leże, hahaha, ale z drugiej strony jak dowodów na papierze nie ma znaczy się ze nic nie ma xD.

Mój samochód w dniu swojej premiery kosztował 70 000 zł :haha:

Aparat nie jest taki zły. Dziś można go porównywać już tylko ze smartfonami, ale za to z tymi lepszymi. No i na korzyść tego modelu wypadnie posiadanie zoomu optycznego, oczywiście wyników fotografowania w nocy itp. - wszystko to, czym smartfony jeszcze chwalić się nie mogą i raczej prędko mogły nie będą.

Największe minusy to filmy 480p i wiek - można się spodziewać rychłych awarii, od pracy pojedynczych przycisków po całą elektronikę. Ale za stówkę niech Ci będzie, że może być ;)

Ależ Dark jest inteligentny. Różne jego poglądy, pomysły i działania wynikają primo z młodości, secundo z okoliczności w jakich przyszło mu żyć (wcale nie najgorszych, ale czasem każdy pretekst jest dobry :P) i tertio wreszcie, z wszechobecnego dziś u przedstawicieli wszystkich pokoleń poniżej 45+ lenistwa. Ot co :fiu:

Odnosnie telefonu jestes w bledzie na dzien dzisiejszy sa 3 smartfony przy ktorych lustrzanki ze sredniej pulki sie czerwienia , samsung zoom , nokia 808 , lumia 1020 , i to by bylo na tyle w temacie smartfonow :D

Wiek? Mam Canona A410 z 3,2 mpx który działa do dzisiaj tylko że nikt nim zdjęć nie robi. A sprzęt z 2003 roku, tak mniej-więcej. Lumix, którym dotychczas się posługiwałem też jest z tego okresu i sprawował się bez problemu.
Skoro stare Nokie potrafią działać bezawaryjnie to czemu aparaty nie miałyby?

Owszem jestem inteligentny. Tyle że nie chce mi się uczyć, zdobywać jak największe stopnie bo to nie jest mi do szczęścia potrzebne.
Wolę mózg wysilać w innym kierunku :> Ogólnie jestem dość dziwny, bo np. na językach nie umiem zapamiętać jakichkolwiek zasad, czasów itp. a słowa "wchodzą" bez problemu.
I jeszcze kompletnie nie orientuję się w grach zespołowych (nie wiem co mam robić) :P

Upiekłem szarlotkę, zjadłem i żyje xD

O cholera , ale wiesz co mowia zlego diabli nie biora :D

Że ją zjadłeś i żyjesz, to jeszcze uwierzę,
ale że ją upiekłeś, to już nie.

za pierwszym razem jak piekłem szarlotkę, wyszło coś co nie przypominało placka/jedzenia...

Też bym pizze zjadł, ale za późno, zjadłem kanapki. :>

Właśnie z roboty wróciłem. Bedejadłobiad.

byłem na rowerze, widziałem bociana xD

Szykuj się na styczeń 2016!

i szybko potomka do roboty, niech nam emerytury zapłaci :taktak:

bociana już z trzeci raz w tym roku widziałem xD, a dzieci nie!!!

Dziś widziałem na jakimś świeżo zaoranym polu (czego one tam szukają, przecież jeszcze nie było żniw :P) ok. 16 sztuk - tyle zdążyłem pobieżnie naliczyć, przejeżdżając autem.