A no faktycznie. Mój błąd.

A ja sobie dzisiaj w BIdronce kupilem szafeczke na obuwie 99zl.
http://www.biedronka.pl/str/2/i/6.php

Kompresor(ek ;)) w przyzwoitej cenie:

http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl...index_9202.htm

Interesuje mnie czas pompowania. Więcej niż 4-4,5 bara nie potrzebuje, ale słyszałem parę lat wstecz, że można zdążyć wypić kawę w czasie pompowania :/

Kawę?! Niejedną... A w dodatku pierdzi niemiłosiernie, a grzeje się tak, że się można poparzyć. I pewnie z tego względu szybko się rozwali.

A jak sie rozwali to zaden problem bo Lidl odda kase, a my bedziemy bogatsi w doswiadczenia :>

Mam dwa takie kompresorki - po jednym w każdym samochodzie.

Tak jak Reetou prawi - głośne i się grzeją, ale (pomału) pompują. :taktak:

Jeśli się któryś popsuje, to nawet nie będę oddawał - taniej będzie wyrzucić. :mruga:

Pocztajcie sobie instrukcje, z tego co pamietam taki kompresorek nie powinien byc dluzej uzywany niz 15min ciaglej pracy. W tym czasie to ledwo co sie da dopompowac 0.5 atm w 4 kolach
Wiec jakby ktos chcial pompowac od podstaw pusta opone to szacunek:D

No przecież wiadomo, że to tylko do doraźnego podpompowania jest - nie oczekujmy cudów. :w00t:

Ja to kupię na pewno, do pompowania kół rowerowych przede wszystkim. :)

Ed, naprawdę szkoda zachodu... Do większego pompowania rowerków kupiłem sobie taki gabaryt - pięć kichnięć i pełne kółko.

Załącznik 54545

:wow:
O kur...
Pompka z pilotem!

Ech, Ty... Dla porównania gabarytów dałem :P

A kosztowało ile? Bo trwałość tych pompek jest marna, a reklamacji nikt nie uzna, no i brak wskaźnika... :>

No więc....

Dałem Niecałe 40 zł z 5 lat temu - pompuję średnio do 5 rowerków w sezonie i działa spokojnie do dziś.

Co do wskaźnika w tym lidlowym wynalazku - przy pierwszym pompowaniu pokazywał jeszcze to co powinien. Przy drugim już jakąś bzdurę i dalej za każdym razem już co innego, a nigdy właściwie.

Właśnie do pompowania rowera mam zamiar używać. Klasyczną pompką 4 bary to ciężko nabić :/

Podsumowując Wasze opinie to taki badziew jednak jest, ale zaryzykuje i kupię. Do Lidla nie daleko więc jak się popsuje to będę reklamować.

Ostatnie zakupy w lidlu i aldi:

Załącznik 54678

Załącznik 54679

Jeszcze nie testowane. :szczerb:

Jak nic samolot będzie budował! :D

ale taki do latania, czy... :sciana:

tylko, czy zdąży do zlotu :hmm:

I zeby mgly nie bylo.

tak czy inaczej u nas, może tak za 1,5 roku będą w sklepach jak wrócą te z pogwarancyjne od Jou....

ile to to kosztuje na zielonej wyspie ? :D

Kompresor stówę, spawarka 50, klucz udarowy, wiertara i lutownica po kilkanaście euro.

Jak się tak spawarka sprawdza ? Bo sam się zastanawiałem nad nią, ale stwierdziłem, że już lepiej dołożyć i kupić coś przetestowanego.

Nie wiem jak się sprawdza, bo jeszcze nie miałem okazji przetestować (może w sobotę to zrobię). :szczerb:

Zresztą, za taką cenę, to nawet nie będzie żal wyrzucić. :kosz:

Był też w lidlu (przewidujący?) koleś, który wziął od razu 6 spawarek. :haha:

Na jedną robotę powinno wystarczyć, a później zareklamuje hurtowo. Niegłupie to ;)

Moze mial 6 robotek do wykonania ? Albo 6 spawow.

jak 6 spawów, to wystarczy 0,7 starogardzkiej:wow:

tylko trzeba uważać, żeby się nie ospawać :D

co by dresy się nie spaliły :D

http://www.szokblog.pl/t.jsp?idblg=4417 bo sie tak to skonczy.

