Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Off topic (https://forum.cdrinfo.pl/f5/)
-   -   Wybór pralki, lodówki, odkurzacza, itp. (https://forum.cdrinfo.pl/f5/wybor-pralki-lodowki-odkurzacza-itp-64529/)

ro29 16.04.2006 23:06

Witam !
Cytat:

Napisany przez andrzejj9
(...)
Ta LG dalej mi się podoba i kwestia zużycia energii przestała mieć tak duże znaczenie, ale oglądają ją 'na żywo' zauważyłem inną wadę - lodówka jest mała. Teoretycznie wymiarami zewnętrznymi nie ustępuje zbyt wiele pozostałym modelom, które oglądałem, ale jednak w środku jest niewielka. W specyfikacji było napisane, że ma ok. 170-180 litrów (sama lodówka) i chciałem to później porównać z tą, co mam teraz. Znalazłem informacje na internecie i wyszło, że ta moja ma... 280 litrów! Nie wiem, gdzie to się mieści, bo wizualnie aż tak bardzo się od siebie nie różnią..

@andrzejj9 - :taktak: :taktak: - a co ja napisałem chyba dwa dni temu :P :

Cytat:

Napisany przez ro29
Pamiętaj, że dzisiejsze lodówki mimo takiej samej wysokości mają mniejszą pojemność niż te starsze (...)

A teraz już na poważniej ;) - to niestety prawda - i dotyczy to wszystkich firm - choć oczywiście różnice pomiędzy modelami i firmami są. Pamiętam jak niedawno właśnie oglądaliśmy z Mamą takie lodówki o wysokości około 150 cm - i jak otworzylismy kilka modeli to Mama z przerażeniem, szczególnie przy niektórych, stwierdziła - ale one małe !! Prawda jest bowiem taka - Twoja stara ma chyba tak jak moich Rodziców (bo to chyba tylko trochę nowszy model te "M" przy nazwie - ale wysokość ta sama - 144 cm) - 280 litrów - w tym zamrażalnik 45 l. Piszę te dane z instrukcji - niestety nie jest tam podane czy te 280 dotyczy całości czy tylko chłodziarki - jednak na logikę wnioskuję że całości. Wychodzi więc, że chłodziarka ma 235 litrów, zamrażalnik 45, a całość jak już wspomniałem 280 ;)
A spójrz teraz na tą LG: - całość 219, a chłodziarka ...tylko 158 !! To wychodzi o 77 litrów mniej - a w sumie ta cała LG ma mniejszą pojemność niż w tej Mińsk sama chłodziarka. I to przy podobnej wyskokości - tutaj nawet o 6 cm wyższej.
I to niestety dotyczy się wszystkich dzisiejszych lodówek. Chyba wynika to z tego, że mają grubsze ścianki - zarówno boczne, jak i tylnią. Oczywiście te wartości nie wszędzie są tak złe - np. jak niedawno patrzyłem to kiepsko wypada w tym względzie np. Amica - do tego ma kiepską proporcję większy zamrażalnik/mniejsza chłodziarka - a np. lepiej już ten wspomniany Whirpool - całość 221, chłodziarka 174. ( http://www.domar.bydgoszcz.pl/sklep/...lpool_ARC_2230)
Albo jeszcze lepiej np. taka Candy: http://www.domar.bydgoszcz.pl/sklep/...andy_CFD_2550A
- 228l całość/chłodziarka 181 litrów.
Oczywiście - porównując to do Mińska to i tak kiepsko wychodzi ;)
A tak na marginesie - jak to odkryłem, to przestałem się dziwić, że dziś dużo ludzi kupuje takie duże lodówki po 170-180 cm - żeby otrzymać taką samą wielkość wewnętrzną jak miały te stare, trzeba niestety kupić coś dużo większego (zazwyczaj też droższego ...)
I jeszcze jedna uwaga - chyba w lodówkach z dolnym zamrażalnikiem - oczywiście tych mniejszych - ta wielkość chłodziarki jest jeszcze mniejsza :(
- przykład - podawany przez Ciebie ELECTROLUX.

