Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Komputery - oprogramowanie i sprzęt (https://forum.cdrinfo.pl/f113/)
-   -   Windows 8 (https://forum.cdrinfo.pl/f113/windows-8-a-87411/)

Smartek 04.01.2014 11:36

Sobrus, pokażesz screeny z tego menu GNOME? Jestem ciekaw :)

sobrus 04.01.2014 11:50

Ilość załączników: 1
Dodałem.
W menu "Places" masz dyski (w tym dynamicznie dyski wymienne), przeglądanie sieci i zakładki do ulubionych katalogów.
W menu "System" masz wszystkie ustawienia oraz wyłączanie kompa (hibernacja, usypianie też), wylogowanie itd.
Nie trzeba myśleć 5 minut jak wyłączyć kompa tak jak w Windows 8 :>

Najczęściej używane programy wywalasz na pasek lub pulpit (jak w winxp) i nie potrzebujesz wchodzić w menu start w ogóle. Widać to na screenie z poprzedniego posta.
Ilość programów które możesz umieścić na pasku nie jest ograniczona, jak chcesz 50 to możesz dodać sobie trzeci pasek z boku ekranu. Możesz też na pasku utworzyć rozwijaną "szufladę" ze skrótami.

Nie mogłem znaleźć ładnego screena więc zrobiłem zrzut:

PS. Wszystkie menu można samodzielnie modyfikować, np pozycję "Oprogramowanie" dodałem sam, to jest skrót do linuksowego czegoś a'la google play.
Ten czarny "trybik" też dodałem - po jego wciśnieciu można wyszukać i uruchomić program przez podanie jego nazwy. Ale z tego nie korzystam, bo mało wygodne ;)

Załącznik 64419

Smartek 04.01.2014 12:24

Rzeczywiście, wygląda estetycznie i sprawia wrażenie praktycznego.
Mnie, przyznam, rozwiązanie dodania ikonki "start" w Win 8.1 rozwaliło i teraz cała ta idea kafelków przestała mieć sens, tym bardziej gdy w 8.2 powróci tradycyjny - toż to strzał w stopę Microsoftu, do którego jawnie się przyznają :).

sobrus 04.01.2014 12:26

Ja prawdę mówiąc nie wiem co się dzieje.
Stare rozwiązania nie były idealne ale były dobre.
Teraz widzę jak wszyscy prześcigają się w robieniu gorszych.

Nie wiem jak OSX, bo nie śledze, ale w Windowsie i Linuksie nie jest dobrze.

andy 04.01.2014 16:11

Ilość załączników: 3
Cytat:

Napisany przez sobrus
moda na DOSa już wraca.
Aby uruchomić program nie szukaj ikonek, wpisz jego nazwę :sciana:

Świetna funkcja. W Debianie z GNOME3 naciskam klawisz Windows/Super lub gorący lewy narożnik i zaczynam wpisywać słowo firefox. Po 3 literkach mogę nacisnąć enter i uruchomi mi się FF.
Szybkie, proste.
Oczywiście mam też menu na górnej belce + boczny pasek jak nacisnę klawisz Windows/Super na którym są aplikacje ulubione, które mogę zmodyfikować jak tylko chcę.

Wszystko to pozwala na bardzo szybkie uruchomienie aplikacji. W GNOME3 jest to ładnie skomponowane.

Załącznik 64420

Załącznik 64421

Załącznik 64422

Z tego co pokazał czary2mary to:
http://forum.cdrinfo.pl/attachments/...4-10-21-49.png

Wygląda strasznie niespójnie i chaotycznie...

W sumie się nie dziwię. Stworzyli UI ze swoim pomysłem, który został przez wiele osób zbombardowany i teraz na siłę robią poprawki...

sobrus 04.01.2014 16:29

Cytat:

Napisany przez andy (Post 1271695)
Świetna funkcja. W Debianie z GNOME3 naciskam klawisz Windows/Super lub gorący lewy narożnik i zaczynam wpisywać słowo firefox. Po 3 literkach mogę nacisnąć enter i uruchomi mi się FF.
Szybkie, proste.

Pięć klawiszy. Szybsze niż jedno kliknięcie w ikonkę? :hmm:
W gnome2 też to jest, ale jak napisałem nie używam bo są szybsze sposoby.
Poza tym w przypadku chęci odpalenia LibreOffice Draw nie będzie już tak prosto ;)

Można też w terminalu wpisać fir<tab> i <enter>. To też będzie pięć klawiszy :)

Cytat:

Oczywiście mam też menu na górnej belce + boczny pasek jak nacisnę klawisz Windows/Super na którym są aplikacje ulubione, które mogę zmodyfikować jak tylko chcę.
Ale po co wciskać ten przycisk? Przecież na górnym pasku jest tyle wolnego miejsca że możnaby wybudować boisko...

