![]() |
Od wtorku mam iść do roboty do ojca... Wygarnianie jakiegoś gruzu i kamieni przez 8 godzin dziennie.
Oczywiście na słońcu :sciana: Przyjdę od pasa w górę zmieniony w Murzyna :D Ale mamonę na ruchy i wypady trzeba kombinować jakoś ;) Jakbym nie miał moralności i skrupułów to fachowa akcja z turystkami na Rynku i patol dziennie :szczerb: Ale wolę już tyrać w upale, przynajmniej uczciwie :P Ale błaagam nie 36 stopni! |
Przyzwyczajaj sie , lud pracy tak ma :D ciesz sie ze nie musisz byc ubrany jak BHP nakazuje :P
|
Jakby był w wojsku, to na pewno by przećwiczył manewry w masce pegaz. Odlot murowany :rotfl:
|
Przy jego niesubordynacji, to by mu bieg w masce, OP1 i z całym ekwipunkiem zaordynowali. :rotfl:
|
Pełen ekwipunek to 40 kilo.
Ja bym mu jeszcze trójnóg od PKS dołożył lol2 |
Tak mnie tym wojskiem skłoniłeś do przemyśleń (krótkich, bo gorąco) ;)
Mam pod sobą siedmiu pracowników w wieku od 25 do 62 lat. Prawie idealnie sprawdza się zasada, że im starszy pracownik tym lepszy do pracy. A już różnica pomiędzy najstarszym a najmłodszym jest po prostu kolosalna - ten drugi na wykonanie tych samych czynności potrzebuje w skrajnych przypadkach 2-3 razy tyle czasu, a i tak robi je zwykle gorzej. Zauważam też cezurę - osoby, które były w wojsku są znacznie lepiej zorganizowane niż te, które nie były. Kiedyś uważałem za dobre zniesienie powszechnego obowiązku służby wojskowej, ale teraz widzę, że chyba jednak nie... Na młodzież rodzice dziś chuchają i dmuchają, odciążając we wszystkim w czym się da i jeszcze - o zgrozo - myśląc, że robią dla nich dobrze. W takim wypadku wojsko stanowiło świetny wstęp do dorosłości i "odczarowywacz" świata. A tak... To samo dostrzegają moi znajomi, którzy zarządzają znacznie większą liczbą pracowników. Oczywiście rozumiem - niskie płace, wyzysk - absolutnie nie zamierzam usprawiedliwiać wszystkich pracodawców. Sam znam bardzo niewielu takich, którzy są naprawdę w porządku wobec pracowników; na marginesie, ci najlepsi też dużo wymagają. Ale jeśli w jednej firmie, przy jednych zarobkach, naprawdę nienajgorszych (fizyczni mają spokojnie 2,5k zł na rękę), na dwudziestu pracowników na szefa narzeka 1/3 i to są ci najmłodsi, którzy moim zdaniem powinni dostać co najwyżej 60% wypłat tych starszych, bo pracują wolniej i bardziej niedbale - to już o czymś świadczy. No - jest tam wyjątek w postaci bardzo pracowitego (acz też narzekającego) chłopaka, ale wszyscy wiemy, że wyjątek potwierdza regułę. |
Przegonić po słońcu w OP1 i masce, zaraz praca im się spodoba. ||
|
W komplecie to max 15 minut, a co mięksi nawet tego nie wytrzymają.
|
Pożar w saunie.
Kto, kurde, chodzi do sauny w taką pogodę? :szczerb: http://fakty.interia.pl/malopolskie/...gu,nId,1846899 |
Byłem w czołgach , jak nas ganiali to OP1 jako kombinezon i " 100" ćwiczebną ( ponad 30 kg ) i latało się na poligonie z tą "100" do celu czyli jakieś 2 km . Po uderzeniu w cel wracało się i meldowało się że cel został ostrzelany . Tego nie zapomnę do końca swoich dni .
|
Zapewniam, że nie ma nic gorszego do noszenia, niż trójnożna podstawa do PKS. Tego w żaden sposób nie da się wygodnie nosić bez obijania nóg. Hardcorowcy próbowali zakładać to na głowę :rotfl:
Tu jest jakaś inna, ale nie mogłem na szybko znaleźć takiej którą pamiętam. Ta wygląda jakby na składaną, a myśmy mieli pospawana na stałe. Masakra. Karabin maszynowy czy skrzynka amunicji to był pikuś. https://upload.wikimedia.org/wikiped...e_Gun_PKMS.jpg |
grzeniu znam to, bo kicaje ( piechota ) latała za naszymi czołgami i takie cuś podobne taszczyli .
