![]() |
Cytat:
|
Ależ skąd. Podnosisz je w miejscu, w którym lewarek nigdzie ci nie wchodzi :taktak:
|
Czyli za... sanki. ;p
|
Trochę z innej beczki , chyba rowerem , bo na paliwo nie starczy emerytury.
|
Cóż, trzeba będzie mniej jeździć. Gorzej, że pytanie z tytułu tego wątku, tylko w pierwszej osobie, zadają sobie rolnik, właściciel busa... (w obu przypadkach to Grzeniu ;))
|
Taki szczegół, o którym nikt (a zwłaszcza rząd) nie wspomina. Otóż dla wszystkich prowadzących jakąkolwiek działalność i będących vatowcami (w tym i rolników) paliwa cały czas drożeją. Tarcza paliwowa, czy tam ją zwał, ich nie dotyczy, bo rozliczają się w cenach netto a za to płacą VAT od swojej działalności. Tak nie wnikając w szczegóły.
A działając i robiąc swoje nie da się mniej jeździć, a raczej robi się tego coraz więcej. Wszyscy drobni przedsiębiorcy, którzy płacą za paliwa ze swojej kieszeni już dawno zoptymalizowali swoje kilometry i pojazdy. A, i nie jestem rolnikiem. :nie: |
BMW klasa, uwielbiam markę i nikt mi jej z głowy nie wybije, przymierzam się własnie do zakupu większego BMW< mam upatrzone w salonie Bawaria Motors BMW w Piasecznie kilkuletnie BMW X1. Mega auto
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
Jeden ma V12 jako weekend car, wiadomo koszty ogromne ale świadomy gościu także szacun o pieniądzach z nim nie rozmawiam. Drugi ma 3.0d w 11 letnim ...ciągle coś i od razu naprawy w tysiącach, ostatnia naprawa rozszczelnienie silnika 8k z turbo, wtryski mu zostały ale po wakacjach zostawia, pracownik miał i na szczęście pogonił w tamtym roku e91 w 2.0d ... naprawa goniła naprawę w tysiącach... Pewnie jest mnóstwo ludzi którzy kupi i są zadowoleni ale ta marka nie przekona mnie do siebie nigdy zarówno wyglądem jak i cenami serwisu i części |
Wygląd to sprawa indywidualna, zresztą kto wie, może któregoś dnia zrobią auto, które akurat Ci przypasuje, a może i będzie się śniło po nocach :haha:
Natomiast co do kosztów, to trudno się nie zgodzić. Te fajne, wyróżniające się w swoich rocznikach auta z edycji bardzo-nie-bieda-edyszyn rzeczywiście mają osiągi z wyższej półki, przy czym idące zawsze w parze z ceną. A że kiedyś marka celowała w takie wersje to i do dziś myśląc "BMW" kojarzy nam się prędzej 150, 250, 300 czy nawet więcej KM, podczas gdy "Skoda" prędzej rodzi skojarzenie z 1,9 TDi 105 KM czy wręcz 1,2 HTP 54 KM :P Sam nie przywiązuje się do marek, ale nie z własnej niewierności, a raczej z niewiary w wierność marki. Mój wujek był wielkim fanem Audi, 25 lat pieścił swoją 80tkę z salonu, była prawie jak nowa, a po niej zakupił nową A6-tkę i zawiódł się srodze. Po pięciu latach ocenił stan auta na porównywalny z 80-tką po 15 latach eksploatacji, przy czym w tym czasie koszty eksploatacji liczone dla sprawiedliwości nie w czystych złotówkach a w wielokrotności pensji okazały się dla A6 znacząco wyższe. A tymczasem używany przez ciocię Swift okazał się być strzałem w dziesiątkę (oczywiście z zastrzeżeniem możliwości wynikających z gabarytów) - nie tylko kosztowo, ale i jeśli chodzi o bezawaryjność, a więc możliwość polegania na nim. BajDeŁeuj, obecnie turlam się Peugeotem 407 w najlichszej dieslowej edycji 1,6 HDi i w zasadzie chwalę sobie auto :spoko: Jak mi go żona podbiera, to do głosu dochodzi Fabia 1,2 (wspomniane wcześniej 54 KM), która ma jedną zaletę - przy roku produkcji '04 ma najechane 74kkm, a jest w rodzinie od nowości, z czego moich kilometrów jest z 50% :P Tu do zrobienia mam jedynie blacharkę - już jestem umówiony ze znajomym szpachlmajstrem i szykuje mi się idealne auto w koszcie jakichś 2, maksymalnie 2,5 k zł (no, jeszcze niedawno 600 zł kosztowały mnie wahacze, końcówki itd, bo to również się degraduje raczej ze względu na wiek niż przebieg) - toż to drobne... A jeśli się mocno wkurzę, to jeszcze wsadzę tu LPG, ale wtedy koniecznie również turbinę z Jelcza :D |
ja tak sobie pomyślałem teraz do czego porównał bym moje auto i stwierdzam że to ZOMBIE.
Mówię to też całkiem serio, bo moja Mazda 3 to auto które zrobiło już pod moją nogą ponad 100tyś. km. i nadal nie wyskakuje mi z jakimiś awariami z kapelusza, ale wiadomo blacharka niknie jak śnieg na wiosnę. Niewątpliwie to przykre, ale co poradzić... zapewne dziura na wylot w drzwiach wypadnie a auto nadal będzie mi dupsko wozić do pracy. Zombie też mają ubytki w obudowie a chodzą... i jak tu nie kochać :P |
Cytat:
|
No. Drzwi wymienisz całe, najwyżej kolor ci nie podpasuje.
A jak drzwi lecą, obejrzyj dokładnie niżej i głębiej, bo będzie to samo :D |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 08:59. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.