Cytat:

Wszystko to pozwala na bardzo szybkie uruchomienie aplikacji. W GNOME3 jest to ładnie skomponowane.
Szybkie owszem, ale wciąż wolniejsze niż było w gnome2. To co robisz obiema rękami ja robie jedną, klawiatury nie dotykam. Postęp?

A jeżeli chcesz uruchomić dowolny program (nie masz skrótu) bez wpisywania nazwy? Na ostatnim screenie widzę tylko totalny chaos gdzie wszystko jest wymieszane na całym ekranie. Nawet alfabetycznie to nie jest.

btw. używając gnome2 z compizem możemy pod aktywne narożniki przypisać dowolną akcje albo aplikację. Najlepszy, najładniejszy i najszybszy manager okien jaki widziałem, oczywiście już martwy i wyrzucony ze wszystkich dystrybucji.
Ale i tak go używam :)

andy 04.01.2014 17:06

Cytat:

Pięć klawiszy. Szybsze niż jedno kliknięcie w ikonkę? :hmm:
W gnome2 też to jest, ale jak napisałem nie używam bo są szybsze sposoby.
Poza tym w przypadku chęci odpalenia LibreOffice Draw nie będzie już tak prosto ;)
Tylko te pięć klawiszy naciśniesz szybciej niż myszką wskażesz na konkretną ikonkę. Serio to się o wiele lepiej sprawdza w codziennej pracy.

Powiedzmy teraz. Siedzę z laptopem na łóżku i piszę ten post. Nagle chcę uruchomić np. clementine. Mogę gładzikiem wskazać ją z menu programu co będzie trwało pewien czas (gładzik mam ekstra jak coś), albo nacisnąć klawisz super i wskazać ją z lewego panelu jeżeli tam ją dodałem, albo zacząć wpisywać cle.

W przypadku LibreOffice'a Drawa to zaczynam wpisywać draw, lub daje libre i szybkim ruchem naciśnięciem klawiszy strzałek wskazuje na Draw. Szybkość uruchomienia aplikacji jest niesamowita. Rąk nie zabieram z klawiatury i mam uruchomiony program :)

Cytat:

Ale po co wciskać ten przycisk? Przecież na górnym pasku jest tyle wolnego miejsca że możnaby wybudować boisko...
Jak widać osoby rozwijające przyjęły taką drogę. Nie każdy musi się z tym zgadzać. Tylko pamiętaj, że to że takie rozwiązanie z jakichś powodów nie jest dla Ciebie, to nie znaczy, że nie jest to rozwiązanie dobre.
Przyzwyczaiłeś się do rozwiązań z dawnej epoki - nie zrozum mnie źle, nie uważam że to były rozwiązania złe i ciężko Ci się przestawić na inny tok myślenia.
U siebie mam dostęp do programów w starym stylu, oraz w nowym. Ten nowy sprawia że aplikacje uruchamiam w 3 sekundy.

Podobnie jest z plikami. Mam taki plik, który często przeglądam. Wiem gdzie się znajduje więc mogę przejść do tego katalogu i go uruchomić. Jednak naciśnięcie klawisza Windows/Super i wpisanie jego nazwy jest prostsze i szybsze.
Jeżeli sobie przypiszę jeszcze przesuwanie okien po uruchomieniu na konkretny pulpit, to pisząc coś na forum mogę szybko uruchomić Clementine i przesunąć ją na np. 7 ekran z automatycznym włączeniem. Muzyka zaczyna grać a ja nie tracę okna na którym pracowałem.

W przypadku zmiany oprogramowania z jednej implementacji na drugą widzę u ludzi niechęć na starcie. Rozumiem przyzwyczajenia itp. Jednak oni nie dają szans na starcie przez co później narzekają na każdą rzecz jaka jest realizowana inaczej.
Mówię to na podstawie dużej liczby badanych >100 osób :)

Osobiście wolę dane rozwiązanie przetestować przez jakiś czas i dopiero potem wyłapać rzeczy które są rozwiązane gorzej niż w poprzedniku.
Jeżeli to możliwe to konfiguruje je tak aby sposobem przypominały stare rozwiązanie. Jeżeli nie to cóż - nie ma rzeczy idealnych. W każdym produkcie będzie coś irytującego.