|
Ja tam idę tylko na 4 dni, w przyszłości nie planuję czegoś takiego już robić :szczerb:
Strój mam mieć dowolny, mogę nawet przyjść w dresie i fullcapie bylebym miał długie spodnie. Odczarowywacz świata? Czyli co, wyzbądź się marzeń, haruj 8 godzin dziennie i nawet nie myśl o jakichkolwiek zmianach? Jeśli tak ma społeczeństwo wyglądać to ja dziękuję... |
oho ! zaraz nam się Dark będzie buntował :haha:
|
W maskę go i OP1! :D
|
Nie. Najpierw lewatywa i później szybko w OP1. lol2
|
Może w kaloszkach chlupać jak nie ściągnie dobrze nogawek. :rotfl:
Nie, no słuchajcie, chłód zaczyna z lasu napływać, już tylko 26,4 w pokoju. |
Dzisiaj po trasie, staniu przez godzinę w pełnym słońcu bez czapki, jechaniu w korku przez ponad godzinę, bo się samochód jakiś zepsuł na Siekierkowskim, pomimo świetnie działającej w samochodzie klimatyzacji, poddaje się i włączam w pokoju klimatyzator przenośny, muszę tylko rurę wywalić za okno i je uszczelnić... :\
|
W ciągu 15 minut podłączania i uszczelniania byle jak okna, temperatura w pokoju spadła z 27,8 na 26,5, czuć różnicę! :spoko:
|
o dziwo, przeciąg skutecznie obniżył temp. w domu z 27 na 24 stopnie :spoko:
|
Tak, ale trzeba mieć na zewnątrz, to 24 a nie 28,2 jak ja.
W pokoju 25,6, zaczyna być świetnie. :spoko: |
W chwili obecnej 28,5 w pokoju. Jest ok, bo wczoraj było 29. Myślicie, że jutro będzie 28?
|
Wątpliwe.
Zresztą odkąd mam białą czapkę to znacznie lepiej przechodzę upały, polecam poza tym czapka dodaje +100 do bycia "elo" :rotfl: |
Przeprowadzamy sie do Irlandii i upaly nam nie straszne;)
|
Jutro zabieram się za drugie miodobranie. W takim upale - a jutro ma być nawet cieplej niż dzisiaj - kilka godzin w stroju pszczelarskim to będzie hardcore :fiu:
|
Jeszcze zatęsknicie do polskich upałów :>
|
Ja tam nie przepadam za upalami, ale moja dziewczyna teskni;)
|
Sytuacja jest trudna i przy tym stabilna.
|
U mnie po " upałach " okolice 18 stopni , jutro ma być podobnie . Jak pisałem jak będzie z dwa - trzy tygodnie po 30 stopni to wtedy można powiedzieć, że są upały.
|
zimno jak cholera ... bo pizga jak kieleckim ...
|
Dziś zrobiłem sobie 20-kilometrową przejażdżkę skuterem, w podkoszulku... Zawsze jeśli jeżdżę w taką pogodę jednośladem to jest to rower i wtedy jest ciepło; po pierwsze jest wysiłek organizmu, a po drugie prędkość jednak mniejsza. Tym razem nieco zmarzłem :]
|
Cytat:
|
To rycho miesza kijem tam na górze.
|
Azaliż, myślę sobie, że ta jesienna aura to zemsta niezaspokojonych gejów
|
Ludzie załóżcie sobie bluzę jak Wam zimno i nie narzekajcie .
Jest słońce? Jest. To za***iście :spoko: |
Cytat:
Tak hrabio, a zaliż. |
Ja szczerze powiedziawszy jestem zadowolony,że jest już trochę chłodniej. Oczywiście lubię ciepło i czekałem na dni , w które można spokojnie sobie pojechać na plażę ale w ostatnim czasie było po prostu za gorąco.
W gorące dni staram się pić dużo wody mineralnej.Przynajmniej te 2 butelki. Zresztą zaleca się aby pić tak 2-3 l wody codziennie a niestety wiele osób nie zwraca a to uwagi . Dodam,że można sobie do domu zamówić specjalny dystrybutor. Będą Wam dzięki temu wodę przywozili do domu. Tutaj sobie o tym poczytajcie: https://pl.wikipedia.org/wiki/Woda - nie jest to na pewno rozwiązanie jedynie dla biur. |
Trzeba zrobic przewiew przez mieszkani a jak nie to dołączyć wentylator i jest super ;)
Dobre sa tez garaże pod blokami ;) |
Strzelam ze reklama strony o pokerze/hazardzie:)
|
Dla takich, to na upał zimna lewatywa... z ciekłego azotu. ||
|
29,7 na plusie w cieniu ...
słońca brak, a duchota jak w saunie ... |
12 na plusie. Wszędzie. Bo bez słońca cień jest wszędzie.