W kwestii czy dwa agregaty są lepsze - też mi się tak kiedyś wydawało - ale ma to w większości raczej minusy - np. większe żużycie energii - podejrzewam, że ten LG gdyby miał jeden agregat byłby w klasie A. Do tego - zawsze dwa agregaty do popsucia się ;)
W sumie ma to wiesz kiedy głównie sens - według mnie oczywiście - jak np. częściej wyjeżdzasz na tydzień - dwa i masz zapasy w zamrażalniku - możesz wtedy wyłączyć chłodziarkę i pracuje sam zamrażalnik. Lub też w takiej sytuacji gdy robi ta lodówka za drugą ;) w domu - zawsze można włączyć tylko tą część którą się potrzebuje.
Ale jak widzisz, są to sytuacje, które chyba rzadko zachodzą.

Cytat:

Napisany przez andrzejj9
(...) Widocznie jakiś popularny model w tamtych latach

Zresztą, wczoraj byłem u babci, rzuciłem okiem na jej lodówkę i okazało się, że ma.. Mińska tylko model 16 Ale to w sumie dobrze, że te lodówki były tak popularne. Może uda mi się znaleźć coś więcej na temat jej specyfikacji.

Czy popularny - nasza była kupowana w 1992 roku - w sumie się nawet zdziwiłem, że około 1995-1996 były jeszcze dostępne te Mińsk. Akurat w przypadku naszej to było tak trochę ... na szybko. Z tego co pamiętam, Tato się bał, że podrożeją itd. (trochę jak zwykle przesadzał - aczkolwiek wtedy inflacja była coś około 30 % ;) ) - i zamiast uzbierać na Polar to kupił Mińska - bo były tańsze. A niestety wyboru zagranicznych jeszcze wtedy tak nie było, a jeśli już to dużo droższe.
Niestety z naszą zaczynają się problemy. Na szczęście jeszcze nigdy się na poważnie nie popsuła - jedyna usterka była jeszcze na gwarancji - wymieniono bimetal (jeśli dobrze pamietam) i chodzi do dzisiaj.
Jednak w zeszłe lato zaczęła strasznie szronić w zamrażalniku, włączać się dużo częściej, a na dodatek pojawiła się wilgoć na wierzchu i po bokach zamrażalnika. W pierwszym momencie wydawało mi się, że uszczelka - i owszem jej wymiana coś by chyba dała - ale popękany jest ten plastik - tak zwana "wykładzina" co jest na drzwiach tego zamrażalnika. Koszt uszczelki i plastiku to około 80 zł - z tym, że plastik na zamówienie, bo normalnie w Poznaniu już go nie mają. Oczywiście ta cena to tylko części - można to oczywiście zrobić samemu - z ciekawości pytałem się w serwisie - sama wymiana uszczelki chyba z 50 zł !! (odkręcić chyba z 12 śrub, naciągnąć na plastik i przykręcić :haha: ). Oczywiście w serwisie o możliwości wymiany tego plastiku nie ma mowy - wg. nich. "tego to już Pan nigdzie nie kupi" - a jak widać, jak poszukałem to kupię ;)
Jednak na razie wstrzymaliśmy się z tym zakupem - jak Mama odmrażała ją chyba na końcu sierpnia, to metodą chałupniczą dorobiłem jakieś plastikowe podkładki, aby solidniej ta uszczelka się trzymała - i trochę to pomogło - aczkolwiek upały się skończyły i w ciągu zimy problem nie występuje - boję się tylko co będzie jak przyjdzie lato.
A w sumie powstrzymuję się też z tym zakupem, bo Mama myśli o nowej - tylko wiadomo - pieniądze ;)
Jednak jakby się miało kupić nową, to szkoda łądować w tą starą. W sumie ma jeszcze ona dwie wady - duże zużycie energii - wg. instrukcji 1,6 kW/dobę - a może i dziś szczególnie latem zużywać więcej - a nowa to jednak około 0,8 - więc oszczędność prawie 10 zł na miesiąc to już coś - niedużo, ale zawsze.
I druga wada - niestety nasza - nie wiem jak Twoja - jest strasznie głośna :haha: Ja tam na hałas nie jestem przewraźliwiony - ale skoro i mnie czasem już denerwuje - bo musi być kiepsko ;)
Aha - zapomniałem wspomnieć o jeszcze jednej usterce - z rok temu pękł taki plastikowy spust, do którego podłączony jest ten wężyk z tyłu - woda zamiast lecieć na tackę pod lodówką leciała za lodówkę - naprawiłem to metodą chałupniczą, bo niestety tej części to nigdzie już nie mieli ....
Więc ponieważ Mama ma na myśli kupno lodówki, więc już trochę szperałem i czytałem - dlatego coś niecoś wiem. W naszym przypadku będzie to na pewno z zamrażalnikiem u góry, w klasie A i max 150 cm (nad lodówką wisi szafka). Początkowo myśleliśmy o Amice - nawet ostatnio były w MM za 750 zł takie 142 cm - ale ponoć ich lodówki są dość awaryjne - i mają jak już wspominałem - gorsze proporcje wielkość chłodziarki/zamrażalki - i wogóle trochę mniejszą całkowitą pojemność niż innych firm o tej samej wysokości.
Jak na razie się rozglądamy, jak byśmy kupowali to też na raty - więc raczej nie w Internecie (wiem, że można ale z oprocentowaniem i wogóle zazwyczaj na gorszych warunkach chyba niż w sklepach - tam zazwyczaj bez odsetek często bywa).