Od dziś w Biedronce można nabyć nawigację Navia NV432 za 199zł. Bardzo przyzwoite parametry za tą cenę ;)

Od poniedziałku w Lidlu zaczyna się tydzień niemiecki. :rotfl: :rotfl:

was ?

kapusta i kwas ..........

Od 1 września?:D;)?

czy glowizna jest smaczna?

Głowizna jest z octem, całkiem mało tłusta, przyzwoita, na słowińskie gusta tyko na zakąskę, po dosoleniu. Na trzeźwo nie tykać.

Witam
Nie wiem czy pisze w odpowiednim wątku ale co tam :P, potrzebują Waszej opinii na temat stacji pogody :-)
Co sądzicie o tym urządzeniu
http://stacje-pogody.pl/310_opinie_s...teo_sp_18.html
http://www.electroworld.pl/zobacz,26...electro-world-!
Oczywiście cena mnie przyciągnęła (w electro world) i wygląd.
W sumie potrzebuję urządzenie które będzie pokazywało temperaturę i wilgotność w mieszkaniu.

Wystarczy aż nadto. :taktak:

Tylko czy takie urządzenia się sprawdzają ? pomiary są dobre ?
Po prostu ciekawi mnie czy takie stacje "markowe" droższe są warte swych pieniędzy.
Jeszcze zastanawiam się nad tym
http://stacje-pogody.pl/309_opinie_s...teo_sp_14.html

Spora część markowych stacji zbudowana jest na tych samych podzespołach, co te najtańsze.

Naprawdę profesjonalne (lub półprofesjonalne) stacje kosztują już masę pieniędzy. :kasa:

A do zastosowań domowych wystarczą tanie stacje. Zresztą - spora ilość osób interesujących się pogodą zaczynała od najtańszych stacji, a w miarę "rośnięcia apetytu" inwestowała w coraz to droższe i oferujące więcej urządzenia.

Także, jako entry level, może być. Wskazania będą może lekko niedokładne, ale tu bardzie liczy się możliwość obserwowania zachodzących zmian.

Kupiłem w Lidlu pompkę rowerową, świetny sprzęt za 25 zeta. Można nawet samochód napompować, nie mówiąc o piłce czy materacu...

Załącznik 55530

:wow:
Pompka większa do rowera...

W Carrefourze od paru dni jest dostępna tania (114zł) myjka ciśnieniowa, a dodatkowo dostajemy jeszcze 35zł w e-bonie do wykorzystania w listopadzie.

Dzisiaj jadę ją zobaczyć i jeśli będzie przyzwoicie wyglądać (jak na tą cenę) to jutro zrobię test :)

http://img18.allegroimg.pl/photos/or.../85/1293828516

To jest wszystko plastykowy badziew, który nie ma szans dłużej pochodzić.
Dobrze, że dodałeś "...jeśli będzie przyzwoicie wyglądać (jak na tą cenę)...", bo może wyglądać będzie :sciana:

Już lepiej dać 2x więcej za jakąś używkę Karchera. To będzie działać niezawodnie. :taktak:

Nie będzie, amatorskie Karchery to też badziew, trochę lepszy, ale używany trochę więcej rozleci się natychmiast. No chyba, że trafi się od jakiegoś gadżecirza, co lubi wszystko mieć, ale używać, to już mniej. ;)

Nie wiem, jak nowsze Karchery, ale te stare były nie do zajechania. Mam takiego i bywa, że napierdzielam nim cały dzień. Nie ma prawa odmówić współpracy. Ustawiony jest na maxa.
Podstawa, to metalowa pompa i cała reszta mechanizmu ciśnieniowego.

Mój ma ponad 10 lat i też działa, chociaż tu mu cieknie, tam popuszcza, ale chodzi. Myjąc dach przed malowaniem wykończyliśmy go, ale wymienili pompę na gwarancji. Te nowe tańsze też są plastikowe. :]

w aldim dziś widziałem dobre soczki...

Ile procent?

Myjka z Carrafoura nie najgorzej przeszła test bojowy. Ciśnienie całkiem wporzo, drażniące są tylko długości przewodów.
Jeszcze muszą zaopatrzyć się w środek do mycia samochodów do myjek i myślę że będzie dobrze.


Zahaczyłem rano (przed 10tą) o Aldiego z myślą, że kupię stojaki na opony, ale jak to bywa przy promocjach nic już nie było :(

U mnie byly, ale nikt nie chcial ;-).

Kupilem "Licznik kosztow energii elektrycznej" - bedziemy mierzyc ktora skrzynka ma najwiekszy apetyt na prad. Do przetestowania podpialem Winda - praca w przegladarce pochlania niecale 9W :-)!