I pi*dzi. :| |
Nie jest tak zle, widzialy galy co braly:)
|
Cytat:
Ona ma tam tylko dwie pory roku, gorące lato i mroźną zimę, przejście trwa 3 dni. :D Już wiem po co mi ta zimna woda w lodówce. Na upał. toast2 |
Jestem przerażony prognozą pogody na jutro.
W ogóle nie przeszkadzają mi burze, lubię burze, ale te upały :sciana: |
i ch... popłynęliśmy, drzewa połamane, na szczęście obyło się bez większych strat w dobytku ...
jak walnęło deszczem z gradem to w ciągu 30 minut miałem 20cm wody w garażu a na ulicy było kolejnych 30cm ... no cóż trzeba w pompę wreszcie zainwestować nową, bo stara nawet nie zadziałała ... |
Czy tylko na mnie te upały nie działają tak źle? Dzisiaj szliśmy z Monią po mieście i Ona po pół godzinie opróżniła butelkę mineralnej a mi na półtorej ona starczyła...
|
a może wolała hydrant?
|
Monia Ci na półtorej starczyła? To nie dobrze raczej. :nie:
|
Gieje i zboczeńce, dobrze wiecie że tu chodzi o wodę :rotfl:
|
to jak bardzo dla Ciebie zboczony jest kran?
|
Dwa wiatraki i hulaj dusza! Ciekawe co będzie jak przyjdzie rachunek za prąd...
|
Nie powinno być źle, w mediach trąbią, że wiatraki są ekologiczne.
|
MORDOR...
Na termometrze mam 36 stopni... W cieniu... :ysz: Upały zazwyczaj dobrze znoszę ale nie takie! |
zimno mi :( w pracy ciągle klima
nie moge sie doczekać aż wyjdę i poczuje trochę lata |
Wyjdziesz to docenisz klime... :szczerb:
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Tak, Janusze jak się dorwą do klimy, to muszą się zamrozić. Widziałem to zawsze w ciepłych krajach, ja klimę po kilku dniach na 26, a Janusze na 16 i chorzy. :szczerb:
|
|
zimno znów ... leje, wieje, ...
|
Ilość załączników: 1
|
U mnie nie leje, a temperatura dla białych ludzi, 22, słonko czasami puści oko.
|
oj tak, cudowne, środkowo-europejskie lato :spoko:
|
Ja mam lepsze. 17 stopni :spoko:
|
Cytat:
|
Ludzie zobaczcie co się zapowiada!
http://pogoda.interia.pl/wiadomosci/...rd,nId,1862283 Zalecam zrobić solidne zapasy: :Dhttp://wklej.info/cache/a047e37fe74c...22629_w600.jpg |
Po % to się dopiero z człowieka leje. :]
|
Tylko 24,1 w pokoju, ale zaraz zainstaluję klimatyzator. Powody są dwa, po pierwsze, nie dopuścić do nagrzania pokoju, bo później trudno to zwalczyć, po drugie piję piwo, a piwo, to %, a po % zdycham od gorąca. :D
/Jest jeszcze trzeci powód, w pokoju jest duszno, nawet po wyniesieniu skarpetek do pralki ||, klimatyzator przenośny dobrze wentyluje pomieszczenie (co bardzo mocno obniża jego sprawność chłodniczą) |
Chłodzę się i chłodzę tym klimatyzatorem z godzinę, a temperatura jeszcze wzrosła, nie zauważyłem, że rura odprowadzająca gorące powietrze, podczas instalacji wysunęła się z bydlaka. lol2
|
Jutro ma popizgać (mam nadzieję, że nie u mnie) i chwilowo odpuścić (mam nadzieję, że u mnie).
|
Chciałem być złośliwy, ale kot przyszedł i nie potrafię :)
|
popizgało, polało i tem. spadła z 32 na 22 stopnie :spoko::piwo:
|
Widziałem dzisiaj na termometrze 33,5 stopnia, ale to już dawno było, nie ma ani jednej chmurki, klimatyzator warczy, czasami przestaje na trochę. Rano tylko włączał się na trochę, 22 stopnie ustawiłem i prawie mi zimno. Trzeba po piwko do sklepu wyskoczyć, w takich warunkach można się napić, na tym upale, za nic.
