Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Off topic (https://forum.cdrinfo.pl/f5/)
-   -   Zbliza sie chlodny okres - ogrzewanie (https://forum.cdrinfo.pl/f5/zbliza-sie-chlodny-okres-ogrzewanie-57278/)

Ormianin 07.01.2009 13:00

Cytat:

Napisany przez thomascamel (Post 993430)
Heh, nie wiem gdzie mam sie zakwalifikować. Lubię chłód, nienawidzę śniegu. Najchętniej to widziałbym ok 8 stopni na podwórku (lipa trochę ze ludzie sie na mnie zawsze patrzą.. wszyscy kurtki puchowe, a ja w bluzie i to rozpiętej... czasem z podwiniętym rękawem), w domu spałem przy otwartym oknie do -2 w nocy potem rzeczywiście robiło się nieznośnie - ale stanowczo wolę gdy jest otwarte okno - całą noc świeże powietrze. Nie da sie ukryć chłodolubny jestem. żeby nie było, kaloryfery mam zakręcone :) - a do -2 bo od sąsiadów ściany ciepłe mam... pewnie bez tego to tak do +2 przy otwartym oknie dałoby się spać ...

Czy wiesz jaka temperaturę mam w domu? +18.5 dzień, +16 noc i co jestem ciepłolubem? Nie, jestem po prostu oszczedny, bo ogrzewanie kosztuje i chodze w domu w polarach a tak chyba nie jest wcale komfortowo?

Z tego co czytam wnioskuje ze mieszkasz w betonowym bloku z wielkiej płyty, możesz sobie pewnie i wychłodzić pokój skoro masz okno otwarte, co z tego ze masz straty ciepła, skoro sąsiedzi Ciebie ogrzeją nieświadomie przez ściany, ale tak naprawdę to wszyscy mieszkańcy bloku za to zapłacą, nie przejmuj się, przypuszczam że ciepło wyrówna się z innych części Twojego mieszkania tylko to domownicy za to zapłacą... ot myślenie człowieka z PRLu... mały pokoik szybko się nagrzewa od cały czas ciepłego kaloryfera... ciekawe czy pisałbyś tak o "przyjemnym chodzie" jakbyś miał ogrzać tak dom o pow. 150 m2 zimnolubie?


Cytat:

Napisany przez thomascamel (Post 993430)
(co do klimatów sievierowo norweskich - myśle ze bym wcale głośno nie płakał... tylko ten lód i śnieg... chłodek znośny_

Nie, tam na Islandii to ja śniegu nie widziałem... podobno wogole nie pada, albo bardzo rzadko.. za to od morza wieja takie zimne wiatry, że mimo iż jesteś w skafandrze z puchu (taki noszą Islandczycy) to przeszywa Ciebie do szpiku... ponadto jak byłem top cały czas padał zimny deszcz na przemian z gradem i wiało, wyło... z domu się nie chciało wychodzić, w końcu października raz tylko widziałem słońce, na półgodziny może... w lecie temperatura tam jest rzędu +15 stopni max, zimą <+2, więc pewnie warunki w sam raz dla Ciebie

polakT 07.01.2009 13:12

Cytat:

Napisany przez Ormianin (Post 993437)
Czy wiesz jaka temperaturę mam w domu? +18.5 dzień, +16 noc i co jestem ciepłolubem? Nie, jestem po prostu oszczedny, bo ogrzewanie kosztuje i chodze w domu w polarach a tak chyba nie jest wcale komfortowo?

Z tego co czytam wnioskuje ze mieszkasz w betonowym bloku z wielkiej płyty, możesz sobie pewnie i wychłodzić pokój skoro masz okno otwarte, co z tego ze masz straty ciepła, skoro sąsiedzi Ciebie ogrzeją nieświadomie przez ściany, ale tak naprawdę to wszyscy mieszkańcy bloku za to zapłacą, nie przejmuj się, przypuszczam że ciepło wyrówna się z innych części Twojego mieszkania tylko to domownicy za to zapłacą... ot myślenie człowieka z PRLu... mały pokoik szybko się nagrzewa od cały czas ciepłego kaloryfera... ciekawe czy pisałbyś tak o "przyjemnym chodzie" jakbyś miał ogrzać tak dom o pow. 150 m2 zimnolubie?