Ty się tymi maleństwami nie podniecaj, bo one żrą w granicach błędu pomiarowego tego licznika. Podłącz zmywarkę, pralkę, lodówkę, to zobaczysz co prąd w domu zżera.

Kiedyś o coś podobnego pytałem, ale jednak zastosowanie było trochę inne. Mamie spodobało się to żelazko:

http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl...ndex_15950.htm

i mi w sumie też jak obejrzałem filmik. Ale jak zawsze - zastanawiam się, czy to jest coś warte. Prasowanie bez kabla wygląda zachęcająco, ale jakoś mam wątpliwości, ile to jest w stanie utrzymać temperaturę (wydaje mi się, że bez zasilania maksymalnie kilka sekund, a wysoką może i mniej), prasowanie z parą również może być przydatne. Prasowanie firanek/koszul pionowo to coś, czego i poprzednio szukałem, ale tutaj już mam duże wątpliwości czy faktycznie jest się w stanie cokolwiek z tym zrobić..

Warto sobie w ogóle tym głowę zawracać?

To żelazko nie ma żadnej pojemności cieplnej, żeby tym dało się pracować bez kabla, a już zwłaszcza z parą.
Typowa lidlowa zabawka.
Na filmiku prasowanie firany poprzez psiknięcie parą - bezcenne.
A, i lektorka jakby znacznie rozminęła się z oryginalnym głosem, ale to szczegół prawda?
Nie chcę Cie zbytnio zniechęcać, ale reklama warta firmy i towaru...albo na odwrót...albo kolejność dowolna.

Lepsze tu było tylko plastykowe imadło, którym podniecał się w swoim czasie Romanesco :sciana:

A skąd oni to wygrzebali? Kupiłem takie bezkablowe cudeńko we wczesnych latach 90-tych,człowiek wtedy nie był odporny na wszechobecną reklamę,no i kobieta naciskała.
Moja ocena jest taka-zabawka dobra na prezent dla nielubianej teściowej której chcesz "umilić życie".A szczegóły to: woda jedynie destylowana (masz destylarkę?}
pojemność cieplna znikoma-musisz b.szybko machać żeby cokolwiek wyprasować nooo może kawałek firany lub rękaw koszuli bo o spodniach zpomnij.
Zrobisz,jak chcesz,w końcu Twoja kasa.Ale pamiętaj,ostrzegałem.

Jak widziałeś i w moim pytaniu sporo było wątpliwości, więc raczej.. jestem 'na nie' i sprawdzam, czy ktoś przypadkiem mnie nie namówi ;)

"Prasowanie" firanki faktycznie jest śmieszne i dlatego raczej tej funkcji bym się tu nie spodziewał. Zastanawiam się tylko, czy nie sprawdzi się to jako zwykłe żelazko z dodatkową funkcją (trochę lepszą niż zwykle) prasowania parą. Bo to bez kabla.. wygląda fajnie, ale zbyt fajnie, żeby coś z tego było.


@ mystery

Woda destylowana to zwykle (właściwie chyba zawsze) jest w takich urządzeniach, więc z tym trzeba się liczyć.



Podsumowując - pewnie sobie daruję. Ale jak ktoś zrobi takie urządzenie, które faktycznie będzie działać, to kupuję :)

@andrzejj9
jeszcze jedno,nie twierdzę że to NIE działa.Istotne jest JAK działa?
Jeżdziłem onegdaj na t.z.w.delegacje i w hotelu tak "na szybko" przeleciałem kołnierzyk i mankiety koszuli i na takie prasowanie to się nadawało.Ale do domowego użytku na jakieś większe prasowanie to przydatność jest wątpliwa.

Malkontenci...

Ja nie jestem może jakimś fanem produktów SilverCresta, ale mam ich pilota uniwersalnego z którego jestem bardzo zadowolony (30 zł do najmarniej 300 zł u konkurencji), a ostatnio staruszka kupiła nieźle wyposażony blender, który daje radę a kosztował 1/4 ceny konkurencji. Żelazka ich nie mam, więc na jego temat nie mogę nic powiedzieć, ale mogę się odnieść do jego funkcji.

