Też mam w pracy telewizor; nawet go raz widziałem, przechodząc :D Kilka razy oglądałem w pracy kątem oka skoki na komputerze i to wszystko - do telewizora nie zaszedłem ani razu...

Jak wracalem z nocnego fotografowania (co pewnie widzieliscie) to w Pszczynie przed nami jechal ktos slalomem, jak n-a-j-e-b-a-n-y wiec dlugo sie nie zastanawiajac zadzwonilismy na policje. Odebrala Pszczyna. Wysle patrol ale przekaze na Tychy w razie w. Sluszna decyzja bo odcinek krotki wiec ciezko pewnie zdazyc.

W Tychach drugi telefon i zglaszaja sie Tychy. Gosc troche niemily ale powiedzial, ze patrole wyslane. Nawalony przestrzelil zwezenie (bo S1 tam w remoncie) pojchalismy za droga jak trzeba i zjechalismy kawalek dalej. Poczekalismy i znow za niego. Jedziemy...zjazd na Jaworzno...ale nie, jedziemy za gosciem! Jak cos to telefon na wojewodzka w Katowicach, ci juz pewnie cos zrobia.
No ale patrol juz stal w Ducato wiec dlugimi jeszcze na wszelki wypadek. Zalapali. Znow slalom wiec kogut poszedl w ruch. Pojechalismy dalej.

Jako dupochron nagrywalem cala sytuacje. Jesli nie przeczytam nic o tym w ciagu kilku dni w prasie to zrobie uzytek z nastominutowego nagrania, lacznie z tym jak policja zatrzymuje samochod.

Wyszlo nieco dalej ale chyba bylo warto. Goscia (lub babe) o malo co kilka aut nie sciegnelo jak zjezdzal na pas obok.

Dobrze zrobiles Demek , takich baranow nalezy tepic bo dla mnie jazda po pijaku to to samo co wziac kalacha i walic na slepo w tlum ludzi ;)

demek, tak się składa, że jechałem tam dzisiaj od strony parku przez przejazd kolejowy i jak światłą są, za światłami dzisiaj też 3 auta puknięte na awaryjnych stały, właśnie ok przed 18:00 :D
ta droga tam jakaś przeklęta jest.

W sobotę byłem u znajomego i obejrzeliśmy "Drogówkę" (ocenę filmu pominę..). Wracam później wieczorem od niego, wyjeżdżam na główną ulicę (w stronę Wrocławia) i widzę.. samochód stojący na boku i faceta, który próbuje go z powrotem na koła postawić..

Zatrzymałem się, wysiadłem (w międzyczasie dwa inne samochody stanęły i ludzie podeszli) - upewniłem się, że w samochodzie nikogo więcej nie bylo, zobaczyłem że powyciekały już różne płyny, popatrzyłem co już oni próbują zrobić i.. wróciłem do samochodu i pojechałem. Nie wiem czy facet był podpity (chociaż nie wykluczam), ale jak zobaczyłem ślady na pasie zieleni (przeciął jadąc w drugim kierunku) i jak go obróciło, to jak dla mnie ten samochód już sam nie pojedzie.

Niemniej.. akurat po obejrzeniu Drogówki ciekawie to wyglądało ;)

A czemu mają o tym pisać w prasie? Podczas różnych akcji (Znicz itp.) łapią po kilkuset pijanych i nikt tego szerzej nie omawia, to pojedyncza interwencja raczej szerokim echem się nie odbije. Można podejrzewać, że swoje zrobili, czemu mieliby nie?

W lokalnych prasach wiekszosc tego typu zdarzen jest odnotowane. Na stronach komisariatow podobnie szczegolnie jesli chodzi o kierowcow na gazie...tym podwojnym

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomos...,,,654357.html to co kurka ? choinki nie będzie ! :buu:

Odpisala mi KMP w Tychach. Ze kierujacy nie byl na gazie. Jak ktos chce moge dac link do filmow na priv i niech sam oceni co sie pewnie stalo ;-)

Ciekawe ile.

Berionu dostales linka na PM. Ocen sam jak ktos to auto prowadzil...

A ucierpiał ktoś ? Jeżeli nie to nie wiem po co to lamentowanie, przeszłości i tak nie zmienisz. Jak mniemam do prawdy też już nie dojdziesz, pozostało tylko gdybanie, za którym nie przepadam.

A to juz wiem dlaczego masz takie zdanie o fotoradarach skoro akceptujesz nawalonego kogos albo zjaranego/nacpanego.
Gdyby gosc przysypial albo by go cos dopadlo to pewnie policja by mi o tym napisala...

No ale coz. Ta sprawa sie tak nie skonczy.

lepiej zapobiegac czy leczyc?
jazda za szybko jest ok poki nikt nie cierpi?
to moze jazda po pijaku tak samo?
Demek zachowal sie jak powienien kazdy pozadny obywatel :piwo: dziwny kraj, w ktorym ludzie sie temu dziwia

Nimalu tobie tez linka poslalem. Ogladnij i sam ocen czy byla potrzeba dzwonienia czytez nie...w mpc hc sobie troche rozjasnij, bedzie lepiej widac.

Nie zapomnij nam tu opisac wrazen
;-)