Ile %? :blink:

Dżem to sobie możesz kupić, takie marnotrawstwo. Dodaj na jeden słoiczek z dwa kieliszki chociaż xD

Taa, mogę sobie kupić dżem + konserwanty + barwniki + inne "E". Wolę sobie zrobić samemu w domu - przynajmniej wiem, co do niego dodałem :]

ale konserwanty są dobre, winem wypłuczesz xD

A wino ma siarę! Siara zdrowa na cerę, popatrzcie na smakoszy! :szczerb:

Jakbyś pił więcej siary, to by ci włosy odrosły.

Dark słuchaj starszych i mądrzejszych xD Wino to podstawa xD dżem to sprawa drugorzędna.

Ludzie, 30 stopni! Rozpływam się, jak usiadłem to chyba nie wstanę, bo przykleiłem się do fotela :sciana:
Na szczęście mam :pepsi:i jest znośnie...

Znowu się zaczyna...

http://pogoda.interia.pl/wiadomosci/news-pogoda-tropikalne-upaly-w-polsce-padnie-rekord-ciepla,nId,1479070#iwa_item=2&iwa_img=0&iwa_hash=1 4686&iwa_block=facts

damy radę :piwo:

Zawsze można wskoczyć do lodówki xD

Nie wiem czy się zmieszczę :rotfl:

Za mała lodówka, czy nie ma takiej lodówki która by Ciebie zmieściła xD

Lodówka trochę mała (z rodzaju tych niskich) i bardzo stara ;).
Do większej bym się zmieścił, choć podchodzę powoli pod 180 :]

To pozostaje tylko klimatyzacja:((

U mnie już po lecie. Na dzisiejsze popołudnie dla okolic Dublina prognozują do 100mm deszczu! :wow:

U mnie na razie spadło tylko 5, za to temperatura też spadła. 13.9.

To nie zazdroszczę :) Może jeszcze lato tam zawita.

Zawita na pewno.

Liczę na to, że już w przyszłym roku.

U mnie dopiero co przeszła ulewa przy pełnym słońcu :O
A grzmieć zaczęło, jak przestało padać :wow:

ha, ty już nie pij dzisiaj :D

Nie wiadomo od czego to xD czy od słońca czy od piwa. Jako lekarstwo przepisuje piwo xD

Gupcy jesteście.
Jak mówię, to wiem.

PS Baba zaświadczy :>

Ja tez to widziałem, ale 2 tygodnie temu to było u mnie, piękne słońce, dzień upalny... a tu taka ulewa

Temat chyba poczeka do przyszłego roku.

No niestety... Też tak myślę. Może w marcu /kwietniu przyszłego roku się ociepli ;)

Możę wrzesień nam niespodziankę zrobi i będzie ciepło, za ciepło xD

Od poniedziałku na Dolnym Śląsku wraca lato! A ja się cieszę...

Tyle narzekacie, a potem i tak tęsknicie :)

Widzę nową, witamy serdecznie :)

No cóż, tak jest że zawsze człowiek tęskni za tym czego aktualnie nie ma :) Zawsze w zimie tęskniłem za wakacjami, w wakacje w upały za zimą. Najgorsza jest jednak "szara" pogoda - deszcz, szare chmury i do tego w zimie brudny śnieg - czuje się jakbym był w czarno-białym filmie :nie:

Teraz tylko jakaś reklama i będzie wszystko xD

Myślę że warto temat odkopać, bo zaczyna sie sezon na długie czerwone kreski w termometrach :szczerb:

26 stopni w Krakowie :spoko:

Na zewnątrz jeszcze daleko do upałów. Za to u siebie w sterowni miałem dziś 29 stopni. Stwierdziłem, że to jednak kapkę za dużo i zakręciłem kaloryfer :D

30 stopni :ysz:
Bez czapki z daszkiem nie ruszam się z domu, teraz pije zimne mleko i jakoś żyję.
Ona ma gorzej bo mieszka w bloku :sciana:
Dzisiaj bym do Niej przyjechał ale rodzinka przyjeżdża i się nie wykręcę :nie:

:piwo: dla wszystkich na te upały :spoko:

Przytargalem wentylator. Koniec udawania ze w tej temperaturze da sie funkcjonowac...