Fakt, te 'prasowanie' firanek wygląda śmiesznie i nie wpadł bym na to, żeby się tak z nimi bawić (wieszam mokre i się same 'prasują' :P), ale pionowy wylot pary doceni na pewno osoba, która np. chce na szybko odświeżyć wygniecioną w samochodzie marynarkę. Woda destylowana? Nie wiem jak tu, ale do swojego Browna (tak, z pionowym wyrzutem pary) wlewam zwykłą kranówę - nie po to żelazko ma funkcje samoczyszczenia, żeby się jeszcze z wodą bawić.

Nie wiem też jak to będzie z tym brakiem przewodu i pojemnością cieplną, ale bym nie demonizował. U mnie po nagrzaniu żelazko prasuje (z parą) ok. 2-4 minut do ponownego załączenia podgrzewania, a nie jest specjalnie ciężkie co świadczyło by o jego niesamowitych możliwościach cieplnych, a to wystarcza do normalnej pracy.

Nie będę więc zachęcał (żeby w razie co nie było na mnie ;) ), ale też nie skreślał bym z góry ich produktów. Primo kosztuje to to 80 zł, a ja za Browna dałem ponad 300 zet, secundo ma to 3 lata lidlowej gwarancji, która niezła jest jak na nasze warunki.

Nie jest moją intencją dyskredytowanie określonej firmy,opisałem jedynie swoje doświadczenie sprzed o.k. 20 lat,kiedy takie produkty były nowością.Możliwe że od tego czasu wymyślono jakieś materiały czy technologie o których nie wiem. Myślę że najlepiej kupić toto i, (tu się nie orientuję)w ramach rękojmi,kiedyś było to 5 dni,poprostu zwrócić jeśli się nie sprawdzi.

Nie ma już czegoś takiego. Jeśli nie kupujesz wysyłkowo/poza lokalem przedsiębiorstwa to jest twoje na wieki ;)

Ale za taką kasę to można spróbować.A tych przepisów nie znam,bo one się zmieniają niemal jak kierunki wiatru i trudno być na bieżąco.A jeśli sprzęt się nie sprawdzi to zawsze można go komuś dać na prezent :):)

Zależy od sklepu... Podejrzewam, że akurat w Lidlu przyjęli by bez mrugnięcia okiem.

No to ja Ci wrzucę swoją historię z Lidlem.Kupiłem onegdaj superexpres do kawy.Pech chciał że po tygodniu baniaczek się stłukł,bo szklany był.I się zaczęło.W Lidlu tego typu urządzeń już "nie prowadzili",a ponadto nie mogłem się od nich dowiedzieć niczego o producencie ani też o dostawcy.Jakaś dziwna taktyka handlowa? Obdzwoniłem kawał świata żeby wytropić ów baniaczek.W końcu znalazłem w jakiejś zapyziałej firmie,która i owszem skłonna była dostarczyć rzeczony baniak.I finał był taki że koszt baniaczka był nieznacznie niższy od całego expresu.Sprowadziłem ,zabuliłem i nigdy więcej tego nie zrobię.Taktyką tych sieci jest najczęściej jednorazowa partia danego asortymentu,bez zaplecza serwisowego za które nistety płaci klient.No i stąd owe rewelacyjnie niskie ceny.

Jak stłukłeś, to stłukłeś. Za to jakby Ci się coś popsuło, to wymienili by od ręki na nowe, lub oddali kasę. Sprawdzone osobiście. Jeszcze przepraszali, że 5 minut czekać musiałem.

No,zgoda ale ja nie mam uwag do reklamacji z powodu popsucia lecz do robienia tajemnicy z pochodzenia tego sprzętu.Ja nie składałem reklamacji,poprostu chciałem kupić nowy baniak i nie widzę powodu dla którego robili z tego jakieś tajne dane.

Ogólnie te marki pod jakimi występują lidlowe produkty, to ich wymysł i ciężko dojść, kto to produkuje. Stoi u mnie w domu lidlowa mikrofalówka do której moja siostra wsadziła prawie identyczną patelnie jak ta oryginalna, niestety ze stali i stopiła szybę, niewiele, w jednym miejscu, ale cholera wie czy można jej nadal bezpiecznie używać. Szyba nie do dokupienia, ale cała mikrofalówka była tania, super wypasiona, jak ktoś głupi, to aż niemiło...
Jeszcze jej nie wywaliłem na złom, bo może się gdzieś na allegro trafi padnięta z dobrą szybą, chociaż coraz rzadziej sprawdzam... Pewnie trafi na złom z wiosennymi porządkami...
Za to jak zbijesz dzbanek w ekspresie jakiejś znanej firmy, to podliczą Cię na tyle, że sobie cały ekspres kupisz w Lidlu...

