![]() |
Halo niedziela , śniadanie zjedzone? Kto chce to :piwo: ja na razie :kawa:
|
Tak, niedzielna jajecznica już zjedzona :jem:
Teraz będzie :kawa: ale to za trochę |
:piwko2: do późnego śniadania.
|
:kawa: popołudniowa, niedługo jedziemy na snookera. Się zobaczy, co to będzie, nastawienie bojowe jest, żeby za tym jeszcze jakieś solidne brejki poszły to byłoby miło :D
|
zuberek :piwo:
|
Wróciłem z ogniska, snooker przeniesiony na jutro, bo więcej osób się może zebrać :szczerb:
No to :piwo: |
Pojechałem wczoraj do pracy, na 15 godzin, jak normalny człowiek :>, wróciłem dzisiaj po zrobieniu 40, czyli tak średnio dużo. :P Oczywiście wczoraj pod sam koniec okazało się, że się zesrało to i owo, no i nie ma komu zrobić, no to we dwóch zrobiliśmy, a dzisiaj do końca zdjęć z rozpędu. Najgorsze, że byłem na wylocie sobotniego przemarszu zombie z Pola Mokotowskiego, więc pospać nie dali.
Teraz był drugi drynk, czyli 1/3 ojczystej i 2/3 soku pomarańczowego, zaraz będzie trzeci (jeden drykn, to około setki :szczerb: ), prysznic i spać. toast2 |
Tak mówią stare zasady. Jak na szybkie spanie, to ze 3-4 szybkie lufy i biegusiem spać, zanim zachce się więcej - bo potem zapomnisz o spaniu :D
A ja teraz żywczyk i też szybko spać... aa jeszcze coś pzekąsić kolacyjnie. |
:kawa:
Burza jest. Rzadkie tutaj zjawisko. |
Cytat:
:piwo: |
Kawa dzisiaj smakuje wybitnie. Fakt, że ja złej kawy w domu nie mam, ale po zmęczeniu smakuje lepiej. Do tego w robocie była kawa gatunkowa, z gatunku tych, co się ledwo przełknąć dadzą. :]
:kawa: |
:kawa:
|
Już trochę za późno więc :kawa: popołudniu
|
Za chwilę pojadę do delikvtasów, mają tam Łomżę Wyborową w zwrotnych laleczkach. Pomimo, że to dość mocne piwo (6%), to mi smakuje.
A na razie :kawa: niewiadomoktóra. |
Aż zerknąłem na etykietę, ujrzałem zuberka :piwko2:
a wcześniej był kasztelan, też dobry :taktak: |
Cytat:
|
Cytat:
Nie kupiłem, bo kawa przestała działać i zaryłem łbem w pościeli. :D Może teraz wyjdę, na razie jem podwieczorek i popijam herbatą. :herbatka: |
Kasztelan :piwko2: i spać :spie:
|
:kawa:
|
:kawa:
|
:czas: Czuj czuj, czuwaj!
:kolejka: |
To jest uczciwa godzina na wstawanie z wyra, bo jak się do roboty idzie na popołudnie, to się trzeba dobrze wyspać.
:kawa: |
Późna ale jest :kawa:
|
:kawa: była w pracy, teraz elektrolity.
|
Elektrolity tak
:piwo: |
Kurde przyjechali goście z Pomorza ( Chojnice ) i nie przywieźli jakiegoś :piwo: regionalnego :(
|
Przyjechali do ciebie na regionalne :D I będziesz musiał doskoczyć.
Jakie tam masz, np. Brackie? |
Imperatora kupi w intermarche :D
|
Branoc
|
:kawa:
|
Cytat:
Moje najlepsze piwo to było Górnośląskie browar Zabrze , ale już od dawna nie ma :( |
:kawa:
Nie słyszałem, żeby w Gliwicach był browar :hmm: A byłem tam w wojsku i przyznam, że piwo z Zabrza było niezłe. |
W Lidlu piwa w butelkach 4 + 4 gratis, więc sączę Coronę. :piwo:
|
Też chyba jeszcze skoczę do sklepu, a następnie :kawa:
|
Dostałem flaszkę zeszłorocznej nalewki z węgierek, nie dość, że to jest pyszne, to ma moc, a do tego, to prawie żel się zrobił, więc jak się przechyli kielicha, to smak i moc czuć długo. :D toast2
|
Wróciłem spocony jak mysz, czas uzupełnić płyny
Kasztelan :piwo: |
Zdecydowanie jestem już teraz, w starszym wieku, południowcem. Pocę się przy ponad 30 stopniach, a jak jest ponad 20, to ruszam się wolno. Jak komuś to nie pasuje, to mówię, że za mało płacą żebym biegał. :szczerb:
Glutki węgierki + Corona na popicie. toast2 :piwo: |
:kawa:
|
Przed upalna :kawa:
|
:kawa: a u mnie burza , ale chyba odchodzi .