A u mnie słonecznie ale nie upalnie, dopiero przyjemnie ciepło się zaczyna robić... Z rugiej strony na balkonie jest już o 1 stopień cieplej niż w domu, więc jeszcze kilka godzin i w środku też wszystko zacznie się nagrzewać :sciana:

Wróciłem z roweru. I zaraz idę pod prysznic :szczerb:

z Zakopanego, czy sobie odpuściłeś?

Pan przesadzasz, to jeszcze nie upał, chociaż w pokoju mam 24,4, w dzień luz, na noc też wentylator włączę, bo się w mokrym wyże obudziłem.
Klimatyzator chyba się nie przyda, musiałoby jeszcze kilka dni tak trzymać.
Taaaa, zakopał się z raz na drodze...

Panowie jakie upały? gdzieś w Indiach tam były , u nas na razie to tylko dość ciepło.O upałach pogadamy jak z dwa tygodnie cały czas będzie w okolicach 30 stopni. :)

posiedziałem na grilu u szwagierki, pomieszałem wino z piwem i cydrem
i mnie łep tera nap***dala :sciana:

Miesza się lodem w ustach, przed wypiciem pięćdziesiątki

Byliśmy dziś w Zamościu.
Uff.
Poza samym przejazdem, z włączoną na maksa klimą, nie dało się wytrzymać.
Pozytywne jest to, że po zakupie pięciu lodów w Bonano zdrapaliśmy jeszcze trzy :D

u mnie w mieszkaniu 27 stopni. Teraz jest nieco chłodniej, bo 26 ; )

Myślę o zakupie klimatyzatora tylko jaki?

Mam 22,6, przymknąłem okno. :D

Z kompresorowego osuszacza latwo zrobic klimatyzator domowy o dobrej wydajnosci w 1/4 kosztow klimatyzacji ;)

Porządny. O tych za 300-500 zł za bardzo bym nie myślał. Nie mam za wiele doświadczenia z tymi urządzeniami, ale z tego co pamiętam najtańsze w miarę dobre kosztują od 1200 zł.

Kiedyś chciałem sobie zainstalować taki, kiedy jeszcze mieszkaliśmy w Lublinie, ale stwierdziłem, że przy tym poziomie izolacji cieplnej z sąsiadami nie wyrobiłbym na prąd. Jednak chłodzone pomieszczenie powinno być w miarę mocno zaizolowane, a w bloku gdybym tylko ja miał klimę, to rozgrzane sąsiednie mieszkania działałyby jak grzałki. To też trzeba w razie czego wziąć pod uwagę - stan izolacji zewnętrznej oraz sytuację wewnątrz budynku.

Warto też zwrócić uwagę na lokalne źródła ciepła. Dla przykładu - wydajny komputer z grafiką w SLI i dużym monitorem sam z siebie wygeneruje tyle ciepła, że jego wysłanie na zewnątrz będzie wymagało dodatkowych kilkuset watów mocy (klima będzie się musiała załączać znacznie częściej niż gdyby komputer stał w innym pomieszczeniu).

To właśnie przez komputer Matefusz ma w pokoju 27 stopni :D

@Jarson, myślałem raczej o takim z filtrami alergicznymi, jonizatorem etc ;)

@Grzeniu, mój smartfon bardziej się grzeje o laptoka, którego użytkuję :P

A macie jeszcze te upały? bo teraz to u mnie z 15 stopni

No, u mnie wreszcie jest upał, całe 16 stopni!

u mnie na zewnątrz 22,9 w cieniu. W środku 25,5...

Żartujecie sobie?
Za oknem widzę 8,4 i lekko dźdźy. k***a
W chałupie jeszcze 21 jest.

dziś bardzo kulturalne lato :spoko:

Dziś jest tak, jak mogłoby być codziennie od maja do października.

