byl zle oznakowany, ale innego mostu chyba nie bylo po drodze wiec wiadomo, ktorego sie tyczylo...
zarzadca jest tak samo winny jak kieowca czy tez odwrotnie ;)

IMO wcale nie był źle oznakowany - kierowca ma zwracać uwagę na znaki drogowe, sorry.

Co z tego, że był tylko jeden znak? To znaczy, że jeśli stoi tylko jeden znak ograniczenia prędkości do 50, to mogę spokojnie gnać dalej setką, bo ograniczenie prędkości jest źle oznakowane? :>

Nie ma w tym momencie żadnego znaczenia czy był jeden znak, pięć czy piętnaście. Istotne jest to, czy oznaczenia były zgodne z obowiązującymi przepisami. Jeżeli nie, to dobry adwokat powinien być w stanie doprowadzić do uniewinnienia kierowcy. Bo chociaż jego wina jest oczywista, jeżeli doszło do niej w wyniku zaniedbania zarządcy drogi, to on staje się pierwszym sprawcą.

A patrząc na to z innej strony. Jedna sprawa to że wiele znaków na naszych drogach umieszczonych jest w ten sposób, że są kompletnie niewidoczne, bądź też umieszczone w miejscach, gdzie patrzy się w zupełnie inną stronę (ze względu na organizację ruchu) i tym samym można je przegapić. Oczywiście teoretycznie nie powinno się to zdarzać, ale praktyka wygląda inaczej. I druga kwestia to, że jeśli przykładowo przed wiaduktem znajdowałyby się podwieszane 'belki' to do zdarzenia prawdopodobnie w ogóle by nie doszło. Nie wiem, czy to akurat tego przepisy wymagają (chyba nie, bo w niewielu miejscach widziałem to rozwiązanie), ale moim zdaniem jest prawdopodobne, że drugi znak, dodatkowe oznaczenie, czy cokolwiek innego, mogłoby sprawić, że sytuacji w ogóle by nie było.

nie no, nie robmy z nas amerykanow
znak byl? BYL
wiec kierowca jest winny
no - chyba, ze znak wisial juz na moscie (tudziez w odleglosci uniemozliwiajacej wychamowanie po jego zobaczeniu)
zupelnie odrebnie oczywiscie powienien odpowiadac zarzadca drogi za wykonanie jej oznaczenia niezgodnie z przepisami

Niektórzy mają przekichane :(
http://wiadomosci.onet.pl/2077084,11...awie,item.html

Rychu będzie się poił u Łysego :D

jak to :hmm:

http://biznes.onet.pl/analitycy-beda...3,1,news-detal

:wow: :sciana:
Zaszaleli z tymi obniżkami!

Szkoda ze nie napisali ze ostatnio w Lublinie benzyna drożała o 4 grosze na dzień!

Już od dawna nie czytam bzdur biura Reflex i podobnych analityków rynku paliwowego, a jak przeczytam, to się śmieję.
Oni chyba w księżycowych realiach robią te swoje wyliczenia.
Kto im płaci za te ich wypociny?

Ja dzisiaj widziałem benzynę po 4,61...

A jeszcze około dwóch tygodni temu tankowałem po 3,99 (fakt, że na innej stacji). Dla m nie starczy takich obniżek...

W Krotoszynie i Sulmierzycach ON stoi po 3,66

Przedwczoraj w Łodzi podobno PB95 za 4,19 zł.
Kumpel tankował i się musiał pochwalić... ;-)

Na jednej Neste widziałem dzisiaj ON po 3,69 i to było najtaniej w mieście. Nawet ruscy na Lukoil mieli 3,77.

U nas na Lukoilu dzisiaj
95 - 4,17
ON - 3,71

Podawać też ceny LPG!
Dzisiaj LUKOIL 2.05.