I to by było tyle na teraz ... rozpisałem się nieźle ;)

Pozdrawiam
ro29

andrzejj9 17.04.2006 21:54

Cytat:

Napisany przez ro29
Witam !

@andrzejj9 - :taktak: :taktak: - a co ja napisałem chyba dwa dni temu :P :

No wiem wiem, czytałem. Ale nie myślałem, że aż tak ;)


Cytat:

A teraz już na poważniej ;) - to niestety prawda - i dotyczy to wszystkich firm - choć oczywiście różnice pomiędzy modelami i firmami są. Pamiętam jak niedawno właśnie oglądaliśmy z Mamą takie lodówki o wysokości około 150 cm - i jak otworzylismy kilka modeli to Mama z przerażeniem, szczególnie przy niektórych, stwierdziła - ale one małe !!
Mi nawet to się aż tak w oczy wizualnie nie rzuciło. Tylko specyfikacja mnie zdziwiła tak, że zacząłem szukać, jak jest w mojej obecnej lodówce. Bo jednak wizualnie aż tak one się od siebie bardzo nie różnia.. (przynajmniej dla mnie)


Cytat:

Prawda jest bowiem taka - Twoja stara ma chyba tak jak moich Rodziców (bo to chyba tylko trochę nowszy model te "M" przy nazwie - ale wysokość ta sama - 144 cm) - 280 litrów - w tym zamrażalnik 45 l. Piszę te dane z instrukcji - niestety nie jest tam podane czy te 280 dotyczy całości czy tylko chłodziarki - jednak na logikę wnioskuję że całości. Wychodzi więc, że chłodziarka ma 235 litrów, zamrażalnik 45, a całość jak już wspomniałem 280 ;)
To identyczna specyfikacja, jak tej mojej. I też zakładam, że jednak te 280 litrów to całość (chociaż nie znalazłem jednoznacznej informacji na ten temat), bo jeśli tylko lodówka.. to ja już nie wiem, gdzie to się mieści. Chyba są jakieś tylne drzwiczki, któych jeszcze nie odkryłem ;)


Cytat:

A spójrz teraz na tą LG: - całość 219, a chłodziarka ...tylko 158 !! To wychodzi o 77 litrów mniej - a w sumie ta cała LG ma mniejszą pojemność niż w tej Mińsk sama chłodziarka. I to przy podobnej wyskokości - tutaj nawet o 6 cm wyższej.
No dokładnie. Co prawda pytałem mamy, jakie ma wymagania odnośnie wielkości lodówki i powiedziała, że jest jej to obojętne, ale jednak bez przesady. Patrząc na specyfikację to ta LG jest po prostu bardzo mała..


Cytat:

I to niestety dotyczy się wszystkich dzisiejszych lodówek. Chyba wynika to z tego, że mają grubsze ścianki - zarówno boczne, jak i tylnią. Oczywiście te wartości nie wszędzie są tak złe - np. jak niedawno patrzyłem to kiepsko wypada w tym względzie np. Amica - do tego ma kiepską proporcję większy zamrażalnik/mniejsza chłodziarka - a np. lepiej już ten wspomniany Whirpool - całość 221, chłodziarka 174. ( http://www.domar.bydgoszcz.pl/sklep/...lpool_ARC_2230)
Albo jeszcze lepiej np. taka Candy: http://www.domar.bydgoszcz.pl/sklep/...andy_CFD_2550A
- 228l całość/chłodziarka 181 litrów.
To dwa modele, które jeszcze oglądałem i które mi się podobają (nie będę już dzisiaj zdjęć z komórki kopiował, bo jutro prawdopodobnie też będę w MM to już spiszę dokładnie symbole) też są większe i jeden, o ile dobrze pamięam, ma koło 225 litrów.