No i o to właśnie mi chodzi że niskie ceny = sprzęt no name.Sprzęt markowy=odpowiednia cena,chociaz niekoniecznie w parze z jakością.

Ale jeśli,tak jak w moim przypadku na naklejce pisze "produkt EU" to jaki interes Lidla,żeby ukrywać dostawcę.Powtórzę,chciałem TYLKO kupić baniak,miałem paragon i nawet żeby udowodnić swoją niewinność przytargałem tą nieszczęsną stłuczkę.Istny cyrk.

Zauważ, że dzięki temu 'no name' produkty są tanie... :P
Tak dla przykładu takie urządzenie może produkować Philips dla drugiej firmy...

To wszystko prawda,o braku serwisu,o cenach i jakości NO NAME już pisałem wyżej,ale ja nie mogę pojąć sensu ukrywania dostawcy w chwili,kiedy tego towaru już "na sklepie" nie było i jak się dowiedziałem,była to jednorazowa partia.Przecież nie chciałem otwierać konkurencyjnej firmy z expresami do kawy.

Nic nie ukrywają, sami pewnie nie wiedzą :D Biorą towar bo tani i nie interesuje ich, kto to popełnił. Co do dzbanka to też zbiłem - i co z tego, że wiem jakiej firmy, i tak nie dam za dzbanek 98 zł, tym bardziej, że cały ekspres z tym dzbankiem można kupić za 107 zł.

A jak się nawet przyznają do nazwy, jak np. ten Silvercrest, to i tak to nic nie daje. Swego czasu były w ofercie zestawy klawiatury z myszą tej firmy - nawet ciekawe i tanie. Ale za cholerę nie mogłem znaleźć driverów w necie do tego zestawu, więc sobie odpuściłem... Bo starą klawę musiałem zmienić z uwagi na brak driverów do win7 właśnie.

Win 7 z Lidla posiada w sobie wszystkie drivery.

Znowu pijesz kawę. :sciana:

Piję kawę, ale nie z Lidla.

Kapitalista!

z Biedronki !

:nie:

Z kory kasztanowca porażonego szrotówkiem kasztanowcowiaczkiem.

Do Biedronki mam 200m więc jestem skazany na tego owada.

A tak przy okazji,2 lata temu kupiłem u nich szpindel 10 szt.DVD-R za całe 13.5o
o dziwo NO NAME i żadnego nie musiałem wyrzucić.

Niektóre biedronki z tego owada nawet się nadają, szczególnie te, co nie mają owada w opisie...

Dobre ,powiem więcej- bardzo dobre.

Kurrrde... no i zwinęli mi sprzed nosa krótkofalówki w Lidlu...

((

W biedronce hantle dzisiaj były, poszedłem zobaczyłem, stwierdziłem, że szajs i nie kupiłem.

W Biedronce kupiłem dzisiaj zbiór opowiadań Stephena Kinga "Mgła. Szkieletowa załoga" za 11,99. :spoko:

czekam na te sportowe okulary w Lidlu z wymiennymi szybkami o roznych kolorach
w zeszlym roku bylem wybredny i jeczalem, ze nie ma wsrod nich polaryzacyjnych
ale teraz bym je wziol chetnie ;)

'wziął' :mruga:

Kto? :O

;p

Łón. :>

:jezyk:

Widziałem dziś urywek reklamy maszynki mach 3 za 14,99 czy wie ktoś jakiej sieci handlowej dotyczy bo niestety nie udało mi się dostrzec? :)

Widziałem w Biedronce na stoisku z promocjami - tam uderzaj.

Pijaki! ;p

Na Grzybowskiej starsi ludzie jedzo lody pod Biedro, aż im się uszy trzęso.

Ja tam nic ciekawego w Biedronce nie widuje, w Aldim tez nic ciekawego, a w Lidlu bywam częściej...

Boś burżuj i złote sztucery byś pewnie chciał!

Lidl to jest dziadostwo, bo w lidlu nie ma żywca k***a

Grafen Walder i po sprawie.

Masz szczęście że Romanesco zamilkł-bo czerwońca z naganą z wpisem do akt byś dostał:D

Mi wystarczy karkówka, zapakowana, z lodówki, ale jak kto woli.

:>

Karkówkę to się kupuje u rzeźnika.
Karkówka powinna być ze świni, a nie z lidla.