Cytat:

Szybkie owszem, ale wciąż wolniejsze niż było w gnome2.
Czy wolniejsze? Uruchomienie aplikacji w G3 to kwestia 3 sekund.

Cytat:

A jeżeli chcesz uruchomić dowolny program (nie masz skrótu) bez wpisywania nazwy? Na ostatnim screenie widzę tylko totalny chaos gdzie wszystko jest wymieszane.
Jak nie mam skrótu? Chodzi Ci o to że nie znam nazwy, cz aplikacja nie ma wpisu w /usr/share/applications/ ?

Jeżeli to pierwsze to mogę skorzystać ze starego sposobu - menu Programy w górnym lewym rogu.
Jeżeli to drugie i GNOME nie ma pozycji dla tej aplikacji to zostaje odpaleni z terminala.

Ostatni screen pokazuje menu w którym wszystkie aplikacje są w jednym kubełku. W pewnych sytuacjach jest to przydatne. Przypomina to menu aplikacji w Androidzie, tylko z tą różnicą że tam mogę sobie stworzyć foldery i podzielić aplikację na grupy.


MS niepotrzebnie się cofa. Moim zdaniem nie powinien upodabniać trybu Metro do standardowego pulpitu, tylko dodać mu funkcji w jego stylu i sprawić tak aby ten drugi tryb był jeszcze bardziej pro.
Metro to UI do wykonywania szybkich operacji, uruchamiania szybko aplikacji. Oni teraz z Metro robią drugi standardowy pulpit przez co całkowicie wypaczają jego znaczenie.

sobrus 04.01.2014 17:44

Cytat:

Napisany przez andy (Post 1271702)
Tylko te pięć klawiszy naciśniesz szybciej niż myszką wskażesz na konkretną ikonkę. Serio to się o wiele lepiej sprawdza w codziennej pracy.

Powiedzmy teraz. Siedzę z laptopem na łóżku i piszę ten post. Nagle chcę uruchomić np. clementine. Mogę gładzikiem wskazać ją z menu programu co będzie trwało pewien czas (gładzik mam ekstra jak coś), albo nacisnąć klawisz super i wskazać ją z lewego panelu jeżeli tam ją dodałem, albo zacząć wpisywać cle.

No tak gładzik ...:glaszcze:. No i brak dobrego menu. Zostaje więc wpisanie nazwy. W g2 jak chce odpalić banshee to moge

- raz wcisnąć ikonkę na panelu (mysz laserowa, a ikonka nie ucieka w przeciwieństwie do przeciwników w counter strike :szczerb:),
- wcisnąć przycisk multimedialny "play" na klawiaturze...
- wybrać z menu (worst case przewidziany dla programów rzadko używanych)
- przypisać pod program dowolny klawisz lub kombinacje (np Windows+F5? Na logitechu MK520 mam kilkanaście dodatkowych pod klawiszem FN)
- zrobić to samo co Ty (domyślny skrót ALT+F2, wpisać "ban" i enter)
- wcisnąć skrót (domyślnie ALT+F1) i wybrać z menu program samymi klawiszami kierunkowymi (bezwzrokowo łatwe dla każdego) i wcisnąć <enter>

Cytat:

W przypadku LibreOffice'a Drawa to zaczynam wpisywać draw, lub daje libre i szybkim ruchem naciśnięciem klawiszy strzałek wskazuje na Draw. Szybkość uruchomienia aplikacji jest niesamowita. Rąk nie zabieram z klawiatury i mam uruchomiony program :)
Syndrom sztokholmski (joke :P). Tak się męczysz i jeszcze to chwalisz :hmm: Ale fakt przy laptopie trudno jest odłożyć bezprzewodową klawiaturę :)

Cytat:

Jak widać osoby rozwijające przyjęły taką drogę. Nie każdy musi się z tym zgadzać. Tylko pamiętaj, że to że takie rozwiązanie z jakichś powodów nie jest dla Ciebie, to nie znaczy, że nie jest to rozwiązanie dobre.
Ale ja rozumiem że nie jestem pępkiem świata, tylko za nic w świecie nie moge pojąć pod jakim względem to rozwiązanie jest lepsze dla kogokolwiek (chodzi konkretnie o wciśnięcie "Windows" albo wędrówkę w róg ekranu żeby zobaczyć skróty)
To tak jakby rozmyślać, czy oberwanie w twarz dla kogoś jest miłe. Chyba raczej nie jest.
Przecież skróty są po to żeby było szybko, żeby często z nich korzystać. Po co utrudniać do nich dostęp?