Cytat:

Oczywiście - porównując to do Mińska to i tak kiepsko wychodzi ;)
A tak na marginesie - jak to odkryłem, to przestałem się dziwić, że dziś dużo ludzi kupuje takie duże lodówki po 170-180 cm - żeby otrzymać taką samą wielkość wewnętrzną jak miały te stare, trzeba niestety kupić coś dużo większego (zazwyczaj też droższego ...)
Tak, ale u mnie podobnie jak u ciebie, to odpada. Poza tym pewnie trudno byłoby coś takiej wielkości znaleźć w granicach 1000-1100 złotych.


Cytat:

I jeszcze jedna uwaga - chyba w lodówkach z dolnym zamrażalnikiem - oczywiście tych mniejszych - ta wielkość chłodziarki jest jeszcze mniejsza :(
- przykład - podawany przez Ciebie ELECTROLUX.
No właśnie cholera.. i tak źle i tak niedobrze...


Cytat:

W kwestii czy dwa agregaty są lepsze - też mi się tak kiedyś wydawało - ale ma to w większości raczej minusy - np. większe żużycie energii - podejrzewam, że ten LG gdyby miał jeden agregat byłby w klasie A. Do tego - zawsze dwa agregaty do popsucia się ;)
W sumie ma to wiesz kiedy głównie sens - według mnie oczywiście - jak np. częściej wyjeżdzasz na tydzień - dwa i masz zapasy w zamrażalniku - możesz wtedy wyłączyć chłodziarkę i pracuje sam zamrażalnik. Lub też w takiej sytuacji gdy robi ta lodówka za drugą ;) w domu - zawsze można włączyć tylko tą część którą się potrzebuje.
Ale jak widzisz, są to sytuacje, które chyba rzadko zachodzą.
Raczej tak, więć pod tym względem to żadna zalety. Ale mi cały czas wydaje się, że przy dwóch agregatach zużycie energii powinno być mniejsze. Bo to jednak osobne chłodzenie zamrażalnika i lodówki i wydaje się, że mniej energii trzeba, żeby na przykład zamrozić trochę miejsca wydatkując energię tylko na zamrażalnik, a nie na całe urządzenie.


Cytat:

Jednak w zeszłe lato zaczęła strasznie szronić w zamrażalniku, włączać się dużo częściej, a na dodatek pojawiła się wilgoć na wierzchu i po bokach zamrażalnika. W pierwszym momencie wydawało mi się, że uszczelka - i owszem jej wymiana coś by chyba dała - ale popękany jest ten plastik - tak zwana "wykładzina" co jest na drzwiach tego zamrażalnika. Koszt uszczelki i plastiku to około 80 zł - z tym, że plastik na zamówienie, bo normalnie w Poznaniu już go nie mają. Oczywiście ta cena to tylko części - można to oczywiście zrobić samemu - z ciekawości pytałem się w serwisie - sama wymiana uszczelki chyba z 50 zł !! (odkręcić chyba z 12 śrub, naciągnąć na plastik i przykręcić :haha: ). Oczywiście w serwisie o możliwości wymiany tego plastiku nie ma mowy - wg. nich. "tego to już Pan nigdzie nie kupi" - a jak widać, jak poszukałem to kupię ;)
Jednak na razie wstrzymaliśmy się z tym zakupem - jak Mama odmrażała ją chyba na końcu sierpnia, to metodą chałupniczą dorobiłem jakieś plastikowe podkładki, aby solidniej ta uszczelka się trzymała - i trochę to pomogło - aczkolwiek upały się skończyły i w ciągu zimy problem nie występuje - boję się tylko co będzie jak przyjdzie lato.
Wiesz, jakby co, to na Allegro (i nie tylko) można całe te lodówki, podobno w niezłym stanie, kupić za 150, więc.. Zapasowych części będzie na lata ;)



