Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Off topic (https://forum.cdrinfo.pl/f5/)
-   -   Wiadomości... (MOD edit: tydzień BANA za politykę w tym temacie. Czytaj post #1). (https://forum.cdrinfo.pl/f5/wiadomosci-mod-edit-tydzien-bana-za-polityke-tym-temacie-czytaj-post-1-a-66551/)

ed hunter 03.07.2012 17:49

Mają problemy ze znalezieniem sponsorskiej nazwy dla stadionu, a nie łaska nazwać Jarmark Europa Arena? :rotfl:

Albo 20 lecia PRL- Bis?

Kris 03.07.2012 18:08

Imienia Zdzisia Kręciny! :D

sobrus 03.07.2012 22:23

Cytat:

Napisany przez BananowaPrawica (Post 1214316)
Kolega sobrus już opowiada o Komorowskim.... a nie powie kto załatwił to Euro.... Ale to nieważne, to kompletnie nieważne, winna jest cała klasa polityczna, a nie tylko POPiS.[/I]

Ja tam nie widze nic złego w załatwianiu nam Euro.
Ale już wykonanie całej imprezy pozostawia "nieco" do życzenia.
Nie mówię że PiS zrobiłby to lepiej. Nie wiem, gdybać nie zamierzam.
Na pewno nie wyszliśmy na tej imprezie najlepiej.

Autostrad które są potrzebne - jak nie było tak nie ma. Stadiony są, ale jak widać korzystać się z nich za bardzo nie da.
Wszystko na kilometry śmierdzi kręceniem lodów na niespotykaną skalę.
Impreza się skończyła, a my zostaliśmy z długami i plajtującymi firmami oszukanymi przez państwowe NCS i nie tylko.

andy 03.07.2012 22:24

Cytat:

Sprzedawanie licencji na oprogramowanie jest jednoznaczne ze sprzedawaniem programu i powinno być traktowane tak samo, jak sprzedaż na fiycznych nośnikach bez kluczy licencyjnych, a odsprzedaż używanych licencji jest dozwolona – tak stwierdził sąd w procesie, który Oracle wytoczył przeciw UsedSoft, który zajmuje się odsprzedawaniem licencji na oprogramowanie Oracle. Takie wnioski wynikają z orzeczenia Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Co to oznacza? Że firmy, które sprzedają licencję, po pierwszej sprzedaży wyczerpują swoje prawa i nie mogą sprzeciwiać się dalszemu odsprzedawaniu licencji, nawet jeśli zapisy licencji stanowią inaczej. Odsprzedający musi jednak spełnić pewne warunki.
Oznacza to, że według Trybunału Sprawiedliwości cyfrowe kopie dóbr powinny być traktowane tak, jak te fizyczne. Są jednak warunki – wszystkie kopie zapasowe i same aktywowane programy muszą zostać usunięte w momencie sprzedaży licencji dalej, a poszczególnych kodów z licencji zbiorczej nie można odsprzedawać oddzielnie. Zapisy z umów licencyjnych mówiące, że tych nie można sprzedawać dalej ani udostępniać nie mają ważności.
http://www.spidersweb.pl/2012/07/lic...edliwosci.html

W końcu ktoś pomyślał o konsumentach.

sobrus 03.07.2012 22:26

Dobrze ze nie poszli śladem USA :sciana:

ed hunter 03.07.2012 22:31

Mógłbym długo pisać, ale po co, Euro było udane jak z prostytutką mającą AIDS, na efekty poczekajmy.

sobrus 04.07.2012 07:37

A jednak żyje się lepiej!
http://fakty.interia.pl/polska/news/...wron,1818084,3

http://fakty.interia.pl/polska/news/...raca,1818114,3

Eh no taka praca ... nie zazdroszcze ;)

Stanley 04.07.2012 09:33

Nie kojarzę żadnego Państwa, które by na imprezie rangi Euro zarobiło złamany grosz. Nie jesteśmy tutaj żadnym wyjątkiem, i zresztą od samego początku wiadome było, że z punktu finansowego nie będzie się to opłacało. Pomijam już skalę inwestycji niezbędna do wykonania u nas, a w innych państwach, bo nie ma czego porównywać nawet.

ed hunter 04.07.2012 09:48

Sejm powinien zakupić też kilka motorówek z 200 konnymi silnikami, no i oczywiście wszelkiego typu narty wodne, linki, kapoki, etc. tylko, żeby było drogie, no i paru trenerów oczywiście zatrudnić, doradców trenerów, najlepiej zrobić nowy urząd, będzie kolejny sukces.

