![]() |
|
Cytat:
|
Dyżurny myśliwy (gdyby był taki) swoją fuzją załatwiłby sprawę w kilka minut. ;p
|
Lama jest wyższa.
2 dziki, dwóch Talibów, muszki octówki i stado mew. |
dawno już nie tupotały mewy o pokład w moim łbie :sciana:
|
Cytat:
|
Ilość załączników: 1
Wybuch gazu jakieś 900m ode mnie. Masakra.
Zdjęcie z onetu, ale tak to wyglądało przez pierwsze pół godziny po wybuchu. Po dwóch godzinach nadal płomienie nie do ugaszenia, ale powoli zmniejszają się...pewnie gaz z rurociągu, po zakręceniu zaworów, się dopala. Pali się kilka, może kilkanaście budynków, trudno określić ile, bo policja zamknęła cały teren i dokładnie nie widać. Ten gazociąg przebiegał przez ogródki przydomowe, budowany był za czasów Gierka. Teraz go rozbudowywali dokładając drugą nitkę rur, zapewne koparka podczas wykopów uszkodziła starą rurę i doszło do zapłonu. Trudno wiarygodnie określić ilość ofiar i poszkodowanych, na razie jest raczej pewne, że zginął co najmniej operator koparki i ktoś jeszcze z ekipy. Podobno mieszkańcy w większości byli akurat poza domami, ale na tę chwilę nikt nic nie wie na pewno. Nie życzę nikomu takich widoków. |
Boże, wygląda jakby Niemcy spalili wieś za ukrywanie partyzantów :(
|
Pierdyknęło o 13.29.
Bezpośrednia transmisja z miejsca zdarzenia leci na TVN24. PS Ciekawostka. Pierwsze samochody służb na sygnałach było słychać po upływie pół godziny :O k***a |
dom masz cały, Grzeniu :spoko:
|
U mnie w porządku, tylko gazu nie ma. Nawet się dziwiłem jak długo był :wow:
A hałas był taki, że pierwsza myśl, jaka mnie naszła, to że nad chałupą zawisła mi eskadra Mi24 i pytanie tylko co zaraz odpalą :D |
Współczuje mieszkańcom i Tobie Grzeniu, szczęście że domostwo Tobie ocalało, podają w mediach że temperatura żywiołu w jego centrum przekraczała ponad 1200 stopni i dachy pobliskich domów strażacy musieli schładzać jakąś substancją. Pamiętam jak Ciebie niegdyś odwiedziłem, zanim znalazłem miejsce Twojego zamieszkania, błądziłem jakiś czas jeżdżąc wokół tej miejscowości... Nie jest to wcale mała miejscowość i jest dość gęsto zabudowana, taki pożar to prawdziwa tragedia...
|
[']
Grzeniu, cale szczescie w nieszczesciu, ze Ty i Twoja banda jestescie bezpieczni Twoja wioska, jak juz Ormi napisal, jest dosc gesto zaludniona wspolczuje szczerze |
Skala pożaru niecodzienna... Szkoda tych, którzy zginęli, miejmy nadzieję, że po ugaszeniu ognia nie znajdą kolejnych ciał (biorąc pod uwagę temperaturę, jeśli niedaleko były jeszcze jakieś osoby to miały niewielkie szanse na przeżycie).
|
Na razie z coraz większym przekonaniem służby mówią, że więcej ofiar nie będzie. Oby się nie mylili.
Poszkodowanych w stanie ciężkim też prawie nie ma (chyba tylko jedna kobieta wysłana do Siemianowic na oparzeniówkę) - a to już zakrawa na cud. Normalnie wierzyć się nie chce, jak widziałem co tam się dzieje. Płomienie waliły na 50m, a wiem co mówię. To było morze ognia. Własnie usłyszałem, że jutro ma przylecieć Donek :O Znaczy to tyle, że pewnie nawet jutro nie da się tam podejść bliżej i zobaczyć skutki tej katastrofy. Na temat ekip, które to robiły można napisać książkę, w której co drugie słowo by było niecenzuralne. Rok temu zajęli ludziom pola, ogrody i działki, wyryli wykopy i nawieźli rur....i tyle ich widzieli. Dziś się dowiedziałem, że mieli ukończyć ten nowy rurociąg do końca października :rotfl: Normalnie przeszli samych siebie, a przysłowiowi drogowcy przy nich to małe pikusie. |
No to przed chwilą odkręcili nam gaz. W chacie zeszło do 17 st....
A nad polem walki dziś cały czas lata helikopter. Teren cały obstawiony, nie ma szans podejść bliżej niż 400-500m, nawet dobrego zdjęcia nie zrobisz bez konkretnego sprzętu. Pogadałem trochę z SOK-istami co pilnowali torów (żeby od tej strony nikt nie podszedł), to sami nic nie wiedzą ani nic nie widzieli bliżej. Usłyszeli tylko od strażaków, że tych dwóch od koparki to szufelkami pozmiatali popiół po nich, nawet kości nie zostały. Samo miejsce zdarzenia teraz prokuratorzy badają, podobno aż dziewięciu :O Trochę dalej tyle ekip budowlano-remontowych (chyba Gaz-Systemu), że jeszcze takiego ruchu w ich wykonaniu nie widziałem od początku tej inwestycji. A sprzętu ile.... :wow: Donek ponoć był rano. Powspółczuł, poobiecał i pojechał. Ponoć później chce się spotkać indywidualnie z każdym z poszkodowanych. Ciekawe, czy nie zapomni i co z tego wyjdzie. |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 23:58. |
|
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.