Cytat:

I druga wada - niestety nasza - nie wiem jak Twoja - jest strasznie głośna :haha: Ja tam na hałas nie jestem przewraźliwiony - ale skoro i mnie czasem już denerwuje - bo musi być kiepsko ;)
Wiesz, mieszkamy w domu i lodówka jest na parterze, my śpimy na piętrze. Pokój z telewizorem jest od niej oddalony i oddzielony dwoma ścianami, więc generalnie hałas nie przeszkadza, chociaż nie da się ukryć, że głośna ona - raczej - jest. Raczej dlatego, że teraz właściwie nie mam porównania, bo nie przebywałem długo w pomieszczeniu, gdzie byłaby nowa lodówka, a przynajmniej nigdy świadomie tego nie porównywałem. Chciałem nawet sprawdzić, jaki hałas wydziela ta, którą mam teraz, ale nie znalazłem takich informacji.

Tak czy siak, im cichsza tym lepiej :)


Cytat:

I to by było tyle na teraz ... rozpisałem się nieźle ;)
To fakt, ale mi jak zawsze dobrze się to, co piszesz, czytało :)


Dzięki za rady i informacje. Jutro powinienem być w MM, to spiszę dokładnie symbole tych modeli, które rozważam i będę już chyba zbliżał się do decyzji pomiędzy nimi.

ro29 18.04.2006 18:46

Witam !

Cytat:

Napisany przez andrzejj9
(...)
Mi nawet to się aż tak w oczy wizualnie nie rzuciło. Tylko specyfikacja mnie zdziwiła tak, że zacząłem szukać, jak jest w mojej obecnej lodówce. Bo jednak wizualnie aż tak one się od siebie bardzo nie różnia.. (przynajmniej dla mnie)

Wiesz - jak dobrze pamietam, to ja też na początku tego nie zauważyłem - zwróciła mi na to uwagę Mama - i pamiętam, z ciekawości obejrzałem kilka modeli około 150 cm, wróciłem do domu, otworzyłem tą Mińsk - chwile popatrzyłem - i zrozumiałem, że jednak ta różnica jest i to spora ;)

Cytat:

Napisany przez andrzejj9
(...)
To identyczna specyfikacja, jak tej mojej. I też zakładam, że jednak te 280 litrów to całość (chociaż nie znalazłem jednoznacznej informacji na ten temat), bo jeśli tylko lodówka.. to ja już nie wiem, gdzie to się mieści. Chyba są jakieś tylne drzwiczki, któych jeszcze nie odkryłem ;)(...)

Znalazłem taką jak Twoja na Allegro; z tego co widzę, to różni się od tej naszej chyba głównie kolorami - tych balkoników na drzwiach i obramowania na zewnątrz.;) A te 280 litrów to na pewno całość :taktak:

Cytat:

Napisany przez andrzejj9
(...)
No dokładnie. Co prawda pytałem mamy, jakie ma wymagania odnośnie wielkości lodówki i powiedziała, że jest jej to obojętne, ale jednak bez przesady. Patrząc na specyfikację to ta LG jest po prostu bardzo mała..
(...)

Zgadzam się - też u nas nie potrzeba jakiejś wielkiej lodówki - ale np. w tej Mińsk bez problemu można wstawić garnek duży z zupą, mięsem itd. - i pozostałe artykuły np. przed świętami - a np. w takiej o pojemności około 160 litrów może być z tym problem ;)

Cytat:

Napisany przez andrzejj9
(...)
Raczej tak, więć pod tym względem to żadna zalety. Ale mi cały czas wydaje się, że przy dwóch agregatach zużycie energii powinno być mniejsze. Bo to jednak osobne chłodzenie zamrażalnika i lodówki i wydaje się, że mniej energii trzeba, żeby na przykład zamrozić trochę miejsca wydatkując energię tylko na zamrażalnik, a nie na całe urządzenie.(...)

Wiesz niby tak - ale chyba nie do końca - po prostu podejrzewam, że jak są dwa agregaty to ich wspólny czas pracy - potrzebny do utrzymania odpowiednich temperatur - jest dłuższy niż jednego - stąd większe zużycie - ale mogę się mylić.

Cytat:

Napisany przez andrzejj9
(...)
Wiesz, jakby co, to na Allegro (i nie tylko) można całe te lodówki, podobno w niezłym stanie, kupić za 150, więc.. Zapasowych części będzie na lata ;)(...)