Cytat:

Przyzwyczaiłeś się do rozwiązań z dawnej epoki - nie zrozum mnie źle, nie uważam że to były rozwiązania złe i ciężko Ci się przestawić na inny tok myślenia.
U siebie mam dostęp do programów w starym stylu, oraz w nowym. Ten nowy sprawia że aplikacje uruchamiam w 3 sekundy.
Nie zrozum mnie źle, ale nie przestawiam się na nowy tok właśnie dlatego, że 3 sekundy to dla mnie wieczność... w 3 sekundy samą myszką firefoxa odpale i zamknę ze 2-3 razy. (sprawdziłem jakby co).
Najczęściej używane programy odpalam pewnie poniżej 0.5s, a 3 sekundy to jak szukam czegoś w menu.

Cytat:

Podobnie jest z plikami. Mam taki plik, który często przeglądam. Wiem gdzie się znajduje więc mogę przejść do tego katalogu i go uruchomić. Jednak naciśnięcie klawisza Windows/Super i wpisanie jego nazwy jest prostsze i szybsze.
Tu się zgodzę. Tego w gołym gnome2 nie ma, indeksowanie dysku było w jakimś dodatkowym programie którego nazwy nie pamiętam.

Dalej nie będę cytować bo długi cytat, więc tylko odpowiem.
To nie jest tak że ja coś widzę i mówie "złe bo inne".
Na premiere gnome3 sam czekałem z zainteresowaniem i instalowałem kilka razy. Wciąż mam je na virtualboxie (3.10), podobnie jak cinnamona (2.0).

Ale uważam że są to rozwiązanie gorsze i dlatego nie przechodzę.

Nie przejdę na interfejs tak niewygodny, ze odpalenie programu w 3 sekundy to jakieś osiągniecie, a to co uważam za najwolniejsze tam uchodzi za najszybsze - bo reszta jest jeszcze gorsza.
Na interfejs gdzie co wersję autorzy dobrą funkcjonalność usuwają, a fani przywracają w postaci hacków (rozszerzenia są nieoficjalne i zazwyczaj przestają działać wraz z nową wersją g3).
I gdzie nie moge odłożyć klawiatury nawet na chwilę bo się zamęczę latając myszą w lewo i w prawo robiąc niepotrzebnie kilometry, bo ktoś chciał mieć czysty pasek na górze.

Zgadzam się że trzeba najpierw poużywać, więc od razu zapytam : ile razy/jak długo sprawdzałeś gnome2 ?
Cytat:

Jak nie mam skrótu? Chodzi Ci o to że nie znam nazwy, cz aplikacja nie ma wpisu w /usr/share/applications/ ?
Nie powiedzmy że jesz ciastko lewą reką, klawiatura leży pół metra od Ciebie i ktoś położył na nią jakieś papiery. Po prostu chcesz uruchomić program bez klawiatury. Np nie wiem, monitor systemu GNOME. Dla mnie to jedno kliknęcie w pasek tam gdzie są statystyki użycia CPU i RAM (0.3s?) ale załóżmy że musze wyklikać z menu - no to ze 3-4 sekundy będą zanim znajdę, bo żadnego innego skrótu nie mam.

Cytat:

Jeżeli to pierwsze to mogę skorzystać ze starego sposobu - menu Programy w górnym lewym rogu.
W gnome3 nie ma tego menu, zostało zastąpione ekranem "Podgląd" tak jak menu w Win8 ekranem Metro (btw g3 było pierwsze).
Można chyba jakimś hackiem/rozszerzeniem to przywrócić, ale to jest przywracanie funkcji z g2 w g3 - więc nie wiem czy fair jeżeli porównujemy te dwa środowiska.

Cytat:

Ostatni screen pokazuje menu w którym wszystkie aplikacje są w jednym kubełku. W pewnych sytuacjach jest to przydatne. Przypomina to menu aplikacji w Androidzie, tylko z tą różnicą że tam mogę sobie stworzyć foldery i podzielić aplikację na grupy.
Dla mnie wygląda to strasznie. Latanie wzrokiem po całym ekranie (tym gorzej im większy on jest) żeby odnaleźć Psi obok Ustawień.