Pisałbym tak bo mieszkam jak nie w aka do w oddzielnym domu (sąsiadów mam tylko w aka(akademik)) w domu - teraz świeta miałem otwarte okno, temp w pokoju ok 8 stopni - kaloryfer na off, sciana pomiedzy moim pokojem a reszta domu ocieplona wełną 15cm ( za ściana jest korytarz). dom ok 110m2 + poddasze.
Rożnicy w ilości opału nie ma, dom nagrzewa się jednakowo szybko, opalamy drewnem - zakupionym.

Niestety nie miałeś nigdzie racji.

ciepłolub - ktos kto nie akceptuje temp ponizej 24' (tak ten odemnie z pokoju ma, jemu jak było 26 stopni to siedział w krótkiej koszulce), 18 stopni to normalni ludzie, tak w gwoli scisłości

ed hunter 07.01.2009 13:14

Na Islandii są teraz dodatnie temperatury :taktak:

http://www.wunderground.com/global/stations/04030.html :D

Ormianin 07.01.2009 13:20

Cytat:

Napisany przez ed hunter (Post 993445)
Na Islandii są teraz dodatnie temperatury :taktak:

http://www.wunderground.com/global/stations/04030.html :D

Na Islandii są dodatnie i owszem... za to reszta pogody jest bardzo przyjazna i służy spacerom :) Pomijam, że nie ma prawie drzew, a krajobraz ma wygląd marsjański... na plażach leży czarny piasek :)

@thomascamel nie bierz tego do siebie, ot tak napisałeś jak to mówią mieszkańcy blokowisk, których licznie znam (przegrzanych w swoich małych mieszkankach)... wiec wnioskowałem że to tak wygląda, wybacz... zresztą akademik tez jest pewnie poniekąd takim blokowiskiem, tyle że kto za to płaci (za straty ciepła) - uczelnia

polakT 07.01.2009 13:36

Cytat:

Napisany przez Ormianin (Post 993450)
Na Islandii są dodatnie i owszem... za to reszta pogody jest bardzo przyjazna i służy spacerom :) Pomijam, że nie ma prawie drzew, a krajobraz ma wygląd marsjański... na plażach leży czarny piasek :)

@thomascamel nie bierz tego do siebie, ot tak napisałeś jak to mówią mieszkańcy blokowisk, których licznie znam (przegrzanych w swoich małych mieszkankach)... wiec wnioskowałem że to tak wygląda, wybacz... zresztą akademik tez jest pewnie poniekąd takim blokowiskiem, tyle że kto za to płaci (za straty ciepła) - uczelnia

Oczywiście, za straty ciepła płaci uczelnia, wiem dobrze o tym , jednak jak mówię, w pokoju trzymam temperaturę ok 20' wyłączając kaloryfer - gdy mróz na podwórku, lub otwierając okno gdy temperatura jest wyższa. Ważne aby brać pod uwagę komputery, które dzięki temu ze nie płacimy za ilość zużytej energii działają 24h/dobę - a grzejniki z nich niezłe, wiec ok 18-20' mam ciągle... no chyba ze okno na oścież otworzę, wtedy chłodniej jest :>

osobiście wolałbym dużo niższe - lepiej się wysypiam, ale takie uroki mieszkania w aka, trzeba czasem iść na ugodę.


ogólnie dlatego narzekam na mróz, wolę mieć otwarte/uchylone okno i świeże powietrze niż ciepło, może z wiekiem zmieni mi się to, jednak dziś mam tak i tego się trzymam, przynajmniej nie choruję, co jest dla mnie dużym plusem... w koło banda chorych :)

Ormianin 07.01.2009 13:52

Jak masz 20 stopni to masz komfort... bo ja na święta tylko pozwoliłem sobie na taka temperaturę, ogólnie temp. 18-16 stopni nie jest zła... ale na dłuższą metę to się marzy już o wiośnie... a co do pogody za oknem nie lubię takiej suchej i mroźnej, szczypiącej w policzki temperatury... zdecydowanie czekam już na wiosenne +15

prometeusz 16.09.2009 21:32

sezon 2009/2010 uwazam za otwarty:D

nimal 16.09.2009 21:36

tak? my na razie w ramach ogrzewania otwieramy okna :haha:
czasem opuszczemy rolety, co by chlodniej bylo :D

joujoujou 16.09.2009 21:37

U mnie sezon grzewczy już od sierpnia otwarty. :sciana:

grzeniu 16.09.2009 21:38

jemu się coś potegowało
od czasu, jak parę dni go nie było, tak ma...