|
Corona z rana jak śmietana, a teraz idę kawę wymodzić. :piwko2: :kawa: :uklon:
|
Wątróbka na śniadanie :jem:
|
Widzę, że robisz podkład pod mocne tematy. :D
Zrobiłem wietnamkę ze średnio palonej brazylijki, a w smaku przepalona wyszła. Nie każda kawa nadaje się, do każdej metody parzenia... taki banał. :D No to Corona i idę po chińszczyznę, której na kolację nie zjadłem. :piwo: :jem: |
Nie mam czasu ani sił na mocne tematy. Wątróbka była, bo dawno nie było.
Teraz czas na :kawa: |
Ostatnio nie mam sił ani ochoty na żadne tematy. Jeśli wypiję piwo, to jedno, góra dwa, ale 8 razy na 10 i tak biorę bezalkoholowe. Trochę wpłynęło na to złamanie i wykluczenie mnie z biegania na 6 tygodni - skoro i tak tyle mi wypadło, to nie chcę sobie dodatkowo spowalniać powrotu do formy alkoholem. Ale to pomniejsza przyczyna, najważniejsza jest taka, że to co się dziś produkuje już dawno przestało mi smakować i tyle. Pewnie to samo można powiedzieć o chlebie i kiełbasie, no ale chleba jeść nie przestanę (kiełbasę teoretycznie mogę, jeśli wyroby wędliniarskie będą się systematycznie zbliżać do jakości papieru, a mamy dokładnie ten kierunek).
No nic, póki co dobra :kawa: wciąż jest dobra, więc wjeżdża kubek #1 :D |
Samoloty mnie na moje niebo powlatywały, ale poleciały gdzieś w stronę Ukrainy...
Trzeba się do płaza przejść, bo z wczoraj kupionych 8 Coron 0,33, zostało jedno... :kawa: |
Ja jestem przygotowany
Kasztelan :piwko2: |
Też zrobiłem zapasy na dzisiejszy wieczór - czteropak zwykłego i czteropak Żatka 0,0. Do tego dwa 8-paki kiełbasy co to w niej jest niby 90% mięsa - no i trzeba to będzie chyba upiec na ognisku, ewentualnie grillu :hmm:
Póki co wrzuciłem sobie do zegarka trening 15x400m na przerwie 1'30" (plus rozgrzewka i schłodzenie po 1km) - to powinno być jakieś 12 km w czasie ok. 57:30. Jak będzie to się okaże, bo to jest dokładnie ten rodzaj treningu, w którym jeśli ma się znów odezwać kontuzja to się odezwie :fiu: |
Nareszcie byłem w płazie i zanabyłem cztery Łomże jasne. Do tego bułkę i słoik flaków Pudliszki. :piwo: :jem:
|
Żywczyk :piwo:
|
:kawa:
|
Wstawać! Dzisiaj dzień jak co dzień, Wszystkie hitlerowskie, portugalskie, żabojadzkie i inne sklepy są czynne, uzupełniać zapasy!
Poranne, standardowe, poczwórne espresso. (100% arabica) :kawa: |
Od półtorej godziny w pracy, a teraz wpadłem na śniadanko :jem: & :herbatka:
Stan zapasów się zgadza. |
Pstrykłem czajnik, będzie zaraz :kawa:
|
Cytat:
|
:kolejka: po robocie i po wyjeździe, gdzie jednej rzeczy nie załatwiłem (bo dziś mają wolne i nie robią), ale choć ubezpieczyłem avena.
|
No tak, piątek - nikogo.