Wiesz - pomysł wcale nie taki zły - szczególnie, że ja lubię naprawiać, jeśli tylko jest to w moich możliwościach :P
A na poważnie - niestety w przypadku lodówki nie jest to takie proste. Po pierwsze - chociażby fakt, że musisz ją gdzieś postawić - jak mieszkasz w domku - może jeszcze z piwnicą (lub choćby jakąś skrytką) - to byś wstawił i po problemie - ale w bloku to odpada - a piwnica u Rodziców jest tak mała, że :haha:
Po drugie - nie wszystko da się samemu w lodówce wymienić i naprawić - a np. mam na myśli konieczność spawania, uzupełniania czynnika chłodzącego itd.
Po trzecie - kupować trzeba by z tego samego miasta - choć i tutaj transport trochę by kosztował.
A już na końcu - i tak ze względu na to zużycie energii oraz hałas warto by ją wymienić.
Aczkolwiek - mam obawy że z tych nowszych rzadko która tyle wytrzyma - ciekaw jestem czy Twoja była poprzednio naprawiana - bo nasza oprócz tej usterki na gwarancji to nie - a jak poczytałem np. na Forum Elektroda - to aż strach człowieka bierze przed kupnem dziś lodówki :(

Cytat:

Napisany przez andrzejj9
(...)
Wiesz, mieszkamy w domu i lodówka jest na parterze, my śpimy na piętrze. Pokój z telewizorem jest od niej oddalony i oddzielony dwoma ścianami, więc generalnie hałas nie przeszkadza, chociaż nie da się ukryć, że głośna ona - raczej - jest. Raczej dlatego, że teraz właściwie nie mam porównania, bo nie przebywałem długo w pomieszczeniu, gdzie byłaby nowa lodówka, a przynajmniej nigdy świadomie tego nie porównywałem. Chciałem nawet sprawdzić, jaki hałas wydziela ta, którą mam teraz, ale nie znalazłem takich informacji.
(...)

Wiesz - być może ta Twoja jest nowsza i dlatego jest cichsza - a po drugie ten nasz egzemplarz jest też raczej wyjątkowy - jak byś ją usłyszał to byś się zdziwił - jak traktor czsami. Co prawda czytałem o różnych możliwych eksperymentach, które mogły by ją wyciszyć - ale zarówno ja - jak i Mama szczególnie, mamy obawę coś robić - jakby coś sie nagle popsuło to wiesz - problem, szczególnie finansowy ...

Pozdrawiam
ro29

Matefusz 19.04.2006 07:09

Witam serdzecznie wszystkich forumowiczów!
Wczoraj, w moim domu wydażył się mały wypadek, a mianowicie pralka (14 letnia) spaliła się :( Jaką byście mi teraz polecili? Kwota jaką chce przeznaczyć na pralkę (w sumie moi rodzice będą kupować) to 1000zł - 1700zł. Dzięki za pomoc ;)

prometeusz 19.04.2006 15:12

pewnych rzeczy w sklepie i w instrukcji nie sprawdzisz. A wyjda w praniu( ale trafilem:D )
Tak wiec co zauwazylem.
W polarze, a nie mialem znow takiego starego 10lat pojemnik na prosze musialem wsuwac i wysuwac by proszek splynal caly - w siemensie moge o tym zapomniec.
wszystko pieknie jest wyplukiwane z pojemnika.
A tak na powaznie to sie zastanow.
Ile kg potrzebujesz - u mnie 6 sie sprawdza. przynajmniej jak napcham caly beben i tak dalej jest luz.
Stawial bym na obroty - nie schodzil ponizej 1000 - najlepiej jednak jak najwiecej.
W zimie dajesz na max-a i szybko wysycha.
To krecimy dalej:D
Moze tak bedzie latwiej:
Polarom mowimy stop - jakie by nie byly:spoko:

rycho 19.04.2006 15:21

Cytat:

Napisany przez prometeusz
...
Polarom mowimy stop - jakie by nie byly:spoko:

Whirlpoolowi mówimy stop, bo teraz Polar to wyrób Whirlpoola.:)

mjez 19.04.2006 15:25

Na obecne czasy whirpool albo Electrolux nie polecam pchać się w Indesita.