|
Dziś chyba nie wytrzymam i wtaszczę na piętro klimatyzator, co sobie stoi w garażu. A tak mi się nie chce targać tego pierona... ale spać w nocy już się nie da :sciana:
|
Cytat:
|
Pościel, kołdra i poduszka (z gąbki) poszły do prania, poprzedniej nocy wyłączyłem klimatyzator, żeby nie buczał, kołdrę przepociłem na wylot. :blink:
|
A jak rozwiązałeś sprawę wody z klimatyzatora? On ten swój pojemniczek zapełnia w max pół godziny i się wyłącza.
|
U mnie się nie zapełnia, bo w pokoju sucho, a dmucha przez tę wodę gorącym powietrzem, więc odparowuje, chodzi już długo i jeszcze się nie wyłączył, jak poleje deszcz, to fakt, że się pewnie wyłączy szybko, ale na razie spokój. ;)
Ciekawostka jest taka, że samo buczenie klimatyzatora nie przeszkadza mi w spaniu, tylko jak agregat się włącza i wyłącza, to mnie trochę budzi. /Wylałem wodę, nawet setki nie było, była chłodna, czyli gorącym nie dmucha jak mi się zdawało, ale coś się z tą wodą dzieje, bo jej nie ma, kałuży pod klimatyzatorem, też nie. |
ja tylko liczę na przeciągi i dość cichy wentylator pionowy o dużej wydajności.
|
Słońce poszło w piiiii na zachód, to i klimatyzator zaczął się wyłączać. Wentylator jest ok, tylko trzeba bardzo dużo pić, żeby miało co z człowieka parować, parująca woda zabiera ciepło. Przy klimatyzatorze też trzeba dużo pić, bo wysusza, bez niczego też trzeba dużo pić, bo się z człowieka leje. :piwo: ;p
|
ile w upały wypijacie płynów?
|
Aż do zwałki! :rotfl:
Oj dużo, w nocy z litr wody, w dzień ciężko policzyć, ale ze 3 litry najmniej. A jak idą browary, to ile chcesz, ale browarami nie uzupełnisz płynów, szczególnie tymi mocniejszymi. |
ja pije normalnie dużo, dzbanek 1,5 lita i takich z 4, 5....
|
Ja w sumie policzyłem tylko mineralkę, a jeszcze kawa - nie nawadnia, herbata, ziółka, czym więcej płynów, tym lepiej! Kumpel, który był na misjach w Iraku i Afganistanie, mówił mi, że nawet 14 litrów wody szło jak byli na patrolu.
|
2 butelki dziennie? Mało idzie, bo jakoś nie odczuwam za bardzo upałów. Owszem, żar z nieba jest ale żeby mi się coś działo to raczej nie.
|
@DarkSlide97 ale tylko 2 butelki, czy jakieś inne płyny również?
|
Jakaś herbata w domu czy cola do pizzy, tyle.
Teraz ja mam pytanie. Czy Wy też jak są upały to nie jecie ciepłych dań? Ja pizzę jadłem już wieczorem jak się ochłodziło, wcześniej bym nie przełknął. |
ja jem wszystko jak leci, i "potem" ze mnie leci xD.
|
Na śniadanie zjadłem kawę z mlekiem, jakoś przed 8, a dopiero koło 10 jedną kanapkę, później drugą i tak po trochu do teraz, obiadu nie było.
|
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
Cytat:
2. Zapas coli z lodem 3. Schłodzone browarki 4. Whisky z lodem 5. Zapas schłodzonej wody mineralnej 6. Normalne jedzonko I da się wytrzymać :taktak: |
Może kolejność trochę bym skorygował, ale ogólnie OK.
Aha, nie cierpię whisky, nawet z lodem, no ale to rzecz gustu i smaku. No to panaceum na upały - pilsik z lodówki :piwo: :spoko: |
Cytat:
Za 20 minut śpię dalej, a na razie nawadniam się wodą, przyniosłem kolejną flaszkę, nie z lodówki, bo to sensu nie ma. Temperatura na zewnątrz jak w ciepłych krajach nocą. |
A kto ci każe walić browary w nocy? Do nocy daleko.
Dobrym wskaźnikiem jest pęcherz - jak wytrzyma do rana, tzn pobudki w dzień, to spoko. |
Ja chlając wodę, potrafię 6 razy w nocy wstać. :] Schodzi ze mnie ta z dnia.
|
Cytat:
|
Cytat:
A z lodem - daje radę :) |
Gadacie, whisky jest za***iste, kupię sobie na 18 :D
|
Kup irlandzką whiskey Tullamore Dew, to się nie zrazisz do takich płynów, bo te inne...
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 13:15. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.