A największym sukcesem propagandy sukcesu, to jest jednak Stadion Narodowy, mało się nie utopią w tej flegmie jaka im się wydziela w opiewaniu go, no i całego Euro, gdzie zajęliśmy ostatnie miejsce w najsłabszej grupie, ale "turystom" się podobało, bo piwo było tanie. :rotfl:

Teraz będzie trzeba będzie na ten niecały miesiąc zabawy tyrać do śmierci, i nie piszcie mi tu, że to wina PiS, bo za PiS było Euro załatwione, w takie bajki, to już nawet niedorozwinięci umysłowo nie wierzą. Wszystko kosztowało minimum 2 razy tyle ile powinno i jest spartaczone. Autostrady z piasku za kilka lat zaczną się zapadać, cudowny Narodowy ma jedyną szansę na zarobienie na siebie jak będzie tam chiński bazar i tak dalej...

sobrus 04.07.2012 10:11

Cytat:

Napisany przez Stanley (Post 1214439)
Nie kojarzę żadnego Państwa, które by na imprezie rangi Euro zarobiło złamany grosz. Nie jesteśmy tutaj żadnym wyjątkiem, i zresztą od samego początku wiadome było, że z punktu finansowego nie będzie się to opłacało. Pomijam już skalę inwestycji niezbędna do wykonania u nas, a w innych państwach, bo nie ma czego porównywać nawet.

Ale są inne plusy. Jakoś nie słyszałem żeby jakies miasto nie chciało organizować imprezy. Zakopane walczy o to już xx lat. Przecież nie po to, aby spektakularnie "umoczyć".
Zarobić się moze wiele nie da, ale to okazja do polepszenia infrastruktury, promocji miasta i regionu. Pytałem rodzinę z Sydney co dała im olimpiada w roku 2000 - okazało się że całkiem sporo. Miasto zaczęło sprawniej działać, poprawiła się m.in organizacja i komunikacja. Z okazji imprezy postarano się, żeby miasto było po prostu lepsze, nowocześniejsze - i to zostało obywatelom po imprezie.

A co zyskali Polacy? proszę mieszkańców Warszawy , Gdańska , Poznania czy Wrocławia czy coś się na plus zmieniło. Jakieś nowe drogi? Nowe autobusy? Parkingi? Wybudowano gdzieś metro? Usprawniono ruch uliczny?

Przepłacanie 100% za stadion czy autostrady, które tuż po zakończeniu budowy nie nadają się do niczego, a do tego sprawy będą się ciągnąć latami po sądach - to chyba też nie jest normalne.

czary2mary 04.07.2012 10:35

Finansowo klapa jest straszna z zapowiadanych 1mln turystów -kibiców pojawiło się ponad 400tyś - część nawet tych co kupili i zapłacili za bilety po przekalkulowaniu kosztów podróży i zakwaterowania postanowiło oglądać mecze w domu z biletem w ramce na ścianie||
Przykład kemping w Gdańsku specjalnie na EURO zrobiony na terenach byłej stoczni był pusty przez całą imprezę:ysz:

ed hunter 04.07.2012 10:54

Warszawa miała być usprawniona na Euro, no i została, żadnego kibica ze strefy nie przejechał samochód na Marszałkowskiej, bo zamknięta na amen tak, że nawet w którymś momencie zniknęła z map Google, teraz zarys dodali. Jak ogłaszała Hanka mieliśmy dojechać na Euro nową linią metra, dokładnie wtedy kiedy powinno być oddane do użytku, to zaczęli wiercić lol2
Autobusy i tramwaje są, ale teraz już po Euro dopiero pojawi ich się dużo, bo to nie ma nic wspólnego z Euro, po prostu tabor był stary strasznie, kiedyś trzeba wymienić, a że robi się to na kredyt, to ktoś na tym dobrze zarabia.
Na warszawskiej Pradze, gdzie łazili "turyści" nie zmieniło się praktycznie nic, zdewastowane kamienice z zamurowanymi oknami, ogólnie obraz nędzy i rozpaczy, większość nie remontowana od przed wojny, że jakoś się da tam jeszcze mieszkać, to tylko wzbudza szacunek do starych majstrów. :]

BananowaPrawica 04.07.2012 11:55

Moja jest z 1910-1912 (3 etapy budowy), pepesowska spółdzielnia tramwajarzy.

Po meczu gdzie polski zespół odpadł, szedłem do domu i w bramie spotkałem sąsiadów.

- Dobry Wieczór - mówię.
- Nie taki dobry - ktoś mi odpowiada, a reszta smętnie milczy.
- A co się stało? - pytam serio.
- No jak co, Polska odpadła.
- A to **** - mówię - większy problem to jest taki, że nie będzie kapitalnego remontu elewacji i klatek schodowych ani centralnego ogrzewania.
- Jak to nie będzie? - pytają się mnie z takim pustym wzrokiem
- No nie będzie, tak się przy okazji dowiedziałem na Kłopotowskiego.
- Ale czemu?
- Euro! 100 miliardów zlotych te igrzyska kosztowały, cieszcie się.