Stef 19.04.2006 15:42

ja mam w domu 2 amiki, jedna ma lat bodajrze 8, druga z 6.
dotychxzas awarii nie bylo zadnych ani na jednej ani na drugiej, a przy duzej rodzinie pralka leci praktycznie dziennie,wiec wytrzymala jest.
drugi plus-jest cicha.
parametrow technicznych juz nie pamietam,ale jakies specjalnie super nie sa.

kraluk 19.04.2006 15:57

Cytat:

Napisany przez mjez
nie polecam pchać się w Indesita.

O tak. Mój kumpel ma pralkę od Indesita i naokrągło się mu psuje... Takiego syfu na oczy nigdy nie widziałem... :|

Natomiast ja polecam sprzęt od Amici - polski, dobry, niezawodny ;)

Matefusz 19.04.2006 16:30

Mama chce amice albo boscha. Tylko teraz nie wiem jaki model wybra***263;. Napewno ***322;adowno***347;***263; 5kg i 1200obrot***243;w.
A co my***347;licie o pralkach "***322;adowanych" od g***243;ry?

Smartek 19.04.2006 17:53

Cytat:

Napisany przez Matefusz
Mama chce amice albo boscha. Tylko teraz nie wiem jaki model wybrać. Napewno ładowność 5kg i 1200obrotów.
A co myślicie o pralkach "ładowanych" od góry?

najlepsze "sprzety" to chyba wlasnie BOSCH'owe..
w domu mamy tylko zmywarke - ale chodzi od 3 lat bardzo czesto i ciagle jest bezproblemowa ;)

mensir67pl 19.04.2006 18:05

Cytat:

Napisany przez Matefusz
Mama chce amice albo boscha. Tylko teraz nie wiem jaki model wybrać. Napewno ładowność 5kg i 1200obrotów.
A co myślicie o pralkach "ładowanych" od góry?

Nie od gory :nie:

Bosch -NIE- to juz nie bedzie Amika

a dlaczego by nie Whirpool a i Elextrolux

osobisci posiadam pare nasie urzedzen whirpoola

pepperman 19.04.2006 18:45

Cytat:

Napisany przez mr_spock
z tego co wiem, to najlepsza firma prod. pralki jest Miele (chyba tak to sie pisze)
Tylko nie wiem jak jest z cena i czesciami...
ale nawet w 90% pralni publicznych na zachodzie (podobno w usa tez) stoja wlasnie pralki tej firmy

jak masz na zbyciu tak od 5K wzwyz. w Niemczech ludzie kupuja Miele nawet z drugiej reki, ale ten sprzet musi trafic na swojego klienta, bo ceny delikatnie mowiac sa zaporowe :P.

andrzejj9 19.04.2006 19:00

Cytat:

Napisany przez ro29
Witam !


Wiesz - jak dobrze pamietam, to ja też na początku tego nie zauważyłem - zwróciła mi na to uwagę Mama - i pamiętam, z ciekawości obejrzałem kilka modeli około 150 cm, wróciłem do domu, otworzyłem tą Mińsk - chwile popatrzyłem - i zrozumiałem, że jednak ta różnica jest i to spora ;)

Na pewno w grubości ścianek w zamrażalniku jest różnica i to znaczna. W samej lodówce już tak wyraźnie tego nie widzę, ale fakty pozostają faktami - różnica jest :)


Cytat:

Znalazłem taką jak Twoja na Allegro; z tego co widzę, to różni się od tej naszej chyba głównie kolorami - tych balkoników na drzwiach i obramowania na zewnątrz.;) A te 280 litrów to na pewno całość :taktak:
Całkiem możliwe. Ta mojej babci też jest bardzo podobna, tylko ma zamrażalnik 'w środku' - bez dodatkowych drzwiczek.


Cytat:

Zgadzam się - też u nas nie potrzeba jakiejś wielkiej lodówki - ale np. w tej Mińsk bez problemu można wstawić garnek duży z zupą, mięsem itd. - i pozostałe artykuły np. przed świętami - a np. w takiej o pojemności około 160 litrów może być z tym problem ;)
A no właśnie.. o garnku na przykład nie pomyślałem..