prometeusz 16.09.2009 21:45

kurde, jak mowie ze tak, to znaczy ze tak jest
mam 22 i zaczyna spadac,
Wole stopniowo sie przyzwczajac do 19/20

grzeniu 16.09.2009 23:03

a ja, na ten przykład, teraz mam pootwierane okna i nawet drzwi na dwór
a w chałupie 23,25 st, w dzień więcej

prometeusz 16.09.2009 23:21

Cytat:

Napisany przez grzeniu (Post 1047259)
a ja, na ten przykład, teraz mam pootwierane okna i nawet drzwi na dwór
a w chałupie 23,25 st, w dzień więcej

To grzejesz czy nie :drinking:

grzeniu 16.09.2009 23:24

to chyba jeszcze dorzucę do pieca...
:drinking:

ed hunter 17.09.2009 07:50

Zapowiada się, że pierwsze małe grzanie, to może wykonam pod koniec przyszłego tygodnia - coś tam bredzą o 14 stopniach w dzień... Bardziej w tym grzaniu będzie pewnie chodziło o pozbycie się wilgoci z domu, bo już mam prawie 70% a jest susza... dębowy las ma swe pradawne, nieubłagane prawa... ;)

romanesco 17.09.2009 07:55

Cytat:

Napisany przez ed hunter (Post 1047293)
Zapowiada się, że pierwsze małe grzanie, to może wykonam pod koniec przyszłego tygodnia - coś tam bredzą o 14 stopniach w dzień... Bardziej w tym grzaniu będzie pewnie chodziło o pozbycie się wilgoci z domu, bo już mam prawie 70% a jest susza... dębowy las ma swe pradawne, nieubłagane prawa... ;)

Jaki masz piec :pytanie:

Ormianin 17.09.2009 08:33

Ja na razie nie ogrzewam, w domu mam około 23 stopni a w dzień bywa słonecznie i ciepło jak na razie, weekend zapowiada się stosunkowo ciepły, wiec jak na razie nie zamierzam się do sezonu jeszcze przygotowywać, mam nadzieje ze najszybciej uruchomię w listopadzie...

ed hunter 17.09.2009 12:54

Cytat:

Napisany przez romanesco (Post 1047294)
Jaki masz piec :pytanie:

Piec mam gazowy tradycyjny, wyprodukowany u naszych zachodnich sąsiadów.

Zanim puszczę w niego pierwsze metry gazu, to mam nadzieję jak najdłużej na kominku wytrzymać...

Ale co my się będziemy martwić jak na razie lato w pełni?! :D

ed hunter 29.09.2009 20:59

Sezon chronicznego przepalania w kominku uważam za otwarty. Dzisiaj w nocy ma być 3 stopnie, nie zdziwię się jak elektronika pieca gazowego też wymyśli małe przepalanie przeciwko zamarzaniu... :sciana:

grzeniu 29.09.2009 21:47

Zakręć ten taki żółty zawór :idea:
Piec nie może być mądrzejszy od ciebie.

prometeusz 29.09.2009 21:54

E tam wypij jeszcze troche i cieplo bedzie.
Jak beda mrozy to sie zloisz i nawet na -20 w podkoszuku dasz rade:haha:, pod warunkiem ze nie zamarzniesz

Ormianin 30.09.2009 09:05

W nocy temperatura spada na tyle że rano trzeba będzie trochę gazu w piec wpuścić.. zaczyna się już chyba ten cały okres grzewczy, ... a ja chciałem tan bardzo aby lato trwało cały rok...

icemac 30.09.2009 09:19

oj zły ten okres, zły :(

:sciana:

i znów rachunki wzrosną :(

prometeusz 30.09.2009 09:26

A czy ktos cie zmusza do grzania:D

romanesco 30.09.2009 09:27

Niestety, ja muszę czekać aż mi włączą... :ysz:

icemac 30.09.2009 09:27

Cytat:

Napisany przez prometeusz (Post 1049452)
A czy ktos cie zmusza do grzania:D

w sumie to tak :>

prometeusz 30.09.2009 09:35

:hmm: :idea: bedzie maly icemac

czechoj 30.09.2009 21:32

...albo miniac :P

romanesco 05.10.2009 13:04

No... u mnie w domu ciepło, kaloryferki grzeją, co prawda letnie ale zawsze powietrze się ogrzeje trochę :)

ed hunter 05.10.2009 13:10

Letnie? Powinny być jesienne. Ja bym protestował.

romanesco 05.10.2009 13:23

Cytat:

Napisany przez ed hunter (Post 1050481)
Letnie? Powinny być jesienne. Ja bym protestował.

