent

łikent to zło
chyba, że się go umili

piwny łikend to dobro,
samo dobro :sciana:

wyjaśnij jaśniej
bo Rycho niekumaty :sciana:

:kawa:

A weekendu nie będzie - został odwołany. :czytaj:

Np. ciechanem miodowym i perspektywa wyjazdu w gory na łikent ?
Niestety nie rowerem, ale moze za tydzien :D

:kawa: i spać. http://img217.imageshack.us/img217/5481/ziewem4.gif

Znaczy teraz rozpoznajesz trasę.
To jak za tydzień wyjedziesz, to wrócisz za następne dwa :O
Weź zapasowy łańcuch :spoko:

To ja już w tej intencji proponuję
:kolejka:

Kij z lancuchem. Bardziej mi sie zapasowa kondycha przyda i jakies gumy :)
:piwo:

Gumy?
O tak, najlepiej z dobrym protektorem. :)
:piwo:

PS Promuś, ty cholero, daj już spokój kobicie. Niech śpi, bo jutro będzie marudna.
A ty zajmij się czymś równie przyjemnym :taktak:
:piwo:

Gdzie ostatnio nie pojade poszalec to sie slizgam jak dzikia swinia w blocie. Jak przestane pisac to znaczy ze sie wypieprzylem na smierc :P

:hmm: to zaczynamy :D
:drinking:

Tak, zaczynamy:D
:piwo:

:piwo: zacząłem nocne

nocne mówicie?
no to jedziemy :D
:piwo:

:piwo: kolejne... nocne są najlepsze

oj tak :taktak:
zwłaszcza jak baba nie brzęczy nad uchem :spoko:
:piwo:

dokładnie, wszyscy śpią, a tym sam na sam z :piwo: :)

:kawa: przed pracą.

:kawa: inka przed wyjazdem :)

Południe.
Czas na :piwko2:
:)

Mam talent - wypiłem tyskie!

Wreszcie ktoś żywy :jupi:
To po browarku :piwo:

:kawa: tak sobie.

:drinking:

:piwo: nocne... ech to już było... wiec :piwo: nocne środkowo-weekendowe

no wreszcie :drinking:

wyłazicie koło północy, jak jakie wampiry
:piwo:

:wow: lrokodyl sie pojawil :)
:kolejka:

wytrzeszcza dostałeś?
nie pij tyle

albo nie - dopij jeszcze, to samo przejdzie :D
:piwo:

DOpijam, dopijam, juz prawie sama trawka w butelce zostala:sciana:

Trawkę się pali!

może to jakieś glony w butelce? tzw. trawa morska... :) :piwo:

:kawa:

z rana :kawa:

Przyłączam się :kawa:

to ja też.... mam chwilkę....

:kawa: z rana.

Stella Artois :piwo: mniam! Po 2 złote w promocji, bo ważna jeszcze niecały miesiąc.

:piwo:

Otóż i tak:

http://img132.imageshack.us/img132/4282/beerzb.th.jpg

Gratulacje !

A jam Warkę... na zakończenie weekendu :piwo:

Jarsonku drogi - niech Wam wspólna droga lekką będzie :spoko:
:piwo:

Grzeniu, Grzeniu do tego to jeszcze daleka droga

ale przerąbane jest już, więc...

Grzeniu, spokojnie, początku wydaje się, że ten czas jest słodszy niż najlepsza czekolada... ale to po paru latach wychodzą dopiero miody...:) :piwo:

:D niech sie cieszy puki moze :drinking:

Wiem, wiem, że jemu na razie się wydaje, nam też się kiedyś zdawało...
ale my teraz wiemy lepiej, no nie?

Zeby nie było, że nie mówiliśmy :D

ja bym się chętnie cofnął w czasie do tego wydarzenia i później.... pogonił na cztery wiatry... :) dobrze ze mam :piwo:

:kawa:

:herbatka:

:kawa: numer dwa.

:herbatka:

:śniadanie:

wariaci!

o tej porze czas na :kolejka: bo roboty już mało i nie przy użyciu niebezpiecznych maszyn (drukarka mnie chyba nie wkręci?)

drukarka nie, ale kufel tak

dziabię :piwo:

O właśnie! Drukarkę trzeba wyłączyć, a piwo otworzyć! :piwo:

Ostatnie dzisiaj, bo prawo szariatu zakazuje w tym kraju jazdy po piwie. Człowiek musi być porządnym muzułmaninem. :mruga:

Dziekowac allahowi za procenty ?

