Ale po co komu płyty ? Niedawno na śmietnik poszło kilkadziesiąt SVCD. NAgrywarki BD nie kupuję bo za droga i ..bez sensu w dobie wielkich HDD ;)

Przełom-marzenie to zapisywanie informacji w krysztale ... nie wiem czy dożyję takiego SF in real. :]

A to jest taki odwieczny wyścig... Obecnie - nie ma dwóch zdań - ODD są w tyle - po prostu dyski twarde są zbyt tanie (choć płytki też mają swoje zalety, o których niedawno była tu dyskusja). Na dzień dzisiejszy płytki są dobre, żeby nagrać znajomym film z wesela itp. - materiał, którego może być za dużo na PD (jeśli kręciliśmy w HD, to obecnie tak pojemne PD wciąż są mało popularne), a zdecydowanie za mało na dysk twardy.

Kto wie, może za pięć lat sytuacja znów się odwróci? Wyobraźmy sobie, że rozwój HDD zwolni. Na razie producenci ciągle coś wymyślają żeby wciąż podnosić pojemność, 5 lat temu był to zapis prostopadły, teraz zapowiadają zapis wspomagany termicznie. Może się jednak zdarzyć, ze pierwsza metoda się "wyczerpie", a druga jeszcze będzie niedopracowana i będzie zastój w rozwoju. SSD mogą być wtedy wciąż za drogie. A rynek może już wejść w technologię Ultra HD (a to są setki GB na film).

Jeśli w międzyczasie mikroholografia zostanie dopracowana - może stać się najtańszym rozwiązaniem do gromadzenia ogromnych ilości danych. Strasznie dużo tu "jeśli", ale faktem jest, że IBM oraz wiele innych firm długo już się grzebią przy płytach holograficznych i w końcu może to gdzieś zaprowadzić. A o HDD już dawno mówi się, że coraz trudniej utrzymać właściwe tempo rozwoju. To samo SSD - spójrzcie na problemy jakie były przy opracowaniu technologii 2x nm - tam było kilka miesięcy opóźnienia z produkcją układów o zaniżonej żywotności, a dopiero teraz producenci dopracowują wersję "wzmocnioną" i to dopiero ona może konkurować z 34 nm chipami pod względem trwałości.

BR drogie? Nagrywarka ok. 350 zł, płytka 25 GB Panasonica wychodzi ok. 4,5 zł.

1733 zdjeciazapychaja (w najlepszej jakosci) karte 4 GB w moim Fuji.

Filmy krece. Poltorej godziny surowki (ktora potem trafia do iMovie na scinke) w 720p zajmuje jakies 8-10 GB.

Dodam tylko ze 720p wyplute z mojego iPhone'a jest ze dwie klasy lepsze jakosciowo niz rzekome 1080p z kamerki Toshiby z promocji w Media Markcie...


---
- Wiadomo***347;***263; wys***322;ana z ***63743; iPhone 4 przy u***380;yciu Tapatalk

http://www.rp.pl/artykul/9146,703118...e-herosie.html

A przy okazji - 350 zł to dużo w porównaniu z DVD-RW za 99 zł. BD-RW powinny zejść do 150 zł góra.

Ale nie nagrasz tyle na płycie DVD.

hmm...:

Mam ponad 100 książek o Conanie wydanych w Polsce. Chyba wszystkie, jakie napisał Howard, plus dużo kontynuatorów. Sporą część można bez problemu dostać na Allegro ( i nie tylko). Było też trochę innych jego opowiadań. Chyba tak bardzo jednak czekać nie trzeba..


A swoją drogą.. Ponieważ wszystkie te książki czytałem (niektóre wielokrotnie), dodatkowo kilka obcojęzycznych, dobre kilkaset komiksów (lepszych lub gorszych), to bardzo, ale to bardzo się obawiam o tę nową produkcję..

Chyba dla spokoju ducha po prostu jej nie obejrzę, bo jak to dzisiaj czytałem w Newsweeku:

"Momoa niech lepiej wraca na słoneczną plażę w Malibu, zamiast bezcześcić klasykę"...