One nie są ani letnie ani jesienne. One są żeliwne :taktak:

prometeusz 05.10.2009 13:29

:hmm:, lepiej juz zdjac calkiem :szczerb:

grzeniu 05.10.2009 14:36

daj mu swoje
tak ładnie wyszpachlowałeś :szczerb:

nimal 05.10.2009 20:21

my tez grzejem

Ormianin 05.10.2009 21:26

A ja nie grzeje, ubrałem kufaje, czapkę i siedzę przy kompie... nogi mocze w gorącej wodzie... :)

ed hunter 05.10.2009 22:59

drew naniosę zaraz, ciepło będzie :D

Oktawian89 06.10.2009 11:32

Gazowe przełączone już na Atmos 'a na drewno :D
Tylko jest problem bo w garażu nie ma ogrzewania a jak tam będę praktycznie zimował ^^

icemac 06.10.2009 11:37

też coś się dogrzewamy

Ormianin 06.10.2009 11:51

ja tam kufaje używam

ed hunter 06.10.2009 14:52

Kupiłem na próbę 100 kg niemieckiego brykietu z węgla brunatnego, będę produkował smrodek na okolicę. :P

Ormianin 06.10.2009 15:11

siłą rzeczy, zrobiło się chłodno i wilgotno, kufaja już nie wystarczy, dziś włączę ogrzewanie... pocieszam się ze jutro prognozują ponad 20 stopni...

czechoj 11.10.2009 11:45

Cytat:

Napisany przez ed hunter (Post 1050782)
Kupiłem na próbę 100 kg niemieckiego brykietu z węgla brunatnego, będę produkował smrodek na okolicę. :P

edziu takie coś do kominka będziesz ładował? ile to coś kosztuje... opisz po użyciu jak długo trzyma :P

ed hunter 11.10.2009 12:17

Żar trzyma do 8 godzin, ładuje się na żar z drewna, lub na żar z brykietów...

Nadaje się to jak najbardziej do kominka, węgiel kamienny się nie nadaje - za duża temperatura spalania.

W workach po 25 kilogramów kosztuje 700 złotych tona (luzem 600) czyli 17,50 za worek. Jestem z tego opału bardzo zadowolony, dokupię jeszcze. Dzisiaj właśnie tym się grzeję. Rano rozpaliłem drewnem, jak się pokazał żar, to wsadziłem 6 brykietów i się jeszcze palą nieźle. (od 8 rano)

pl.lausitzer-rekord.com

http://www.brykietrekord.pl/

Smartek 11.10.2009 12:24

Nie ma jakichś "systemów grzewczych" prądem? Coś ostatnio mi się obiło o uszy, podobno niewiele drożej, ale nie trzeba się bawić w rozpalania.

joujoujou 11.10.2009 12:27

Cytat:

Napisany przez ed hunter (Post 1051851)
[...] węgiel kamienny się nie nadaje - za duża temperatura spalania.

[...]

Do otwartych kominków jak najbardziej kamienny się nadaje. :taktak:

ed hunter 11.10.2009 12:33

Cytat:

Napisany przez joujoujou (Post 1051855)
Do otwartych kominków jak najbardziej kamienny się nadaje. :taktak:

Wszystko zależy od użytego żeliwa, w zamkniętych kominkach mogliby dać odporniejsze, ale wtedy i tak szybę by szlag trafił...

czechoj 11.10.2009 12:38

Cytat:

Napisany przez ed hunter (Post 1051851)
Żar trzyma do 8 godzin, ładuje się na żar z drewna, lub na żar z brykietów...

Nadaje się to jak najbardziej do kominka, węgiel kamienny się nie nadaje - za duża temperatura spalania.