Kris 04.01.2014 18:33

W W8 wciskam po kolei klawisze: Windows, f, enter -> Uruchamia się Firefox.
Windows - wchodzę do menu start,
f - uruchamiam szukajkę wciskając pierwszą literę szukanej aplikacji,
enter - uruchamiam Firefoxa

M@X 04.01.2014 20:48

Cytat:

Świetna funkcja. W Debianie z GNOME3 naciskam klawisz Windows/Super lub gorący lewy narożnik i zaczynam wpisywać słowo firefox. Po 3 literkach mogę nacisnąć enter i uruchomi mi się FF.
Szybkie, proste.
Mowie na to Spotlight. Jest w OS X od 2005 roku...

andy 04.01.2014 21:03

Cytat:

Napisany przez Kris
W W8 wciskam po kolei klawisze: Windows, f, enter -> Uruchamia się Firefox.
Windows - wchodzę do menu start,
f - uruchamiam szukajkę wciskając pierwszą literę szukanej aplikacji,
enter - uruchamiam Firefoxa

Takie uruchamianie aplikacji jest szybsze niż klikanie programy i wybieranie aplikacji z grupy.

Cytat:

Napisany przez Sobrus
No tak gładzik ...:glaszcze:. No i brak dobrego menu. Zostaje więc wpisanie nazwy. W g2 jak chce odpalić banshee to moge

- raz wcisnąć ikonkę na panelu (mysz laserowa, a ikonka nie ucieka w przeciwieństwie do przeciwników w counter strike :szczerb:),
- wcisnąć przycisk multimedialny "play" na klawiaturze...
- wybrać z menu (worst case przewidziany dla programów rzadko używanych)
- przypisać pod program dowolny klawisz lub kombinacje (np Windows+F5? Na logitechu MK520 mam kilkanaście dodatkowych pod klawiszem FN)
- zrobić to samo co Ty (domyślny skrót ALT+F2, wpisać "ban" i enter)
- wcisnąć skrót (domyślnie ALT+F1) i wybrać z menu program samymi klawiszami kierunkowymi (bezwzrokowo łatwe dla każdego) i wcisnąć <enter>

Bardzo często używam myszki bezprzewodowej i nawet wtedy naciśnięcie klawisza Windows/Super i wpisanie aplikacji jest szybsze niż jej szukanie w menu programy.

Też mogę użyć klawiszy multimedialnych na klawiaturze do uruchamiania programu. Jednak nie to jest przedmiotem dyskusji.
Chodzi o to że naciśnięcie klawisza Windows/Super i wpisanie kilku liter nazwy programu jest SZYBSZE i wygodniejsze niż wybieranie jej z menu programy.

Cytat:

Syndrom sztokholmski (joke :P). Tak się męczysz i jeszcze to chwalisz :hmm: Ale fakt przy laptopie trudno jest odłożyć bezprzewodową klawiaturę :)
Męczysz? To jest o wiele bardziej wygodne od staromodnego wybierania aplikacji z menu programy.
Cytat:

Ale ja rozumiem że nie jestem pępkiem świata, tylko za nic w świecie nie moge pojąć pod jakim względem to rozwiązanie jest lepsze dla kogokolwiek (chodzi konkretnie o wciśnięcie "Windows" albo wędrówkę w róg ekranu żeby zobaczyć skróty)
Widzisz nawet ten cytat pokazuje to co wyżej napisałem. Nie jesteś w stanie zrozumieć, że naciśnięcie tego klawisza i wpisanie kilku literek nazwy programu po czym naciśnięcie klawisza enter i uruchomienie aplikacji jest bardzo szybkie i wygodne.
Dla mnie to się o wiele lepiej sprawdza w codziennej pracy niż wybieranie tej aplikacji ze standardowego menu - jest szybsze i wygodniejsze.
Cytat:

To tak jakby rozmyślać, czy oberwanie w twarz dla kogoś jest miłe. Chyba raczej nie jest.
To porównanie jest tak nietrafne, że nawet nie chce mi się go komentować.
Cytat:

Przecież skróty są po to żeby było szybko, żeby często z nich korzystać. Po co utrudniać do nich dostęp?
Ta metoda uruchamiania aplikacji jest bardzo szybka i niczego nie utrudnia. Dodatkowo masz pasek po lewej stronie do ulubionych aplikacji.
No ale wiem, jak ktoś od razu stawia na przegranej pozycji pewne rozwiązania to choćby nie wiem jak bardzo pokazał ich zalety to te osoby będą na nie.
To jest tzw. syndrom braku chęci do zmian. Ludzie przyzwyczajeni do pewnych rozwiązań bardzo ciężko je porzucają - widzę to bardzo często :)
Cytat:

Nie zrozum mnie źle, ale nie przestawiam się na nowy tok właśnie dlatego, że 3 sekundy to dla mnie wieczność... w 3 sekundy samą myszką firefoxa odpale i zamknę ze 2-3 razy. (sprawdziłem jakby co).
Najczęściej używane programy odpalam pewnie poniżej 0.5s, a 3 sekundy to jak szukam czegoś w menu.
Czekam na screencast na którym pokażesz, że w 3 sekundy odpalisz aplikację przez menu programy. Jak coś to po tym mogę pokazać jak uruchamiam aplikację sposobem: Windows/Super + wpisanie części nazwy + Enter.
Myślę, że wtedy jasno to pokaże która metoda jest szybsza i wygodniejsza.

Cytat:

Nie przejdę na interfejs tak niewygodny, ze odpalenie programu w 3 sekundy to jakieś osiągniecie, a to co uważam za najwolniejsze tam uchodzi za najszybsze - bo reszta jest jeszcze gorsza.
Na interfejs gdzie co wersję autorzy dobrą funkcjonalność usuwają, a fani przywracają w postaci hacków (rozszerzenia są nieoficjalne i zazwyczaj przestają działać wraz z nową wersją g3).
I gdzie nie moge odłożyć klawiatury nawet na chwilę bo się zamęczę latając myszą w lewo i w prawo robiąc niepotrzebnie kilometry, bo ktoś chciał mieć czysty pasek na górze.

Proszę pokaż mi jak swoim sposobem przez menu programy uruchamiasz program - niech będzie to LibreOffice Calc krócej niż 3 sekundy.

btw, Gnome Tweak Tool jest interfejsem do jak to nazwali to bardziej zaawansowanych ustawień środowiska GNOME. Za apt-cache show gnome-tweak-tool:
Cytat:

Narzędzie do ustawiania dodatkowych opcji konfiguracyjnych GNOME
GNOME Tweak Tool umożliwia dostosowywanie kilku zaawansowanych opcji GNOME,
których nie można skonfigurować w Centrum sterowania GNOME.
Uwzględnia:
* czcionki użyte w elementach interfejsu użytkownika i pasku tytułowym;
* hinting i aliasing czcionek (przyciąganie krawędzi czcionek do matrycy
ekranu i ich wygładzanie);
* alternatywne motywy interfejsu użytkownika;
* zmiany w zachowaniu menedżera okien;
* zachowanie się przy zamykaniu pokrywy laptopa;
* ikony pulpitu menedżera plików;
* zarządzanie ikonami w menu i na przyciskach.
To nie jest hackowanie tak w ogóle.

Cytat:

Zgadzam się że trzeba najpierw poużywać, więc od razu zapytam : ile razy/jak długo sprawdzałeś gnome2 ?
Problem w tym, że ja nie neguje starych rozwiązań tak jak Ty to robisz z nowymi. Używam pewnych rzeczy z Gnome 2. Kiedyś, dawno temu - czasy kiedy istniał compiz i beryl w dwóch formach próbowałem przestawić się na linuksa. Próbowałem kilku dystrybucji - najdłużej pracowałem wtedy na OpenSUSE/SUSE.

Cytat:

Nie powiedzmy że jesz ciastko lewą reką, klawiatura leży pół metra od Ciebie i ktoś położył na nią jakieś papiery. Po prostu chcesz uruchomić program bez klawiatury. Np nie wiem, monitor systemu GNOME. Dla mnie to jedno kliknęcie w pasek tam gdzie są statystyki użycia CPU i RAM (0.3s?) ale załóżmy że musze wyklikać z menu - no to ze 3-4 sekundy będą zanim znajdę, bo żadnego innego skrótu nie mam.
Skoro mam zajętą jedną rękę to kieruje kursor w gorący narożnik i na lewym bocznym menu wybieram monitor GNOME. Nie będzie to tak szybkie jak twoja metoda pierwsza, jednak o wiele szybsze niż druga.

Nie neguję posiadania menu z aplikacjami - włączyłem je sobie w w GNOME przez GTT, jednak w codziennej pracy go bardzo mało używam bo mam szybsze i łatwiejsze metody na dostęp do programów.