Dlatego nie lubię kupować większych rzeczy tak na szybko. To jednak duży wydatek, na dobre kilka lat i jako taki wolę mieć dokładnie przemyślany, żeby potem w praniu nie wyszło coś, na co jednak uwagi się nie zwróciło..



Cytat:

Wiesz - być może ta Twoja jest nowsza i dlatego jest cichsza - a po drugie ten nasz egzemplarz jest też raczej wyjątkowy - jak byś ją usłyszał to byś się zdziwił - jak traktor czsami. Co prawda czytałem o różnych możliwych eksperymentach, które mogły by ją wyciszyć - ale zarówno ja - jak i Mama szczególnie, mamy obawę coś robić - jakby coś sie nagle popsuło to wiesz - problem, szczególnie finansowy ...
Tzn. nie - ja nie napisałem (a przynajmniej nie chciałem ;) ), że ta nasza jest cicha, tylko, że w domu nie jest to uciążliwe, a dodatkowo nie mam porównania, żeby to stwierdzić. Raczej wydaje mi się, że jest głośna. Nie wiem, jak bardzo, ale jak się uruchamia, to huczy solidnie ;)


ps: Gdzieś w trakcie pytałeś jeszcze o awaryjność naszej. Mogę spokojnie stwierdzić, że gdyby nie ta 'awaria' teraz to jeszcze pewnie by sporo popracowała, bo nigdy nie było z nią najmniejszych problemów.

Ale to są fakty, że kiedyś sprzęt robiono lepszy niż dzisiaj.. a już na pewno bardziej wytrzymały na upływ czasu..

andrzejj9 19.04.2006 19:04

W Media Markcie w końcu wczoraj nie byłem (może jeszcze zajrzę dzisiaj), ale byłem z mamą w EuroAGD i spodobało nam się kilka modeli:

1) Mastercook LC-517A

2) Whirlpool ARC 5722

3) Indesit TAAN3


... (skończę później, bo muszę wychodzić ;) )


-----

Ok, kończę.

Co do tych poprzednich wymienionych modeli, to pomimo ładnego wyglądu wizualnego Mastercook raczej odpada, bo.. to Mastercook ;) Rozmawiałem już w dwóch punktach i potwierdzają się opinię, że lepiej na kilka polskich firm uważać. Raz, że są dość awaryjne, dwa - że jak już się coś zepsuje, to są problemy z serwisie. Tego raczej się nie boję, bo o swoje mogę się kłócić, ale myśl, że lodówka mogłaby się psuć skutecznie mnie do tych firm zniechęca.

Whirlpool sam nie wiem. Nie słyszałem na jego temat opinii ani pochlebnych, ani krytycznych.


Najbardziej natomiast podoba mi się Indesit - mojej mamie zresztą też i coraz bardziej jestem do niego przekonany. Byłem też przed chwilą w MM i utwierdziłem się w tym przekonaniu.

Model TAAN 3 jest bardo fajny, ale wysoki. Ma 185cm wysokości i z tym nie byłoby problemu gdyby nie to, że na lodówce stoi i unas telewizor i raczej chcielibyśmy, żeby tak pozostało.

Jest model niższy TAAN 2, który ma 150 cm (szkoda, że nie 155-160). W sumie to nawet idealnie, ale jednak w środku jest zdecydowanie mniejszy. Jeszcze jutro dokładnie pomierzę wymiary wewnętrzne swojej lodówki i porównam z nim, żeby wiedzieć, ile dokładnie byśmy tracili (w cyfrach to ok. 40 litrów na lodówce i 14 na zamrażalce).



Jeszcze jedna rzecz mnie zastanawia - na stronie producenta są wymienione dwa modele TAAN 3 (TAAN 2 w sumie też), które nie różnią się niczym oprócz klasy energetycznej. Ponieważ różnice w zużyciu energii nie są aż tak znaczne i biorąc pod uwagę różnice w cenie kupna, którą zaobserwowałem w sklepach (ok. 300 złotych), to zwróci się po przynajmniej 6-7 latach. Dlatego jeżeli to jedyna różnica, to kupuję tańszą, ale jeśli są jeszcze inne, to chciałbym się dowiedzieć.



Generalnie na razie jestem coraz bardziej przekonany do jednego z tych dwóch modeli. Jeśli ktoś miał jakieś doświadczenia z tą firmą, to chętnie przeczytam wszelkie opinie :)


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 06:25.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.