W workach po 25 kilogramów kosztuje 700 złotych tona (luzem 600) czyli 17,50 za worek. Jestem z tego opału bardzo zadowolony, dokupię jeszcze. Dzisiaj właśnie tym się grzeję. Rano rozpaliłem drewnem, jak się pokazał żar, to wsadziłem 6 brykietów i się jeszcze palą nieźle. (od 8 rano)

pl.lausitzer-rekord.com

http://www.brykietrekord.pl/

ile kawałków brykietu wychodzi z 25 kg worka?

ed hunter 11.10.2009 12:57

Jeden waży 0,58 kg, więc... :hmm:

... 43 :idea:

prometeusz 01.12.2009 21:54

No, dzis napelnilem 2 kaloryfery.
Napelnianie od gory zdalo egzamin, wiec nie spadlo cisnienie wody. A o to wlasnie chodzilo:D

grzeniu 01.12.2009 22:01

to teraz musisz je grzać farelką, żeby nie zamarzły
jak przyjdzie mróz

pali 24.01.2010 22:26

A wiecie co, w pokoju z kominkiem (i innych, które mają z nim połączenie) zawsze mi się spać chce.
Mój kolega przyłazi do mnie od jesieni, siada i zasypia.

Kolega rzecze, że mój kominek (dość duży) zabiera tlen i to stąd.
Sam nie wiem, może ma rację.
Chce mi się spać, ale to może jakie psychiczne elementy.

Powyżej kominkowego jest sypialnia, przechodzi tamtędy komin, który ma dziurę na kolanie i zasysa powietrze. Teraz sobie uświadomiłem, że goście którzy tam spali, dziwili się że tak dobrze im się spało i wstawali w południe :)

Jak myślicie, to możliwe?

nimal 24.01.2010 22:48

dzis zdjelismy maskotki z parapetu Cory i na krawedzi szyby znalezlismy... LOD
w pokoju jest 20 - 21 stopni non stop
a tam lod
:rotfl:

Stef 24.01.2010 23:12

kominek do spalania potrzebuje DUZE ilości tlenu, czyli twoj kolega moze miec racje- w pokoju go brakuje.
poprawnie wykoanan instalacja kominkowa powinna miec doprowadzenie powietrza do kominka z zewnatrz. nie wiem jak to jest u nas w starych domach,ale w niemczech nie dostaniesz odbioru kominka bez takiego doprowadzenia.

andrzejj9 25.01.2010 07:19

Jest na ten temat dość świeża dyskusja na Onecie (chyba z wczoraj), bo znowu pojawiła się informacja o zatruciu tlenkiem węgla. Swoją drogą to czujniki warto byłoby sobie sprawić..

pali 25.01.2010 12:40

no ale ten kominek to musi naprawdę dużo tlenu pobierać, bo ten pokój jest "nieszczelny" - okna drewniane, drzwi ciągle pootwierane, drzwi na dwór i to niezbyt szczelne, dwie pary schodów otwartych na górę....

Ten dopływ powietrza to ma być mechaniczny czy jaki?
Przewód wentylacyjny na dach to przecież jeszcze wyciąga powietrze.

I też nie jestem pewien czy ew. niedobór tlenu ma związek z możliwością zatrucia tlenkiem węgla?

ed hunter 25.01.2010 19:21

Jeśli przewód kominowy jest drożny, a pomieszczenie nie jest bardzo szczelne, to nie ma opcji, aby zatruć się tlenkiem węgla z zamkniętego kominka - nawet jak się tam w środku zakisi, to i tak wyciągnie. No chyba, że rozpalimy na zupełnie zimnym kominie i pozamykamy mu od góry i od dołu, wtedy ciągu nie będzie. Najpierw trzeba rozpalić ostro, jak już się nagrzeje, to dopiero można tłumić szybrem i wlotem powietrza do paleniska...

Ludzie zatruwają się piecykami łazienkowymi w blokach, bo powymieniali okna, uszczelnili drzwi wejściowe, i myślą, że skąd ma się powietrze dostać, aby ciąg w kominie był? Nie myślą... :\

Stef 25.01.2010 20:15

jesli jest zbyt szczelnie w domu, wtedy wentylacja wyciagowa dziala jak nawiew, bo powietrze jest zasysane tam gdzie mu jets najlatwiej przejść- czyli najczęsciej z kratki wywiewnej- stad zcesto ludziom w blokach "ciagnie" z kratki wentylacyjnej zamiast wywiewac.

ogolnie wentylacja grawitacyjna w polskich domach bardzo zcesto jest skopana i dziala odwrotnie niz powinna, stad pozniej tyle zatruc tlenkiem wegla.

a jak jest za malo powietrza do spalania, nie ma ciagu kominowego, to najczestszym objawem jest kopcenie sie z kominka czy kotła.

