![]() |
Jak zobaczę kiedyś piechura, co idzie i trzyma przed sobą cały czas GPS, to chyba zaduszę się ze śmiechu. :rotfl:
Wystarczą mi "warszawiacy" którzy jeżdżą po swojej dzielnicy z włączonymi nawigacjami... :sciana: Jaszcze czekam na GPS przymocowany do kierownicy w rowerze - to chcę zobaczyć! :D edyta http://images.google.pl/images?q=gps...N&hl=pl&tab=wi :hahaha: |
Hehe no wlasnie tez troche ubawu bylo jak na jednym forum jeden gosciu nie zdolal niestety przetrzec calych swoich zaplanowanych SZLAKOW ;) I wielkie zale ze bateria wytrzymala mu tylko na xxxxx tysiecy krokow hehe ;D
Ale to z nawigacja po osiedlu tez dobre ;D |
Jak nie starcza to sie robi batterypack'a i dalej w droge. A bez promocji ten lark 43 tez bedzie?
|
No masakra czasem jak ludzie korzystają z tych nawigacji :)
To tak jak kiedys z komórkami - już staniało ale jeszcze nie wszyscy mają wieć jest szpan ;) A że niektórzy mądrzejsi sie śmieją.... Fajni są jeszcze biznesmeni na zakupach chodzący ze słuchawką bluetooth w uchu ;) Baterie w nawigacjach samochodowych to zazwyczaj ok 700mAh, co starcza na ok 2-2,5 godziny zabawy max. Typowy telefon z GPS ma 1300-1500mAh i wytrzymuje ok 5h. Ale tak jak powiedział ed, trzymanie włączonej przez cały czas to głupota. Wystarczy raz na jakiś czas włączyć. Wtedy na cały dzień piechurowi wystarczy. Batterypack też w sumie niezły pomysł. Można sklecić coś samemu z akumulatora żelowego 12V || ale to "troche" cieżkie. Mam takie 2 urządzenia "Power Station" własnie na akku żelowy 12V 7,2Ah (dokładnie takie jak do UPS). W plecaku spokojnie się zmieści, ale ze 3kg waży... Na rowerze bym GPS nie montował, chyba że ktoś chce go zepsuć albo ma dobre amortyzatory... PS. Wpadłem na "genialny" pomysł na rower - łądowanie akku z.... dynama :w00t: ..tylko jakiś prostownik trzeba. edit: ktoś na to wpadł na elektrodzie :( http://www.elektroda.pl/rtvforum/fil...ynamo_1443.jpg |
Cytat:
Nie no ja tam uwazam ze jak chce sie pieszo podrozowac to do tego sa inne navi a nie samochodowe... 43.1 bedzie w sprzedazy od ktoregos tam maja po ok 369zl sugerowana cena... Ma miec nowszy, 42 kanałowy odbiornik GPS NXP GNS4540 ktore powinien jeszcze bardziej usprawnic prace GPS. |
co do chodzenia z gps
gdzie bym nie wyjechal, to tam tez zwiedzam i biegam przewaznie z mapa, ktora w miastach trzeba co chwile sprawdzac mapa londynu to calkiem spora ksiazka, do tego rece sie poca, duzy ruch - srednia przyjemnosc od kiedy mam gps biegam i chodze z nim - szybciej i wygodniej jak sie komus nie podoba - jego problem kupilem nawet futeral mocowany do ramienia - wodoszczelny, urzadzenie caly czas widzi satelity a ja moge latwo sprawdzic ekran czy nawet odebrac polaczenie gps uzywam tam, gdzie jest to dla mnie wygodniejsze, niz jego nieuzywanie :P uwazacie to za oznake szpanu? hmm, co tansze urzadzenia kosztuja mniej niz firmowa para butow czy markowy zegarek - czym tu szpanowac? |
nimal, źle nas zrozumiałeś.
chodziło o jeżdzenie z GPS po własnym osiedlu :) chyba ciężko poważne traktować gościa który gapi sie w nawi podczas "wyprawy" do warzywniaka. Oczywiście GPS do chodzenia po nieznanym mieście/zwiedzania jest bardzo przydatny :) |
chodzenie w białych kozaczkach też nie jest drogie :]
|
Panowie baterrypack o ktorym ja pisze zbudowany jest z 4 aku ~1,5V - czyli wazy tyle co nic, podpina sie go pod port usb w navi i w razie potrzeby doladowuje:)
http://walekrw.w.of.pl/mynavia/bat_02.jpg Lub bardziej pro http://www.allegro.pl/item607946051_..._2400_mah.html Schamacik http://www.ladyada.net/make/mintyboost/parts.html I po zlozeniu http://www.reuk.co.uk/OtherImages/MintyBoost.jpg |
Cytat:
Buty, jak buty. |
@nimal nie no jasne ze do pieszych tez sie przydaje GPS i jak najbardziej powinno sie uzywac na nieznanym terenie. Ale nie zeby lazic z taka navi samochodowa typu lark czy akira czy inna trzymajac w rece ktora i tak na dlugo nie wstarczy ze swoja bateria. Na takie wyprawy to cos w desen ten :
http://www.allegro.pl/item616612950_...a_gw_fakt.html Tak to rozumiem... |
http://di.com.pl/news/22379,0,Urzadz..._wypadkow.html
Trochę umiaru trzeba mieć, nie idę po to na wycieczkę, aby gapić się GPS, tak to mogę pozwiedzać na Google Earth. :| W samochodzie też trochę umiaru, bo potem widzi się takich przychlastów, co zamiast na drogę patrzeć, bawią się swoją zabawką. Równie niebezpieczni co pijani za kółkiem. |
@zenku - białe kozaczki to (podobno) symbol lasek dresiarzy czy disco polo. Taki stereotyp.
Nawigacja we włąsnym mieście też jest przydatna. Kiedy chcesz jechać na jakąś ulicę, na której nigdy nie byłeś i nie masz o niej pojęcia. W Twierdzy jest mnóstwo nowych ulic, szczególnie na obrzeżach . A co do warzywniaka - może gościu miał po prostu telefon wrzucony na uchwyt samochodowy ? |
kazda navi popelnia "bledy"
czasem bledy mapy, czasem jej deaktualizacja w zawiazku ze zmianami organizacji ruchu, remontami, nowymi nazwami ulic czy rozbudowa/przebudowa czesto nawet aktualizacja nie pomaga bo nie wszystkie zmiany sa naniesione jakim trzeba byc ***163;$%***163;%$ zeby zawrocic jak tylko uzadzenie powie "zawroc" bez patrzenia na znaki czy naterzenie ruchu? przeciez po to wlasnie od wielu juz lat kazda navi ma opcje wytyczania alternatywy po zboczeniu z trasy ale w koncu te uzadzenia ulatwiaja zycie nam i nigdy od nas madrzejsze nie beda wypadki (o ktorych pisalo w arcie) powoduja nie navi, a ludzie, ktorzy sa ***163;$*^&*%" swoja droga czekam, az moja navi bedzie miala funkcje uczenia sie - jak przejade trase inaczej i szybciej niz wytyczona, to zeby ja zapamietala; jak wjade w "zakaz wjazdu" to zeby to tez zapamietala itd (znaczy zeby zapytala pozniej, czy zapamietac) |
Byłem wczoraj w Kerfurze - jest jakaś promocja Larka Freebirda z 360 na 250 czy jakoś tak. Dokładnie nie patrzyłem.
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 17:39. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.