:piwo: |
Właśnie miałem sam o tym napisać, tylko mnie dzieciaki od kompa odciągnęły :D
Zrobiło się chłodniej, ale to wciąż 21 stopni, oczywiście na kolejne dni zapowiadają upały. Nie za bardzo jest jak ochłodzić wnętrz dopóki się nie zrobi choć z 19 stopni, tyle dobrego że dzisiaj jeszcze nie za bardzo trzeba. U mnie standard ostatnio, :piwo: niegazowane. Tym razem nie z lodówki - i to chyba jest prawda, że napoje o letniej temperaturze chłodzą lepiej niż zimne. No i szansa złapania grypy/anginy/kokluszu jakby jakaś mniejsza :taktak: |
Ciepłe piwo niegazowane z kokluszem? :blink:
Ja piję Łomżę bez anginy. :piwko2: |
On pije zerówki, więc poza standardem. Niech lepiej pije kubusie :rotfl:
Kasztelan po 2 zyle :piwo: oczywiście z lodówki. A o kokluszu to ostatnio słyszałem w Seksmisji. |
Zerówki zimnej, to i ja bym się teraz napił, bo stanie przy parującym garze leczo nie jest łatwe w upał.
5 słoików napełnionych, zostało w garze do jedzenia na dzisiaj. Niech Lucyfer weźmie płatki chilli, na 5 litrów gotowego leczo, dodałem małą łyżeczkę, no i o mało nie przesadziłem. :O Wietnamka :kawa: |
:kawa:
|
No właśnie, zerówki to świetny wynalazek. Nawadniają lepiej niż zwykłe piwo bo alkohol ma działanie moczopędne, można po nich jechać, poza tym mają o połowę mniej kalorii i przynajmniej w moim przypadku nie mam po nich takiej ochoty na podjadanie jak po zwykłym.
Kurrde, TeamViewer coś chwilowo nie działa, a mam dzisiaj dyżur. Teraz nie wiem, czy wsiadać w auto, czy jechać rowerem do roboty, bo w ten czy w inny sposób skontrolować instalację muszę :sciana: Póki co mam jeszcze trochę czasu, więc :kawa: |
Cytat:
|
Cytat:
Na moje monity i skargi nawet nie raczyli odpowiedzieć. Dlatego teraz używam DWAgent'a. Tylko odrobinę trudniejszy w ustawieniu, ale działa. :spoko: :kawa: przedgrillowa. |
Cytat:
Teraz jeszcze próbuję dzieciaki wyciągnąć, skubane stawiają opór :> Cytat:
U mnie na szczęście w firmie jest wykupiony i na co dzień nie sprawia problemów. Ale ich polityka "używasz częściej niż 2x na tydzień, to na pewno walisz komerchę" jest irytująca. A licencja do najtańszych nie należy, o ile pamiętam za jedno stanowisko (jedna osoba połączona z klientem na raz) liczą sobie dobrze ponad 2k zł brutto rocznie... :piwo: izotoniczne |
^^ I dlatego zmieniłem oprogramowanie. Mam lepsze pomysły na wydanie 2k rocznie. :piwo: :piwko2: :kolejka:
:kawa: pobudkowa. |
Będzie druga :kawa:
|
:kawa:
|
Tak. :kawa: już wychłeptana
teraz by trzeba zerknąć do lodówki |
:kawa: śniadaniowa.
|
:piwko2: po hejnale
|
Cytat:
:kawa: |
Z kamerami to ja się sam bawię, kupując co chcę i ustawiając jak chcę. 12TB to niby dużo, zapełnia się w 2 miesiące (i samo kasuje od najstarszego). Też jestem gadżeciarz, więc pobawić się lubię. :D
:piwko2: do obiadu. |
:kolejka:
|
Widzę, że powiaty dookoła Wrocławia zaczerwieniły się od ostrzeżeń o silnym deszczu z burzami ;)
U mnie były dwie burze, które przeszły prawie bokiem, ale coś tam pogrzmiało i popadało. Teraz zrobiło się z tego 21 stopni, powietrze wciąż jest dość ciężkie, ale to i tak znacznie lepiej niż przez cały dzień :spoko: :piwo: dla kierowców |
U mnie nic się nie dzieje, ale RCB szaleje :hmm:
To cyk :piwo: |
:kawa:
|
Już po :kawa:
Nad ranem przyszła pompa, leje do teraz. Wszystko zalane, w mieście urzędy, zusy, ulice w zaniżeniach nieprzejezdne. |
A widzisz, czyli jednak raz im się udało dobrze przewidzieć :hmm:
U mnie upał nie do zniesienia. Poszedłem o 10 pobiegać, bo na najbliższych zawodach mogę mieć to samo więc trzeba przywykać. No hardkor :P :piwo: |
Nadal pada, ale już tak znośnie. Temp 17,7 zatem wietrzenie chałupy :spoko:
Ciekawe, czy cieć w urzędzie miasta zdążył powyjeżdżać autami z garaży, bo te zawsze są zalewane. Już tak kiedyś stracili wszystkie służbowe samochody, poza tymi które były w wyjazdach. Od tamtego czasu to jeden z jego najważniejszych obowiązków :rotfl: Jednym słowem pogoda barowa :piwo: |
U mnie ciemno , że musiałem lampkę włączyć do kompa.
Ale deszczu brak. |
Czytam, że u Edzia też dowaliło. Może to, co poszło ode mnie.
A tak było u mnie, tzn w moim rejonie Potężna ulewa w Ostrowie Wielkopolskim. Ulice zamieniły się w potoki :kolejka: kasztelanem |
U mnie dzisiaj podręcznikowo wszystkie burze mnie minęły :P Szła taka nawałnica, że nawet żona do mnie zadzwoniła, że zaraz będzie się działo i co? I nic, wszystko poszło bokiem, łącznie 4 razy albo przechodziło tuż obok, albo wręcz komórka burzowa wykształciła się i zaczęło grzmieć i padać dosłownie kilometr za nami. Cieszę się, że nie było silnych burz, połamanych drzew czy podtopień, ale z drugiej strony ledwie pokropiło, kolejny raz, kiedy wszędzie dookoła lało, to już nie jest fajne :(
No u Ciebie porządnie podlało, zresztą na kilku obszarach Polski sytuacja była nieciekawa. W kolejnych dniach nadal upały, więc to się jeszcze może powtarzać. Nic to, kolacja i :kawa:, bo jeszcze się nie kładę... |
:kawa:
U mnie leje cały dzień bez przerwy. |
Dzisiaj od gorącej duchoty przeszło w podły chłód, oczywiście w czasie dwóch porządnych deszczy. Teraz pada na stałe i tyle.
Ja też padam, bo znowu zrobiłem na raz tyle godzin, co Kowalski w półtora tygodnia, ale już jestem wyszorowany i piję nalewkę śliwkową, której znowu butelkę dostałem. :D A na popitkę Pilsner Urquell, niestety z puszki, ale i tak dobry. toast2 :piwko2: |
Od wczoraj kilka razy w odczytach była u mnie najwyższa temperatura w kraju - tylko wczoraj to było około 32 stopni, dziś jest odwrotnie - 23 ;) Na zewnątrz już jest super, w domu dopiero powoli się wychładza, ale też idzie ku lepszemu.
:kawa: |
:kawa:
|
Późna :kawa: a za chwile będziemy tęsknić za ciepłem :) , no ale za ciepło też niedobrze.
|
Wypijmy za ciepło. :kawa:
Wyspałem się, mogę wracać do roboty, trzeba zarabiać póki jest ciepło. |
Czyściłem piec, duży taki. I mnie nieco sponiewierał. k***a
:kolejka: |
Wyjazd do roboty się przesunął, więc trzeba wychlać herbatkę, bo pogoda trochę jesienna. :herbatka:
|
:kawa:
|
:kawa: potreningowa
|
Znowu daje czadu i trzepie żabami. Pójdzie dalej i starczy i dla was :|
|
A chcesz się założyć? :P
To jest aż zabawne - rano prognozy przewidywały na popołudnie opady o intensywności do 17 mm/h. Już teraz zostały zaktualizowane do 13,6 mm/h. Jak znam życie, to o 12 pojawi się 7, a jak przyjdzie co do czego, to spadnie 3 ;) Wróciłem z jednej z bardziej bezzensownych czynności - okresowych badań lekarskich. Teraz wolno mi pracować kolejne 3 lata, zatem radujmy się i napijmy się kolejnej :kawa: |
Cytat:
|
To młody szczyl, jeszcze grzywkę na bok czesze.
:kawa: była normalnie, czyli o 10 Potem z sukcesem zrobiłem przegląd ałta, zatem trzeba to uczcić :piwo: |
[QUOTE=grzeniu;1469349]To młody szczyl, jeszcze grzywkę na bok czesze.
:D |
:kolejka: zuber
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 12:54. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.