Jak do nich dotarło co mówię, to zaczęli takie joby słać i miałem wrażenie, że wystarczyłby dobry trybun ludowy, aby poszli i spalili siedzibę Urzędu Dzielnicy.

A mówiłem im prawdę, wszystkie remonty zawieszone. Wymieniony dach dwa lata temu i koniec. Tak jak Edek mówi, tu nie było remontu od wojny, na ścianach są ślady po kulach.

Obraz lokalnego artysty:
"Szmulki 2012. W oczekiwaniu na zagranicznych gości"
https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net...88660427_n.jpg

Fanpage artysty: http://facebook.com/ochmotyl

ed hunter 04.07.2012 12:04

Wychodzi, że stara doktryna się trzyma: "Praga? Tam się nie jeździ." :]

A ja kocham Pragę, jeżdżę czasami rowerem, czasami z musu samochodem, zdjęć mało robię, bo mieszkańcy mają awersję do fotografowania, a po bramach ich pełno. ;)

andrzejj9 04.07.2012 12:31

Cytat:

Napisany przez sobrus (Post 1214446)
Ale są inne plusy. Jakoś nie słyszałem żeby jakies miasto nie chciało organizować imprezy. Zakopane walczy o to już xx lat. Przecież nie po to, aby spektakularnie "umoczyć".

Jednocześnie jednak żadnemu z organizatorów się to nigdy nie opłaca i później jest 'płacz' ile to pieniędzy się zmarnowało i że nie ma co ze stadionami robić..

Trochę defetystycznie, ale nie wykluczałbym tego, że taka impreza (poza pewnym prestiżem, bo on jednak niewątpliwie jest - ale i to nie przełoży się aż na taki wzrost zainteresowania krajem, żeby pokryć wydatki) opłaca się głównie organizatorom (w sensie osobom). Bo zwykle wiąże się to z wydawaniem bardzo dużych pieniędzy, w bardzo krótkim czasie, a co za tym idzie przy ograniczonej kontroli. Chciałbym się mylić, ale obawiam się, że zauważalna część tych środków znajduje inne przeznaczenie..

Cytat:

Zarobić się moze wiele nie da, ale to okazja do polepszenia infrastruktury, promocji miasta i regionu. Pytałem rodzinę z Sydney co dała im olimpiada w roku 2000 - okazało się że całkiem sporo. Miasto zaczęło sprawniej działać, poprawiła się m.in organizacja i komunikacja. Z okazji imprezy postarano się, żeby miasto było po prostu lepsze, nowocześniejsze - i to zostało obywatelom po imprezie.

A co zyskali Polacy? proszę mieszkańców Warszawy , Gdańska , Poznania czy Wrocławia czy coś się na plus zmieniło. Jakieś nowe drogi? Nowe autobusy? Parkingi? Wybudowano gdzieś metro? Usprawniono ruch uliczny?
Wszystko fajnie, tylko czemu te rzeczy łączymy z samą imprezą? Owszem - przyznanie organizacji daje impuls do działania, bo trzeba - potrzebny jest zryw (a my Polacy szczególnie takie lubimy). Natomiast niewielkie idą za tym pieniądze. Więc to i tak robimy coś, co powinno być robione normalnie (może poza stadionami - ale to akurat słaby przykład, bo z nimi wiąże się zwykle więcej problemów niż korzyści), płacać za to na dodatek często więcej, bo robione w pośpiechu.

A czy coś z tego mamy. Owszem, mamy - np. Wrocław ma nowe lotnisko, obwodnicę, wyremontowany dworzec i kilka innych rzeczy. Tylko, czy ma je dlatego, że przez trzy dni było tutaj Euro? Szczerze mówiąc to nie widzę związku (choć on jest, ale być go nie powinno). Te rzeczy były potrzebne i i tak by powstały. Euro nie powinno być tu decydującym czynnikiem.


Cytat:

Przepłacanie 100% za stadion czy autostrady, które tuż po zakończeniu budowy nie nadają się do niczego, a do tego sprawy będą się ciągnąć latami po sądach - to chyba też nie jest normalne.
O właśnie...



Generalnie Euro było Polsce może nie potrzebne, ale w wielu aspektach korzystne (i jednocześnie w wielu niewystarczająco wykorzystane). Co nie zmienia faktów, że jako taka impreza było bardzo drogie i nie wiem, czy na coś takiego nas stać..


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 18:26.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.