Leonardo da Vinci

LEGENDA O WINIE I MAHOMECIE

Wino, sok winogradu boski, znakomity,
Znalazłszy się raz w zdobnej czarze złotolitej
Na stole Mahometa, uniosło się chwalą
Tej czci, lecz myśl zważywszy inną, zawołało:
***171;Cóż czynię? Czym się cieszę? Czyż nie jestem blisko
Śmierci, aby opuścić złociste siedlisko
Czary i wejść w przebrzydłe, cuchnące otchłanie
Człeczego brzucha, kędy ulegnę przemianie
Z słodkowonnego soku w ciecz wstrętną szkaradnie?
Na domiar złego leżeć mi jeszcze wypadnie
W brudnych zbiornikach z inną, paskudną i zgniłą
Materią, którą ludzkie wnętrze wyrzuciło?***171;
Wołając w niebo, prosi zemsty krzywdzie onej,
By poniżeniu temu kres był położony,
Bo jeśli kraj ten rodzi najlepsze na świecie
Grona, to niech choć wina nie robią zeń przecie.
Natedy Jowisz sprawił, że przez Mahometa
Wypite wino poszło mu w mózg i podnieta
Zdziałała, że oszalał i popełnił siła
Błędów, więc gdy przytomność znów mu powróciła,
Zakazał pić Azjatom wina: stąd się strzegą
I dają pokój winu i owocom jego.

czy już czas na :piwo: ?

zdecydowanie:D
:piwo:

:drinking: aby sie lepiej spalo :D

:herbatka:

:rozpuszczalna:

Spać spało się dobrze, ale mnie zawsze dobrze się śpi, choć zawsze za krótko.
Z rana grzecznie :kawa:

nieprawda,
piwo z rana po robocie i spać :sciana:

Stawiam ! :spoko:

Tak sobie? Dla jaj?
I to przed południem? :O

:kawa:

Dokończyć obiadek
Strzelić browara
...i do roboty :sciana:

:kawa: i do roboty. :sciana:

do roboty,
ale za 4 godzinki :sciana:

z roboty
panowie wyzej kierunki pomylili

Stawiam :kolejka:

Załącznik 52981

Ja Tobie kiedyś mówiłem, żebyś się...
Jest wtorek...
Jest mi rycho...
Wal się gieju/pedałko...

Śledzia jem, a śledź lubi mokro :piwo:

Właśnie jest ten poniedziałek, a jutro też poniedziałek w środę, trzeba łyknąć jakiś browarek na dobre spanie. :piwko2:

Kurde, jak te śledzie mnie męczyły odkąd rano zobaczyłem je w sklepie... :sciana:

Ale teraz już się cieszę, bo podjadłem kilka płatów :jem:

Teraz trzeba to porządnie popić niedużą ilością 4 sztuk :drinking:

rycho przygarniesz kota ze szczecińskiej stoczni? :>

A kto mnie przygarnie?
:sciana:

Ja przygarnę kota, jeśli to będzie kotka.

Koty to łajdaki i nieroby.

Łyknijmy za to :piwo:

Tez bym jakas kocice przygarnal.
:maślanka:

Przypominam, że już jest jesień, w służbie zdrowia bida, ale powinni nas przygarnąć... :wazuuup:

Sucha wara czeka na browara
i doczekała się :D
:piwo:

Ona nas ta służba chyba nie lubi...
Tyle lat czekamy...:'(

Przecież są jeszcze inne służby :>
One się zajmują takimi...

Po 2 piwach straciłem smaka na dalsze...chyba trzeba chwilę poczekać, aż sól ze śledzi zacznie się krystalizować w organizmie...

Na razie to sobie małą kawkę strzelę :kawa:

Otwieraj trzecie :)
:piwo:

Za późno, walę wodę, aż bulgocze, bo suszy mnie paskudnie. :drinking:

Ale śledzie dobre były! :jem:

:D
----------

Szklankę piwa wychyliłem, sprzątając butelki przy kompie natrafiłem na półpełną, musi być z wczoraj, piwo prawie nie zwietrzało, muszki się w nim nie potopiły, to grzech wylać, ciepłe, ale co tam... :piwo: