Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Off topic (https://forum.cdrinfo.pl/f5/)
-   -   IMPREZKA ONLINE 2021 I DALEJ, w świetlaną przyszłość !!!! (https://forum.cdrinfo.pl/f5/imprezka-online-2021-dalej-swietlana-przyszlosc-98386/)

siwymariusz 04.04.2025 11:10

:kawa: i ciacho marchewkowe , bo dziś święto marchwi.

Jarson 04.04.2025 23:08

:kawa: o poranku. Nie, żebym aktualnie przebywał na antypodach, tak po prostu na słoiku napisali ;)

grzeniu 04.04.2025 23:11

No gdzież tam, teraz :piwko2:
Piątkowe i weekendowe zarazem :taktak:

joujoujou 05.04.2025 07:56

:kawa:

grzeniu 05.04.2025 11:04

:kawa:

superrrmario 05.04.2025 16:42

Dzisiaj była u mnie zadymka śnieżna. Dostałem nową wersję przysłowia: Kwiecień plecień bo przeplata trochę ku**a mać, trochę ja pi*****ę.

grzeniu 05.04.2025 18:44

:kawa:
a po niej będzie :piwko2:

Jarson 05.04.2025 19:23

Cytat:

Napisany przez superrrmario (Post 1472658)
Dzisiaj była u mnie zadymka śnieżna. Dostałem nową wersję przysłowia: Kwiecień plecień bo przeplata trochę ku**a mać, trochę ja pi*****ę.

Miałem dziś zrobić trening przed południem, bo wiedziałem, że jeszcze będzie słonecznie a po południu przyjdzie front. No i oczywiście wszystko ułożyło się tak, że czas miałem o 16 :P

I tak wgramoliłem się do auta; jak wyjeżdżałem słońce na połowie bezchmurnego nieba było właśnie zasłaniane przez granatową chmurę z ciemnej połowy. Plan był prosty - 5km rozbiegania w jedną stronę, rozciąganie i ogień z powrotem. Biec rozgrzewkę zacząłem pewnie przy podobnej zadymce jak u Ciebie, w ciągu minuty zaczęło wiać, a może pięciu minut temperatura spadła z komfortowych 5 stopni do okolic zera.

Na szczęście potem trochę się uspokoiło i wracałem po co prawda mokrej drodze, ale z tylko lekkim wiatrem w twarz i bez opadów. Piątka pykła w 19:45, chciałem złamać 20 min (choć miałem cichą nadzieję na kilka sekund mniej), narzekać nie mogę :)

No to teraz kolacja i zaraz :kawa:, :piwo: 0 przecinek nic i rzut oka na pojedynek Selby'ego z Dingiem, bo jeszcze dziś nie było jak popaczeć ;)

joujoujou 06.04.2025 06:46

:kawa:

superrrmario 06.04.2025 06:59

:herbatka:

siwymariusz 06.04.2025 07:55

:kawa: , o 7 rano minus 4 i pojedyncze płatki śniegu :)

grzeniu 06.04.2025 09:34

Jajecznica :jem: a po niej będzie :kawa:

grzeniu 06.04.2025 19:46

Nie śpijcie, tylko pijcie.
#2 :kawa: już była dawno
teraz :kolejka:

Jarson 06.04.2025 20:10

Jakbyś zgadł, tak z godzinkę temu uciąłem sobie krótką drzemkę :taktak:

W dzień popijałem podpiwek, teraz :kawa: do drugiej sesji finału.

joujoujou 07.04.2025 00:53

:kawa:

grzeniu 07.04.2025 11:54

:kawa: o 10
teraz wróciłem i mogę :piwko2:

Jarson 07.04.2025 13:57

Wczorajsza końcówka meczu Selby'ego z Higginsem miała być ciekawa (a często jak się wiele po meczu obiecuje, to rzeczywistość nie dorasta oczekiwaniom), a była wręcz fantastyczna. Siedem frejmów Marka, niemal bezbłędna gra, wynik 8:5, a potem pięć frejmów z rzędu Johna, gdzie widać było jak w książce determinację Szkota, rosnącą pewność, pierwsze błędy Selby'ego, który przecież zwykle pozostaje nieczuły na wszystko, co robią przeciwnicy... Higgins powiedział, że to najważniejsze zwycięstwo w jego karierze. Biorąc pod uwagę, że cztery lata był bez tytułu, a World Open mógł być wyjątkiem (tak jak np. niedawno tytuł Marka Kinga był dla niego tak ważny, ale nie pociągnął za sobą nic więcej) - no to może rzeczywiście tak być. To mówi samo za siebie - 49 lat, dwa tytuły w odstępie trochę ponad miesiąca bodajże i trzecie miejsce w rankingu.

A teraz :kawa: i zerkam mecz Reanne Evans z naszym Antkiem Kowalskim, było 4:1 dla Polaka, zrobiło się 4:3. Jestem bardzo ciekawy jutrzejszego występu 14-letniego Michała Szubarczyka, ten chłopak nieraz trenował stół obok kiedy byliśmy na snookerze (pochodzi z Lublina), no widzieliśmy, że on ma formę bez porównania z nami amatorami, ale nie domyślaliśmy się, że w tym wieku da radę grać na takim poziomie :O Inna sprawa, że to tylko potwierdza, że nie siedzenie z nosem w smartfonie tylko ciężka praca mogą przynieść takie rezultaty, nawet jeśli nie mieszka się w Sheffield czy Leeds i nie trenuje na co dzień z najlepszymi (choć jeśli Michał dalej tak będzie grał, to pewnie za moment przeniesie się do UK). Pozostaje trzymać za niego kciuki :spoko:

grzeniu 07.04.2025 14:54

Oglądałem wczoraj do stanu 5:1 i wieczorem od 5:8. Nie wierzyłem, że John z tego wyjdzie, on sam chyba też nie. Selby takich przewag nie wypuszcza. No i super :spoko:

To cyk :piwo:

grzeniu 07.04.2025 22:34

Nikogo. To przykre.

:kolejka:

joujoujou 07.04.2025 23:49

:kawa:

grzeniu 08.04.2025 09:45

Zaczynam krzątać się przy :kawa:

siwymariusz 08.04.2025 10:54

Żyje i pije na razie :kawa:

Jarson 08.04.2025 15:07

U mnie też :kawa: i właśnie odpaliłem (nie na żywo niestety, ale wieczorną sesję już live obejrzę) mecz młodego z nazwiska Younga z młodym wiekiem Michałem Szubarczykiem.

grzeniu 08.04.2025 19:06

Jak na razie Michał nie zawalczył, choć na koniec się poprawił.

:kolejka:

Jarson 08.04.2025 20:57

Właśnie podciągnął na 5:7. Oczywiście zdarzają się błędy, przecież to jest oczywiste, że w takim momencie dużą rolę odgrywa stres, ale i tak mecz ogląda się z przyjemnością. Gdyby było 1:7 to oglądałoby się z przyjemnością, bo wygranie jednego frejma w eliminacjach MŚ to jest coś wartego odnotowania. Tymczasem to jest wyrównane spotkanie, tylko początek był bardziej chaotyczny - ale nie tylko w przypadku Michała, Deana też (przy czym Szkot miał więcej szczęścia, to nie tylko doświadczenie mu pomagało). W niczym nie faworyzując Lublinianina, on naprawdę radzi sobie dobrze :spoko:

:piwo: bezkofeinowe

joujoujou 08.04.2025 23:46

:kawa:

grzeniu 09.04.2025 10:02

:kawa:

@Jarson
Można powiedzieć, że Michał powalczył trochę. Przyglądałem się temu i powiem ci, że do czołówki snookera to im obu tak daleko, jak kobiecej piłce nożnej do męskiej. Złe decyzje, błędy itd. Miejmy nadzieję, że to pierwsze koty za płoty i dalej będzie tylko lepiej. Nie wiem, czego tak się przestraszył Williams patrząc na Szubarczyka, przed nim daleka droga jeszcze.

Jarson 09.04.2025 16:13

Tylko my mówimy o 14-latku. Pamiętasz Bena Mertensa, on był kilka razy pokazywany na stołach telewizyjnych tak rok-dwa temu? On jest rocznik 04, no to wtedy miał tak koło 18-19 lat, a był tak zestresowany, że przy składaniu się do uderzenia trząsł się. Michał z kolei popełniał błędy decyzyjne, a niektóre uderzenia, nawet dobrze pomyślane, po prostu psuł, ale uwzględnijmy w równaniu brak doświadczenia oraz stres. Poza tym Michał trenuje w Lublinie, mnie w ogóle zdziwiło, że on potrafi np. wychodzić dość dobrze ze snookerów - to się najlepiej ćwiczy sparując z innymi, bo grając samemu albo przeciw słabym przeciwnikom ćwiczy się głównie wbijanie. Nie mam wątpliwości, że żeby zacząć nawiązywać do poziomu najlepszych trzeba po prostu z nimi grać i to nie tylko w turniejach raz na kilka tygodni jeden-dwa mecze, ale po kilka godzin dziennie przy stole w akademii takiej jak w Sheffield.

:kawa:

grzeniu 09.04.2025 17:55

Stresu u niego jakoś nie widziałem. Zresztą z cykorem nie zostałby mistrzem Europy (tam go nie oglądałem). Przeciwnika miał do ogrania i bez tylu błędów by tego dokonał. Myślisz, że by coś powalczył z jakimś solidnym średniakiem np. z Waldenem, Gouldem, Perrym czy Woollastonem? Można przegrywać, ale tak, żeby cię zapamiętali nie tylko z racji wieku. A najlepiej pyknąć choć jednego z nazwiskiem.

Oczywiście musi grać z lepszymi i od nich się uczyć. Bez tego się nie obejdzie, a pracować nad czym ma. Niby ma czas, ale żeby utrzymać się w tourze musi coś osiągać. I młody wiek nie będzie tłumaczeniem.

A propos, właśnie walnąłem :kawa:

Jarson 09.04.2025 20:57

Pewnie, że z zawodnikami z powiedzmy top 64 w ten sposób wygrać się nie da. Ale w wieku 14 lat sadzić takie bile z półdystansu - to pokazuje potencjał. Powiem Ci, że potrafię takie wbijać powiedzmy jedną na cztery, może jedną na trzy kiedy gram w miarę lekko, przy pudle to będzie czasem 3 cm, czasem 5. Natomiast przy próbie zagrania z taką siłą i rotacją średnia odległość od kieszeni nagle zmienia się na 20-30 cm, a wpadnie jedna na dziesięć, albo i to nie. To jest taka przepaść pomiędzy "potrafię wbijać" a "potrafię pozycjonować" :szczerb:

Niestety w drugiej rundzie mamy mały pogrom - Mateusz Baranowski przegrywa z Ishpreetem Singh Chadha 2:7, a Antek Kowalski z - no fakt, już z innej ligi - Zakiem Suretym 1:8.

:kawa: plus wielki kubas witaminy C, bo biegałem dziś w sporym wietrze i na lekko, więc trzeba przeciwdziałać ewentualnym skutkom :]

grzeniu 09.04.2025 22:01

Wróciłem z Kalisza
czas na :piwko2: do meczu

Prezesik 09.04.2025 23:23

4:0 toast2
:piwo:

grzeniu 09.04.2025 23:54

I Lewy thebest :spoko:
:piwo:

joujoujou 09.04.2025 23:57

:kawa:

grzeniu 10.04.2025 09:54

:kawa:

siwymariusz 10.04.2025 11:11

:kawa: kurde jak zimno

Jarson 10.04.2025 16:10

Cytat:

Napisany przez grzeniu (Post 1472712)
Wróciłem z Kalisza
czas na :piwko2: do meczu

Panie, toż to rzut kamieniem ode mnie! Ponad 20 kilometrów bliżej! No to czemuś od razu nie korzystał i nie przyjeżdżał na kawę?

Cytat:

Napisany przez siwymariusz (Post 1472721)
:kawa: kurde jak zimno

Oj tak :sciana: Co z tego, że świeci słoneczko, skoro jest 4 stopnie... Na szczęście u mnie w nocy ma posypać, trochę przymrozić, a w kolejnych dniach już powoli, powoli do góry.

No to :kawa: do meczów naszych snookerzystów. Niestety u Baranowskiego po pierwszej partii tej sesji już 8:2. Antek z 8:1 zrobił 8:2, wynik też nie daje jakichś niesamowitych perspektyw; no cóż, kibicujemy ;)

grzeniu 10.04.2025 19:57

Cytat:

Napisany przez Jarson (Post 1472725)
Panie, toż to rzut kamieniem ode mnie! Ponad 20 kilometrów bliżej! No to czemuś od razu nie korzystał i nie przyjeżdżał na kawę?

Faktycznie pozostał rzut beretem, tylko było pod wiatr i by nie doleciał.

:kolejka:

joujoujou 10.04.2025 23:55

:kawa:

grzeniu 11.04.2025 09:49

Zarabedzie :kawa:

siwymariusz 11.04.2025 10:53

Cytat:

Napisany przez grzeniu (Post 1472736)
Zarabedzie :kawa:

Ty już po a ja teraz :kawa:

grzeniu 11.04.2025 16:09

Piwontek jest
:kolejka:

Jarson 12.04.2025 07:23

Sobota nadejszła... :piwo: 0 i idę spać :]

joujoujou 12.04.2025 08:23

:kawa:

siwymariusz 12.04.2025 09:10

Witam , też :kawa:

grzeniu 12.04.2025 09:17

I ja
:kawa:

joujoujou 12.04.2025 09:29

:kawa: śniadaniowa.

grzeniu 12.04.2025 10:55

Może by tak walnąć drugą? :kawa: :hmm:

grzeniu 12.04.2025 13:11

Okocimek z Kaczkowskim :spoko:
:piwo:

Jarson 12.04.2025 17:27

Dla mnie to wciąż przedpołudnie (po nocce wstałem przed 15), więc :kawa: #1

superrrmario 12.04.2025 19:43

Uruchomiliśmy działkę!!
Założone wszystkie baterie, syfony itp.
Odpalona studnia i lodówka.
Można spać.

Jarson 12.04.2025 19:47

Dzisiaj posadziłem na działce wiśnię, ale jeszcze nie będę jej palił :nie:

To ta lodówka jest na baterię? :hmm:

I wreszcie - dlaczego chcesz spać na działce, przecież noce są jeszcze chłodne? Może chcesz palić moją wiśnią? :>

grzeniu 12.04.2025 19:56

Pytanie zasadnicze, co jest w tej lodówce? Poza światłem i wodą ze studni.
A swojej wiśni pilnuj, bo może mu się przydać do wędzenia.

:kolejka:

superrrmario 12.04.2025 20:12

:sciana::sciana:

Jarson 12.04.2025 22:40

Masz rację Grzeniu, Superrrmario nawędzi na mojej wiśni kiełbasę, którą następnie my mu podwędzimy :taktak:

Bieganie niemal 40-latka zaczyna mi powoli przypominać pobyt pacjenta na oddziale geriatrycznym. To, że rano to czy owo boli i chętnie odwiedziłoby się fizjo to norma, ale poniżej jeszcze nie wszystkie tabletki, które biorę dzień przed zawodami:

https://i.ibb.co/1GYnZvvN/IMG-20250412-222726-490.jpg

Na szczęście to same pierdoły, witamina D, C, magnez, kolagen. No ale żelazo (a te już jest na receptę i nie powinno się go traktować jak suplementu diety) też zdarza mi się brać, a to też ma związek z treningiem :fiu:

Do tego :piwo: 0 i :herbatka: do rozpuszczenia magnezu. Jeszcze pewnie polezę zaraz do kuchni po kubas wody z elektrolitami - ale wtedy obraz pacjenta geriatrycznego się dopełni, będę wstawał w nocy kilka razy na siku :haha:

joujoujou 13.04.2025 08:32

:kawa:

siwymariusz 13.04.2025 08:35

:kawa:

grzeniu 13.04.2025 09:44

:kawa:

grzeniu 13.04.2025 12:48

Słuchacie kazania?

:kolejka:

misiozol 13.04.2025 14:32

Taa :piwo:

Jarson 13.04.2025 20:38

Teść przywiózł z Czech zacną ilość zacnych ichnich wyrobów piwowarskich, które nie tak za długo konsumowane będą.

Tymczasem mi udało się dziś po raz pierwszy wskoczyć do 10% najlepszych finiszerów (tak się dzisiaj mówi, nawet przeglądarka mi tego nie podkreśliła :hmm:), co przy próbie ponad 600 zawodników można by ostrożnie uznać za wynik całkiem niezły...

:kawa:

grzeniu 13.04.2025 20:54

Całkiem niezły, byłeś lepszy od ponad pięciuset :O :spoko:

:piwo:

joujoujou 14.04.2025 00:56

:kawa:

grzeniu 14.04.2025 02:43

:kawa:

grzeniu 14.04.2025 07:11

:kolejka:

siwymariusz 14.04.2025 11:20

Chyba pójdę pokręcić na kole, więc :piwo: popołudniu .

grzeniu 14.04.2025 11:22

W międzyczasie była :kawa:

grzeniu 14.04.2025 22:10

Jakie suchciele
:piwo:

joujoujou 14.04.2025 23:55

:kawa:

grzeniu 15.04.2025 20:10

Nikt nic dziś nie chlał? :O

Były 2x :kawa:
Teraz 2x :piwko2:

joujoujou 15.04.2025 23:51

:kawa:

Jarson 16.04.2025 02:21

:kawa:

grzeniu 16.04.2025 07:05

:kolejka:

Jarson 16.04.2025 08:40

A gdzie :kawa: na wypłukanie resztek magnezu z organizmu? :>

Ja swoją właśnie parzę

grzeniu 16.04.2025 10:03

Teraz jest :kawa: czyli o czasie

grzeniu 16.04.2025 20:42

Teraz o czasie jest :piwko2:
a w międzyczasie była :kawa: .. . albo i dwie

Jarson 16.04.2025 23:07

Teraz też jest czas na :kawa:

Po pierwsze dlatego, że właśnie sobie parzę, a przecież nie w czas bym nie parzył, a po drugie dlatego, że Jujek też się tu za chwilę zjawi :D

grzeniu 16.04.2025 23:19

Jujek za 3 kwadranse (teraz już za dwa).
A ja okocimek ma dwóch zaciętych meczach :piwo:

siwymariusz 17.04.2025 10:46

W robocie się nie dało to teraz w domu :kawa:

grzeniu 17.04.2025 10:59

Ja już po :kawa:

grzeniu 17.04.2025 12:09

Uff jak gorąco, puff jak gorąco
Para buch! Piwo w ruch!
:piwo:

Jarson 17.04.2025 13:35

Ja też, była gdzieś tak o 9. Złożyłem łóżko, za to nie poszedłem na trening, który będę musiał wobec tego zrobić wieczorem (trochę źle, bo już mi zbrzydło bieganie w nocy, ale z drugiej strony to szybki trening, a wieczorem będzie chłodniej). Teraz na szybko :kawa: #2

Jujek zobaczył, co piszemy i specjalnie się ukrył :P

grzeniu 17.04.2025 14:08

Widział, że wiemy, to nie musiał się meldować. A był.

Jarson 18.04.2025 00:09

Nie chcę wyjść na paplę, ale teraz też jest :taktak:

Najpierw elektrolity, a zaraz będzie :kawa:

grzeniu 18.04.2025 12:24

:kawa: była o 10
teraz :piwko2: piwontkowe

Jarson 18.04.2025 13:40

Racja, tak koło 10 :taktak:

Teraz popijam sobie wodę z jakąś syczącą tabletką wyciągniętą z jakiejś niebieskiej tubki, kiedy niebawem dotoczę się do pracy to znów będę myślał o :kawa:

joujoujou 18.04.2025 15:55

:kawa:

Deszcz pada poziomo, już od 9 rano. I ma nie przestać do jutra, do 14.

superrrmario 18.04.2025 19:49

Nikogo nie przysypało?

Jarson 18.04.2025 22:45

U Jujka fajnie, ponoc w centralnej Polsce też. Ja widziałem kilka błysków w oddali no i lekko pokropiło.

:kawa:

grzeniu 18.04.2025 23:19

U mnie padało na spokojnie z rana, potem słońce, a przed wieczorem jeszcze przekropiło. Ogólnie luzik.
Naczytałem się, że w rejonie Jarsona jakieś supergrady były, ale widać, że nie dotarły do niego. Ponoć szły na Wawkę.

Zatem promocyjny kasztelan :kolejka:

grzeniu 19.04.2025 09:49

:kawa:

siwymariusz 19.04.2025 09:50

Witam , byłem wczoraj u krakusów padało , wracałem po drodze Kraków-Katowice padało .
Dziś świeci słońce ale zimno. Teraz :kawa: i wszystkim miłego dnia :)

joujoujou 19.04.2025 10:20

:kawa:

Widoczność ~50 metrów. Nie z powodu mgły, ale deszczu.

Jak tylko przestanie lać - grill.

grzeniu 19.04.2025 14:30

Aktualnie fajne słoneczko, niecałe 18 st.

:piwko2: pod pierwszy meczyk z kulkami

Jarson 19.04.2025 15:46

Właśnie włączyłem, oczywiście mecz Williamsa, uważam że z trwających dwóch to ten jest ciekawszy. No i pierwsza rzecz, którą zobaczyłem - widownia się śmieje, bo Mark (tylko nie zobaczyłem dlaczego) sam wyciągnął różową i położył na jej miejscu :P

:piwo: 0 i kanapki, teraz umyję okna w salonie, a zaraz biorę się za pieczenie chleba (i to i to mogę robić przy meczu :D)

grzeniu 19.04.2025 20:36

:piwo:

Jarson 19.04.2025 23:04

Jeszcze mam czas na jedną :kawa:

joujoujou 20.04.2025 08:02

:kawa:

siwymariusz 20.04.2025 08:25

:kawa:

grzeniu 20.04.2025 08:32

Teraz jest czas na świąteczne śniadanie, a nie tam jakieś pochlewania
:jem:


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 18:42.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.