ed hunter 25.01.2010 20:30

Jam takiemu uszczelnionemu misiowi kratka zacznie dmuchać zimnym, to ją zaklei... :|

czechoj 25.01.2010 21:38

dlatego pod kominek prowadzi się oddzielną rurkę prosto ze dwora, co by mógł sobie (ten kominek łoczywiście) odrobine powietrza zaciągnąć :P

ed hunter 25.01.2010 21:52

Cytat:

Napisany przez czechoj (Post 1077464)
dlatego pod kominek prowadzi się oddzielną rurkę prosto ze dwora, co by mógł sobie (ten kominek łoczywiście) odrobine powietrza zaciągnąć :P

Tak... sprawdza się to w lecie, teraz już nie, bo by grzanie nic nie dało. Jasne, że pomimo zakręcenia coś tą rurką zaciąga, ale u mnie nie jest ona teraz potrzebna - nie mam okien ze statku kosmicznego.

Nieważne jak się to powietrze dostaje, ważne, że musi być.

Jak dom szczelny jak termos, to musi powietrze rurką dojść. :P

Stef 25.01.2010 22:33

to sie glownie sprawdza wlasnie teraz ;)
a dlaczego?
w mieszkaniu masz powiedzmy temp. 20 stopni, na zewnatrz -15.
jesli piec zasysa powietrze z mieszkania, zasysa ciepłe powietrze, które nagrzałeś. jest to strata energii, ponieważ zamiast tego nawiewane jest do domu zimne powietrze.
a jesli masz taka rure- to sobie do spalania ciagnie powietrze prosto z dworu. a to ze jest zimniejsze- jest to mniejsza strata niz spalanie ciepłego powietrza.

czechoj 25.01.2010 22:36

stef dokładnie, do tego jeśli rurka, tak jak u mnie ma kilka metrów długości, to powietrze dodatkowo troszeczkę dogrzeje się w trakcie "przelotu" :P

joujoujou 25.01.2010 22:42

Zimne zresztą lepiej podawać do ognia - niesie więcej tlenu niż ogrzane (dla samochodziarzy analogią jest intercooler). :idea:

ed hunter 26.01.2010 07:26

Ale jak kominek zgaśnie, to nadal przez tą rurkę będzie wiało, ale już na pokój. :]

A ciepło nie bierze się znikąd. To ja już wolę, aby właziło przez niezbyt szczelne drzwi wejściowe i mieszało się w sieni z ciepłym, zamiast przyjść rano do pokoju i mieć 5 stopni. :]

Jarson 26.01.2010 07:34

Rura powinna prowadzić bezpośrednio do kominka, ponadto może być zamykana (choć to nie jest dobra metoda dla zapominalskich).

ed hunter 26.01.2010 08:31

Jak kominek ma wkład żeliwny, to rura może jedynie prowadzić pod, lub za kominek...

U mnie jest pod, przy mrozach nie używam, bo się nie sprawdza i tyle. :P

nimal 26.01.2010 16:14

ed - szukasz dziury w calym

mam tak samo - kanal powietrzny pod piec (u mnie gazowy, ale zasada ta sama)
bez zadnego zaslaniania itp
i nie wieje
a swiety spokoj mam

pali 26.01.2010 20:21

ed,

jaka jest średnica tejże twojej rurki?

ed hunter 26.01.2010 21:16

A ja wiem? 12 - 15 centymetrów, ale ma zakręcany wlot, więc można regulować przepływ.

Nie przy minus 10 i więcej...

Oktawian89 26.01.2010 21:30

Ale marudzicie :D Atmos na drzewo iw pokojumam 23.3 C i cały czas rośnie :D

Pomijam już fakt,że ktoś się włamał do mnie na ogródek i ukradł 2 taczki drzewa ... :szczerb:

ed hunter 27.01.2010 05:45

23,3 stopnie w domu, to niezdrowe burżujstwo. Organizm przestawia się na chłodzenie, wyjdziesz na mróz i załatwiony.