Termometr lata od 14,5 do 16,5.

Jarsonku, potwierdzam :taktak:

Hurra pokazuje się słoneczko.

Klimatyzator to glorifikowany oszuszacz powietrza z nizsza temperatura na parowniku ;)

Po lewej stronie termometr w kuchni. Po prawej w pokoju. Czujniki zewnętrzne w ceniu.

http://forum.cdrinfo.pl/attachments/...untitled-1.png

Chwała Krakowskiej wielkiej płycie! :wow:

Zetoxu chyba bardzo kulturalnie LAŁO :P

Jak tam u was z burzami bo wygląda upiornie :)

Załącznik 71356



http://www.blitzortung.org/Webpages/...g=pl&page_0=15

Kurde, spać się nie dało, co złapałem chwilę drzemki, to napierniczało seriami, jak już zasnąłem na chwilę to koszmary miałem, a jak wszystko nad ranem ucichło, to na drzewie przy oknie usiadł jakiś gwizdek opierzony i też spać nie dawał. :blink:

pewnie miał ochotę na sex i samiczkę wzywał :taktak:

Kilkunastostopniowe, pięciodniowe upały już się skończyły.

Niniejszym należy uznać że tegoroczne lato się odbyło.

Załącznik 71362

a my się szykujemy na 32 stopnie dzisiaj k***a
piwo zimne jest, cyder zimny jest, Muszynianka też zimna :taktak:

Ludzieee w tym ukropie nie da się żyć!

:piwo: zimne dla wszystkich bo bez tego ciężko :\

Kaca masz czy co? Po trzech setkach kurde? :wow:

w samo południe k***a

32 STOPNIE NA TERMOMETRZE !!!

Szczęście że mam szlaufa i tą fajną końcówkę co sie w ziemie wbija (jak to sie nazywa?).
Opalanie i chłodzenie w jednym :D

U mnie jest znośnie po wczorajszych opadach, ale to się szybko zmieni.

Nie wiem co chce sobie Dark wbijać, za końcówkę... ale intymne sprawy pomińmy. :szczerb:

W mojej leśnej okolicy nie dawało się wytrzymać po opadach, wilgotność tropikalna, teraz przeschło i pomimo, że temperatura nie spadła, to da się już oddychać.

w ramach przygotowywania sie do upalnego lata dzisiaj sobie pobiegalem
nie po lesie, zeby mi cien slonca nie zaslanial :matrix:

Chwilowo dobrze, bo wypiłem browara 6 stopni, oczywiście duszkiem, ale pękam i włączam za chwilę wentylator, na razie mały, w odwodzie jest duży, a później klimatyzator. :D

W pokoju 24,6

Dziś znowu przyszło i do*ebało. Jeszcze pada, grzmi i się błyska.
Jakby co, to informuję tych bardziej na wschodzie, że może dojść jak wczoraj.

Swego czasu otrzymywałem takie ostrzeżenia od rycha. Kurde zawsze po paru godzinach się sprawdzały.

Z lewej strony szumi głośno komp, bo się spocił, z prawej wiatrak, bym ja się nie spocił, ale nie wiem, czy gdzieś tam grzmotów nie słyszę?

U mnie grzmi
chodzę się :piwo:

Tak. Grunt, to nie dopuścić do przegrzania organizmu.
:piwo:

... o tak nie dopuścić do przegrzania

Załącznik 71407

:piwo:

Gdzie zniknęły te upały! :(

tam gdzie reklamiarze.

