Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Off topic (https://forum.cdrinfo.pl/f5/)
-   -   Czym będziesz jeździł? Wypowiedz się. (https://forum.cdrinfo.pl/f5/czym-bedziesz-jezdzil-wypowiedz-sie-45882/)

DejaVu 28.03.2010 17:24

http://www.autocentrum.pl/oceny/volk...wcy-1716251531 wszystko jest tu-ale mi konkretnie chodzi o te sprawy papierkowe-przecież to nie ja sprowadziłem to auto-to dlaczego mam tym się zajmować? Jak pisałem wyżej-w rozmowie telefonicznej gościu mówił że idę od nich z fakturą kupna do WK i to wszystko-i mnie ciekawi czy to prawda ???.
Bo jakby co to jest drugi ''maluch'' : http://top_auto.otomoto.pl/seat-aros...C11774758.html też sprowadzony i nie opłacony i wygląda prawie jak ten: http://autodlaciebieeu.otomoto.pl/se...C11978284.html już na naszych blachach z ważnym przeglądem :taktak: po przejściach, nie odpicowany jak to mówi nimal-wyraźnie widać rysy po gwoździu-może ktoś chce sprzedać bo zalazł komuś za skórę parkując gdzie nie trzeba ?? na mój rozum jak wyglądał by za ładnie - to wtedy było by bardziej podejrzane?! Z drugiej strony wszystkie te autka mają swoje lata i na pewno będą wymagały wkładu finansowego :taktak:

Cytat:

Napisany przez - Deckard - (Post 1090417)
no ale znowu nie ma co tragizować z przebiegiem,jesli zadbane i mechanik powie ok , poczytać na forum VW o tym modelu i silniku żeby słabe punkty znać i tyle

tym sie fajnie soli po drogach, jeśli belka ok to silnik i skrzynia nie do zajechania
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C11791593

Bardzo ładny :taktak: przez pewien czas nawet miałem zamiar kupić citroena xantię http://top_auto.otomoto.pl/citroen-x...C10391542.html ze względu na hydrauliczne zawieszenie-ale odradził mi kolega z pracy,który ma cytrynę ZX może samochody i dobre-ale części drogie :sciana:

andrzejj9 28.03.2010 18:10

To co cię interesuje, to z kim podpisujesz umowę. Bo jeśli sprzedawca tylko podsuwa ci świstek, a na nim figuruje jako właściciel jakiś Niemiec (czy ktokolwiek inny od osoby, z którą transakcję faktycznie zawierasz), to może się potem zrobić nieprzyjemnie (nie musi, ale..).

andrzejj9 29.03.2010 09:10

Akurat na czasie - warto od tego chociaż zacząć lekturę:

Tak się sprzedaje w Polsce auta używane. Zobacz, czy Ty też już dałeś się przekręcić?
http://www.auto-swiat.pl/wydania,Tak...-,29224,1.html

Ormianin 29.03.2010 09:11

We wszystkich tych ofertach widzę ze jest diesel... czyżby ktoś tu chciał jeździć na oleju z biedronki ?

nimal 29.03.2010 09:50

i tu Andrzej - sam przeczytaj co jest w tym arcie ;)
Cytat:

Gdy kupujesz ***8211; od osoby prywatnej
Nie chronią nas przepisy ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej. Sprzedawca nie odpowiada za ukryte wady pojazdu, chyba że świadomie je zataił i można to zakwalifikować jako oszustwo. Sprzedający odpowiada natomiast za cofnięcie licznika samochodu, jeśli sam to zrobił lub komuś zlecił albo jesteśmy w stanie udowodnić, że o tym fakcie wiedział.
4 strona
jak pisalem, to twierdziles, ze nie mam racji ;)


a a propos pomyslow z olejami roslinnymi - za mlode te diesle! do takich rzeczy nadaja sie STARE SILNIKI, pompowtryski juz nie!

icemac 29.03.2010 11:31

klasyk wręcz, lachowóz tak zwany :D

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C11948875

andrzejj9 29.03.2010 13:18

Cytat:

Napisany przez nimal (Post 1090503)
i tu Andrzej - sam przeczytaj co jest w tym arcie ;)

4 strona
jak pisalem, to twierdziles, ze nie mam racji ;)


a a propos pomyslow z olejami roslinnymi - za mlode te diesle! do takich rzeczy nadaja sie STARE SILNIKI, pompowtryski juz nie!

No czytałem i nie rozumiem, o co chodzi? Przecież dokładnie to samo wcześniej napisałem.

Sprzedawca prywatny nie odpowiada za ukryte wady pojazdu, o których nie wiedział, natomiast odpowiada za wszystkie, które świadomie przed kupującym zataił. A jak jest pierwszym właścicielem a samochód ma przekręcony licznik, to nietrudno udowodnić, że zostało to zrobione świadomie.