Ja mam 17, w sypialni 20, wiem, powinno być odwrotnie, ale co ja na to poradzę, że ciepło chce do góry? :mruga:

sobrus 27.01.2010 07:48

ja mam w pokoju 18, ale w te morzy spadło do 16...

prometeusz 27.01.2010 08:29

23 to ja mialem dzis na polu, ale na minusie:sciana:. Dworzanie :szczerb:czytaja przed domem :mruga:

icemac 27.01.2010 08:55

dziś mają pzyjść drzwiczki do pieca to znów zacznie się palenie drzewem :)

rycho 27.01.2010 09:21

Palenie zabija!

prometeusz 27.01.2010 09:43

Drzewem Oktawiana:hmm:
Wstydz sie:D

icemac 27.01.2010 10:09

Cytat:

Napisany przez prometeusz (Post 1077713)
Drzewem Oktawiana:hmm:
Wstydz sie:D

zapasy musiałem gdzieś zrobić :fiu:


:D

Oktawian89 27.01.2010 17:56

Wy się śmiejecie a mi tutaj 100 letnie drzewo kradną :szczerb: Człowiek się tyle męczył żeby to jakoś z placu budowy przytargać busem do domu i pociąć a weźmie taki jeden z drugim torby te ruskie bazarowe i qwa do domu na gotowo ||

grzeniu 13.09.2010 22:23

Chyba czas wyciągnąć na wierzch :sciana:

ed hunter 13.09.2010 22:35

Chyba czas zakupić z pół tony brykietu z węgla brunatnego. Na razie ruskim nie dałem prawie zarobić na gazie dla ogrzewania, ale jak temperatura w nocy spadła do 6 stopni, to pękłem. (kilka dni zimnicy najpierw). Ale i tak warto pojechać po brunatny brykiet, bo po zapaleniu małą ilością drewna i 6-8 brykietami w pokojach nad jest dużo cieplej niż po włączeniu centralnego, nie mówiąc o włączeniu w trybie ECO.

Będę miał chwilę pod koniec tygodnia, to jadę po brykiet, na razie ma być lato. :)

basia21 13.09.2010 22:41

:O Ty się dopiero po węgiel wybierasz? U mnie już drugi tydzień się pali.
Naprawdę będzie to lato?

ed hunter 13.09.2010 22:48

Ja po brykiet do kominka, w centralnym to grzałem, ze dwa razy na poważnie, ruskim gazem, mam dużo starych polarowych bluz i spodni... do ubrania. :> Ale na razie nie jest podle w domu, spaliłem w międzyczasie gałęzie co pospadały z okolicznych drzew, dmuchawa rozprowadzająca ciepło z kominka ruszyła ze dwa razy... Ogólnie nie przesadzajmy z tym początkiem sezonu grzewczego. :)

basia21 13.09.2010 22:52

Nie przesadzam. Kominka nie mam. W domu zimno. Jak trochę się przepali, zawsze przyjemniej... :)

ed hunter 13.09.2010 23:05

Jak się tak zastanowię, to faktycznie w domu zimno, ale to tylko dlatego, że siedzę w koszulce, w polarowej bluzie byłoby bardzo ciepło. :P
Kołdrę też zmieniłem już na grubaśną. ;)
Ja mam centralne tylko na gaz, ale kominek z wkładem, rozprowadzeniem i dmuchawą dostarcza ciepło na całą górę, jak tam zapalę brykiet brunatnego, to mam 6 godzin grzania, ale to jak będzie około 5 stopni, bo teraz trochę patyków, poleci ciepło i OK. ;)

basia21 13.09.2010 23:14

A ja lubię ciepełko. Nie lubię w polarowej bluzie i ciepłych skarpetach siedzieć w domu. :P Wolę zejść te kilka razy do piwnicy dorzucić do pieca. :taktak: Niestety nie mam wyboru. Ogrzewanie - tylko na węgiel... W kuchni stoi nawet jeszcze kaflowy piec, używany tylko raz w roku - w Wigilię Bożego Narodzenia...

ed hunter 13.09.2010 23:21

Nie lubię płacić za gaz, za dużo za wcześnie, węgiel, jak się kupi, to jest, jak się spali, to nie ma, gaz jest za bardzo ulotny ;)

basia21 13.09.2010 23:32

Przyznaję, mając ogrzewanie na gaz też bym się zastanowiła. :taktak: Węglem zawsze taniej...
Kiedyś Śląsk kojarzył się z węglem. Na każdej szkolnej akademii z okazji Dnia Górnika obowiązkowo był górnik. Dziś - czasem trafi się jakiś na "pomostówce", ale jeszcze trochę i trzeba będzie... wypożyczać go z gabinetu figur woskowych. Tradycyjna Barbórka zamieniła się w śląską biesiadę...

grzeniu 14.09.2010 00:38

Węglem też nie za dużo taniej.
Nad jednym i drugim trzeba się zastanawiać.
A polarki i ciepłe skarpety wychodza najtaniej, jakby nie liczyć.

sobrus 14.09.2010 08:39

Niestety staraja się, zeby na niczym nie można było za bardzo zaoszczędzić.
Gaz pójdzie w górę, to i węgiel też.
Ceny są powiazane - węgiel jest nieco tańszy niż gaz.