Cytat:

W gnome3 nie ma tego menu, zostało zastąpione ekranem "Podgląd" tak jak menu w Win8 ekranem Metro (btw g3 było pierwsze).
Można chyba jakimś hackiem/rozszerzeniem to przywrócić, ale to jest przywracanie funkcji z g2 w g3 - więc nie wiem czy fair jeżeli porównujemy te dwa środowiska.
Nie zostało zastąpione tylko domyślnie jest tam podgląd zamiast menu programy. GNOME3 ciągle się rozwija i wiele przydatnych elementów wraca z poprzedniej wersji - nikt tego nie neguje.
Przywracanie nie jest też hackowaniem - używasz do tego aplikacji Gnome Tweak Tool - menu bardziej "zaawansowanych" ustawień.

Cytat:

Dla mnie wygląda to strasznie. Latanie wzrokiem po całym ekranie (tym gorzej im większy on jest) żeby odnaleźć Psi obok Ustawień.
Chciałem tylko pokazać, że takie menu jest - ono na co dzień u mnie nie jest praktycznie wykorzystywane, jednak fajnie jest mieć miejsce gdzie pokazane są wszystkie aplikacje użytkowe z systemu.
Mam nadzieje, że dorobią jeszcze GUI do usuwania z tego widoku tych aplikacji - ppm i odinstaluj.



Dla mnie wiele rzeczy w Windowsie 8/8.1/8.2/8.3/8.4/8.5 itd jest przez osoby negowana już na starcie bez względu czy to przydatna opcja czy nie.
MS poszedł swoją drogą i jeżeli komuś taka droga nie odpowiada to mam prostą radę - zmień system. Kiedy chciałem całkowicie odsunąć się od Windowsa to zmieniłem go na inny.

Ludzie boją się nowego. Na podstawie pewnego doświadczenia mogę powiedzieć, że jak zmieniasz ludziom oprogramowania na inne, które używa innej filozofii pracy, to 90% tych osób neguje każdą rzecz bo w tym starym to było tak i tak.
Nie potrafią spojrzeć na nowe rozwiązanie w czysty sposób tylko patrzą przez pryzmat tego starego.
Powtórzę to jeszcze raz, ludzie są wrogami tego co nowe i inne. Jeżeli już są zmuszeni do jego używania to na każdym kroku wytykają różnicę.
Nie chodzi oczywiście o to że ludzie zawsze mają się dostosowywać do sprzeętu i oprogramowania bo sam jestem tego wrogiem, jednak powinni na nowe rzeczy patrzeć z większą wyrozumiałością i starać się spróbować ich używać bez bagażu doświadczeń z poprzedniego.

Kris 04.01.2014 21:42

Jeszcze szybciej jest jak mi się w W8 uruchamiają na początku kafle i klikam od razu w tę aplikację, którą chcę uruchomić po włączeniu komputera.

andy 04.01.2014 21:50

@Kris nie no jasne. Tylko że mi chodziło bardziej o uruchamianie aplikacji będąc w innej. Np przeglądam sobie www i chcę odpalić muzykę w tle, program pocztowy. U siebie mam np. w ustawione, że okno Clementine leci na 6 pulpit i automatycznie odpala muzykę tam gdzie wcześniej skończyłem.
Będąc w przeglądarce naciskam Windows/Super, wpisuje cle i naciskam enter. Za chwilę zaczyna grać muzyka a ja dalej przez przeszkadzania sobie przeglądam www ;)

Jarson 04.01.2014 23:40

Cytat:

Napisany przez sobrus (Post 1271672)
Ja prawdę mówiąc nie wiem co się dzieje.
Stare rozwiązania nie były idealne ale były dobre.
Teraz widzę jak wszyscy prześcigają się w robieniu gorszych.

Nie wiem jak OSX, bo nie śledze, ale w Windowsie i Linuksie nie jest dobrze.

A co się dziwić? Śmiem twierdzić, że w kategorii "komputer" 80% optymalnych rozwiązań w moim odczuciu pojawiło się do ok. 2005 roku. Ostatnie 8 lat nie przyniosło prawie niczego, niech będzie że zoptymalizowano jeszcze z 10%. Teraz nie przychodzi mi do głowy, co można by jeszcze usprawnić, co nie znaczy, że się już nic nie da - dlatego zostawiam ten 10-procentowy margines bezpieczeństwa na jeszcze nie odkryte ciekawe pomysły.

