Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Film i Muzyka (https://forum.cdrinfo.pl/f26/)
-   -   Filmy, które warto obejrzeć :) (https://forum.cdrinfo.pl/f26/filmy-ktore-warto-obejrzec-46663/)

Prezesik 04.01.2010 14:29

Cytat:

Napisany przez andrzejj9 (Post 1072384)
Fragment opisu książki na Empik.com:



Film wszechczasów? Dzieło pokroju Tolkiena? Zburzona bariera między ekranem a widzem..?? Cholera to na jakim ja filmie byłem..?

Swoją drogą czytając taki bełkot nie dziwię się, że Avatar przekroczył już chyba granicę miliarda dolarów przychodów. Nie żebym twierdził, że film jest zły i na to nie zasługuje (chociaż..), ale bez przesady - to dalej tylko ładnie zrobiona, względnie ambitna, ale ciągle bajeczka.

A bajeczka nie może być dochodowa?
W dodatku dobrze zrobiona?
Przecież w tym filmie o to chodzi, żeby zachwycał tym jak jest zrobiony a nie tym co opowiada. Bo to już kwestia poboczna czy komuś się ta historia podoba czy nie. Tu się liczą efekty 3D. Przynajmniej dla mnie.

Co do filmu wszech czasów to przesada. Choć na pewno jest to ważny film w historii kina.

No ale czego oczekiwać od producentów?
Dzisiaj wszystko wymaga działań marketingowych.

Jeśli liczysz, że producenci i sprzedawcy zamiast wychwalać w Niebiosa swe produkty, zaczną mówić prawdę, to chyba żyjesz na Pandorze :P

andrzejj9 04.01.2010 14:53

Cytat:

Napisany przez Prezesik (Post 1072390)
Jeśli liczysz, że producenci i sprzedawcy zamiast wychwalać w Niebiosa swe produkty, zaczną mówić prawdę, to chyba żyjesz na Pandorze :P

Nie, nie liczę, jednak już od jakiegoś czasu przeraża mnie, jak wiele przesady jest w praktycznie każdym komunikacie, czy to telewizyjnym, radiowym czy tylko reklamie. Do tej pory stosowały to głównie tabloidy i podobne temu media, teraz jednak już poważne można by się spodziewać pisma/programy stosują takie same, wręcz socjotechniczne sztuczki. A w świecie reklamy już od dłuższego czasu znika jakakolwiek wiarygodność czy odniesienie do rzeczywistości. W efekcie każdy nowy wychodzący film jest 'kultowy', każda gra przełomowa, a książka niespotykana (i zamiennie). Wiem, że to marketing i że rządzi się to pewnymi prawami, ale jest to przesada i osobiście tego nie toleruję.

A co do Avatara to filmu nie krytykuję samego w sobie, bo jest zrobiony przyzwoicie. Nie jest po prostu żadnym przełomem w świecie kina i tego się czepiam. Poza tym przytoczony tekst nie pochodzi akurat od producentów filmu (zakładam), tylko jest reklamą książki. To jest dla mnie przesadą..

Reetou 04.01.2010 14:57

A który film jest dla Ciebie przełomem w świecie kina?

mensir67pl 04.01.2010 15:13

Cytat:

Napisany przez andrzejj9 (Post 1072397)

Nie jest po prostu żadnym przełomem w świecie kina i tego się czepiam. .

no i tu niestety się mylisz technicznie jest to przełom

od początku do końca ....

a fabuła jak fabuła ...taki se

andrzejj9 04.01.2010 15:22

Cytat:

Napisany przez Reetou (Post 1072398)
A który film jest dla Ciebie przełomem w świecie kina?

Myślę, że było takich kilka. Patrząc według różnych kryteriów - czy to podejmowanej tematyki, sposobu jej ukazania, poruszanych wątków, występujących aktorów itp. Większość przełomów miała jednak miejsce już jakiś czas temu, teraz od dłuższego czasu mamy już tylko złożone z różnych elementów powtórki. Takie same jak Avatar. Oczywiście każdy film jest na swój sposób inny, ale jednak jest tu powtarzalność.


A co do przełomu technicznego. No cóż.. trzeba by się wczytać w szczegóły dotyczące sposobu kręcenia tego filmu i zastosowane technologie. Jeśli jest to coś, czego do tej pory nie było, a od teraz zacznie być szeroko używane to ok - jest to przełom. Za wcześnie jednak, żeby to oceniać.

Arepo 04.01.2010 16:01

Dla jednego będzie to przełom dla innego nie. To, że zdania są podzielone nie jest chyba nowością. Sztuka to nie sport, nie ma w niej najlepszych i najgorszych, tutaj nigdy nie wiadomo co na kogo zadziała.

Mnie na seans zaprosił szwagier, wcześniej widziałem informacje w sieci, ale patrzyłem tylko na obrazki :). Poszedłem nie mając zielonego pojęcia o czym on jest, spodobał mi się, mogę śmiało powiedzieć, że nigdy wcześniej czegoś podobnego nie widziałem. To w zasadzie tyle rozważań.

Problemem jest roztrząsanie na części pierwsze czegoś co tego nie wymaga ;).


pozdrawiam

Smartek 04.01.2010 16:29

Cytat:

Napisany przez Reetou (Post 1072387)
(...)Bajeczka? Większość filmów to bajeczki... Mi się podobał - może to nie jest film wszech czasów, ale jak się dobrze zastanowić, to dla mnie żaden nie jest.