Zupełnie inaczej wygląda to w przypadku komisu, o czym pisałem i co ma potwierdzenie także w tym artykule.

nimal 29.03.2010 13:54

Cytat:

Napisany przez andrzejj9
Cytat:

Napisany przez nimal
natomiast nie ma ona znaczenia na umowie z osoba fizyczna - bo ta sie zawsze wykpi tym zapisem z umowy

I tu się cały czas nie zgadzam. Nie ma większego znaczenia też zapis w umowie, jeśli jesteś w stanie udowodnić sprzedawcy - nie wżne, czy handlarzowi czy osobie prywatnej - że o danej wadzie wiedział, lub wiedzieć powinien i świadomie ją przed tobą zataił. Wystarczy, że jest np. pierwszym właścicielem samochodu, a ten jest wypadkowy (sprzedany jako bez wypadku). Różnych sytuacji jest wiele, zapis o którym cały czas mówimy, nie wyklucza praktyczne żadnej z nich.

w jednym sie zgadzamy - jak jestes w stanie udowodnic, ze cos zatail
tyle, ze to bardzo trudne - musi byc ewidentne - np wypadek z jego udzialem (w czasie, gdy byl wlascicielem) a auto "bezwypadkowe" w ogloszeniu
a jak kupisz auto bez hamulcow, z przerdzewialy ukladem wydechowych, uszkodzona uszczelka, cieknaca chlodnica, cieknaca skrzynia jako "niewymagajace nakladow" od osoby prywatnej, to mozesz sie bujac - bo nie jestes w stanie udowodnic, ze on o tym wiedzial... a ja o tym caly czas pisze

ed hunter 29.03.2010 18:02

Nie wiem co za pęd za starym Dieslem jak ma się zamiar robić nim niewielkie przebiegi, a jak się trafi awaria, to koszty będą przerażające... a stare to bywa dobre wino, i to rzadko...

DejaVu 29.03.2010 18:06

Dziś znowu oblatałem komisy w mojej okolicy :taktak: jest nowy/stary diesel :wow: http://autodlaciebieeu.otomoto.pl/op...C12249281.html zdjęcia nie ma-ale uwierzcie mi-szkoda ''kliszy'':haha:

icemac 30.03.2010 07:54

coś Ty się tak na jakiegoś starego diesla uparł :sciana:

no chyba, że chcesz jak to Ormianin chyba napisał - jeździć na oleju z biedronki

do czego ma to auto służyć ?? bo nie doczytałem ;)

nie lepiej Ci jakąś Pande kupić ?? choć są tacy co twierdzą, że nie kupuje się aut na "F" :sciana:

sobrus 30.03.2010 07:55

Diesel na krótkich przebiegach pali dość dużo.
W dodatku te padające w zimie filtry paliwa ...

nimal 30.03.2010 08:22

wszyscy odradzaja, z Kolega uparty
ja rozumie - w latach 90' nie bylo lepszych silnikow, byly trwale, ekonomiczne, niezniszczalne...
ale czasy sie zmienily - diesle z uwagi na wysrubowane normy emisji sa strasznie awaryjne, a te strare sa po prostu juz bardzo stare
benzyny poszly do przodu i to bardzo
tylko stereotypy zostaly

grzeniu 30.03.2010 09:41

Benzyny poszły do przodu, ale też te nowe i też w zasadzie głównie zwiększył się ich stopień skomplikowania.
W cenie tu założonej (zdaje się 10k?) tak na prawdę nie ma w czym wybierać, jeśli auto ma nie być zajechanym powypadkowym złomem.
Z diesli to może jedynie jest szansa na coś skody, może jakaś fabia się znajdzie. One miały te stare silniki 1,9 VW, chyba do dziś je wkładają jeszcze. Jak nie trafisz na zajechany, to będziesz miał pociechę.

A z benzynek w na pewno dobrym stanie dostaniesz seicento, nawet w miarę nowe. Uparcie będę powtarzał, że na takie tłuczenia do roboty nie ma tańszego w eksploatacji autka. Każdy to naprawi, części tanie, opłaty również. Te autka na prawdę nie psują się tak często, jak to jest w opiniach różnych prześmiewców. Za jedną naprawę diesla, takiego cinkusia zrobisz z 5 razy.
No chyba, że gablota za mała.

joujoujou 30.03.2010 13:40

Mała czy nie mała - rzecz gustu. :fiu:

Należy sobie wyobrazić siebie w seicento, tudzież innym maleńkim aucie jadąc do pracy i z powrotem te kilkadziesiąt kilometrów dziennie - dla mnie to byłaby udręka, nie jazda. :sciana:


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 14:58.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.