Papierków namnożą i tyle.

Pokazywali mi te foliały ekspertyz na komendzie, a ja dalej swoje: "tak, to ja zainstalowałem tego windowsa prof, bo do home oem płyta się popsuła i nalepka zdarła, ale niestety za chiny nie pamiętam skąd tego prof wziąłem".

I tyle im pomogły ich ekspertyzy, zresztą policjant mi powiedział, gdy prokurator wyszedł, że o kant dupy potłuc takie sprawy.

Ja mówię o zwykłych planach domów, a nie lotnisk.
W latach 60 architekt rysował ołówkiem, atramentem i musiał myśleć
a teraz wypluje z komputera, sprzeda za 2 tysiące i zwyczajny murarz widzi, że nie da się tak wybudować, bo komin oknem wyjdzie albo okno z łazienki będzie do garażu (przykłady autentyczne z projektów znajomych).

pali - wśród architektów też są idioci. Byli w latach 60, są i teraz. Tylko rzeczywiście podejście się zmieniło, materiały oraz same projekty (budynki jednorodzinne obecne są bardziej skomplikowane niż pięćdziesiąt lat temu)! O pewnych rzeczach w tamtych latach się nie mówiło, nie było takich materiałów, ba, generalnie brakowało wszystkiego.

Obecnie przepisy są zaostrzone, trzeba wiele rzeczy wziąć pod uwagę. Przykład: będę budował garaż w tym roku, spory dosyć. Okazało się, że sąsiad ma działkę sąsiadującą opisaną jako obszary leśne. I teraz trzeba zmienić w projekcie kilka rzeczy, które uwzględnią ognioodporność na innym poziomie dostosowaną do wymogów budynków budowanych w takich sąsiedztwach. O energooszczędności budynków nie wspomnę.

Same mat. bud. są inne niż pięćdziesiąt lat temu... wiem, bo siedzę w tym temacie. Trzeba naprawdę wykonawcom pokazać jak mają robić, bo co niektórzy żyją jeszcze w tych latach 60 i tymi sposobami budują. I nie interesuje ich fizyka budowli, właściwości fizyczne materiałów. Dlatego też musi to być wszystko rozpisane, musi być wszystko policzone itp.

Ekspertyzy mają za zadanie robić jako dowód, pokazać co dany użytkownik miał na komputerze nielegalnego. To co już z tym zrobi prokurator czy są to inna bajka.


Kris wyżej napisał idealnie o co mi chodziło. Lat 50 temu budownictwo było na całkiem innym poziomie technologicznym, nie zwracało się na wiele rzeczy uwagi.

Dzisiaj też się myśli. Autocad nie zrobi projektu za Ciebie. Zresztą architekci za swoje projekty ręczą głową. W razie zawalenia się np. budynku jeżeli zostanie stwierdzona wada w projekcie przez którą doszło do tragedii architekt, który pod projektem się podpisał idzie do więzienia. Akurat w tym zawodzie jest bardzo duża odpowiedzialność.

Apropo budownictwa. Mieszkam w bloku który był bodaj budowany coś koło 80 roku. Efekt? Krzywe ściany, instalacja elektryczna zrobiona na od****dol...

Klik: http://www.geekweek.pl/akrobacje-voy...1/#more-291051

Szacun... 33 letnia konstrukcja i 17 miliardów km drogi a ona nadal działa.
Gdzieś kiedyś znalazłem stronkę z aktualizowanymi obliczeniami o ilości paliwa w sondach oraz o tym ile go jeszcze zostało ale mi się zgubiła. :(

To chyba nie widziałeś, jaką "jakość" prezentują dzisiaj oddawane mieszkania...

Nowelizacja ustawy medialnej uderzy w przedsiębiorców

PRL miał na to skuteczne rozwiązanie.

fotka.tv - małpy.

Dzisiaj też będą takie przypadki. Jednak to jest tylko dlatego bo ktoś chce oszczędzić na dobrej ekpie czy materiałach...

Nie, dzisiaj to nie są przypadki - jest to norma. Zaoszczędzić ktoś chce - wykonawca. Co niekoniecznie w jakikolwiek sposób jest korzystne finansowo dla kupującego (nie jest).

Nawet mają dużo pieniędzy i pełny wybór trudno jest znaleźć dewelopera, który zagwarantuje dobrą jakość wykonania. Bo każdy idzie po kosztach i żaden praktycznie nie kontroluje tego, co robią wykonawcy. Efekty są często opłakane, co gorsza - niektóre (pomijam krzywe ściany, co też jest normą, ale da się zauważyć od razu) wychodzą dopiero po latach.

Generalnie.. może i było źle. Teraz jest tragicznie.

Patrix, Voyagery nie mają paliwa. Mają małe generatory radioizotopowe, które będą je zasilać do ok roku 2020-2030. Moc generatora spada z czasem, w końcu nie starczy prądu by zasilić cokolwiek.
Podobne zasilanie nuklearne ma Cassini i pare innych sond oraz co moim zdaniem najciekawsze nowy łazik marsjański (Mars Science Laboratory)! Wreszcie będą mogli sobie sensownie po Marsie pojeździć :D

To ma sens... to taka mała atomówka...
Teraz nie są tacy skorzy do strzelania plutonem w kosmos, bo co jakby to pierdyknęło nad nami ?
Za te 10 lat jak na tym Marsie wylądują, to na pewno będą się zasilać jakąś atomówką.

PS
Fajnie co do tego Voy.
Jeszcze przynajmniej 10 lat podziała dostarczając nam informacji z poza układu... "where no man has gone before" (startrek) :D

Zaskakujące wyznanie Berlusconiego ws. seksu

Bill Clinton palił trawę, ale się nie zaciągał.
Silvio brał do łóżka, ale nie używał :)

btw szkoda mi gościa, 6 kwietnia same kobiety w składzie sędziowskim... i pewnie same brzydule.
ale go załatwią :ysz:

Jest drożyzna, a gdzie protesty jak w koszmarnym perelu?