To, co się dzieje w ostatnich dniach to po prostu hardkor :szczerb:

Wczoraj o 7 było ponad 20 stopni, co jest jeszcze do zniesienia ale około 11/12 już 32 stopnie wskazywała kreska i bez czapki nie dało się wyjść na zewnątrz.
Wszystko się cholernie nagrzewa, nie da się boso koło domu chodzić :ysz:

Na szczęście jest :piwo:

W tej chwili u mnie za oknem termometr pokazuje 23*C k***a jak skończę kawę to wybieram się na kajak :taktak: oczywiście na łepetynę kapelusz , a na przeszczepy długi rękaw i nogawki :spoko: bowiem słońce mnie szybko łapie i wolę się nie opalać :nie: w siatce na ryby oczywiście zapas napojów , aby się aby nie odwodnić :ysz: już wolałem pogodę z zeszłego weekendu gdzie było trochę chłodniej :sciana:

E tam w pokoju od wschodniej strony po dłuższym leżeniu to trzeba się nakryć czymś cienkim.
Ale ogólnie to daje, w południe nikogo z bajtli na podwórku wszyscy pochowani :)

W pokoju mam 26, nie chcę wiedzieć ile jest na zewnątrz. :nieee:

Strułem się wczoraj, najprawdopodobniej chińską zupką, albo czereśniami, dzisiejsze zakupy na rowerze, objazd ok. 6 kilometrów, przepłaciłem rzyganiem jak kot, na całe szczęście już w domu, więc gawiedź nie miała radochy. :rzygi:

Teraz pepsi z wódką i lodem. :pepsi:

:D

Nie rozlej tego Tyskiego, nie sikaj też po nim do wody, bo zniszczysz te piękne okoliczności przyrody, i niepowtarzalne... :>

Wiecie co? Wkurviają mnie już te upały! k***a

Lepsze upały niż szkoła i wkuwanie :taktak: Przynajmniej mam wolne :D

Upalic to ja sie moge :szczerb:

A masz czym? ;)

26,8 w pokoju, okna nie zamknę, bo mimo wszystko wpada fajne powietrze z lasu, wyszedłem zapalić (nie upalić :>), to słońce tnie jak palnik plazmowy.

człowiek to dziwna istota, jak zimno źle, jak za ciepło źle... 20-24 stopnie mogłyby być ciągle.

Powiem Ci tak, w zimie, zdrowa temperatura w domu, to 18 stopni + miejsce do ogrzania się (kominek, lampa podczerwieni). W lecie nasz klimat rzadko przegrzewa, jak nie musisz chodzić, pracować na słońcu, to pij dużo mineralki i starczy. To nie Indie, a nawet nie Grecja, Południowe Włochy... ;)

Trochę dziś przypiekało , koszulkę zdjąłem tylko dwa razy :taktak: raz jak byłem plecami do słońca , drugi gdy przodem , i tylko po pół godzinki , i trochę mnie przyjarało :ysz: ale nóżki co tak chłodziłem se w rzece to zjarałem , że w nocy może być nie ciekawie :sciana: w taki upał rybka słabo brała , złapałem trochę płotek. Mam szacunek do wody , na kajak zabieram najwyżej jedno piwo , i to nie zawsze :nie: więc nie ma po czym sikać ;)

A może parasol jakoś zamocować?

Do tego typu kajaków można takie coś : https://www.youtube.com/watch?v=sVyObcZ4JZM :spoko:

Ja nie mówiłem o piwie, piwo możesz pić i sikać, ale Tyskie jest toksyczne. :taktak: ;)

Nie głupie rozwiązanie.

Dzisiaj pół dnia spawałem w pomieszczeniu, przez które przechodzi ciepłociąg z wodą o T 82°; nie wiem, jaka tam była temperatura powietrza, ale jak wychodziłem na zewnątrz, to robiło mi się na słońcu prawie chłodno :szczerb:

Pod koniec mimo regularnego picia napojów czułem się naprawdę średnio ciekawie. Ale za to te uczucie, kiedy wracałem do domu i zamiast gorąca od spawanych elementów czułem powiew zimnego powietrza :D Jask zwykle zaczynamy doceniać najprostsze rzeczy, jak trochę pocierpimy na ich brak :)

a nie mogłeś zakręcić ciepłej wody :-)

Co ty tu do mnie... godzinę temu wracałem do domu - kilka minut przed 22 - i było.. 28 stopni...

w ciągu dnia równo 33 w cieniu..


...jutro ma być cieplej.. (36)