Problem w tym, że rynek potrzebuje nowych rozwiązań. My wiemy, że one dotyczą nie tylko UI ale wielu innych kwestii, tylko że większość ludzi nie wie i kupi nowy program/OS dopiero, jak uwierzą że przynosi on nowe (najlepiej rewolucyjne) zmiany - a te muszą zobaczyć, same zapewnienia o zmianach nie wystarczy. Stąd wprowadzanie zmian na siłę, pomimo tego że w danym obszarze nie wymyślono nic lepszego, czyli zmian siłą rzeczy na gorsze.

Cytat:

Napisany przez andy (Post 1271742)
Dla mnie wiele rzeczy w Windowsie 8/8.1/8.2/8.3/8.4/8.5 itd jest przez osoby negowana już na starcie bez względu czy to przydatna opcja czy nie.
MS poszedł swoją drogą i jeżeli komuś taka droga nie odpowiada to mam prostą radę - zmień system. Kiedy chciałem całkowicie odsunąć się od Windowsa to zmieniłem go na inny.

Ja widzę kilka zalet ósemki, ale mimo wszystko jeśli wszystko pójdzie tym torem, którym idzie, następnym głównym OSem u mnie w domu po obecnej siódemce będzie po prostu linux i to nie żaden udziwniony - proste, zwyczajne Ubuntu.

Cytat:

Napisany przez andy (Post 1271742)
Ludzie boją się nowego. Na podstawie pewnego doświadczenia mogę powiedzieć, że jak zmieniasz ludziom oprogramowania na inne, które używa innej filozofii pracy, to 90% tych osób neguje każdą rzecz bo w tym starym to było tak i tak.
Nie potrafią spojrzeć na nowe rozwiązanie w czysty sposób tylko patrzą przez pryzmat tego starego.
Powtórzę to jeszcze raz, ludzie są wrogami tego co nowe i inne. Jeżeli już są zmuszeni do jego używania to na każdym kroku wytykają różnicę.
Nie chodzi oczywiście o to że ludzie zawsze mają się dostosowywać do sprzeętu i oprogramowania bo sam jestem tego wrogiem, jednak powinni na nowe rzeczy patrzeć z większą wyrozumiałością i starać się spróbować ich używać bez bagażu doświadczeń z poprzedniego.

To zrozumiałe. Większość ludzi używa komputera jako narzędzia, w którym paradoksalnie kryterium wygody i użyteczności jest na ostatnim miejscu (choć głośno mówią - i zapewne myślą - że jest na pierwszym). Przeciętnemu użytkownikowi największy ból sprawia okiełznanie komputera, nauczenie się jego obsługi, a nie konieczność kliknięcia raz czy dwa więcej - nawet jeśli tych kliknięć w ciągu dnia uzbiera się pół tysiąca.

Najprostszy przykład? Ilość komputerów z włączonym pojedynczym kliknięciem. Włączenie pojedynczego kliknięcia de facto redukuje liczbę kliknięć o co najmniej kilkanaście procent. Spróbujcie jednak ustawić komuś w komputerze tę opcję - wysiłek związany z wieloletnim niepotrzebnym dodatkowym klikaniem okazuje się niczym w porównaniu z kilkuminutowym (może kilkugodzinnym?) wysiłkiem "przestawienia się" na nowy sposób otwierania plików i programów. I to się rozciąga na wszystkie dziedziny korzystania z komputera.

pops 05.01.2014 00:02

Ilość załączników: 1
Cytat:

Napisany przez Jarson (Post 1271756)
[...]następnym głównym OSem u mnie w domu po obecnej siódemce będzie po prostu linux i to nie żaden udziwniony - proste, zwyczajne Ubuntu.[...]

Ja nawet przez jakiś czas używałem ubuntu na laptopie, ale żarł baterie szybciej niż winda i wróciłem do 7. Poza tym nie było sterowników do wszystkiego i np dodatkowe klawisze pod ekranem mi nie działały. Nie to, żebym ich do czegoś używał, ale jak już są... :P

Nie używałem w ogóle 8 jeszcze i tak sobie przeglądam co to jest i znalazłem jedną sympatyczną rzecz. To robi wykresik podczas kopiowania plików :D Tu akurat po lanie:

Załącznik 64432

Wpisywanie nazwy programu jest dość wygodne. Nie trzeba odrywać rąk od klawiatury jak się coś pisze. Nawet w przeglądarce www już od dawna w zakładkach nie grzebię, tylko wklepuję początek adresu stronki, enter i jestem.


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 18:47.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.