Na tyle tańszy, aby ktoś jeszcze pokusił sie o kupowanie go "bo tak taniej".
I na tyle drogi żeby niektórym sie nie chciało palić węglem.
I w ten sposób wszyscy zadowoleni. Wszyscy czyli Polskie Górnictwo i Gazownictwo.

Jest tylko taka zaleta węgla, że jeżeli zima jest słaba - to puszczają chyba mniej kaloryczny gaz. Ze trzy lata temu, gdy w grudniu były dodatnie temperatury, piec pracował na okrągło i wypalał tyle gazu, co rok wcześniej przy -20C. Albo na Wigilię, zagotować coś na kuchence gazowej to było osiągnięcie.

Z węglem to nie przejdzie, człowiek widzi za co płaci.

Państwo postarało sie przy okazji, aby inne sposoby jak olej opałowy były już całkowicie nieopłacalne :taktak:.

prometeusz 14.09.2010 09:08

Cytat:

Napisany przez grzeniu (Post 1117688)
Węglem też nie za dużo taniej.
Nad jednym i drugim trzeba się zastanawiać.
A polarki i ciepłe skarpety wychodza najtaniej, jakby nie liczyć.

Tak, grzyb na scianie tez potrafi wyjsc:haha:

Prezesik 14.09.2010 09:38

Dobrze, że zmieniam mieszkanie.
Może zniknie koszmar rachunków za ogrzewanie gazem :O

basia21 14.09.2010 15:28

To czym teraz będziesz ogrzewał?

grzeniu 14.09.2010 15:55

On?
Polarkiem i bimberkiem.
Nie wiem tylko, czyn on długo tak wytrzyma, bo on ci miętkawy jest.

basia21 14.09.2010 16:34

Cytat:

Napisany przez grzeniu (Post 1117778)
On?
Polarkiem i bimberkiem...

Wczoraj w parze z polarkiem proponowałeś ciepłe skarpety. Ten bimberek to na dokładkę, czy jako ekwiwalent skarpetek?

Cytat:

Napisany przez grzeniu (Post 1117778)
Nie wiem tylko, czy on długo tak wytrzyma, bo on ci miętkawy jest.

:taktak: Niedawno chory był...
A Ty pewnie jesteś chłop na schwał i zahartowany... :D

Prezesik 14.09.2010 17:00

Oj łobuzy!
Się będę grzać czymkolwiek byle nie gazem :]

rycho 14.09.2010 17:23

Chłop na schwał...:sciana:
Co z domu nie wychodzi jak wiatr wieje...

ed hunter 14.09.2010 17:32

Przepis na podgrzanie wieczorne kominkiem zamkniętym: 2 pary starych dżinsów, kilka dziurawych koszulek, trochę innej bawełny; podwójny plus - nie płacimy za wywóz śmieci, mamy cieplej. :szczerb:

basia21 14.09.2010 17:37

Cytat:

Napisany przez rycho (Post 1117792)
Chłop na schwał...:sciana:
Co z domu nie wychodzi jak wiatr wieje...

:taktak: Takiego to zawsze kusi, żeby z wiatrem pójść w zawody. :ysz:

Ed! A te koszulki, to koniecznie muszą być dziurawe? :D

ed hunter 14.09.2010 18:10

Muszą być dziurawe, bo w tych niedziurawych, to jeździmy na rowerze (nadają się najlepiej te syntetyczne, co się do palenia nie nadają, bo kopcą, ale na rowerze nie nasiąkają potem...), chodzimy na grzyby...

Mówiłem, że będzie lato? :> Jest ponad 17 stopni na zewnątrz i grzać nie trzeba... ;)

basia21 14.09.2010 20:38

Dziurawe koszulki nadają się tylko do spalenia, a w dziurawych dżinsach można jeszcze pochodzić. Jednym słowem, palić należy rzeczy już nieużywane***8230; :taktak:

Może było dzisiaj i te 17 stopni, ale w domu zimno.
Nie mam silnej woli. Późnym popołudniem jednak zapaliłam.
Od razu zrobiło się przyjemniej***8230; :)


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 21:50.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.