Ale wiecie jak to jest.
Są tacy co twierdza ze Conan z Arnoldem to dno.

de gustibus non est disputandum

Komus się moze to nawet spodoba :ysz:
Dla mnie Conan tak jak T-800 po prostu wygląda jak Arnold. Nawet jak czytam książkę to widze Arnolda :szczerb:...

Mnie jednak bardziej dziwi dlaczego zamiast robić SpiderMana 4 Sony zadecydowało się na zrobienie serii od nowa.
Nie jestem fanem, nie oglądałem ani jednej części ale...

Film w sumie nowy, kasiorę przyniósł niezłą...a oni zmienili obsadę i już reboot/remake?? :hmm:

A co powiecie jeszcze na remake RoboCopa? Co potem? Predator? Terminator? Reboot serii Rambo? Nowa Cobra? :sciana:

http://www.filmweb.pl/film/RoboCop-2013-482808

Rambo? Świetny pomysł! :tak!:

A może tak remake King Konga? :w00t:

:mruga:

Szczerze mówiąc sam nie jestem zwolennikiem filmu z Arnoldem. Tzn. jako przeciętne fantasy nie jest złe (chociaż bardziej podoba mi się krytykowany Niszczyciel niż chwalony Barbarzyńca), ale z Conanem bardzo niewiele ma wspólnego. Zarówno pod względem wyglądu głownego bohatera, jak i jego zachowania, pewnych cech charakterystycznych itp.

Niestety film z Arnoldem faktycznie odbiega od prozy Howarda (tu racje ma Andrzej9 - książek wyszło mnóstwo w Polsce, w tym te wcale nie pisane przez Howarda), aczkolwiek bardziej podoba mi się Barbarzyńca - jest mroczny, posępny. Postać AS zrosła się z Conanem, choć chodzenie tylko w skórzanych majtach to przesada - Conan chodził mocno opancerzony.
Momoa dostał szansę - fajnie grał w Stargate Atlantis. Zobaczę czy tu dał coś siebie czy też poszedł na łatwiznę.

Tylko, że Momoa wizualnie do tej roli nie pasuje. Conan był górą mięśni - szybką górą mięśni. Arnold był dobrze zbudowany, ale zdecydowanie nie był szybki. Momoa może jest szybki (a na pewno można to dzisiaj odpowiednio pokazać), ale choć jest dobrze zbudowany, to z Conanem niewiele ma wspólnego. To już mi się średnio podoba, bo jednak jego wygląd podkreślany był praktycznie w każdej książce.

Wykradanie kodów PIN przy pomocy kamer termowizyjnych:
http://nt.interia.pl/news/wykradanie...yjnych,1682663

phi też mi coś, w "Splinter Cell" gracze robili to prawie 10 lat temu ;)

Co do remake Rambo, to mówię o pierwszej części. Reszta w ogóle nie powinna istnieć, bo Rambo w książce ginie.
Fabuła też jest nieco zmieniona, bo film byłby długi i troche nudny, ale sens jest zachowany. A nawet przesłanie jest wyraźniejsze niż w oryginale.

Oceniając film na książke patrze przez palce. Bo czasem zmiana wypada korzystnie. Zmiany które wprowadzono w "Rambo" wyszły moim zdaniem filmowi na dobre.
To samo (częściowo) z Conanem - może i nie jest super zgodny z pierwowzorem, ale swój klimat ma. Nie po to brali do roli kilkukrotnego Mr. Olympia żeby potem pokazywać górę żelastwa.
Napiete mieśnie robią jednak lepsze wrażenie ;)

http://pclab.pl/news46826.html

Niestety filmy fantasy cierpią na pokazywaniu półnagich osiłków, pań w metalowych biustonoszach i innych tego typu bajerach. Na szczęście Władca Pierścieni był inny i reżyser zadbał o odpowiednie uzbrojenie i opancerzenie bohaterów. Inna rzecz,że Celtowie chętnie atakowali ...nago !