Dokładnie, bardzo fajna bajka o świetnych efektach. U mnie zasługuje na bardzo mocną ósemkę w skali 1-10.

Cytat:

Napisany przez andrzej
Myślę, że było takich kilka. Patrząc według różnych kryteriów - czy to podejmowanej tematyki, sposobu jej ukazania, poruszanych wątków, występujących aktorów itp. Większość przełomów miała jednak miejsce już jakiś czas temu, teraz od dłuższego czasu mamy już tylko złożone z różnych elementów powtórki. Takie same jak Avatar. Oczywiście każdy film jest na swój sposób inny, ale jednak jest tu powtarzalność.

Wymień proszę, jestem ciekaw, jakie filmy za takowe uważasz.

Cytat:

Napisany przez andrzej
Nie, nie liczę, jednak już od jakiegoś czasu przeraża mnie, jak wiele przesady jest w praktycznie każdym komunikacie, czy to telewizyjnym, radiowym czy tylko reklamie. Do tej pory stosowały to głównie tabloidy i podobne temu media, teraz jednak już poważne można by się spodziewać pisma/programy stosują takie same, wręcz socjotechniczne sztuczki.

Po to masz głowę i mózg, żeby ten bełkot odróżnić od rzeczywistości i mieć swoje zdanie na każdy temat. I tym się różnimy od zwierząt - umiemy myśleć, podejmować decyzje na podstawie analiz itd. itp.

Poza tym pragnę napisać, że zgadzam się w 100% z Prezesikiem (chyba pierwszy raz w życiu) i z Arepo. Nie ma co roztrząsać, a Andrzejowi chyba musimy zasponsorować bilet na wersję 3D, żeby zrozumiał o czym mówimy ;-).

ed hunter 04.01.2010 17:23

Smartek, wstydź się, jak nie znasz przełomowych filmów w historii kina. ;)

Dal mnie na początek prawie wszystkie Charlie Chaplina, Casablanca, Nosferatu, W samo południe, Siedmiu samurajów, Pół żartem, pół serio, Ptaki, Osiem i pół, 2001: Odyseja kosmiczna, Rejs, Mechaniczna pomarańcza, Ojciec chrzestny I, Lot nad kukułczym gniazdem, Lśnienie, Taksówkarz, Łowca jeleni, Gwiezdne wojny, Pluton, Pulp fiction, American Beauty, Godziny, Traffic (ostatnio w TV był)... i wiele, wiele innych pokazywało coś po raz pierwszy i w przełomowy sposób. ;)

Reetou 04.01.2010 18:03

Aha...

No, to pandorianów też widziałem po raz pierwszy, czyli zatem toć chyba słusznie zwą go przełomowym. :idea:

ed hunter 04.01.2010 18:14

You talkin' to me? ;p

Reetou 04.01.2010 18:41

I've got a bad feeling about this.

Smartek 04.01.2010 19:09

Cytat:

Napisany przez ed hunter (Post 1072434)
Smartek, wstydź się, jak nie znasz przełomowych filmów w historii kina. ;)

Nie znam?
To "przełomowe filmy" są "odgórnie" jako takie ustalone i każdy musi je za takie postrzegać, tak?

Cytat:

Nosferatu, W samo południe, Siedmiu samurajów, Pół żartem, pół serio, 2001: Odyseja kosmiczna, Rejs, Mechaniczna pomarańcza, Ojciec chrzestny I, Lot nad kukułczym gniazdem, Lśnienie, Gwiezdne wojny, Pulp fiction, American Beauty, Traffic (ostatnio w TV był)... i wiele, wiele innych pokazywało coś po raz pierwszy i w przełomowy sposób. ;)
Zostawiłem te, które widziałem, resztę wyciąłem.
Poza (również bajką) serią Gwiezdnych Wojen nic więcej nie zrobiło na mnie jakiegoś ogromnego wrażenia. Pulp Fiction to pokręcone bzdety Tarantino, Ojciec Chrzestny ma tylko fajny soundtrack, a jako film był strasznie nudny, Lśnienie oglądałem dawno i średnio pamiętam, ale tutaj może i było coś przełomowego, a Lot nad kukułczym gniazdem to takie sruty-druty ;-).

Moim zdaniem niektórzy na siłę próbują wmówić innym, że coś jest "cool", a fenomenu kilku w/w już chyba nigdy nie zrozumiem...

ed hunter 04.01.2010 19:14

Wiem, Transformers to był przełom! :rotfl:

O gustach lepiej nie dyskutować... :P

nimal 04.01.2010 21:15

Andrzejj - nie marudz tylko idz na wersje 3D
wtedy zrozumiesz...

Smartek 04.01.2010 21:15

Cytat:

Napisany przez ed hunter (Post 1072453)
Wiem, Transformers to był przełom! :rotfl:

Moim zdaniem był przełomem w kwestii efektów specjalnych. Był to pierwszy film, w którym podczas walk tak mało było widać pracę komputera, w HD na dużym ekranie zrobił na mnie piorunujące wrażenie. Walki robotów, padające drzewa, odłamki betonu, asfaltu, wieżowców... istna rzeź, na którą patrzyłem z rumieńcami na twarzy :-).

Cytat:

O gustach lepiej nie dyskutować... :P
Po to jest forum, żeby to robić.


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 03:37.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.