Opłata od gospodarstw najlepszym sposobem finansowania telewizji publicznej.

http://biznes.interia.pl/media/news/...a,1854990,5058

czytając artykuł doznałem olśnienia, to najlepszy sposób finansowania dosłownie wszystkiego, np :
- autostrad
- emerytur
- służby zdrowia
- informatyzacji wsi
- nowym limuzyn dla rządu
- nowych iPadów dla posłów
- stadionów z dekoracją w postaci dachu
- kolei
- nowego domu dla kochanki brata znajomego siostry żony syna premiera

:idea:

Autostrada A2 jest o 30... metrów za krótka!

http://motoryzacja.interia.pl/raport...krotka,1855010

Gdzie są ci wyjce, co tak wyli za poprzedniego rządu, że świat się z nas śmieje, bo prezydent źle zrozumiał imię psa? No gdzie są? Te obecne pajace nie potrafią zrobić NIC jak trzeba, chyba, że ukręcić lody.

http://bydgoszcz.gazeta.pl/bydgoszcz...my__ze_to.html

Fajnie, to bydgoscy już powiedzieli co sądzą o tym zdarzeniu- wyrok bez rozprawy (takie rzeczy tylko u nas), powinien od razu przenieść sprawę gdzie indziej ze względu na bezwzględną stronniczość.

Mam nadzieję, że śledztwo w tej sprawie zostanie przeprowadzone wzorcowo.

GW za bardzo nie ufam, ale wygląda, że faktycznie facet jest ofiarą. Choć prawdopodobnie pomyłki.
Pytanie tylko - czyjej?
Policjantów, którzy naginali prawo?
A może swojej? Identyfikacja policjantów jako rabusiów i próba ucieczki.

Ja też bym się nie zatrzymał póki to ja nie poczuję się,
że jestem w bezpiecznym miejscu, a nie przy lesie w czarnej...
Po cywilu to czego oni się spodziewają- zaufania do munduru, którego brak?
Odezwał się do niego jak najgorszej klasy dres to zareagował instynktownie.
Koguta każdy może sobie postawić na dach i co?
Życzę mu aby wygrał, a tym "cywilom" sromotnej kary, najlepiej więzienia bo nawet strzelać nie potrafią
- co by było gdyby dostał w głowę? Upozorowaliby?

Bo to pewnie takie 'psy tropiace' jakich sie w Chorzowie widuje w nocy, głownie pod budka z hamburgierami otwarta 24h

ale w parkach,osiedlach i ogolnych zadupiach gdzie można w ryj dostać to ich nie ma

facet [poszkodowany] powinien mieć możliwość wyboru gdzie śledztwo ma być przeprowadzone bo chyba nikt nie wierzy że prokuratura bedzie po jego stronie

niech się cieszą że to nie taki hamerykanski Korben Dallas bo by sie inaczej skończyło :D

Jak widzę samochody z "cywilnymi" psami, co jeżdżą po Warszawie, to ich rozpoznaję bezbłędnie, mają coś takiego w sobie, drogówka jeździ w jakichś ciemnych bluzach, przed wyjściem czapkę kolo zakłada i pokazuje legitymację, a zupełnie "cywilni" wyciągają blachę i legitymację też wyciąga, może to też o niczym nie świadczyć, ale to miasto, pełno kamer. Gość miał prawo spanikować, ale żeby strzelać do niego od razu? Za dużo sterydów biorą?

Widzisz i dajesz się manipulować GW. Twoje emocje "idą" zgodnie z założeniami autora artykułu - biedny bohater wojenny przeżył Afganistan, a w Polsce mógł zginąć zabity przez okrutna policję.
Nawet w artykule masz słowo przeciwko słowu. Jeżeli to, co przekazuje policjant w tym tekście jest prawdą, to nie można mieć pretensji do funkcjonariuszy. Jeżeli poszkodowany mówi prawdę, to niech idzie do sądu i mam nadzieję, że otrzyma wysokie odszkodowanie.

Ten artykuł jest dobrym przykładem upadku dziennikarstwa w Polsce - o czym również wspominał Max Kolonko w wywiadzie dla onetu.

Przecież jeżeli poszkodowany ma rację, to dziennikarz znalazł się w posiadaniu świetnego tematu.
1. Ile w Polsce jest obław policyjnych na samochody?
2. Jak w takich wypadkach zatrzymywane są przypadkowe osoby?
3. Jak często te przypadkowe osoby zachowują się "dziwnie" ?(próba ucieczki, etc.)
4. Czy w policjanci przechodzą jakieś szkolenie w związku z pkt.3?
5. Ile obław kończy się sukcesem?
6. W ilu obławach przestępcy strzelają do policji (a także są uzbrojeni)?
7. Porównanie przepisów polski do zagranicznych?
8. Porównanie skuteczności polskiej policji do zagranicznej.
9. Czy MSWiA pracuje nad nowymi przepisami?

Odpowiedzi min. na takie pytania powinniśmy oczekiwać, w przypadku jeżeli poszkodowany ma rację. Przecież chodzi o nasze bezpieczeństwo. Każdy z nas może nagle znaleźć się w obszarze, na którym policja przeprowadza jakąś akcję.

Niestety wymóg "wierszówki" to w rezultacie łzawa historyjka, o której za trzy dni nie będziemy pamiętać, a dziennikarz zajmie się pisklętami zjedzonymi przez okrutnego kocura.

Swoje zdanie mam, skrót G.W. już kiedyś rozwinąłem, Paliemu się nie podobało.
Jak przedstawili tak komentuję. Zdjęć nie sfabrykowali, dziury widać.
Bardziej jestem skłonny uwierzyć temu wojskowemu niż dwóm policjantom, bo ci zawsze się wykręcają (ich dwóch a Ty świadka nie masz)- z życia wzięte.

Ja tam GW czasem przeczytam (prenumeraty nie mam, ale codzienne wydanie czasem na iPadzie kupie), bo jak mam w kontropozycji te bande pseudopatriotow wiejacych rasowa sloma z butow i zasciankiem, to wyboru duzego nie ma...

Maks, z tego co wiem, to nie masz kłopotów z myśleniem, to co to jest?

Odmawiam "wierze", bo tutaj nie o to chodzi. Dziennikarzyna nie sprzedawał opisu (i faktów) jakiegoś wydarzenia a emocje. Ich celem jest w odpowiedni sposób zbulwersować czytelnika. A same zajście - miało miejsce, strzały także, przekleństwa, być może. Autor artykułu jednak narzuca czytelnikowi ich interpretacje. Ten styl dziennikarstwa, choć nie tak to powinno się nazywać, można opisać niedawnymi słowami Maxa Kolonko dla onetu, bo one doskonale dotyczą także przytaczanego artykułu.

Jak widzę, podobny tekst to przestaje on dla mnie być jakimkolwiek źródłem informacji. Taki styl "dziennikarstwa" dominuje w Polsce i dotyczy właściwie wszystkich "przekaziorów". Główne "podziękowania" za to należą się jednak GW, bo to ona przez przeszło dekadę narzucała nie tylko tematy, ale także wprowadziła taki sposób "opisywania" rzeczywistości.

przeczytałem ten artykuł i dosłownie padłem!

Robisz to samo.

a sam zrobiles dokladnie to samo...